POLREGIO (Przewozy Regionalne)
Cieszy sam fakt zakupu (zobaczymy jak się zakończy cała procedura przetargowa) nowego taboru. Ale :
Realizacja przedsięwzięcia obejmującego cały kraj i planowanego na lata 2010 - 2014 przyczyni się do poprawy jakości usług w kolejowych przewozach pasażerskich, a konkretnie do usprawnienia połączeń między większymi miastami w kraju. Wzrost prędkości przełoży się na krótszy czas przejazdów i większą częstotliwość kursowania pociągów
ale ten fragment tchnie propagandą. Co ma zakup nowego taboru do wzrostu częstotliwości. Na dodatkowe kursy trzeba będzie znaleźć pieniądze, już widzę jak MI sypie dodatkową kasę na połączenia InterRegio bo nie sądzę, żeby PKP zakładały ich rentowność. Po drugie czas przejazdu skróci się istotnie chyba w momencie zakończenia modernizacji linii kolejowych a nie samego faktu zakupu nowego taboru. Po trzecie na zakupie tych pojazdów nie skorzystają najliczniejsi pasażerowie czyli ci, którzy tłuką się na trasach regionalnych EZT (np Dębica- Rzeszów, Gliwice- Częstochowa etc) To o nich wypadało by pomyśleć.
Realizacja przedsięwzięcia obejmującego cały kraj i planowanego na lata 2010 - 2014 przyczyni się do poprawy jakości usług w kolejowych przewozach pasażerskich, a konkretnie do usprawnienia połączeń między większymi miastami w kraju. Wzrost prędkości przełoży się na krótszy czas przejazdów i większą częstotliwość kursowania pociągów
ale ten fragment tchnie propagandą. Co ma zakup nowego taboru do wzrostu częstotliwości. Na dodatkowe kursy trzeba będzie znaleźć pieniądze, już widzę jak MI sypie dodatkową kasę na połączenia InterRegio bo nie sądzę, żeby PKP zakładały ich rentowność. Po drugie czas przejazdu skróci się istotnie chyba w momencie zakończenia modernizacji linii kolejowych a nie samego faktu zakupu nowego taboru. Po trzecie na zakupie tych pojazdów nie skorzystają najliczniejsi pasażerowie czyli ci, którzy tłuką się na trasach regionalnych EZT (np Dębica- Rzeszów, Gliwice- Częstochowa etc) To o nich wypadało by pomyśleć.
Wiesz, trudno, żeby nie tchną. Popatrz kto jest wydawcą RKmarekJG pisze:ale ten fragment tchnie propagandą.
Przewozy Regionalne są przecież własnością samorządów, a nie Grupy PKP i to one będą finansować w razie czego kursy IR.marekJG pisze:nie sądzę, żeby PKP zakładały ich rentowność.
Weźmy IR Warszawa-Kraków via CMK: kibelek, wymęczy co najwyżej 110kmh, ale jednostka nowej generacji z v max 160 pojedzie szybciej, szybciej także osiągnie prędkość maksymalną (w przeciwieństwie do klasycznych składów). Myślę, że nie jest tak źle.marekJG pisze:o drugie czas przejazdu skróci się istotnie chyba w momencie zakończenia modernizacji linii kolejowych a nie samego faktu zakupu nowego taboru.
Cóż, w końcu mówimy o Inter Regio, a nie lokalnych osobówkach. Myślę, że w tej dziedzinie powinny się już brać za zakupy samorządy wojewódzkie organizując sobie własne środki (krajowe i unijne) na takie zakupy. Tak, jak Śląsk czy Małopolska.marekJG pisze:. Po trzecie na zakupie tych pojazdów nie skorzystają najliczniejsi pasażerowie czyli ci, którzy tłuką się na trasach regionalnych EZT (np Dębica- Rzeszów, Gliwice- Częstochowa etc) To o nich wypadało by pomyśleć.
No właśnie nie jest to takie pewne w przyszłości. Nie wiem czy samorząd np Podkarpacia będzie chciał finansować połączenie kolejowe IR z Przemyśla do Wrocławia (nawet na odcinku przebiegającym przez ich teren) skoro ma do finansowania zwykłe osobówki, które z ich punktu widzenia są ważniejsze dla społeczności lokalnej. Ja jednak chciałbym, żeby Interegio musiały na siebie zarabiać wzorem PKP IC, a nie znowu wyciągać ręce do samorządów.TLG pisze:Przewozy Regionalne są przecież własnością samorządów, a nie Grupy PKP i to one będą finansować w razie czego kursy IR.
Też uważam, że IR to jest przede wszystkim sposób na zarobienie kasy. Czynnik ceny i szybkości (to akurat względnie, jeśli mówimy np. o rzeczonym połączeniu Wrocław-Przemyśl) jak się okazuje działa zachęcająco i frekwencja jest nienajgorsza. Jeśli pociąg nawet pełen pasażerów nie jest w stanie na siebie zarabiać to chyba już lepiej całkiem zlikwidować koleje.
Ciągle zapominam o tym napisać, na dodatek nie bardzo wiem, gdzie, więc póki co podczepię pod ten temat. Arriva chce uruchomić dwa komercyjne pociągi pod nazwą Arriva Express - prawdopodobnie będzie to coś a''la IR właśnie. A jakie to będą pociągi? Jeden to całoroczny Bydgoszcz - Wierzchucin - Kościerzyna - Gdynia - Gdańsk, który moim zdaniem będzie hitem, bowiem trasa ta jest szybsza od tczewskiej, więc przy atrakcyjnych cenach IC i PR może mocno ucierpieć finansowo. Drugi to sezonowy Bydgoszcz - Władysławowo.
I tak co do tego pierwszego pociągu, to jeszcze zanim o nim usłyszałem, wymyśliłem ciekawy IR na szynobusie. Otóż z Poznania do Gdyni osobówkami przez Piłę i Kościerzynę z trzema przesiadkami jedzie się zaledwie 9 minut dłużej niż pospiesznym przez Bydgoszcz i Tczew. Pojawiały się często pomysły na pośpiechy przez Piłę, ale częste zmiany loka i tak niepopularna ostatnio w IC trakcja spalinowa sprawiają, że jest to raczej mało realne, ale dlaczego nie IR? Brak postojów na mniejszych stacjach, krótsze na większych, błyskawiczna zmiana czoła i moglibyśmy mieć hit, czyli pociąg z Poznania do Trójmiasta jadący nieco ponad 5 godzin. Przyjeżdżać do Poznania mógłby w godzinach IR ze Słupska (po 12), które pewnie poleci w momencie powrotu Gwarka i Słowińca, natomiast powrót moim zdaniem powinien być nieco wcześniej (słupskie wyjeżdża 18:20). Co o tym sądzicie?
[ Dodano: 08 Lis 2009 13:08 ]
No, z tymi pięcioma godzinami to trochę zaszalałem, ale chyba nieco ponad 5,5 da się wyciągnąć. A owe połączenie osobówkami można zobaczyć w hafasie szukając pociągu z Poznania do Gdyni o 12.
I tak co do tego pierwszego pociągu, to jeszcze zanim o nim usłyszałem, wymyśliłem ciekawy IR na szynobusie. Otóż z Poznania do Gdyni osobówkami przez Piłę i Kościerzynę z trzema przesiadkami jedzie się zaledwie 9 minut dłużej niż pospiesznym przez Bydgoszcz i Tczew. Pojawiały się często pomysły na pośpiechy przez Piłę, ale częste zmiany loka i tak niepopularna ostatnio w IC trakcja spalinowa sprawiają, że jest to raczej mało realne, ale dlaczego nie IR? Brak postojów na mniejszych stacjach, krótsze na większych, błyskawiczna zmiana czoła i moglibyśmy mieć hit, czyli pociąg z Poznania do Trójmiasta jadący nieco ponad 5 godzin. Przyjeżdżać do Poznania mógłby w godzinach IR ze Słupska (po 12), które pewnie poleci w momencie powrotu Gwarka i Słowińca, natomiast powrót moim zdaniem powinien być nieco wcześniej (słupskie wyjeżdża 18:20). Co o tym sądzicie?
[ Dodano: 08 Lis 2009 13:08 ]
No, z tymi pięcioma godzinami to trochę zaszalałem, ale chyba nieco ponad 5,5 da się wyciągnąć. A owe połączenie osobówkami można zobaczyć w hafasie szukając pociągu z Poznania do Gdyni o 12.
Nowe lokomotywy Przewozów Regionalnych
PR wzięło w leasing nową lokomotywę:
http://www.railcolor.net/index.php?nav= ... tion=image
Niektóre źródła podają, że lokomotyw takich ma być 20, będą obsługiwać pociągi IR.
http://www.railcolor.net/index.php?nav= ... tion=image
Niektóre źródła podają, że lokomotyw takich ma być 20, będą obsługiwać pociągi IR.
Ow! Jak to zobaczyłem to mnie zatkało! PRy będą miały TRAXXXy! Mam nadzieję, że jeśli będą stacjonować w Poznaniu, to będą jeździć do Szczecina.
Jeszcze trzy pytanka:
1. Jeśli wzięła w leasing, to znaczy, że po jakimś czasie będzie musiała oddać, czy to tak jak spłacanie i po spłaceniu przejdzie na ich własność?
2. Dostaną polskie oznaczenia, tj. EU43?
3. Są dwusystemowe?
Jeszcze trzy pytanka:
1. Jeśli wzięła w leasing, to znaczy, że po jakimś czasie będzie musiała oddać, czy to tak jak spłacanie i po spłaceniu przejdzie na ich własność?
2. Dostaną polskie oznaczenia, tj. EU43?
3. Są dwusystemowe?
http://www.pr.pkp.pl/img_in//Zalaczniki ... Nr%202.pdf
Lista pociągów, na których będą składy wagonowe.
Lista pociągów, na których będą składy wagonowe.
Zwykły leasing zawsze kończy się tak, że sprzęt wraca do leasingodawy. Wyjątkowo, jeśli strony tak się umówią, może własność rzeczy może przejść na leasingobiorcę.OPi pisze:1. Jeśli wzięła w leasing, to znaczy, że po jakimś czasie będzie musiała oddać, czy to tak jak spłacanie i po spłaceniu przejdzie na ich własność?
Dobre pytanie. Zdjęcia sugerują, że malowanie i oznaczenia są już chyba docelowe.OPi pisze:2. Dostaną polskie oznaczenia, tj. EU43?
Czyli to może znaczyć, że Cargowskie EU43, skoro mają lising bodajże do 2011 roku, to później wrócą do Angel Trans?Lopez pisze:Zwykły leasing zawsze kończy się tak, że sprzęt wraca do leasingodawy. Wyjątkowo, jeśli strony tak się umówią, może własność rzeczy może przejść na leasingobiorcę.
To znaczy, że na nich może się pojawić, nazwijmy to PRowską EU43?KKS pisze:Lista pociągów, na których będą składy wagonowe.
Wie ktoś, gdzie będą one stacjonować? :smile2:
Sam też widziałem u siebie (Włocławek-Zazamcze) tą właśnie lokomotywę. Ona już jest przypisana do lokomotywowni w Toruniu. I raczej innych tras oprócz Bydgoszcz-Warszawa i Toruń-Poznań nie będzie wykonywała.
Co do oznaczenia to:
- obecnie oznaczenie jak może niektórzy wiedzą wskazuje ewidentnie że ta lokomotywa została lesingowana od niemieckiego przewoźnika, Świadczy o tym druga grupa cyfr (80)
- Coś słyszałem od Zaprzyjaźnionego maszynisty, że docelowo te lokomotywy mają mieć oznaczenie EP43 ciekawe czemu nie EP44. Do tej pory była zawsze zasada że lokomotywy EP, ET,EU o tym samym oznaczeniu były identyczne różniły się jedynie wyposażeniem, prędkością maksymalną no i jak wiadomo przeznaczeniem. No a tu było by inaczej, bo EU43 i EP43 wyprodukował ktoś inny.
- Ponadto mi się wydaje że obecny numerek tego loka: 91 80 6186 143-4 D-Rpool może już raczej zostać, zostanie co najwyżej "spolszczony" i zmieniona numeracja na zgodną z polską odmianą tej numeracji co w praktyce mogło by oznaczać np.:
91 51 0000 000-0 PL-PKPPR a numerek EP43-XXX może być dodany jako dodatkowy numer "wewnętrzny".
Bo obawiam się że do tej numeracji trzeba będzie się powoli przyzwyczajać i za jakiś czas EN57-1001 może być już jako numery
94 51 1 003 001-X
94 51 1 003 002-X
94 51 1 003 003-X bo każdy z "wagonów" będzie musiał mieć własny numer.
Co do oznaczenia to:
- obecnie oznaczenie jak może niektórzy wiedzą wskazuje ewidentnie że ta lokomotywa została lesingowana od niemieckiego przewoźnika, Świadczy o tym druga grupa cyfr (80)
- Coś słyszałem od Zaprzyjaźnionego maszynisty, że docelowo te lokomotywy mają mieć oznaczenie EP43 ciekawe czemu nie EP44. Do tej pory była zawsze zasada że lokomotywy EP, ET,EU o tym samym oznaczeniu były identyczne różniły się jedynie wyposażeniem, prędkością maksymalną no i jak wiadomo przeznaczeniem. No a tu było by inaczej, bo EU43 i EP43 wyprodukował ktoś inny.
- Ponadto mi się wydaje że obecny numerek tego loka: 91 80 6186 143-4 D-Rpool może już raczej zostać, zostanie co najwyżej "spolszczony" i zmieniona numeracja na zgodną z polską odmianą tej numeracji co w praktyce mogło by oznaczać np.:
91 51 0000 000-0 PL-PKPPR a numerek EP43-XXX może być dodany jako dodatkowy numer "wewnętrzny".
Bo obawiam się że do tej numeracji trzeba będzie się powoli przyzwyczajać i za jakiś czas EN57-1001 może być już jako numery
94 51 1 003 001-X
94 51 1 003 002-X
94 51 1 003 003-X bo każdy z "wagonów" będzie musiał mieć własny numer.