Strona 1 z 14

Wypadki, wykolejenia i inne zdarzenia

: 2010-08-17, 22:18
autor: Tp4
W związku ze zbliżającą się smutną rocznicą katastrofy kolejowej pod Otłoczynem postanowiłem w taki sposób uczcić pamięc ofiar tego tragicznego wypadku:
http://a.imageshack.us/img576/3136/otloczyn.jpg
Chciałbym też przypomnieć przebieg zdarzeń:
Mimo daty wypadku wszystko zaczyna się 18. sierpnia 1980 roku. Maszynista Mieczysław Roschek po 55 godzinach odpoczynku podejmuje prace o 4:00 na lokomotywie ST44-607. O godzinie 5:00 rano Roschek wraz z pomocnikiem - Benedyktem Jelińskim - dotarli lokomotywą do Racławki, skąd po podjęciu oczekującego na tej stacji składu pociągu towarowego poprowadził go do Chojnic. Koleją służbą maszynisty był pociąg towarowy relacji Chojnice – Piła Główna, do której przyjechał o godzinie 12:05. W Pile Roschek nie skorzystał z możliwości odpoczynku lecz udał się do miasta, skąd powrócił około godziny 16:50. O godzinie 17:05 maszynista wraz z pomocnikiem odjechali z pociągiem towarowym do Torunia gdzie dotarli o godzinie 23:55. Tutaj maszynista posłużył się sfałszowanymi dokumentami wg których rozpoczoł pracę o godzinie 20:30 w Bydgoszczy. W związku z niewyczerpaniem wg papierów dopuszczalnych 12 godzin pracy zarządzono tylko wymiane pomocnika. Miejsce po Jelińskim obejmuje Andrzej Bogusz. Należy nadmienić, że obowiązujący wówczas na PKP system wynagrodzeń uzależniał wysokość wynagradzania maszynisty od liczby przepracowanych godzin w danym miesiącu.

19 sierpnia przypadał we wtorek. o godzinie 2:10 Roschek wraz z Boguszem na lokomotywie ST44-607 dotarli do Otłoczyna, gdzie mieli podjąć pociag towarowy 11599 relacji Otłoczyn - Wrocki. Po podłączeniu lokomotywy do składu 16 pustych węglarek oczekiwali na sygnał zezwalający na jazdę.
Tymczasem maszynista Gerard Przyjemski przybył na stację w Toruniu około godziny 3 w nocy. Służbę na pociagu 5130 relacji Toruń - Łódź Kaliska z 2 wagonami z miejscami do leżenia z Kołobrzegu. Z powodu opóźnienia pasażerowie przyspieszyli przesiadanie a ,,leżanki'' z dziećmi wracającymi z kolonii dołączono na koniec składu. O godzinie 4:18 (zamiast 3:37) pociąg odjeżdża.
Po dwóch minutach stacją w Otłoczynie zatrząsł donoćny ryk silnika ST44-607. Mimo czerwonego światła pociąg 11599 odjeżdża niszcząc przy tym rozjazd ,przez który dostaje się na tor z Torunia (linia Toruń - Otłoczyn pociada 2 tory). Pociąg rozpędza się do rozkładowych 40km/h.

Przy odjeździe z otłoczyna pociąg mija nastawnie Oc3 na której pełniąca służbę Zofia Wróblewska szybko zawiadamia dyżurnego stacji - Jana Woźniaka - o zaistniałym zdarzeniu. Ten z kolei natychmiast łączy się z posterunkiem odgałęźnym w Brzozie toruńskiej. Niestety jest już za późno. Posterunek minoł już pociąg 5130 relacji Toruń - Łódź Kaliska. SP45-160 i ST44-607 jechały wprost na siebie... Zofia Wróbel usiadła na schodach i zaczeła płakać. Jan Woźniak wyszedł przed stację, jedyne co mógł zrobić to czekać huk uderzenia 2 pociągów i dźwięk gięcia stali.

Kiedy pociągi dzieliło już tylko 150m Maszyniści nawiazali kontakt wzrokowy. Przyjemski i Roschak natychmiast zaciągneli hamulce. Maszynista pociągu osobowego zdążył uciec w najodporniejsze na zgniecenia miejsce - korytarz przy silniku. Roschak został za pulpitem. O godzinie 4:30 doszło do zderzenia pociągów. Osobowy pędził z prędkością 85km/h - towarowy 33km/h.

Jedynym maszynistą który przeżył wypadek był Przyjemski, niestety zmarł on 29 marca br.
Bogusz zmarł w szpitalu.
Najmłodsza ofiara śmiertelna miała zaledwie 7 lat

O ogromie zniszczeń może świadczyć fakt, iż podczas akcji ratunkowej dzięki ilości wózków wagonowych ratownicy stwierdzili, że w katastrofie brało udział 7 wagonów pasażerskich a nie jak przypuszczano - 6.

: 2010-08-18, 17:03
autor: siekierowy
Ciekawie o tym zdarzeniu opowiada film pt. Czarny serial. Jest dostępny na YT.

Wykolejony Flirt

: 2010-08-18, 17:08
autor: siekierowy

: 2010-08-18, 23:41
autor: Michał
(...)Ale po chwili milicjanci i żołnierze przynoszą kolejne zwłoki, niektóre do tego stopnia zmasakrowane, że nawet najtwardi mężczyźni nie wytrzymują tego widoku. Wymiotują, starają się nie patrzeć.
Straszliwa tragedia. Byłem na miejscu katastrofy, mimo że było koło 11 i świeciło słońce przechodziły mnie ciarki.
Sama przyczyna tej tragedii jest nieprawdopodobna. Jak można było wyjechać na czerwonym, jechać kilka kilometrów po lewym torze i tego nie zauważyć?

Popatrzcie co stało się z pierwszym wagonem. Ilu ludzi zostało zmiażdżonych w ułamku sekundy...

: 2010-08-19, 00:28
autor: Shadow238

: 2010-08-19, 00:35
autor: Shadow238
Może wydzielimy oba posty i złączymy w jeden temat: Wypadki/wykolejenia pociągów czy coś tego typu ?

: 2010-08-19, 08:31
autor: irisbus
Shadow238 pisze:Może wydzielimy oba posty i złączymy w jeden temat: Wypadki/wykolejenia pociągów czy coś tego typu ?
Tak też zrobiłem.

Swoją drogą do niecodziennego zdarzenia doszło ostatnio w Poznaniu:

http://www.radiomerkury.pl/informacje/p ... jowym.html
Na przejazd na Woli wjechała kobieta Fordem Ka. Sama sobie podniosła rogatki, wsiadła do samochodu, otworzyła sobie drugie rogatki. Zdążyła wsiąść do samochodu, ale wtedy nadjechał pociąg relacji Terespol-Szczecin, który uderzył w tył samochodu.
W Niemczech zaś pociąg ICE uderzył w śmieciarkę, która spadła na tory:

http://www.tvn24.pl/-1,1669707,0,1,smie ... omosc.html

: 2010-08-19, 10:07
autor: siekierowy
Wyjaśniła się sprawa z Flirtem. Tam gdzie powinien jechać 40 km/h. czyli po rozjazdach, maszynista jechał 117 km/h.

: 2010-08-19, 12:34
autor: wlocek369
siekierowy pisze:Wyjaśniła się sprawa z Flirtem. Tam gdzie powinien jechać 40 km/h. czyli po rozjazdach, maszynista jechał 117 km/h.

Nieźle :o: prawie 3x więcej niż wolno. Na moim odcinku 18 wolno gnać 120 km/h, ale są fragmenty trasy gdzie wolno i 140 km/h. Ciekawe jakie konsekwencje dostanie ten maszynista ?



Co do Otłoczyna, to niedługo zamieszczę skany (albo zdjęcia) specjalnego dodatku dołączonego do lokalnej prasy, która jest u mnie wydawana.

20 lat od katastrofy w Ursusie.

: 2010-08-21, 11:37
autor: siekierowy

: 2010-09-19, 19:38
autor: autosanh10
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... yl___.html

A jakby tak grzmotnął to by nie było co zbierać. Cud.

: 2010-09-20, 07:49
autor: OPi
Ciekawa sytuacja. Ciekawe, dlaczego dużurny popełnił taki błąd. I jeszcze wychodzi na to, że w Garwolinie muszą być stare urządzenia, skoro, nie miał żadnych zabezpieczeń. Przecież na nastawniach przekaźnikowych jest na pulpicie informacja dla dyżurnego, czy tor jest zajęty, a na komputerowych, jest nawet blokada.

: 2010-09-20, 09:36
autor: irisbus
Pamiętam, że pare dni temu podobne zdarzenie miało miejsce gdzieś pod Wrocławiem. Z tego co pamiętam, tam pospiech miał zatrzymać się przed stojącym towarowych. Kolega raz mi opowiadał, że jak jechał z Jeleniej Góry do Zielonej Góry szynobusem też zobaczył, że jadą prosto na drezynę PLK, mechanik zahamował w porę i także uniknął zderzenia.

Przenoszę do odpowiedniego tematu.

: 2010-09-28, 19:43
autor: siekierowy
Ciężarówka wjechała pod szynobus. Zginął maszynista
http://polskalokalna.pl/galerie/pomorsk ... 1409,1,443

: 2010-09-28, 21:10
autor: irisbus
Szkoda człowieka, to już kolejny tego typu wypadek i niestety wciąż będą się zdarzały kolejne...

: 2010-09-28, 22:07
autor: shakkie
Wczoraj SA136-002 wpadł na leżące na torowisku drzewo. Pojazd niestety musi przejść naprawę u producenta :confused:

: 2010-11-08, 10:20
autor: irisbus
W Białymstoku płoną cysterny kolejowe, całkowity paraliż stacji, żaden pociąg nie wyjeżdża z dworca:

http://www.tvn24.pl/-1,1681387,0,1,para ... omosc.html

http://www.tvn24.pl/0,1681367,0,1,gigan ... omosc.html

: 2010-11-08, 11:43
autor: J-31
Słucham w RDC wiadomości nt. tego dzisiejszego wypadku, ale zdjęcia budzą grozę. Nieźle "przypaliło" w Białymstoku :roll:

: 2010-11-08, 11:51
autor: siekierowy
W TVP mówili rano że sytuacja jest opanowana, pali się jedna cysterna, w necie czytam że jest coraz gorzej, wybuchają kolejne cysterny, część udało się odciągnąć. Podobno pali się nawet jakiś budynek kolejowy i oprócz cystern dwie lokomotywy.

: 2010-11-08, 11:53
autor: irisbus
Na zdjęciu widać dwie spalone lokomotywy zdaje się M62 z Orlenu i jakąś SM48/TEM2. Ogólnie obraz wyglądają bardzo masakrycznie, dobrze, że jak dotąd nie ma żadnej informacji o ofiarach, i oby tak pozostało.