[Warszawa] Komunikacja po otwarciu M2
[Warszawa] Komunikacja po otwarciu M2
Obiecywałem trochę pomiarów i udało mi się zrealizować. Dzisiaj skoncentrowałem się na dwóch relacjach:
1. Wola - Praga Śródmieście
2. Wola - Gocław
Na Woli, punktem z którego postanowiłem rozpocząć swoją podróż był zespół przystanków "Ciepłownia Wola", zlokalizowany na ul. Wolskiej róg Powstańców Śląskich. Jest to węzłowy zespół przystanków, umożliwiający dojazd do Śródmieścia, a także do metra różnymi środkami komunikacji, a w drugą stronę umożliwiający przesiadkę do linii podmiejskich.
Cały problem linii M2 polega na współpracy z komunikacją naziemną. Tak naprawdę linia M2 nie ma kompletnie sensu w połączeniu z linia zwykłymi autobusowymi i liniami tramwajowymi.
Przykład - jako pierwszą relację wybrałem przejazd na odcinku Ciepłownia Wola - Dworzec Wileński:
1. Linia 26 (bezpośrednio) - tramwaj jedzie 31min 21sekund (czas liczony od momentu zamknięcia drzwi, do momentu otwarcia na ostatecznym przystanku)
2. Linia 11 + M2 (czas liczony z oczekiwaniem na pociąg metra) - jest analogicznie 31:21
3 Linia E5 + M2 (analogicznie jak powyżej, ale dodatkowo czas liczony włącznie z przejściem od autobusu do stacji metra) - 11 min + ~10:20 = ok. 23 min (doliczamy oczekiwanie na pociąg)
Tramwaj linii 11 z przystanku Ciepłownia Wola do Ronda Daszyńskiego - jedzie 16:30 min. (czas liczony od momentu zamknięcia drzwi do otwarcia ich na rondzie Daszyńskiego).
Pociąg metra M2 przejeżdża cały odcinek w 10:20 min.
Nie da się tego przyspieszyć. Jedynym przyspieszeniem jest linia E5. Pomiędzy Rondem Daszyńskiego a wspomnianym przystankiem - autobus nie zatrzymuje się na żadnym przystanku pośrednim. Kłopot z linią E5 polega na jej kiepskim rozkładzie.
http://www.ztm.waw.pl/rozklad_nowy.php? ... 0&o=02&k=A
Wg. mnie ZTM powinno przedłużyć czas funkcjonowanie tej linii.
Teraz inna relacja, znacznie ciekawsza - przystanek Ciepłownia Wola - Gocław (Bora Komorowskiego)
Zespół przystankowy (wyłącznie autobusy) "Bora Komorowskiego" znajduje się na Gocławiu w rejonie skrzyżowania ulic Bora Komorowskiego i Fieldorfa.
Wybrałem trzy możliwości połączeń, w rzeczywistości jest ich nieco więcej
1. Linia 26 + 509 - z przesiadką na Dworcu Wileńskim - tj.: 31:21+19:38+ ok. 2 minuty na przesiadkę = ok. 53 minuty
2. Linia E5+M2+E1 = 42:31 min. Do tego czasu doliczone są korki i sama przesiadka, włącznie z oczekiwaniem na pociąg.
3. Linia 11 + M2 + E1 = mnie wyszło analogicznie. ok. 42 minut.
Aczkolwiek tutaj znów wszystko opiera się na linii expresowej E1, która funkcjonuje tylko w godzinach szczytu.
Moja koleżanka codziennie kursuje w tej ostatniej relacji i korzysta jeszcze z jednego połączenia
105+109+507... ale to ostatnia przesiadka jest skomplikowana, bo wymaga biegania pomiędzy przystankami w rejonie Dworca Centralnego. Nie sprawdzałem czasu przejazdu - na pewno jest czasochłonna, ze względu na konieczność skomplikowanej przesiadki i stania w korkach.
Tak więc nie wygląda to może zbyt różowo, przynajmniej aktualnie, gdy linia M2 jest taka krótka.
Natomiast z moich dzisiejszych obserwacji wynika, że linia M2 została zaakceptowana przez mieszkańców. Chętnie korzystają z niej pracownicy biurowi pracujący w rejonie Ronda Daszyńskiego.
Jednakże najbardziej obciążony odcinek linii M2 to jest od stacji Świętokrzyska do Dworca Wileńskiego. Jednocześnie, w czasie popołudniowego szczytu zrobiło się jakby luźniej na trasie W-Z, na odcinku od pl. Bankowego do Dworca Wileńskiego. Wcześniej tam były tłumy ludzi. Autobusy i tramwaje do Wileniaka jechały przepełnione.
Tutaj bezpośrednim powodem może być wycofanie niektórych linii z pl. Bankowego. Np. powrót linii podmiejskich do Marek i Ząbek na Dworzec Wschodni (przed budową II linii, autobusy tych linii tam krańcowały)
1. Wola - Praga Śródmieście
2. Wola - Gocław
Na Woli, punktem z którego postanowiłem rozpocząć swoją podróż był zespół przystanków "Ciepłownia Wola", zlokalizowany na ul. Wolskiej róg Powstańców Śląskich. Jest to węzłowy zespół przystanków, umożliwiający dojazd do Śródmieścia, a także do metra różnymi środkami komunikacji, a w drugą stronę umożliwiający przesiadkę do linii podmiejskich.
Cały problem linii M2 polega na współpracy z komunikacją naziemną. Tak naprawdę linia M2 nie ma kompletnie sensu w połączeniu z linia zwykłymi autobusowymi i liniami tramwajowymi.
Przykład - jako pierwszą relację wybrałem przejazd na odcinku Ciepłownia Wola - Dworzec Wileński:
1. Linia 26 (bezpośrednio) - tramwaj jedzie 31min 21sekund (czas liczony od momentu zamknięcia drzwi, do momentu otwarcia na ostatecznym przystanku)
2. Linia 11 + M2 (czas liczony z oczekiwaniem na pociąg metra) - jest analogicznie 31:21
3 Linia E5 + M2 (analogicznie jak powyżej, ale dodatkowo czas liczony włącznie z przejściem od autobusu do stacji metra) - 11 min + ~10:20 = ok. 23 min (doliczamy oczekiwanie na pociąg)
Tramwaj linii 11 z przystanku Ciepłownia Wola do Ronda Daszyńskiego - jedzie 16:30 min. (czas liczony od momentu zamknięcia drzwi do otwarcia ich na rondzie Daszyńskiego).
Pociąg metra M2 przejeżdża cały odcinek w 10:20 min.
Nie da się tego przyspieszyć. Jedynym przyspieszeniem jest linia E5. Pomiędzy Rondem Daszyńskiego a wspomnianym przystankiem - autobus nie zatrzymuje się na żadnym przystanku pośrednim. Kłopot z linią E5 polega na jej kiepskim rozkładzie.
http://www.ztm.waw.pl/rozklad_nowy.php? ... 0&o=02&k=A
Wg. mnie ZTM powinno przedłużyć czas funkcjonowanie tej linii.
Teraz inna relacja, znacznie ciekawsza - przystanek Ciepłownia Wola - Gocław (Bora Komorowskiego)
Zespół przystankowy (wyłącznie autobusy) "Bora Komorowskiego" znajduje się na Gocławiu w rejonie skrzyżowania ulic Bora Komorowskiego i Fieldorfa.
Wybrałem trzy możliwości połączeń, w rzeczywistości jest ich nieco więcej
1. Linia 26 + 509 - z przesiadką na Dworcu Wileńskim - tj.: 31:21+19:38+ ok. 2 minuty na przesiadkę = ok. 53 minuty
2. Linia E5+M2+E1 = 42:31 min. Do tego czasu doliczone są korki i sama przesiadka, włącznie z oczekiwaniem na pociąg.
3. Linia 11 + M2 + E1 = mnie wyszło analogicznie. ok. 42 minut.
Aczkolwiek tutaj znów wszystko opiera się na linii expresowej E1, która funkcjonuje tylko w godzinach szczytu.
Moja koleżanka codziennie kursuje w tej ostatniej relacji i korzysta jeszcze z jednego połączenia
105+109+507... ale to ostatnia przesiadka jest skomplikowana, bo wymaga biegania pomiędzy przystankami w rejonie Dworca Centralnego. Nie sprawdzałem czasu przejazdu - na pewno jest czasochłonna, ze względu na konieczność skomplikowanej przesiadki i stania w korkach.
Tak więc nie wygląda to może zbyt różowo, przynajmniej aktualnie, gdy linia M2 jest taka krótka.
Natomiast z moich dzisiejszych obserwacji wynika, że linia M2 została zaakceptowana przez mieszkańców. Chętnie korzystają z niej pracownicy biurowi pracujący w rejonie Ronda Daszyńskiego.
Jednakże najbardziej obciążony odcinek linii M2 to jest od stacji Świętokrzyska do Dworca Wileńskiego. Jednocześnie, w czasie popołudniowego szczytu zrobiło się jakby luźniej na trasie W-Z, na odcinku od pl. Bankowego do Dworca Wileńskiego. Wcześniej tam były tłumy ludzi. Autobusy i tramwaje do Wileniaka jechały przepełnione.
Tutaj bezpośrednim powodem może być wycofanie niektórych linii z pl. Bankowego. Np. powrót linii podmiejskich do Marek i Ząbek na Dworzec Wschodni (przed budową II linii, autobusy tych linii tam krańcowały)