Forum Transportnews

No a ja właśnie z wymienionej S4 korzystam, ale bardzo narzekam, nie na czas przejazdu bo jest na prawdę ok, nie na tabor bo osobiście uważam że nie jest priorytetem średni wiek parku maszyn. To co mi nie pasuje to częstotliwość, oraz godziny kursowania. Takt 30-minutowy w szczycie to jakiś absurd, zaś ostatni pociąg w piątek wieczorem odjeżdżający o 22 to nawet nie jest godne miana żartu... Przecież one powinny jeździć w szczycie góra co 15 minut, w nocy z piątku na sobotę takt 30 minutowy mógłby być ok, a tak to, no niestety, kiepsko...

To jeszcze dodam nieco, jechałem tą nową Pesą, co tu gadać, pociąg jak pociąg, wiele nie powiem bo na odcinku stricte miejskim jechałem. Na duży plus nieco bardziej miejska specyfikacja w zakresie wystroju wnętrza (chodzi mi tu głównie o "lejce" zwisające z poprzeczek pod sufitem. Osobiście w kilku miejscach wywaliłbym też miejsca siedzące po jednej ze stron, zostawiając tylko parę pod jedną ścianą i masę wolnej przestrzeni po drugiej, no ale na takie rozwiązania infrastruktura na terenie GOP (no może poza samymi Tychami) nie jest za bardzo dostosowana, a przydałoby się w mojej opinii zrobić coś właśnie na wzór PKMki, czyli przystanki co parę kilometrów, duże natężenie kursowania, trzaskanie drzwiami i jazda

Nie wiem. Może ja mam jakieś krzywe oko, albo źle patrze - ale jako przyszło sobotni pasażer Kolei Śląskich tak przyglądam się ich rozkładowi i łapię za głowę. Mają trochę tych linii i np. to co mnie interesuje - czyli na odcinku Gliwice - Zabrze - Katowice - za dużo tych pociągów nie jeździ, a sam rozkład jest tak pokręcony jak sznurek w kieszeni. Trudno się w nim połapać. Jedynie co udało mi się sprawdzić i zweryfikować to interesujący mnie pociąg linii S1 chyba jednak w sobotę pojedzie z Gliwic do Katowic o godz. 15:11.

No, ale niby mają trochę tych linii, ale jakoś mało pociągów po nich kursuje. A przecież to jest duża, rozległa sieć i aż się prosi by stworzyć z tego kolej aglomeracyjną z dużą i przewidywalną częstotliwością... tyle, że do tego potrzeba taboru i kasy na niego

J-31, KŚie mają za mało taboru. Teraz pozbywamy się kibli ale potrzebujemy więcej pociągów. S1 i S4 to akurat najczęściej kursujące linie. (S1 częściowo aglomeracyjna, S4 to SKRka więc taka stricte aglomeracyjna)

S1 aglomeracyjna to jest na terenie Tychów, w Katowicach stację są zdecydowanie za rzadko. Dlaczego nie ma przystanku na wysokości politechniki śląskiej, tylko jest przetrwa aż do zawodzia? Przecież to niedopuszczalne

Ach, ta skleroza. Muszę chyba przesiąść się na margarynę... a to dlatego, że od soboty zapominam o tym napisać. Otóż muszę jednak zwrócić honor Kolejom Śląskim - odnośnie słabej częstotliwości na linii S1.

Bo, tak to jest jak się coś pisze, siedząc daleko od Śląska, a nie mając rozeznania w terenie. I dlatego, naprawdę, warto pojechać czasami na Śląsk aby coś zrozumieć.

Otóż okazuje, się, że linia z Gliwic do Katowic nie jest w pełni przepustowa. I - o ile mnie pamięć nie myli - na wysokości Rudy Śląskiej, trwają prace (chyba) rozbiórkowe wiaduktu. I na znacznym odcinku ruch pociągów odbywa się wahadłowo. Tutaj koniecznie muszę dopisać, że na tej linii pojawiają się pociągi nie tylko Kolei Śląskich, ale również innych przewoźników - toteż ruch naprawdę jest spory. Zresztą przykładowo - do Zabrza jechałem TLK-ą, a wracałem KŚ

Zatem, wydaje mi się, że w tej sytuacji i tak, rozkład tej linii jest całkiem niezły. Natomiast widać wyraźnie, że KŚ brakuje taboru. Ja jechałem niezmodernizowanym EN57 (ex PR), natomiast po drodze minąłem się, na S1, również z klasycznym EN57 i jednym ELF-em... zresztą po cichu na niego liczyłem, ale niestety

A tu fotki przykładowe - klasyczne "kibelki" w służbie Kolei Śląskich
https://www.flickr.com/photos/129661548 ... 156002977/
https://www.flickr.com/photos/129661548 ... 156002977/
https://www.flickr.com/photos/129661548 ... 156002977/

A propo - oni je wynajmują od PR-ów czy to już ich własność ?

Wynajmują. Liczą na to jednak, że jak wszystkie Elfy2 przyjadą to się pozbędą EN57 na zawsze.

Z tego co wiem, to KŚ użytkują 14we w barwach KŚ i szarych

Auper pisze: ↑2018-01-01, 03:44 Z tego co wiem, to KŚ użytkują 14we w barwach KŚ i szarych

Już je przemalowali ?

https://www.flickr.com/photos/129661548 ... 156002977/

Na to wygląda

I to tak "już" z rok temu

Wow i całkiem ładnie w tym malowaniu

Ładnie nie ładnie, kibel to nadal kibel...

Ale trzeba przyznać że ta modyfikacja jest dość konkretnie wykonana, pojazd dość przyjemny w odbiorze dla przeciętnego pasażera

Owszem, ale nie wszystko jest super, bo w Warszawie w jednej z jednostek w dni deszczowe leje się woda z dachu - piszę oczywiście o 14WE

Ja jestem już przyzwyczajony do najnowszych jednostek SKM-ki, a więc Pesa Elf, czy Newag "Impuls", gdzie jest nowoczesny wystrój i od razu czuje się pozytywną różnicę przy rozruchu, szczególnie 35WE potrafi szybko i płynnie ruszyć (dosłownie wystartować) z peronu - a tymczasem ...

.... ostatnio dostałem napadu śmiechu jak wszedłem do naszego 14WE, wyglądającego nowocześnie, usiadłem sobie wygodnie. Drzwi się zamknęły i nastąpił rozruch - oczywiście a'la EN57. Dobrze, że usiadłem, bo przewróciłbym się ze śmiechu. Jadąc tym cudakiem, odczułem misz-masz nowoczesności ze historią

Grunt, że te jednostki znalazły drugie życie w Kolejach Śląskich. To o wiele lepszy pomysł niż żyletki lub dogorywanie gdzieś na bocznicy

A propo. A czemu Koleje Śląskie nie pokusiły się o odkupienie ED74 od PKP IC ? One dosyć długo stały w Krakowie, potem PKP IC miały jakieś pomysły i część udało się uratować. A to przecież byłyby wyśmienite jednostki w Śląskiej Aglomeracji

ED74, hmm... Może po prostu KŚ wbrew pozorom mają łeb na karku?

No bo skoro fabrycznie nowe, Elfy 2, również ciekną w deszczowe dni, a niedziałające poprawnie drzwi do toalety to już standard, no to chyba nie są zbyt ochoczo nastawieni do wytworów peszy...

Według mnie przejawem posiadania łba na karku byłoby w następnych zamówieniach podpisywanie odbiorów dopiero po przejechaniu bardzo dużej liczby kilometrów.

No jasne, może jeszcze odrzucenie w jakikolwiek sposób oferty Pesy? Sytuacja jest taka, że KŚ czy chce czy nie chce, raz na jakiś czas kilka Pes kupić musi, i tyle. A odbiory muszą być wykonywane jak najprędzej bo jakby nie patrzeć unijne terminy gonią.