Kontroler Cię nagra i nakręci

[Piotr]

Wpis usunięty przez autora.

[Auper]

Będzie ciężej w łapę dać, a to chyba głównie po to...

[faja_k]

Czemu? Jak nie masz biletu i kombinujesz to Ci się nie uda kombinować. A w takich sytuacjach, w których wchodzisz do autobusu a kanar Ci zastawia kasownik pod nosem kamera Ci pomoże.

[Auper]

Jak nie masz biletu dajesz kanarowi 30 i wszyscy są szczęśliwi...

[faja_k]

Nie są szczęśliwi, należy jeździć z biletem.

[Auper]

Nie wiem, ja tam jeżdżę na własną rękę że tak powiem i osobiście jestem za darmowymi autobusami, czyli komunikacją opłacaną w całości z podatków...

[faja_k]

Póki nie ma takiej komunikacji w Twoim mieście bilety należy kasować a jak jeździsz bez to należy się liczyć z karą od kontrolera a nie dawać mu w łapę. Jeżeli tak robisz to Twoja sprawa, dopóki nie namawiasz innych w Internecie do takich zachowań Chwalenie się liczy się tak samo.

[J-31]

Ci którzy uczciwie kupują i kasują bilety nie muszą się niczego obawiać, ale Polska to taka kraj, gdzie ludzie mają już we krwi kombinacje - bo zawsze jest jakiś powód. I jak wiemy doskonale praca kontrolera w komunikacji miejskiej nie należy ani do łatwych ani do przyjemnych. Są tacy, którzy chcą wlepiać kasę do kieszeni, ale jak doskonale wszyscy Zdajecie sobie sprawę są tacy, którzy próbują szarpać się z kanarami. Tych ostatnich jest coraz więcej. A zatem mamy sprawy kontrowersyjne, a świadków nie ma. A nawet zdarza się, że klient pobije kanara, a potem go oskarży o pobicie.

Organizator komunikacji miejskiej we Włocławku, chce ułatwić sobie zadanie w wyjaśnianiu kontrowersyjnych zdarzeń - i należy im przyklasnąć. Szczególnie, że nikt z Was - piszących powyżej - raczej nie korzysta z komunikacji miejskiej we Włocławku

[wojtek1611]

a świadków nie ma. A nawet zdarza się, że klient pobije kanara, a potem go oskarży o pobicie.

W takim wypadku lepiej moim zdaniem wyposażyć pojazdy w kamery, a kanara co najwyżej w dyktafon

[Amalio]

Broń jest obusieczna. Nikt nie da kontrolerowi w łapę, a z drugiej strony nie będzie takiej sytuacji jak afera w KZK GOP gdy kanar nie wystawił mandatu, bo była to jego znajoma. We wszystkim chodzi o zwykłą uczciwość.

[wojtek1611]

Broń jest obusieczna.

afera w KZK GOP gdy kanar nie wystawił mandatu, bo była to jego znajoma

Od razu mi się nasuwa afera, gdy kontroler groził pasażerce bronią

[Auper]

Ja nikogo nie namawiam, przedstawiłem jedynie drugi aspekt zaistniałej sytuacji, nie mówiłem też że jeżdżę bez biletu, jeżdżę samochodem ale mimo to bilet kwartalny zawsze mam w kieszeni, kosztuje to zaledwie 150pln, a jak zobaczę coś ciekawego czy zaistnieje sytuacja awaryjna nie muszę nic kupować ani kombinować... Polecam to wszystkim innym również...

[faja_k]

Ja mam miesięczny bus-tramwaj-kolej, mam ulgę studencką i kosztuje mnie to nieco ponad 100 zł a mam pociągi w okolicach Poznania (w tym Oborniki-Poznań) i KM w strefie A No, ale niedługo się ulga kończy i chyba nie będę sobie kupował tego biletu na wszelki wypadek jak teraz.

[Piotr]

Wpis usunięty przez autora.

[Mrozard]

[...]kanar wsiadł do autobusu, dałem 50 zł i był z kolegą zadowolony. Aż sobie na Sypniewie piwko strzelili

Taa, już to widzę.

Niekiedy jest sytuacja że kanar zakrywa kasownik a po ruszeniu z przystanku gdy wszyscy chcą skasować bilet on zaczyna kontrolę i ...

Czy Ciebie naprawdę to dziwi? Bilet kasuje się po wejściu do pojazdu, a nie po ruszeniu. Prawidłowo robi.

[Piotr]

Wpis usunięty przez autora.

[Mrozard]

Ale jak autobus stoi na pętli, to się kasuje po ruszeniu

Dawno nie słyszałem bzdurniejszej teorii. Wsiadasz i chcesz jechać? Kasujesz od razu.

[shakkie]

A mając wyłącznie bilety czasowe też byś tak robił?

[Mrozard]

Widzisz. Ja ich nie mając nie wiem jak to się rozgrywa. I dziwi mnie, że w przypadku jazdy z pętli, czas nie jest liczony od rozkładowego odjazdu.

[ppln]

I dziwi mnie, że w przypadku jazdy z pętli, czas nie jest liczony od rozkładowego odjazdu.

A w jaki sposób kanar miałby to sprawdzić? Wyjąć plik rozkładów, kalkulator i przed kontrolą sobie w autobusie zapisać, o której ruszył pojazd? Wejść do autobusu i wrzasnąć do kierowcy? "Panie Mietku, kiedy pan miał przerwę, bo wie pan, bilety chcę sprawdzić"
To przecież równie dobrze mogliby zapowiadać kontrolę przez megafon