WKD
Pierwsze dwa EN97 zajechały już do Grodziska:
http://gmfk.pl/cpg144/displayimage.php?pid=65986
http://gmfk.pl/cpg144/displayimage.php?pid=65986
Primo - WKD jest firmą z tradycjami. Powstała w 1918r., a pierwsze jej pociągi (jeszcze jako "Elektryczna Kolej Dojazdowa" wyjechały w 1927r. Była to również pierwsza normalnotorowa i zelektryfikowana linia kolejowa na ziemiach polskich. W 1951r. po przejęciu przez państwo uzyskała nazwę Warszawska Kolej Dojazdowa. Sieć z której korzysta WKD ma napięcie 600V.B@rteK pisze:No i może ktoś mi wyjaśni czym się różni WKD od SKM i czemu nie może to być jedna firma?
Natomiast SKM powstała jako spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w maju 2004r i realizuje połączenia na liniach kolejowych, gdzie kursują tradycyjne pociągi, a napięcie w sieci wynosi 3kV.
Co do połączenia obu systemów... myślę, że wielu pasażerów by cię zlinczowało za takie poglądy
Na drugi raz zalecam użycie wiadomej wyszukiwarki internetowej. Naprawdę sporo informacji na temat obu tych systemów można znaleźć.
Ludzie, generalnie rzecz biorąc przyzwyczaili się do pociągów WKD-ki, ale - prawda też jest taka, że każdy chce jeździć jak najtaniej. A ponieważ WKD dociera tylko do Śródmieścia, to i tak trzeba się przesiąść do tramwaju bądź autobusu.
Czyli każdy mieszkaniec przykładowego Grodziska, czy innego Milanówka - de facto musi kupować dwa bilety - WKD i ZTM
Pokażcie mi człowieka, który chciałby przepłacać za bilety, dla idei.
Jestem pewny, że gdyby WKD w całości stało się linią podmiejską - z biletami ZTM W-wa, to ludzie by się ucieszyli
Zróbmy proste wyliczenie
http://wkd.com.pl/index.php/pl/prices_of_tickets
Celowo dodałem ten link, ponieważ ceny biletów są uzależnione od odległości, ale uwzględnijmy, że mamy przykładowego mieszkańca, który żyje sobie - żeby było taniej w Michałowicach
- jego bilet miesięczny na WKD to koszt 115 zł + bilet 30-dniowy miejski ZTM - 90 zł = 205 zł
- dla porównania koszt biletu 30 dniowego ZTM na dwie strefy, to 156 zł. Różnica - to 49 PLN
Im dalej jedziemu WKD-ką, tym drożej płacimy za bilet, również długokresowy (max 176 PLN)
Nie mniej jednak, nikt nie chce likwidacji WKD-ki jako takiej. Ona jest potrzebna
Czyli każdy mieszkaniec przykładowego Grodziska, czy innego Milanówka - de facto musi kupować dwa bilety - WKD i ZTM
Pokażcie mi człowieka, który chciałby przepłacać za bilety, dla idei.
Jestem pewny, że gdyby WKD w całości stało się linią podmiejską - z biletami ZTM W-wa, to ludzie by się ucieszyli
Zróbmy proste wyliczenie
http://wkd.com.pl/index.php/pl/prices_of_tickets
Celowo dodałem ten link, ponieważ ceny biletów są uzależnione od odległości, ale uwzględnijmy, że mamy przykładowego mieszkańca, który żyje sobie - żeby było taniej w Michałowicach
- jego bilet miesięczny na WKD to koszt 115 zł + bilet 30-dniowy miejski ZTM - 90 zł = 205 zł
- dla porównania koszt biletu 30 dniowego ZTM na dwie strefy, to 156 zł. Różnica - to 49 PLN
Im dalej jedziemu WKD-ką, tym drożej płacimy za bilet, również długokresowy (max 176 PLN)
Nie mniej jednak, nikt nie chce likwidacji WKD-ki jako takiej. Ona jest potrzebna
Czytałem i szukałem, ale okazały się niewystarczające A poza tym po całej dostawie mają zmienić napięcie na takie jak w SKM. Mnie bardziej ciekawi czemu nie pomyślano więc budować SKM na bazie WKD, no i honorowania całej taryfy ZTM w celu większej przejrzystości i ułatwienia życia pasażerom. Podobnie z barwami składów. Ideowo nie widzę różnicy między SKM i WKD, obydwie firmy mają na celu zapewnić pasażerom ościennych mniejszych miast dojazd do stolicy, a także ułatwić podróż w samym mieście W przeciwieństwie do KM, które jeździ na większe odległości.Kędzior pisze:Na drugi raz zalecam użycie wiadomej wyszukiwarki internetowej. Naprawdę sporo informacji na temat obu tych systemów można znaleźć.
To samo ma zapewnić PKS Grodzisk Mazowiecki, to samo mają zapewnić busiarze, czy też MZA... Idea jest zawsze podobna, więc tutaj różnic się nie doszukuj.B@rteK pisze:Ideowo nie widzę różnicy między SKM i WKD, obydwie firmy mają na celu zapewnić pasażerom ościennych mniejszych miast dojazd do stolicy, a także ułatwić podróż w samym mieście
SKM i WKD to osobny biznes, osobne firmy, konkurencja. A konkurencja sprawia że obie spółki aktywnie inwestują w swoje zabawki. A to oznacza podwyższającą się wygodę pasażerów. Taryfa - owszem, mogliby coś ustalać, ale bez konkretnego systemu biletowego to niewiele zdziałają. No bo kto będzie kontrolował, ilu pasażerów korzysta z tego a ilu z tamtego? MZA, ITS, Mobilis, TW, MW itp. jeżdżą na wspólnej taryfie, bo nad nimi stoi ZTM, który to organizuje we w miarę spójną całość. Ale tak naprawdę prywatnemu przewoźnikowi, jaki by on nie był, nie można narzucić niczego poza opłatą za korzystanie z przystanków.
Chyba raczej się zbytnio w temacie nie orientujesz i ciężko ci to będzie jednorazowo wyjaśnićB@rteK pisze:Mnie bardziej ciekawi czemu nie pomyślano więc budować SKM na bazie WKD, no i honorowania całej taryfy ZTM w celu większej przejrzystości i ułatwienia życia pasażerom. Podobnie z barwami składów. Ideowo nie widzę różnicy między SKM i WKD, obydwie firmy mają na celu zapewnić pasażerom ościennych mniejszych miast dojazd do stolicy, a także ułatwić podróż w samym mieście
To nie jest kwestia "wielkiej bogatej Warszawy", a raczej problem spychologii stosowanej. Wszyscy by chcieli integrację taryfową... ale nikt za nią nie chce płacić. Ja po cichu wierzę w dyr. Rutę i jego wizje komunikacji aglomeracyjnej. Może w końcu doczekamy się jakichś konkretnych działań. A na razie WKD ma własne biletyAmalio pisze:No właśnie - jak to jest, że w wielkiej, bogatej Warszawie w której tyle rzeczy idzie do przodu nie dogadano się jeszcze w tak zdawać by się mogło banalnej kwestii jak integracja taryfowa
Najwidoczniej musiałbym przekonać się na własnej skórze o tym, czyli przejechać się jednym i drugim Ale z perspektywy tych 180 km, które mnie dzieli od stolicy, wydaje mi się że wypadałoby połączyć oba ciała lub przynajmniej ujednolicić taryfę i malowanie, aby dla przeciętnego pasażera nie miało znaczenia czy jedzie WKD czy SKMpmaster pisze:Chyba raczej się zbytnio w temacie nie orientujesz i ciężko ci to będzie jednorazowo wyjaśnić
Re: WKD
WKD kupuje kolejne 6 eztów. Wczoraj komisja przetargowa otworzyła koperty z ofertami. I wychodzi na to, że najtańszą ofertę przesłał Newag Nowy Sącz. Firma ma 2 lata na wyprodukowanie taboru - od momentu podpisania kontraktu.
Swoją drogą udało mi się w końcu przejechać EN97 i ... wizualnie od zewnątrz ten ezt robi przyjemne wrażenie. Dużo gorzej jest w środku. Jest głośno, ciasno i można nogi połamać, ponieważ środkowy człon ma podwyższenie (jeden stopień) toteż tej "niskiej podłogi" w rzeczywistości jest raczej mało. Dziwi mnie napęd tych składów, jest strasznie głośny, albo ja trafiłem na taką jednostkę. Przez cały czas elektronika generowała jakiś pisk, mało to było przyjemne
Swoją drogą udało mi się w końcu przejechać EN97 i ... wizualnie od zewnątrz ten ezt robi przyjemne wrażenie. Dużo gorzej jest w środku. Jest głośno, ciasno i można nogi połamać, ponieważ środkowy człon ma podwyższenie (jeden stopień) toteż tej "niskiej podłogi" w rzeczywistości jest raczej mało. Dziwi mnie napęd tych składów, jest strasznie głośny, albo ja trafiłem na taką jednostkę. Przez cały czas elektronika generowała jakiś pisk, mało to było przyjemne