WKD
O ile wygląd jest kwestią względną, o tyle zupełnie nie rozumiem sensu robienia dwujednostkowego składu bez pełnoprawnych kabin po środku - skoro pojazd nie jest przeznaczony do rozłączania w normalnych warunkach, to po co robić z niego 2 jednostki?
BTW, Mógłby ktoś objaśnić genezę dyskusji w komentarzach nt. CMK? To ma związek z WKD?
BTW, Mógłby ktoś objaśnić genezę dyskusji w komentarzach nt. CMK? To ma związek z WKD?
Zrobienie dodatkowych kabin kosztuje. Można było zamówić o dwa pociągi mniej, tyle że wszystkie miałyby kabiny. A lata praktyki na WKD pokazały, że dwie kabiny EN94 będące po środku nie sa nigdy wykorzystywane, tak więc dlaczego nie mieli z nich zrezygnować? Takie rozwiązanie stosuje się od dawna w wielu pojazdach (m.in. jak pisałem wyrzej Berliner S-Bahn) i się sprawdza.Butelka pisze:nie rozumiem sensu robienia dwujednostkowego składu bez pełnoprawnych kabin po środku
http://www.rynek-kolejowy.pl/foto_opis/ ... f2cf_d.jpg
To wygląda gorzej niż gdyby między członami EN57 zlikwidować przejścia międzywagonowe.
To wygląda gorzej niż gdyby między członami EN57 zlikwidować przejścia międzywagonowe.
Nie o to chodzi, że muszą być kabiny, tylko o to, dlaczego są to w takim razie dwa wagony i dwie przestrzenie, między którymi trzeba przechodzić na zewnątrz. Skoro jeden wagon nie jest pełnoprawnym pociągiem to dlaczego dwuwagonowy pociąg nie stanowi jednej przestrzeni?OPi pisze:Zrobienie dodatkowych kabin kosztuje. Można było zamówić o dwa pociągi mniej, tyle że wszystkie miałyby kabiny. A lata praktyki na WKD pokazały, że dwie kabiny EN94 będące po środku nie sa nigdy wykorzystywane, tak więc dlaczego nie mieli z nich zrezygnować?
OPiemu chodziło raczej (raczej) o to, że można do takiego zwykłego składu przyłączyć "połówkę" z innego i zrobić 6-członowy pociąg. Tak jak w berlińskim U-Bahn'ie w seriach D i F.KKS pisze:No to zamiast 6-wagonowych pociągów byłyby trzy podwójne... Ktoś odpowiedzialny za WKD nie pomyślał, i to bardzo nie pomyślał.
Jeśli się mylę, poprawcie mnie.
Zwróćcie uwagę na widoczność, jaką zapewniono maszyniście. Na WKD od lat 70. jeździ się bez kierowników (chociaż większość EN94 jeszcze ma ślady po obecności kierowników), wymianę podróżnych maszynista obserwuje sam w lusterku. Jeśli chodzi o połączenie między jednostkami: sądzę, że WKD dobrze wiedziało co robi zamawiając takie rozwiązanie.
Tak sobie zamówiło WKD. PESA produkuje pociągi wg. zamówieniaButelka pisze:O ile wygląd jest kwestią względną, o tyle zupełnie nie rozumiem sensu robienia dwujednostkowego składu bez pełnoprawnych kabin po środku - skoro pojazd nie jest przeznaczony do rozłączania w normalnych warunkach, to po co robić z niego 2 jednostki?
Zresztą aktualnie EN94 też kursują w składach złożonych z dwóch jednostek, bez przejścia pomiędzy nimi. I nie stanowi to jakoś wielkiego problemu
A ktoś w ogóle robi sprzecznie z zamówieniem w takich kwestiach?J-31 pisze:Tak sobie zamówiło WKD. PESA produkuje pociągi wg. zamówienia
Masz wyżej dyskusję na ten temat. A EN94 to bardzo stare jednostki, więc porównanie jest nie na miejscu.J-31 pisze:Zresztą aktualnie EN94 też kursują w składach złożonych z dwóch jednostek, bez przejścia pomiędzy nimi. I nie stanowi to jakoś wielkiego problemu