Żegnamy miedź, witamy węgiel...

[PAFAWAG]

Jak donosi Rynek Kolejowy - PKP PLK zarządziło masową wymianę nakładek ślizgaczy pantografów z miedzianych na węglowe. Te drugie powodują m. in. mniejsze zużycie przewodów jezdnych - o 20-25%.

Co ciekawe, przewoźnicy mają czas na wymianę do końca grudnia tego roku. Wymienione zostaną tylko ślizgacze pantografów (+ montaż odpowiednich adapterów) - reszta pozostanie bez zmian (dotyczy to pantografów AKP-4E - stosowanych w np. EU07 czy ET22 - oraz 5ZL - np. w EP09 czy EP05).

PKP Cargo zleci wykonanie adapterów swojej spółce zależnej z Tarnowskich Gór.

Oprócz Polski miedziowe nakładki stykowe miedziane stosowano/wciąż stosuje się np. we Włoszech (sieć 3 kV) czy we Francji (sieć 1,5 kV); nie licząc byłego ZSRR czy Jugosławii. W Polsce nakładki węglowe są doskonale znane z pantografów tramwajowych

Różnice między nakładkami miedzianymi a węglowymi doskonale widać np. na tym zdjęciu (z 2 lutego 2010; Wrocław Główny; lokomotywa Przewozów Regionalnych TRAXX E 186 145-9):

(nakładki miedziowe po lewej, węglowe po prawej).

[OPi]

Ciekawe. Nie przyszłoby mi nigdy do głowy, że PLK poczyni taki krok.

I jeszcze pytanie - nakładki pozostaną pojedyncze, czy zmienione zostaną na podwójne?

[PAFAWAG]

Nie przyszłoby mi nigdy do głowy, że PLK poczyni taki krok.

Warunki interoperacyjności kolei wymagają takiego ujednolicenia, poza tym węgiel ma w tym przypadku tak dużą przewagę nad miedzią (mniejsze zużywanie się nakładek i przewodów sieci trakcyjnej, mniejsze tarcie), że w sumie nie ma co się zastanawiać

nakładki pozostaną pojedyncze, czy zmienione zostaną na podwójne?

Tzn. same nakładki czy ślizgacze? Fabryczny zespół usprężynowania ślizgacza pantografu AKP-4E (ma on kształt małego pantografku) jest przystosowany do montazu ślizgacza składającego się z pojedynczej listwy z przykręconymi (na jej krańcach) dwoma podłużnymi miedzianymi nakładkami stykowymi. W odbierakach typu 5ZL ślizgacz spoczywa na pionowych tulejach wyposażonych wewnątrz w sprężyny (takie rozwiązanie lepiej się sprawdza przy prędkościach większych niż 125 km/h). W artykule była mowa, że zostaną wyprodukowane odpowiednie adaptery, czyli dość prawdopodobne jest, że ślizgacz będzie miał inną konstrukcję niż dotychczas - moim zdaniem bardzo możliwe jest, że nie będzie pojedynczy. Poza tym "mnogi" ślizgacz gwarantuje lepszy odbiór prądu (podobnie jest z zastosowaniem więcej niż jednego przewodu trakcyjnego) - np. w czasie prób prędkościowych francuskiej BB-9004 (331 km/h) pantograf posiadał dwa ślizgacze złożone z dwóch części każdy, co dawało aż cztery punkty odbioru prądu (lokomotywa biła rekord na jednym pantografie - tym przednim).

Spodziewam się, że polskie pantografy z wymienionymi nakładkami będą miały konstrukcję bardzo zbliżoną do tych (stosowanych w portugalskich eztach na linii Cascais - Cais do Sodre [Lisboa]):

[OPi]

Tzn. same nakładki czy ślizgacze?

Nakładki. Chodzi mi o to, że Czesi używają podwójnych ślizgaczy. EU07, które mają zezwolenie na wjazd do Czech mają własnie takie.

węgiel ma w tym przypadku tak dużą przewagę nad miedzią

Wiem o tym doskonale, ale po prostu nie spodziewałem się, że ktoś wprowadzi taką zmianę.

[PAFAWAG]

Nakładki. Chodzi mi o to, że Czesi używają podwójnych ślizgaczy. EU07, które mają zezwolenie na wjazd do Czech mają własnie takie.

Więc pewnie na PKP będzie bardzo podobnie (albo nawet identycznie; sądzę, że zmodernizują resztę pantografów właśnie w taki sposób, jak w tych EU07 - bo w sumie po co "babrać" się w konstruowanie wszystkiego od początku, skoro szukane rozwiązanie już jest stosowane i sprawdza się)

[TLG]

w portugalskich eztach

W ogóle te portugalskie ezety wyglądają jakoś tak...dziwnie znajomo
http://www.railfaneurope.net/pix/pt/ele ... te2001.jpg

[PAFAWAG]

Ee... Tak to kiedyś wyglądało. Ezety przeszły modernizacje w 2002 roku i teraz wyglądają tak:
http://www.rail.phototrans.eu/14,49884,0.html
...lub tak:
http://www.rail.phototrans.eu/14,49871,0.html