Wozy niskowejściowe, a niepełnosprawni

Ogólnie o transporcie w Polsce, problemy i codzienność komunikacji miejskiej
Jelczer
Posty: 26
Rejestracja: 2010-08-22, 23:19
Lokalizacja: Podkarpacie

Wozy niskowejściowe, a niepełnosprawni

Post autor: Jelczer »

Witam. Widziałem już niejedną babcię niepotrzebnie gramolącą się tylnymi drzwiami do niskowejściowca, ale to co widziałem dziś, przebiło wszystko :( .

Troje emerytów czeka na autobus do szpitala. Podjeżdża nowy "gniot"(Jelcz m121), jedna babka wchodzi tylnymi drzwiami do środka, druga zostaje na zewnątrz wraz z gościem, którego zaczyna... wpychać na schody autobusu. Emeryt podaje rękę kobiecie w środku, która ciągnie go do wewnątrz, druga babka pcha go za tyłek do góry, a on drugą ręką wspina się po poręczy. Mimo pomocy, gość ledwo pokonuje schodki.

Gdy tam doszedłem, gość był już na środkowym stopniu, więc już "po zawodach". Wiecie jak się czułem obserwując takie coś, gdy w drzwiach 2 metry dalej była niska podłoga :confused:?

Co myślicie o tym,żeby jakoś oznaczyć takie autobusy?
Np naklejką "niska podłoga --->" Wydaje się głupie, ale patrząc powyżej, chyba nie jest.

Awatar użytkownika
Amalio
Posty: 5887
Rejestracja: 2006-12-31, 20:37
Lokalizacja: Pawłowice
Kontakt:

Re: Wozy niskowejściowe, a niepełnosprawni

Post autor: Amalio »

Jelczer pisze: Np naklejką "niska podłoga --->" Wydaje się głupie, ale patrząc powyżej, chyba nie jest.
Autobusy oznacza się odpowiednimi naklejkami z symbolem niepełnosprawnego i to starczy, bo na głupotę nie ma rady. Jastrzębskie MANy ściągnięte z Berlina dostały na drzwi jebitne czerwone strzałki wskazujące wskazujące na przyciski do otwierania drzwi i nawet nie takie stare bacie latały zdezorientowane "bo kierowca drzwi nie otworzył". Tak więc dodatkowe napisy kompletnie nic nie zmienią.

Awatar użytkownika
irisbus
Posty: 1944
Rejestracja: 2006-05-08, 17:24
Lokalizacja: Wałbrzych
Kontakt:

Post autor: irisbus »

To bardzo częsta praktyka emerytów, oni to lubią najwidoczniej, przyzwyczajeni, kiedyś nie było takich dobrodziejstw, a że czas się traci na przystanku jak taka się gramoli po schodach... cóż, przyroda.

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Ja myślę, że po prostu już tacy jesteśmy. Nie zwracamy uwagi nawet na mega wielkie naklejki z opisem, ze strzałkami - tylko wolimy "na skróty".

I rzeczą normalną jest to, że emeryci - pomimo tego, że tuż obok jest wejście bezstopniowe - będą pchać się tam, gdzie jest wysoko i nie wygodnie

A inni, nawet ci "inteligentni", będą kopać po zamkniętych drzwiach, wyzywając drivera od najgorszych ... pomimo tego, że na wprost ich oczu jest naklejka z napisem "otwieranie drzwi przez pasażera" i strzałka ;)

My po prostu tak mamy. I to się nie zmieni ;)

9507
Posty: 2906
Rejestracja: 2008-10-03, 18:15
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: 9507 »

Z emerytami jest jak z tłumem - podjeżdża autobus trzydrzwiowy. Kolejka do środkowych drzwi, 1. i 2. puste. I tak nikt do nich nie przejdzie, każdy będzie się pchać do drugich, bo "jeszcze odjedzie". Tak samo jest z emerytami. Nie podchodzą do "niskich" drzwi, jeśli mają takie ze schodami obok, bo boją się, że kierowca ich nie zauważy, zamknie drzwi i pojedzie.

Awatar użytkownika
oolek15
Posty: 747
Rejestracja: 2008-03-13, 13:02
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Kontakt:

Re: Wozy niskowejściowe, a niepełnosprawni

Post autor: oolek15 »

Amalio pisze:Autobusy oznacza się odpowiednimi naklejkami z symbolem niepełnosprawnego i to starczy, bo na głupotę nie ma rady.
Co racja to racja. Po prostu niektórzy ludzie chyba nie za dobrze znajdują się w tych czasach. Jak chcą włazić wysoką podłogą - cóż, ich wybór.
Amalio pisze:Jastrzębskie MANy ściągnięte z Berlina dostały na drzwi jebitne czerwone strzałki wskazujące wskazujące na przyciski do otwierania drzwi i nawet nie takie stare bacie latały zdezorientowane "bo kierowca drzwi nie otworzył".
A później znajdują się babcie (i nie tylko) chcące naciskać "awaryjne" w SLach. Nakleili też napisy o fotokomórkach. I w nie-berlińskich NL222 niektórzy widzą fotokomórki, których nie ma.
Amalio pisze:Tak więc dodatkowe napisy kompletnie nic nie zmienią.
Też tak myślę. Starsza osoba jak wsiądzie i zobaczy że jest kawałek niskiej podłogi (może kilka razy) to się przyzwyczai i sobie zapamięta.

Awatar użytkownika
Amalio
Posty: 5887
Rejestracja: 2006-12-31, 20:37
Lokalizacja: Pawłowice
Kontakt:

Re: Wozy niskowejściowe, a niepełnosprawni

Post autor: Amalio »

oolek15 pisze: A później znajdują się babcie (i nie tylko) chcące naciskać "awaryjne" w SLach. .
Taa to było ( a może nawet dalej jest?) epickie :) Ludzie walili w to jak nienormalni. Ale to już w sumie błąd producenta, bo nie rozumiem po co robić awaryjne otwieranie w formie przycisku i to tej wielkości! No i jak ludzie się w końcu nauczyli ciepłych guzików, to potem wyszło, że zaś źle, bo tego przyciskać nie wolno. A PKM wkładał pod gumę zakrętki z soczków Kubuś żeby nie szło tego wcisnąć :)

faja_k
Posty: 6027
Rejestracja: 2007-01-08, 21:57
Lokalizacja: Nie jest kolorowo.

Post autor: faja_k »

W poznańskich Ikarusach niektórzy naciskali alarm zamiast przycisku STOP. Choć w sumie sam bym się pomylił, gdybym nie wiedział ;)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólne dyskusje”