Katastrofa pod Otłoczynem - 19.08.1980
Katastrofa pod Otłoczynem - 19.08.1980
Myślę, że wiecie o jaką katastrofę chodzi. Nie będe wklejał tutaj informacji ze stron - podam tylko linki:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa ... %82oczynem - tu tak ogólnie
http://kolejarz.lhs.pl - chyba największe źródło wiedzy o tej katastrofie w internecie
Film zrealizowany przez TVP:
1 część - http://pl.youtube.com/watch?v=Rbc9xOLCuEw
2 część - http://pl.youtube.com/watch?v=VsnmdjOGiXc
3 część - http://pl.youtube.com/watch?v=QCapNS4xwPA
Zginęło 67 osób (w tym 65 na miejscu!), ranne zostały 64. Było 7 wagonów pociągu pasażerskiego, w tym jeden został całkowicie zmiażdżony ( ) Nie wiem jak dla was ale dla mnie ta katastrofa jest bardzo tajemnicza: półmrok, mgła, las, wąwóz, niespokojne lata PRL-u, bliskość poligonu, dziwne hipotezy o "osobach trzecich" - zrobiła "niesamowite wrażenie" (oczywiście w negatywnym znaczeniu). Czemu Roschek ruszył? Czy kiedykolwiek dowiemy się prawdy?
Zapraszam do dyskusji.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa ... %82oczynem - tu tak ogólnie
http://kolejarz.lhs.pl - chyba największe źródło wiedzy o tej katastrofie w internecie
Film zrealizowany przez TVP:
1 część - http://pl.youtube.com/watch?v=Rbc9xOLCuEw
2 część - http://pl.youtube.com/watch?v=VsnmdjOGiXc
3 część - http://pl.youtube.com/watch?v=QCapNS4xwPA
Zginęło 67 osób (w tym 65 na miejscu!), ranne zostały 64. Było 7 wagonów pociągu pasażerskiego, w tym jeden został całkowicie zmiażdżony ( ) Nie wiem jak dla was ale dla mnie ta katastrofa jest bardzo tajemnicza: półmrok, mgła, las, wąwóz, niespokojne lata PRL-u, bliskość poligonu, dziwne hipotezy o "osobach trzecich" - zrobiła "niesamowite wrażenie" (oczywiście w negatywnym znaczeniu). Czemu Roschek ruszył? Czy kiedykolwiek dowiemy się prawdy?
Zapraszam do dyskusji.
System i propaganda komunistyczna potrzebowała wszelkiego rodzaju sabotażystów, bo tak na prawdę był to dowód na to, jak wiele błędów jest popełnianych w nieudolnym systemie komunistyczny. Myślę, że doszło jedynie do tragicznej pomyłki.Michał pisze:dziwne hipotezy o "osobach trzecich"
Prawdą jest, że w okresie do wczesnych lat 90. katastrofy kolejowe mniejsze lub większe
Istnienie siódmego (czyli pierwszego od czoła pociągu) wagonu przybyli na miejsce katastrofy ratownicy stwierdzili dopiero o przeliczeniu pozostałych zestawów kołowych. Ten wagon dosłownie przestał istnieć.Michał pisze:Było 7 wagonów pociągu pasażerskiego, w tym jeden został całkowicie zmiażdżony
Tak, opisy miejsca katastrofy robią ogromne wrażenie, zwłaszcza gdy zadziała wyobraźnia. Nawet dzisiaj mimo ogromnych zmian w krajowym systemie ratownictwa akcja ratownicza miała dramatyczny przebieg. 27 lat temu w porównaniu z dniem dzisiejszym wyposażenie ratowników było prymitywne, karetki reanimacyjne w postaci Nys 522 były rzadkością i były słabo (trzon transportu sanitarnego stanowiły Fiaty 125p) wyposażone, strażacy nie mieli sprzętu do cięcia blach, nie było łączności. Trudno soie nawet wyobrazić co przeżywali pierwsi ratownicy na miejscu katastrofy, gdy właściwie nie było wiadomo komu udzielić pomocy w pierwszej kolejności.Michał pisze:zrobiła "niesamowite wrażenie"
Biorąc pod uwagę te wszystkie czynniki szybko sobie uświadomiłem, że wobec ogromu tej katastrofy niewiele można było zrobić.
W maju 2004r. byłem w miejscu wypadku przy krzyżu upamiętniającym ofiary. Panuje tam cisza, którą czasem zakłóca jedynie przejeżdżający pociąg.
Wiem, że wprawdzie uleganie pewnym hipotezom, nazwijmy to — określonej grupy osób nie ma sensu, ale przeczytajcie to: http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskusja:K ... %82oczynie
Choć wg mnie to i tak był po prostu błąd maszynisty.
Choć wg mnie to i tak był po prostu błąd maszynisty.
Dzisiaj mija 29 rocznica największej powojennej katastrofy kolejowej w Polsce
Uważam że w dniu dzisiejszym, każdy maszynista mijający to miejsce, powinien czuć obowiązek podania sygnału Baczność. (oddanie szacunku dla ofiar)
Na codzień robią to prawie wszyscy maszyniści z regionu Bydgoskiego i Toruńskiego a czasami również z Łódzkiego.
Uważam że w dniu dzisiejszym, każdy maszynista mijający to miejsce, powinien czuć obowiązek podania sygnału Baczność. (oddanie szacunku dla ofiar)
Na codzień robią to prawie wszyscy maszyniści z regionu Bydgoskiego i Toruńskiego a czasami również z Łódzkiego.
- mandrake13
- Posty: 11
- Rejestracja: 2009-08-17, 08:54
- Lokalizacja: Rzeszów
Trzy lata wcześniej były podobne przyczyny katastrofy kolejowej pod Wrocławiem, tam też lokomotywa ST43 "uciekła" ze stacji na tor niewłaściwy i czołowo zderzyła się z pociągiem pośpiesznym Praha Ekspress. Wtedy zginęło 11 osób. Podobnie jak pod Otloczynem oficjalną przyczyną było przemęczenie maszynisty spalinowozu oraz brak radiotelefonów na maszynach, które leżały w magazynach. Jak widać ta katastrofa niczego nie nauczyla władz PKP.
Na YT jest film dokumentalny na ten temat:siekierowy pisze:Trzy lata wcześniej były podobne przyczyny katastrofy kolejowej pod Wrocławiem,
1/2 http://www.youtube.com/watch?v=QMHuzb3deoo
1/1 http://www.youtube.com/watch?v=VxoPNY6b ... re=related
Niedawno przejeżdżałem tamtędy. Pociąg nie dał Rp1, przyzwoity kibel mknie tamtędy około 100km/h. Pomnik tylko mignął mi przed oczami. Okolica bardzo spokojna, iglasty las, tory w lekkim dołku. Przez drzewa widać krajową "1". Teren dość nierówny i "ciasny". Muszę się tam wybrać kiedyś. Tak żeby na spokojnie obejrzeć to miejsce. I zapalić chociaż symboliczny znicz...
Jeżeli to był pociąg z twojego rejonu (Łodzi) to niestety, takie zachowanie to prawie codzienność. Łódzcy maszyniści rzadko o tym pamiętają (kiedyś prawie zawsze pamiętali). Jeżeli chodzi O maszynistów z Bydgoszczy i Torunia, to zwykle pamiętają (jeszcze), ale pamięć o tym powoli zanika. Zapewne gdy ostatni maszynista, który pracował w tamtych dniach odejdzie na emeryturę, pamięć o tym zaniknieMichał pisze:Niedawno przejeżdżałem tamtędy. Pociąg nie dał Rp1, przyzwoity kibel mknie tamtędy około 100km/h. Pomnik tylko mignął mi przed oczami. Okolica bardzo spokojna, iglasty las, tory w lekkim dołku. Przez drzewa widać krajową "1". Teren dość nierówny "ciasny". Muszę się tam wybrać kiedyś. Tak żeby na spokojnie obejrzeć to miejsce. I zapalić chociaż symboliczny znicz...
(ale mam nadzieję ze się pomylę, gdyż nie chciałbym mieć racji w tej kwestii).