[Warszawa] Stołeczna k.m. zajmuje 16-te miejsce...
[Warszawa] Stołeczna k.m. zajmuje 16-te miejsce...
Gazeta Stołeczna donosi, że niemiecki automobilklub - ADAC - ogłosił raport o jakości komunikacji miejskiej w 23 miastach Europy.
Tworząc ten ranking brano pod uwagę cztery kategorie
- czas przejazdów,
- przesiadki,
- informacja,
- oraz ceny biletów.
Komunikacja miejska w Warszawie zajęła 16-ste miejsce. Zwycięzcą okazała się być komunikacja miejska w Monachium, a na ostatnim miejscu znalazła się komunikacja w Zagrzebiu.
Oto ranking wg. ADAC-u
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95 ... &startsz=x
Dziwny ranking. Bo przecież komunikacja miejska funkcjonuje w o wiele większej liczbie miast. Nie rozumiem dlaczego skoncentrowano się tylko na 23-ch miastach.
Nie rozumiem, czemu w przypadku Polski skoncentrowano się wyłącznie na Warszawie. Skoro zarówno Kraków, Poznań czy nawet Wrocław - wbrew naszym krytykom - też nie mają się czego wstydzić
Co o tym Myślicie ? Zapraszam do dyskusji
Tworząc ten ranking brano pod uwagę cztery kategorie
- czas przejazdów,
- przesiadki,
- informacja,
- oraz ceny biletów.
Komunikacja miejska w Warszawie zajęła 16-ste miejsce. Zwycięzcą okazała się być komunikacja miejska w Monachium, a na ostatnim miejscu znalazła się komunikacja w Zagrzebiu.
Oto ranking wg. ADAC-u
Link do artykułu1. Monachium
2. Helsinki
3. Wiedeń
4. Praga
5. Hamburg
6. Kopenhaga
7. Frankfurt
8. Barcelona
9. Lipsk
10. Kolonia
11. Rzym
12. Berno
13. Paryż
14. Bruksela
15. Amsterdam
16. Warszawa
17. Oslo
18. Lizbona
19. Madryt
20. Londyn
21. Budapeszt
22. Lublana
23. Zagrzeb
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95 ... &startsz=x
Dziwny ranking. Bo przecież komunikacja miejska funkcjonuje w o wiele większej liczbie miast. Nie rozumiem dlaczego skoncentrowano się tylko na 23-ch miastach.
Nie rozumiem, czemu w przypadku Polski skoncentrowano się wyłącznie na Warszawie. Skoro zarówno Kraków, Poznań czy nawet Wrocław - wbrew naszym krytykom - też nie mają się czego wstydzić
Co o tym Myślicie ? Zapraszam do dyskusji
To proste - zapewne wybrano losowo 23 duże miasta w Europie i je sprawdzono
Ostatnio zmieniony 2010-02-23, 11:16 przez Amalio, łącznie zmieniany 1 raz.
A skąd byś wiedział które są najlepsze skoro najpierw trzeba je było porównać No i dlaczego miały by być porównywane do Warszawy bądź Krakowa To nie jest porównanie zrobione przez Polaków i dla Polaków, tylko przez Niemców.OpolTruck pisze:Powinno wybierac się to najlepsze miasta z KM i do nich porównywac Warszawe czy Kraków.
A czym Twoim zdaniem powinna się niezwykłym wyróżniać Tu nawet nie pytają o tabor (to by było dla Warszawy już druzgocące) choć powinni choćby ze względu na to iż jest to ADAC, a pod względem czasu przejazdów, bardzo dobrej informacji i przesiadek nie można nic Monachium zarzucić. Przeliczając jakość świadczonych usług i zamożność kraju, to ceny również można in plus zaliczyć. Ot wszystko działa poprawnie i o to przecież chodzi.OpolTruck pisze:Dlatego nie dziwie się,że Monachium zajęło pierwsze miejsce... A KM nie wyróznia się tam niczym szczególnym...
ROTFL. Mam rozumieć, że według ciebie najlepsza komunikacja miejska musi się wyróżniać z tłumu swoją byle jakością i skutecznie doń zniechęcać?OpolTruck pisze:Dlatego nie dziwie się,że Monachium zajęło pierwsze miejsce... A KM nie wyróznia się tam niczym szczególnym...
Zastanawia mnie wybór Monachium, zamiast np. Berlina
No nie mamy się czego wstydzić. U nas punkt przesiadkowy służy do zapie... latania od przystanku do przystanku, bo nic nie może nigdy dojeżdżać w dokładnie to samo miejsce. Przykład: RR, projekt przebudowy pl. JPII, żeby 144 mogło go minąć bez zatrzymania.J-31 pisze:Skoro (...) nawet Wrocław - wbrew naszym krytykom - też nie mają się czego wstydzić
Przede wszystkim dziwi tak duża liczba miast niemieckich. Za bardzo do tych wyników bym wagi nie przywiązywał. Najpierw porównać by wypadało komunikację miejską w każdym kraju i wybrać najlepsze miasta, a następnie porównać je z resztą krajów. Natomiast tu wybrano miasta niemiecki i głównie stolice pozostałych państw (niestety nie jest powiedziane, że stolice mają najlepszą komunikację).
Dla mnie w tym wszystkim nie są istotne miasta niemieckie, bo to jest jakby osobna sprawa. Ale 4. miejsce Pragi powinno być dla Warszawy bardzo ważnym sygnałem (i Praga i Warszawa wychodziły z systemu komunistycznego same, bez pomocy "bogatego brata").
Zagadnienie np. średniej punktualności bardzo łatwo rozwiązać. W Pradze jest dużo krótkich linii dowozowych np. do stacji metra czy tramwaju. Na krótkich liniach znacznie minimalizuje się opóźnienia. Warszawska komunikacja opera się na długich przecinających całe miasto liniach, gdzie czas przelotu nieraz to 70 minut. Opóźnienia gwarantowane.
Zagadnienie np. średniej punktualności bardzo łatwo rozwiązać. W Pradze jest dużo krótkich linii dowozowych np. do stacji metra czy tramwaju. Na krótkich liniach znacznie minimalizuje się opóźnienia. Warszawska komunikacja opera się na długich przecinających całe miasto liniach, gdzie czas przelotu nieraz to 70 minut. Opóźnienia gwarantowane.
To fakt. Co więcej - takie długie linie są podatne na potencjalny paraliż Śródmieścia. Co może nie zdarza się często, ale coraz bardziej staje się już realne.TLG pisze:Zagadnienie np. średniej punktualności bardzo łatwo rozwiązać. W Pradze jest dużo krótkich linii dowozowych np. do stacji metra czy tramwaju. Na krótkich liniach znacznie minimalizuje się opóźnienia. Warszawska komunikacja opera się na długich przecinających całe miasto liniach, gdzie czas przelotu nieraz to 70 minut. Opóźnienia gwarantowane.
Jeśli KM w Madrycie wygląda podobnie do tej w Buenos Aires (choćby pod względem organizacji i taboru), to się nie dziwię, dlaczegoOpolTruck pisze: jedno mnie zastanawia: dlaczego nasza stolica wyprzedziła Madryt?
Mnie dziwi fakt, że na drugim miejscu znalazła się stolica Finlandii - podobno lokalne przedsiębiorstwo tramwajowe musiało sprowadzać używane niemczury, ponadto utrzymują (zdaje się) jeszcze Velmety... Jakby nie patrzeć, miasta "naokoło" Helsinek w tym ciągu mają nowocześniejszy tabor. Ciekawa sprawa, może w Helsinkach dobrze rozwiązali sprawy związane z rozkładem jazdy?...
Nie wszędzie, nie wszędzie... Ja póki co nie narzekam na RR, jedyne, do czego się mogę przyczepić, to to, że w przejściu podziemnym mylę perony (zamiast tego, gdzie jeżdżą linie biskupińskie i E, wychodzę na ten z dwunastką, i w dodatku w przeciwną stronę niż chciałem ). Tablice elektroniczne, wbrew niektórym opiniom, też moim zdaniem są przydatne. Ponadto taborowo Wrocław nie wygląda wcale źle... (16T + Protramy wszelakie...) Jedyne, co mnie naprawdę intryguje, to szerokie ulice z dupasmowymi torowiskami (centrum miasta) i tylko jedna linia tramwajowa tam przejeżdżająca (tak samo wygaszanie popytu na Kowale, co jest zupełnie niezrozumiałe wobec doskonałego stanu tamtejszego torowiska i nowoczesnego taboru)...Kędzior pisze:U nas punkt przesiadkowy służy do zapie... latania od przystanku do przystanku, bo nic nie może nigdy dojeżdżać w dokładnie to samo miejsce.
Co do Warszawy - częstotliwośćna niektórych liniach mogłaby być większa. Ponadto dochodzą ponad 40-letnie 13N... Ale mimo wszystko pjesteśmy w pierwszej dwudziestce, mogło być gorzej
Prawda jest taka, że niestety prawie na każdym kroku we Wrocławiu trzeba latać od słupka do słupka, nierzadko pokonując kilka przejść, a dzięki idealnie ustawionej sygnalizacji widzisz swój odjeżdżający tramwaj. Przed przebudową Grunwaldu, jakoś wszystkie linie autobusowe jadące w jednym kierunku mogły się zatrzymywać w jednym miejscu, a teraz? http://wrosystem.um.wroc.pl/beta_4/webd ... aldzki.pdfPAFAWAG pisze:Nie wszędzie, nie wszędzie...Kędzior pisze:U nas punkt przesiadkowy służy do zapie... latania od przystanku do przystanku, bo nic nie może nigdy dojeżdżać w dokładnie to samo miejsce.
RR to idealny przykład jak można spier...ć dobry pomysł na węzeł przesiadkowy.PAFAWAG pisze:Ja póki co nie narzekam na RR
Jeśli chodzi o autobusy to może i owszem, bo chyba nie masz na myśli tramwajów.PAFAWAG pisze:Ponadto taborowo Wrocław nie wygląda wcale źle...
Ile jest tych tramwajów w skali całego taboru tramwajowego? Także udział niskiej podłogi w tramwajach tego drugiego producenta nie jest powodem do dumy. 22% to tyle co nic, jeden wózek inwalidzki, a żeby jeszcze to miało niskie schodki w członach wysokopodłogowych...PAFAWAG pisze:(16T + Protramy wszelakie...)