Ustawa o transporcie publicznym

Różne zagadnienia prawne dotyczące transportu publicznego.
Awatar użytkownika
Matlik
Posty: 612
Rejestracja: 2008-01-23, 23:02
Lokalizacja: Krynica-Zdrój

Post autor: Matlik »

PIGTSiS na pewno sporo namieszał swoimi propozycjami proPKSowskimi, więc się busiarnia odezwała :confused: Miało być dobrze, a wyszło po polsku, do tego jeszcze dochodzi decyzja NSA w sprawie pobierania opłaty za zatrzymanie się na przystanku - na korzyść busiarzy oczywiście :confused:

marekJG

Post autor: marekJG »

Głównym celem ustawy miało być kompleksowe uporządkowanie transportu lokalnego i zmobilizowanie gmin do większej odpowiedzialności za transport na ich terenie. Niestety jak zwykle wyszło to co wyszło. Kolejny miałki dokument, praktycznie nie wnoszący nic w przedmiotowej sprawie. Dalej przewoźnicy publiczni i prywatni dysponujący autobusami nie będą mieli żadnych szans z kombinatorstwem busiarstwa. Czyli nic się nie zmienia. :cry:

siekierowy

Post autor: siekierowy »

Jaki czas mają na wprowadzenie tego w życie powiaty?

ŁK-MZK

Post autor: ŁK-MZK »

A wy myślicie, że czemu nie została uregulowana kwestia busiarzy? Wiadomo, że z licencją i koncesją na przejazdy nie jest tak wcale łatwo, ale jak ma się odpowiednie znajomości w UM czy UG to wszystko da się załatwić dodatkowo za odpowiednią kwotą.
Cała ustawa transportu publicznego jak i inne ustawy to jest mydlenie oczu podobnie jak miały przepisy dla kierowców o przewozie rzeczy i osób zwiększyć bezpieczeństwo na drogach. Obecnie doprowadzili do tego, że nikt nie ma pieniędzy by to robić jedynie przez programy unijne coś się jeszcze daje w tym temacie osiągnąć.

siekierowy

Post autor: siekierowy »

Oczywiście że tak to należało skonstruować żeby umożliwić branie urzędnikom pieniążków pod stołem. Ale jednak Ustawa to duży postęp w stosunku do tego co jest teraz. U nas w górach są całe wsie całkowicie odcięte od świata, bo nikomu nie opłaca się puszczać autobusu po kilka osób. To się powinno zmienić.

Awatar użytkownika
Marcin_558
Posty: 4134
Rejestracja: 2006-09-02, 19:08
Lokalizacja: Bydgoszcz/Łochowo
Kontakt:

Post autor: Marcin_558 »

A jak wygląda sprawa z powoływaniem związków komunikacyjnych na terenie powiatów i gmin wedle nowej ustawy? Ile czasu mają na to?

Gadzie
Posty: 1046
Rejestracja: 2007-04-16, 20:48
Lokalizacja: Dobroszyce
Kontakt:

Post autor: Gadzie »

Ja bym się nie czarował, że ta ustawa spowoduje jakieś wielkie rewolucje. Samorządy nie będą zbytnio się w to bawiły, bo nie będzie kasy - jak zwykle. Jeśli ktoś będzie jeździł na liniach samorządu to będą to lokalne PKSy ze swoimi autobusami, bo kto niby będzie się w to bawił? Nie sądzę, żeby samorządy wydały na to jakieś atrakcyjne sumy, o ile wydadzą jakiekolwiek :]

siekierowy

Post autor: siekierowy »

Podobno do marca mają czas.

wnyku
Posty: 86
Rejestracja: 2007-07-21, 19:46
Lokalizacja: Swidnica

Post autor: wnyku »

Matlik pisze:Miało być dobrze, a wyszło po polsku, do tego jeszcze dochodzi decyzja NSA w sprawie pobierania opłaty za zatrzymanie się na przystanku - na korzyść busiarzy oczywiście :confused:
Był jakiś wyrok NSA w tej sprawie? Masz może jakieś namiary? Chętnie bym zobaczył jak to się obronili busmeni :-)

Awatar użytkownika
Marcin_558
Posty: 4134
Rejestracja: 2006-09-02, 19:08
Lokalizacja: Bydgoszcz/Łochowo
Kontakt:

Post autor: Marcin_558 »

siekierowy pisze:Podobno do marca mają czas.
Już nie podobno a na pewno:
Od 1 marca 2011 r. samorządy staną się organizatorami transportu publicznego

Przekazanie samorządom prawa do zorganizowania transportu zbiorowego na swoim terenie, w tym utrzymania linii nierentownych, ale społecznie potrzebnych – zakłada ustawa o publicznym transporcie zbiorowym, przyjęta przez parlament 16 grudnia 2010 r. Uchwalone przepisy zmieniają system publicznego transportu zbiorowego na terenie kraju.

IPP24
http://www.ipp24.pl/prawno-podatkowy/sa ... znego.html

Awatar użytkownika
zanzar
Ekspert
Ekspert
Posty: 245
Rejestracja: 2008-01-26, 22:51
Lokalizacja: Nowy Sącz
Kontakt:

Post autor: zanzar »

Problem polega na tym, że większość małych gmin nie ma nawet jednostek ds transportu a już nie mówiąc o osobach które określą która linia jest nierentowna a społecznie potrzebna. Pół biedy gdy gmina ma jakąś główną drogę krajową i przez to automatycznie zapewnioną jakąś komunikacje dalekobieżną zatrzymującą się na przystankach. Zawsze można pod to próbować podciągnąć zapewnienie komunikacji. Gorzej mają gminy oddalone od miast, leżące na uboczu, nie mające ani KM ani PKSów.

Drugi problem jaki nie został tutaj zauważony a jest bardzo istotny - ustawodawca "zapomniał" przy zezwoleniach na linie regularne o opcji zmiany zezwolenia (zmiany rozkładu) jak i likwidacji linii. Nie wiem czy zauważyliście jedyną opcją obecnie aby linie zlikwidować jest upadłość firmy lub oczekiwanie na wygaśnięcie zezwolenia. Ale rozkładu już zmienić choćby o jedną minutę obecnie nie można. Pewnie ten błąd będzie błyskawicznie (czyli ze 2-3 miesiące) wyprostowany bo zadyma już o to jest, no ale legalnie obecnie zmian zrobić nie można.

Kolejna kwestia to jak zwykle skąd budżety gmin mają wziąść pieniądze na nierentowne trasy? Najpierw wymuszenie podwyżek dla nauczycieli teraz kolejny prezent - dobrze dzieli się nieswoje pieniądze i spycha zadania na innych nie dając ani złotówki.

Awatar użytkownika
Marcin_558
Posty: 4134
Rejestracja: 2006-09-02, 19:08
Lokalizacja: Bydgoszcz/Łochowo
Kontakt:

Post autor: Marcin_558 »

I jak idzie robota gminą i powiatom nad organizatorami transportu na ich terenie? Czy wiadomo gdzie powstaną pierwsze?

galant7

Post autor: galant7 »

zanzar pisze:Drugi problem jaki nie został tutaj zauważony a jest bardzo istotny - ustawodawca "zapomniał" przy zezwoleniach na linie regularne o opcji zmiany zezwolenia (zmiany rozkładu) jak i likwidacji linii. Nie wiem czy zauważyliście jedyną opcją obecnie aby linie zlikwidować jest upadłość firmy lub oczekiwanie na wygaśnięcie zezwolenia. Ale rozkładu już zmienić choćby o jedną minutę obecnie nie można. Pewnie ten błąd będzie błyskawicznie (czyli ze 2-3 miesiące) wyprostowany bo zadyma już o to jest, no ale legalnie obecnie zmian zrobić nie można.
To zależy od "podejścia" czyli interpretacji przepisów przez urzędników.
Wrocławski magistrat wydaje na tą chwilę decyzje o zmianie zezwoleń... Co innego Marszałek - ten wstrzymuje się całkowicie ze zmianą zezwoleń.

Ja nie wyobrażam sobie natomiast w świetle nowych rozporządzeń jak będzie wyglądała kwestia zmiany zezwoleń:

Kod: Zaznacz cały

[...] §3.7 W regularnym przewozie osób rozkład jazdy wchodzi w życie:
     1) w transporcie drogowym oraz innym szynowym – z dniem:
         a) 1 marca,
         b) ostatnia niedziela czerwca,
         c) 1 października; [...] 
Już widzę jak się urzędnicy wyrabiają w terminach...

A to jest najpiękniejsze:

Kod: Zaznacz cały

[...]W transporcie drogowym (z wyłączeniem komunikacji miejskiej - przekazania właściwemu organowi informacji na temat średniej prędkości technicznej pomiędzy poszczególnymi przystankami komunikacyjnymi, liczoną bez czas postoju na poszczególnych przystankach komunikacyjnych i dworcach, oraz prędkość komunikacyjną na całej linii komunikacyjnej: wprowadzenie tego elementu wynika z obecnego określania przez przewoźników czasu przejazdu pomiędzy poszczególnymi przystankami komunikacyjnymi w taki sposób, że środki transportu, którymi wykonywany jest przewóz musiałyby znacznie przekraczać dozwoloną prędkość, a w pewnych przypadkach pojazd we wskazanym przez przewoźnika czasie jest niemożliwy z technicznego punktu widzenia; zatem omawiany element ma zapewnić rzetelne opracowanie przez przewoźnika rozkładu jazdy; sposób wyliczenia średniej prędkości technicznej i komunikacyjnej określono w załączniku do rozporządzenia. [...]

Awatar użytkownika
Marcin_558
Posty: 4134
Rejestracja: 2006-09-02, 19:08
Lokalizacja: Bydgoszcz/Łochowo
Kontakt:

Post autor: Marcin_558 »

Kto skorzysta na nowej ustawie?

Od jutra (1 marca) zacznie obowiązywać ustawa o publicznym transporcie zbiorowym. Porządkuje prawa i obowiązki przewoźników oraz reguluje ich współpracę z samorządami.

Od 1 marca zaczęła obowiązywać uchwalona 16 grudnia 2010 r. ustawa o publicznym transporcie zbiorowym, regulująca zagadnienia zbiorowego transportu drogowego, kolejowego, morskiego, a także w żegludze śródlądowej.

Ustawa jest pierwszym aktem prawnym, który w sposób kompleksowy definiuje kwestie organizacji przewozów publicznych, określa zasady współpracy samorządów z firmami transportowymi oraz reguluje zasady finansowania przewozów.

Transport komercyjny a publiczny
Zgodnie z nowymi przepisami za funkcjonowanie przewozów odpowiada organizator – jednostka samorządu lub minister infrastruktury. Zaś usługi transportowe będzie wykonywał – zgodnie z ustawą – operator, czyli samorządowy zakład budżetowy lub przedsiębiorcy uprawnieni do wykonywania usług w zakresie publicznego transportu zbiorowego na podstawie zawartej z organizatorem umowy.

Ustawa różnicuje świadczenie usług publicznego transportu zbiorowego od przewozów komercyjnych, które nie mają dofinansowania publicznego.

Gminy tworzą plany
Podstawą organizowania przewozów ma być plan zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego (plan transportowy). Przepisy określają, jakie podmioty będą musiały przygotować plan transportowy. Są to: gminy liczące co najmniej 50 tys. mieszkańców, powiaty liczące co najmniej 80 tys. mieszkańców, związki i porozumienia międzygminne zrzeszające 80 tys. mieszkańców oraz związki i porozumienia powiatów obejmujące 120 tys. mieszkańców.

Do tej pory transport publiczny funkcjonował w oparciu o szereg różnych przepisów transportowych. Czy potrzebna była nowa, systemowa ustawa? Janusz Piechociński, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Infrastruktury, przekonuje, że tak.

Trwalsze więzi
– Brakowało takich przepisów i niektóre samorządy miały problem ze stworzeniem zintegrowanej oferty transportowej w oparciu o jednostkowe umowy z podmiotami gospodarczymi. Samorządy ogłaszały przetargi na świadczenie przewozów i, jak wiemy, nie było wysypu ofert. Przez lata tylko jedna firma – Arriva RP – zdołała zaoferować usługi samorządom. Teraz więzi między samorządami i firmami przewozowymi będą trwalsze – argumentuje poseł Piechociński.

Nie było przepisów zezwalających na zawieranie długoletnich umów, co odbijało się na jakości świadczonych przez przewoźników usług – nie inwestowano w kosztowny tabor, gdyż było to nieopłacalne. Obecnie nowa ustawa umożliwia zawieranie z przewoźnikami kolejowymi umów na maksimum 15 lat z możliwością ich przedłużenia.

Senat przeciwny wyłączności
Nowa ustawa uchwalona w bardzo szybkim – jak na polskie warunki – tempie była niespodziewanie zmieniona przez senat. W rządowym projekcie istniał zapis o możliwości wprowadzenia tzw. prawa wyłącznego – przywileju dającego przewoźnikom monopol na świadczenie usług na wybranych trasach.
Przeciwko temu zapisowi protestowała spółka Przewozy Regionalne, ponieważ obawiała się, że konkurencyjne PKP Intercity otrzyma monopol na intratnej linii E 65 dzięki wieloletniej umowie z resortem infrastruktury na przewozy międzywojewódzkie.

Przewozy Regionalne domagały się zmian w projekcie ustawy, apelując do posłów, ministerstw oraz do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Senat na wniosek rządu odrzucił część przyjętych wcześniej przez posłów zapisów o prawie wyłącznym.

Zburzy logikę przepisów?
Nie wiadomo, czy Przewozy Regionalne są tym usatysfakcjonowane. Piotr Olszewski, rzecznik prasowy spółki, nie chce się na ten temat wypowiadać, bo – jak twierdzi – jest na to za wcześnie, gdyż ustawę analizują teraz prawnicy spółki.
Z kolei Janusz Piechociński uważa, że przez dokonanie zmian w ustawie powstała kolizja prawna – senackie poprawki mogły zburzyć logikę nowych przepisów.

„Przyjęta poprawka senatu przywracająca zakaz stosowania praw wyłącznych przy jednoczesnym zachowaniu szeregu innych przepisów dotyczących przyznawania zamówień publicznych (…) powoduje rażącą niespójność ustawy jako aktu regulacyjnego i na pewno będzie przedmiotem uzasadnionej krytyki z punktu widzenia jakości prawa” – pisze w artykule opublikowanym pod koniec grudnia Piechociński.

Kto pokryje deficyt?
Zdaniem posła, kwestia zmian w ustawie wymaga dodatkowych wyjaśnień, a wiceminister infrastruktury Andrzej Massel powinien otrzymać stosowną pomoc rządu w sprawnym wydaniu przepisów wykonawczych do ustawy.
Szczególnie szybko powinno być wydane rozporządzenie w obszarze planów transportowych i obliczania rekompensaty (jako rekompensatę określono finansowanie deficytu przewoźników w transporcie publicznym). Ustawa o publicznym transporcie zbiorowym wymaga doprecyzowania kwestii finansowania przewozów, ponieważ nie określa dość jasno kto, z jakich źródeł i komu ma płacić pokrywać deficyt.

Resort infrastruktury już opracował część aktów wykonawczych do ustawy: rozporządzenie ministra w sprawie szczegółowego zakresu planu zrównoważonego rozwoju transportu zbiorowego; rozporządzenie w sprawie wysokości opłat za wydawanie dokumentów związanych z wykonywaniem transportu oraz wzorów tych dokumentów; rozporządzenie odnośnie wzoru formularza do przekazywania informacji dotyczących publicznego transportu zbiorowego.

Prace ministerstw trwają
Poza tym rozpoczęto prace nad rozporządzeniami dotyczącymi: ustalenia zakresu i trybu udzielania przez zarządcę infrastruktury organizatorowi transportu informacji niezbędnych do opracowania projektu planu transportowego oraz wysokości opłaty za wydanie decyzji o przyznaniu otwartego dostępu.

Ministerstwo finansów pracuje z kolei nad rozporządzeniem w sprawie sposobu określenia wysokości tzw. rozsądnego zysku, czyli wysokości zysku osiąganego przez przewoźnika, który otrzymuje rekompensatę.

Chaos się nie powtórzy?
Pomimo zastrzeżeń, jakie można mieć do ustawy, samo jej uchwalenie było niezbędne. Dzięki ustawie uregulowano istotne kwestie dotyczące transportu publicznego, m.in. sprecyzowano w niej obowiązki i prawa organizatorów przewozów i przewoźników oraz wprowadzono zasady finansowania transportu. Brak precyzyjnych przepisów utrudniał zawieranie umówi i egzekwowanie należytego wykonania usług, co było przyczyną konfliktów między obiema stronami.

Podczas pamiętnego wystąpienia w sejmie 16 grudnia 2010 r. w związku z chaosem na kolei minister infrastruktury Cezary Grabarczyk deklarował, że dzięki ustawie o publicznym transporcie zbiorowym podobna sytuacja na kolei już się nie powtórzy. Zważywszy, że głównym problemem przewoźników jest teraz brak sprawnego taboru, oraz biorąc pod uwagę, że przewoźnicy będą mogli zawierać opłacalne, 15-letnie umowy, można przypuszczać, że szef resortu miał rację.

http://www.kow.com.pl/serwis-informacyj ... j-ustawie/
----------------------------------------------------------------------------------------

ROZPORZ¡DZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 25 maja 2011 r.
w sprawie szczegółowego zakresu planu zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego

http://dokumenty.rcl.gov.pl/D2011117068401.pdf

---------------------------------------------------

Od kiedy gminy/powiaty mają wprowadzać organizatorów według nowej ustawy?

Awatar użytkownika
zanzar
Ekspert
Ekspert
Posty: 245
Rejestracja: 2008-01-26, 22:51
Lokalizacja: Nowy Sącz
Kontakt:

Post autor: zanzar »

Marcin_558 pisze:Od kiedy gminy/powiaty mają wprowadzać organizatorów według nowej ustawy?
Miały wprowadzić od 1.03.2011r.

Awatar użytkownika
Matlik
Posty: 612
Rejestracja: 2008-01-23, 23:02
Lokalizacja: Krynica-Zdrój

Post autor: Matlik »

Ale w gruncie, rzeczy mają czas do 1 stycznia 2015 bo dopiero wygasają obecne przepisy.

Awatar użytkownika
zanzar
Ekspert
Ekspert
Posty: 245
Rejestracja: 2008-01-26, 22:51
Lokalizacja: Nowy Sącz
Kontakt:

Post autor: zanzar »

Matlik pisze:Ale w gruncie, rzeczy mają czas do 1 stycznia 2015 bo dopiero wygasają obecne przepisy.
Zależy - bo to oznacza, że nie możesz zmienić nic w rozkładach i trasach - czyli praktycznie zero ruchów.

Ale nie zmienia to faktu, że Komunikacja Miejska musi mieć już organizatora - bo chyba o to chodziło.

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

I tak w wielu (jeśli nie w większości) przypadkach skończy się na kolejnej miejskiej spółce, wzroście papierkologii i ilości ludzi do jej obsługi

Awatar użytkownika
Marcin_558
Posty: 4134
Rejestracja: 2006-09-02, 19:08
Lokalizacja: Bydgoszcz/Łochowo
Kontakt:

Post autor: Marcin_558 »

Powiaty i gminy organizatorów komunikacji lokalnej/podmiejskiej będą musiały robić. Do tego ktoś przetargi na linie musi prowadzić na danym terenie. Chyba że gminy/powiaty sie zaczną podpinać pod bliżej istniejącego organizatora.

faja_k
Posty: 6027
Rejestracja: 2007-01-08, 21:57
Lokalizacja: Nie jest kolorowo.

Post autor: faja_k »

Zdaje się, że dopiero powyżej iluśtam mieszkańców (50 tys. dla gminy i 80 dla powiatu), wcześniej może to robić po prostu urząd.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Prawo w Transporcie”