BR 485
J-31 pisze:patrząc na jej odcinek pomiędzy Gdańskiem, a przynajmniej Gdynią, wydaje mi się, że funkcjonuje ona niczym metro
Zgadza się ale należy też pamiętać, że w czasach kursowania składów EW90-92 SKM była podzielona na jakby trzy sektory. Ścisły obszar działania SKM to trasy Gdańsk Gł - Gdynia Stocznia oraz Gdańsk Gł - Gdańsk Nowy Port. Pozostałe dwa to trasa Gdynia Gł. Osobowa - Tczew (odp. Sprintera) i Gdynia - Wejherowo obsługiwane już składami EN57. Tym samym istniał podział na części miejską i podmiejską.a kombino pisze:SKM pełni funkcję metra na odcinku Wejherowo-Gdańsk Gł
No cóż, nie zgodzę się z porównaniem SKMki do metra.
W większości wypadków SKMką podróżują ludzie na stosunkowo dalekich trasach - np. z Gdańska do Sopotu, czyli obsługują ruch podmiejski czy też międzymiejski. Transport na krótkich odcinkach jest obsługiwany przez komunikacje typowo miejską, czyli ZKM w przypadku Gdańska. Dlatego też nie jest wymagana szybka wymiana pasażerska, za to wymagana jest już wygoda - czyli dużo miejsc siedzących.
Osobiście nie spotkałem się nigdy z postojem SKMki dłuższego niż 15 sekund na stacjach innych niż Sopot i Gdynia Główna. Nie ma podporządkowywać składów tylko pod te dwie stacje. Mowa o odcinku do Gdyni Stoczni, gdzie dojeżdzałem regularnie w godzinach porannego szczytu.
Osobiście nie uważam aby większe przyspieszenia były konieczne. Składy rozpędzają się powoli, bez szarpnięć - czego efektem jest bardzo duży komfort, i za to sobie obecne składy bardzo cenię.
W większości wypadków SKMką podróżują ludzie na stosunkowo dalekich trasach - np. z Gdańska do Sopotu, czyli obsługują ruch podmiejski czy też międzymiejski. Transport na krótkich odcinkach jest obsługiwany przez komunikacje typowo miejską, czyli ZKM w przypadku Gdańska. Dlatego też nie jest wymagana szybka wymiana pasażerska, za to wymagana jest już wygoda - czyli dużo miejsc siedzących.
Osobiście nie spotkałem się nigdy z postojem SKMki dłuższego niż 15 sekund na stacjach innych niż Sopot i Gdynia Główna. Nie ma podporządkowywać składów tylko pod te dwie stacje. Mowa o odcinku do Gdyni Stoczni, gdzie dojeżdzałem regularnie w godzinach porannego szczytu.
Osobiście nie uważam aby większe przyspieszenia były konieczne. Składy rozpędzają się powoli, bez szarpnięć - czego efektem jest bardzo duży komfort, i za to sobie obecne składy bardzo cenię.
Jak dla Ciebie długa trasa-to Gdańsk-Sopot to ja już nic nie poradzę Jeździsz w złej relacji..Spróbuj pojechać rano Na trasie Wejherowo-Gdańsk Gł. Politechnika,Przymorze,Wrzeszcz-tam to się stoi..To jest typowa linia aglomeracyjna,naziemne metro,mniej siedzeń potrzeba,a więcej miejsc stojących-aby na krótszych odcinkach mogło wejść więcej ludzi. W Skm-komfortu nie ma-toczą się wolno,często bardzo głośne są. Takie składy powinny mieć zmodyfikowany napęd-Vmax. ograniczoną do ok.90km/h-ale nieziemskie przyspieszenie-co z większą ilością drzwi zmniejszy czas przejazdu. Ubikacje też nie są potrzebne. Składy powinny kursować TYLKO na trasie Gdańsk gł.-Wejherowo. SKM powinna być tylko linią aglomeracyjną z odpowiednimi do tego składami. Jeśli coś jest do wszystkiego to jest do niczego-tak jak teraz.
Pozwolę sobie wtrącić 0,03 PLN jako, że Gdynia jest miastem, które często odwiedzam,a co za tym idzie korzystam z SKM-ki. Po pierwsze ilość drzwi w pojazdach SKM-ki nie musi się zwiększać jak to jest do tej pory. Tutaj akurat nie zyskali byśmy zbyt wiele. Problem tkwi gdzie indziej. Problem tkwi w przedziałowości jednostek EN57 i EN71. Idąc za przykąłdem SKM-ki ze stolicy po wywaleniu zbęnych ścianek działowych robi się ogormna liczba przestrzeni i wymiana pasażerów staje się sprawniejsza bez podwajania ilości drzwi. Nie zgodzę się również, że msc. siedzące są nie potrzebne. Bzdura, bzdura i jeszcze raz bzdura. Czas przejazdu z Wejherowa do Gdańska jest na tyle duży, że rezygnacja z komfortu czyli miejsc siedzących jest absurdem. Potem toalety. Prawda, że obecnie zajmują dużo za dużo msc. jednak wc w każdym pociągu powinno być przecież nie powiniśmy cofać się w rozwoju. No i na koniec rzecz, która mi się rzuciła najbardziej na oczy. SKM Trójmiasto tylko z Gdańska do Wejherowa ? Tego pomysłu szczerze gratuluję. Wysłał bym cię do Wejherowa w godz. porannego szczytu abyś mógł spojrzeć ile os. przesiada się z pociągu z Lęborka na SKM-kę w str. Trójmiasta.
Szczera prawda. SKM - jak sama nazwa i przeznaczenie wskazuje powinna być konstrukcyjnie przewidziana do ruchu miejskiego. Małą namiastką tego była EW60.Wilchelm pisze:Problem tkwi w przedziałowości jednostek
¬le chyba zrozumiałeś kol. kombino. To byłaby rzeczywiście bzdura Jednak on pisał o zmniejszeniu ilosci miejsc siedzących i tu sie z nim zgodzę. Kanapy w eenkach zajmują sporo miejsca a tym samym poruszanie się między nimi przy sporej ilości (i tak się zbyt dużo ich nie zmieści ) pasażerów jest mocno utrudnione. Sam zresztą przyznałeś, że przestrzeń "stojąca" jest niewystarczającaWilchelm pisze:Nie zgodzę się również, że msc. siedzące są nie potrzebne.
Skrócić. Właśnie przez zmniejszenie czasów przejazdu (EN57 są zbyt mało "żwawe") i czasy postojów.Wilchelm pisze:Czas przejazdu z Wejherowa do Gdańska jest na tyle duży
Marzenia. Nie przy obecniej kulturzeWilchelm pisze:...toalety. Prawda, że obecnie zajmują dużo za dużo msc. jednak wc w każdym pociągu powinno być przecież nie powiniśmy cofać się w rozwoju.
Znów chyba źle zrozumiałeś (chyba, że tym razem ja ). Wg mnie kombino miał na myśli strukturę SKM a nie zakres działalności. Coś na styl dawnej SKM, o którym pisałem wcześniej - tu z podziałem na Trójmiasto + W-wo, traktowane jako stricte miejską oraz "resztę świata" już typowo podmiejską.Wilchelm pisze:SKM Trójmiasto tylko z Gdańska do Wejherowa ? Tego pomysłu szczerze gratuluję.
EN57 Trójmiejskie i tak mają zamontowane specjalne silniki, które w jednostkach PKP PR dopiero się montuje. Co do struktur jakie kolwiek dzielenie jest najgorszym pomysłem z możliwych. Skupienie SKM-Trójmiasto jako przewoźnika tylko i wyłącznie na trasie Wejherowo-Gdańsk to istne samobójstwo. W takiej firmie nie będzie perspektywy rozwoju, a co za tym idzie będzie stagnacja, a to pierwszy ruch do pogorszenia wynikow firmy.
Ja wiem tylko tyle, że zarząd województwa chciał wykupić pakiet większościowi od skarbu państwa tworząc w ten sposób spółkę z udziałem UM i PKP. Tylko w sprawie takich rozwiązań chodzą mity, że niby od górnie jest to zabronine choć z drugiej strony w Wielkopolsce już się do tego typu przedwzięwzięcia przygotowują. Więc ciężko ocenić czy do tego dojdzie czy nie. Można być świetnie poinformowanym tylko czasem informacje są delikatnie mówiąc sprzeczne