Wypadki, wykolejenia i inne zdarzenia
Ja bym przestrzegał przed pochopną oceną. Nie wiadomo, czy to była raczej "odmowa podjęcia pracy" czy "walka o interes pasażera", a robi to pewną różnicę. Zainteresowany będzie teraz oczywiście stawiał się w pozycji pokrzywdzonego, a z tekstu nie wiadomo na przykład nic nt. temperatury jaka panowała we wnętrzu składu. GW pisze tylko, że na zewnątrz było 3st.C. Wygląda za to, że pasażerowie czekali w tym zimnych wagonach przez godzinę i to zdaje się panu kierownikowi pociągu nie przeszkadzało.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title, ... omosc.htmlwp.pl pisze:Co najmniej dziesięć osób zginęło, a kolejnych 40 zostało rannych w katastrofie kolejowej, do której doszło w sobotę późnym wieczorem w niemieckim landzie Saksonia-Anhalt - poinformowała policja. Liczba zabitych może wzrosnąć, bo stan 20 rannych jest bardzo ciężki.
"Polecam" tę galerię:
http://www.rp-online.de/panorama/deutsc ... 62177.html
Widać tutaj ogrom zniszczeń. Masakra
http://www.rp-online.de/panorama/deutsc ... 62177.html
Widać tutaj ogrom zniszczeń. Masakra
Mało brakowało, a wczoraj po południu, na Dworcu Gdańskim, doszło by do makabrycznego wypadku.
Byłem świadkiem jak na peronie dworca stał EN57, KM633 do Nasielska.
W chwili, gdy nastąpiła godzina odjazdu, kierownik podał sygnał dźwiękowy przed zamknięciem drzwi, po czym rozpoczął proces zamykania dzwi ... i w tym momencie z przejścia podziemnego, wyskoczyła kobieta (business-woman). Poślizgnęła się na skraju peronu, uderzyła głową w zamykające się drzwi, po czym przewróciła...
... i momentalnie znalazła się dosyć niebezpiecznej pozycji leżącej, pomiędzy pudłem wagonu, a skrajem peronu. A jej torba znalazła się pod pociągiem
Gdyby nie została zauważona przez kierownika - pociąg by ją zmiażdżył.
Na szczęście została zauważona, ludzie pomogli jej się wydostać. Jej torba również została wyjęta z pod pociągu. Na szczęście kobieta tylko lekko się potłukła, ale nic się nie stało.
Warto w tym miejscu dodać, że kierownik pociągu pomimo pomyślnie zakończonej akcji ratunkowej - dodam przeprowadzonej przez pasażerów pociągu - osobiście udał się do przedziału by odnaleźć tą kobietę i upewnić się, czy wszystko jest w porządku i czy nie potrzebuje pomocy medycznej.
Mimo, że ludzie go informowali, że "wszystko jest OK. ¯yje", to kierownik chciał osobiście tą panią zobaczyć.
I chyba za to należy mu się wielki plus
Byłem świadkiem jak na peronie dworca stał EN57, KM633 do Nasielska.
W chwili, gdy nastąpiła godzina odjazdu, kierownik podał sygnał dźwiękowy przed zamknięciem drzwi, po czym rozpoczął proces zamykania dzwi ... i w tym momencie z przejścia podziemnego, wyskoczyła kobieta (business-woman). Poślizgnęła się na skraju peronu, uderzyła głową w zamykające się drzwi, po czym przewróciła...
... i momentalnie znalazła się dosyć niebezpiecznej pozycji leżącej, pomiędzy pudłem wagonu, a skrajem peronu. A jej torba znalazła się pod pociągiem
Gdyby nie została zauważona przez kierownika - pociąg by ją zmiażdżył.
Na szczęście została zauważona, ludzie pomogli jej się wydostać. Jej torba również została wyjęta z pod pociągu. Na szczęście kobieta tylko lekko się potłukła, ale nic się nie stało.
Warto w tym miejscu dodać, że kierownik pociągu pomimo pomyślnie zakończonej akcji ratunkowej - dodam przeprowadzonej przez pasażerów pociągu - osobiście udał się do przedziału by odnaleźć tą kobietę i upewnić się, czy wszystko jest w porządku i czy nie potrzebuje pomocy medycznej.
Mimo, że ludzie go informowali, że "wszystko jest OK. ¯yje", to kierownik chciał osobiście tą panią zobaczyć.
I chyba za to należy mu się wielki plus
W Czechowicach Dziedzicach pociąg trochę zdemolował stację. Na szczęście o tej porze nie było nikogo na peronie.
http://www.dziennikzachodni.pl/tag/wyko ... icach.html
http://www.dziennikzachodni.pl/tag/wyko ... icach.html
http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/a ... arowy.html
No, i jak o czymś takim pisać, to porządnie, a nie tylko jednozdaniowe wspomnienie.Łódzkie: Wykoleił się pociąg towarowy
Trwa usuwanie skutków wykolejenia się kilku wagonów pociągu towarowego relacji Twardogóra Sycowska - Pruszków w Kutnie (Łódzkie). Nikt nie odniósł obrażeń - poinformowała w sobotę PAP rzeczniczka łódzkiej policji podinsp. Magdalena Zielińska.
Ruch w miejscu wypadku odbywa się wahadłowo jednym torem.
Jak powiedział PAP dyżurny łódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego do zdarzenia doszło w nocy. Pociąg towarowy relacji Twardogóra Sycowska - Pruszków ze składem 25 wagonów przewoził ładunek grysu i piasku. "Za stacją Kutno z nieustalonych dotąd przyczyn siedem wagonów środkowej części składu wykoleiło się i wypadło z torowiska na prawą część nasypu" - dodał dyżurny.
Według policji, nikomu nic się nie stało, maszynista był trzeźwy. "Wstępnie ustalono, że doszło tam do zerwania trakcji elektrycznej" - powiedziała Zielińska.
Na miejsce ściągnięto specjalny dźwig z Warszawy, który ma postawić wagony na tory. Na razie nie wiadomo, ile jeszcze potrwa usuwanie skutków zdarzenia. Na miejscu przyczyny zdarzenia bada komisja ds. wypadków kolejowych.
¬ródło: PAP
Artykuł z dnia: 2011-04-09, ostatnia aktualizacja: 2011-04-09 18:58
¬ródłogazeta.opole.pl pisze:
Dwa pociągi uderzyły w samochód
żbik
2011-04-20, ostatnia aktualizacja 2011-04-20 10:39
fot. Mariusz Materlik
Audi staranowały dwa pociągi: najpierw towarowy, potem pasażerski. Do wypadku dołszo wczoraj ok. godz. 22 między Cieplowicami a Nową Jamką koło Dąbrowy Niemodlińskiej na Opolszczyźnie.
Kobieta kierująca audi wjechała na tory zamknięte półrogatkami. W samochód uderzył pociąg towarowy, audi zostało odrzucone na drugi pas torów, wtedy na samochód najechał pociąg InterCity. - Kierująca samochodem zginęła na miejscu. Pociąg InterCity gwałtownie hamował, na szczęście nikomu z pasażerów nic się nie stało - mówi dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa.
Wpasować się między 2 pociągi - pech
Wjechać na zamkniętych barierkach -
Więcejse.pl pisze:Wypadek kolejowy w Mostach: Ciężarówka wjechała pod pociąg. Z torów wypadło 5 wagonów. Dwóch ZABITYCH, 20 osób RANNYCH
http://www.se.pl/wydarzenia/kronika-kry ... 82782.html
No nie wiem, ja z kolei gdzieś czytałem, że widoczność tam jest bardzo dobra. Poza tym nie wiem, w czym miały by pomóc zapory w tym miejscu? Działała sygnalizacja świetlna, więc kierowca nie powinien był wjeżdżać na przejazd. Jeśli wjechał, zgasł mu silnik i w tym momencie włączyła się sygnalizacja to zapory tylko by przeszkodziły.