Kolej dużych prędkości w Polsce
Mam nadzieję że nowy minister widzi, że kolej może być o wiele szybsza bez wymiany taboru - wystarczy infrastruktura która na każdej trasie wagi międzyregionalnej i krajowej zapewni szlakową 160-220 km/h. Do tego długa droga, ale zdecydowanie krótsza niż "KDP". Wtedy nawet poczciwe siódemki będą mogły pokazać, na co je stać. No a modernizacja taboru (przykład: EU07A) idzie swoją drogą, co również wpłynie na jakość polskich kolei
Może być szybsza, ale nie lepsza. IC ma wciąż jest masę starych wagonów.Butelka pisze:Mam nadzieję że nowy minister widzi, że kolej może być o wiele szybsza bez wymiany taboru
Po za tym w tym samym materiale w którym powiedzieli o szybkiej kolei mówili, że nie będzie w tym roku burdelu jaki był w zeszłym około świąt. Moim zdaniem już się zaczął.
Nie mógłby się jakiś spec wypowiedzieć nt. ew. budowy fragmentu planowanej sieci KDP z Łodzi do Wrocławia dostosowanego do 160 (albo nawet i 120) km/h, ale z możliwością przerobienia na 350? Do Wrocławia jechałoby się wówczas nie tak dużym kosztem 3,5 godziny, a nie 5. Do tego jeszcze remont Kutno-Łódź (który i tak jest potrzebny) i już całkiem nieźle jeździłoby się między miastami, które miała spiąć KDP
Nie znam się zbytnio na tym, ale miałem na myśli to, że wybuduje się taką linię którą ze 120/160 będzie można łatwo przystosować do KDP. A 120 km/h wystarczyłoby, bo pośpiechy i tak szybciej nie polecą.Butelka pisze: To się nie opłaca. 160 km/h to MINIMUM przy budowie nowych szlaków, a ja stawiałbym na 180-220.
Specem nie jestem, ale ZTCW to jest przepaść między wymaganiami na 160 (190) i ponad 200 km/h. Już prędzej może by się dało najpierw budować na 250, a potem przerabiać na 350, ale nie wiem czy coś takiego dałoby spodziewane zyski.pmaster pisze:Nie mógłby się jakiś spec wypowiedzieć nt. ew. budowy fragmentu planowanej sieci KDP z Łodzi do Wrocławia dostosowanego do 160 (albo nawet i 120) km/h, ale z możliwością przerobienia na 350?
Taka nowa trasa (jaka by nie była) musiałaby mieć ECTS2, więc praktycznie nie byłoby ograniczeń prędkości, ale i tak potrzebne by były nowe pociągi, które lepiej kupić na 350 km/h niż na 250.
W ogóle to bezsensem jest IMO uruchamianie całej KDP od razu. Zamiast tego lepiej modernizować newralgiczne odcinki (Łódź-Kalisz, potem Kalisz-Wrocław) i puszczać pociągi KDP początkowo tradycyjnymi odcinkami. Łódź-Warszawa zaraz będzie do przejechania w 50 minut, więc ten odcinek można zostawić na koniec bo budowa KDP nie da tutaj spektakularnych oszczędności czasu, w przeciwieństwie do reszty odcinków.
Budujemy drogę lokalną? Wystarczy dać kocie łby, i tak szybciej jak 40 nie polecą. Trochę myślenia ekonomicznego, jaki jest sens dzisiaj budować jakąkolwiek linię kolejową pod 120? Taki żeby za rok czy kilka przerabiać ją na szybszą i znowu robić opóźnienia pociągów? Dwa razy wydawać kasę zamiast raz a mniej?pmaster pisze:A 120 km/h wystarczyłoby, bo pośpiechy i tak szybciej nie polecą.
Oj tam, już chyba za daleko wybiegliście w marzenia. ¯adnej nowej linii między Wrocławiem i Warszawą nie będzie. Póki co będzie modernizacja linii Warszawa - Białystok, Poznań - Szczecin i Wrocław - Poznań. W przypadku tej ostatniej to juz jest skrócenie czasu przejazdu z Wrocławia do Warszawy więc nie panikujcie.
Czemu nie? Bedzie teraz 160 na całej trasie, więc czas przejazdu się znacznie skroci.pmaster pisze:Ale przez Poznań nie powinno się jeździć
Prędkości maksymalne na tej linii są rzędu 30-100 km/h. Więc nie rozumiem czemu tak faworyzujesz Wrocław, jak jest cała masa miast które bardziej potrzebują lepszych połaczeń niż to miasto. W ostatnich latach Wrocław już dostał wiele w postaci modernizacji linii do Opola i dolnośląskiej części linii 271. Inne miasta też mają prawo miec lepszą kolej.pmaster pisze:To coś jest z nią nie tak?
Ale to nie znaczy, że wszystko ma być dla was! Macie dobre połączenie z Opolem, a to z Poznaniem się robi. Więc moim zdaniem w zupełności wystarczy. Popatrz sobie na sytuację w jakiej jest Białystok, Gorzów Wielkopolski, Rzeszów, Przemyśl czy Piła. Ich jedyne połączenia ze światem sa w opłakanym stanie.
Ja pieprzę... Cóż za inteligentne rozumowanieOPi pisze:Ale to nie znaczy, że wszystko ma być dla was!
Ta, a pasażerowie do Krakowa, Warszawy, Trójmiasta czy Berlina to niech sobie gniją po 7-8 godzin w pociągach. Zastanów się czy szczecinianom wystarczyłoby tylko połączenie Koszalinem i Gorzowem Wielkopolskim...OPi pisze:Macie dobre połączenie z Opolem, a to z Poznaniem się robi. Więc moim zdaniem w zupełności wystarczy.
Wymieniłeś miasta o wiele mniejsze od Wrocławia. Poza tym ni stąd ni zowąd przełączasz się z "Warszawa - Białystok, Poznań - Szczecin i Wrocław - Poznań" na miasta typu Przemyśl - tak po prostu, żeby mieć co mi odpowiedzieć?OPi pisze:Popatrz sobie na sytuację w jakiej jest Białystok, Gorzów Wielkopolski, Rzeszów, Przemyśl czy Piła. Ich jedyne połączenia ze światem sa w opłakanym stanie.
To i tak 5 godzin, w dodatku jedzie się trochę naokołoOPi pisze:Czemu nie? Bedzie teraz 160 na całej trasie, więc czas przejazdu się znacznie skroci
Które konkretnie? Owszem, nie jest z naszymi polskimi kolejami wspaniale, ale Wrocław też nie ma dobrze — do Warszawy nie ma jak dojechać, do Berlina to już w ogóle, do Krakowa z prędkością 30 km/hOPi pisze:jest cała masa miast które bardziej potrzebują lepszych połaczeń niż to miasto
Piła - 1,5 h do Bydgoszczy i 2 do Poznania, Rzeszów do Krakowa też jakiś ludzki wynik, Białystok trochę ponad 2 godziny pospiesznym do Warszawy. ¯e nie wspomnę o tym, że np. Płock specjalnie większy ani mniejszy od tych miast nie jest a kolei w nim praktycznie nie ma.Ich jedyne połączenia ze światem sa w opłakanym stanie
No tak, w końcu stolica województwaOPi pisze:Macie dobre połączenie z Opolem
Ostatnio zmieniony 2011-12-11, 02:08 przez pmaster, łącznie zmieniany 1 raz.
Haha, wiesz co, ty widzę że jesteś taki znawca kolei jak nie powiem kto... Nie ma i nigdy nie było takiego połączenia...Butelka pisze:Zastanów się czy szczecinianom wystarczyłoby tylko połączenie (...) Gorzowem Wielkopolskim
Aaaa, czyli wg Ciebie tylko największe miasta powinny mieć dobrze?Butelka pisze:Wymieniłeś miasta o wiele mniejsze od Wrocławia.
Te projekty sa już zatwierdzone do realizacji. A wymieniłem inne miasta, żeby pokazać że są ludzie, którzy są w gorszej sytuacji niż wy.Butelka pisze:Poza tym ni stąd ni zowąd przełączasz się z "Warszawa - Białystok, Poznań - Szczecin i Wrocław - Poznań" na miasta typu Przemyśl - tak po prostu, żeby mieć co mi odpowiedzieć?
Nie skomentuję. Popatrz lepiej na siebie.Butelka pisze:Ja pieprzę... Cóż za inteligentne rozumowanie
Nie no, super. Ostatnimi laty ciągle modernizuje się okolice Wrocławia to i tak niezadowoleni. Dać palec, to utną Ci rękę... Są miasta w których o wiele się mniej modernizuje, a moim zdaniem i zdaniem władz Wrocław wykorzystał już swoją część funduszy. Co do połączenia z Krakowem, właśnie jest prowadzony remont odcinka Katowice - Kraków.pmaster pisze:ale Wrocław też nie ma dobrze — do Warszawy nie ma jak dojechać, do Berlina to już w ogóle, do Krakowa z prędkością 30 km/h
Zanim coś powiesz, zerknij w rozkład... Aktualnie z Rzeszowa do Krakowa (to zaledwie 160 km odległości) jedzie się... prawie 4 godziny Ale ok, przynajmniej coś tam zaczynają dłubać, wiec może będzie lepiej.pmaster pisze: Rzeszów do Krakowa też jakiś ludzki wynik
To juz raczej pretensje powinienes kierować do tych co tak zaprojektowali szlaki kolejowe, ze wszystko omija Płock. Ale właśnie z powodu sąsiedztwa Łodzi i Płocka większość ICków zatrzymuje się w Kutnie, tylko nie wiem jak tam potem z przesiadką.pmaster pisze:¯e nie wspomnę o tym, że np. Płock specjalnie większy ani mniejszy od tych miast nie jest a kolei w nim praktycznie nie ma
Ale oba te szlaki przyczyniły się jednak do poprawy komunikacji we Wrocławiu, a także skrócił się czas przejazdu wielu pociągów do Warszawy.pmaster pisze:No tak, w końcu stolica województwa
To tu też należałoby kierować pretensje do PICu. Naszybsza trasa to by była przez CMK, Włoszczową, Częstochowę Stradom i Opole, jednak tak żaden ICek nie jeździ. W takim wypadku czas przejazdu spokojnie skróciłby się do 4 godzin. To juz nie jest wiele jak na taką odległość od stolicy i jak na polskie warunki.pmaster pisze:To i tak 5 godzin, w dodatku jedzie się trochę naokoło
Nie łap mnie już za szczegóły, podaję przykład. No ale cóż, ty wolisz wyśmiać, bo zobaczyłeś że gadasz od rzeczy.OPi pisze:Haha, wiesz co, ty widzę że jesteś taki znawca kolei jak nie powiem kto... Nie ma i nigdy nie było takiego połączenia...Butelka pisze:Zastanów się czy szczecinianom wystarczyłoby tylko połączenie (...) Gorzowem Wielkopolskim
Unikaj nadinterpretacji, przynajmniej czytając moje wypowiedzi. We Wrocławiu mieszka przeszło 600 tysięcy ludzi, w Białymstoku mniej niż połowę tego, w Rzeszowie około ćwierć, o Przemyślu nie wspominając. Mamy stawiać kilka razy mniejsze miasta kilka razy wyżej w rozwoju? Nie mówię że w mniejszych miastach mają mieć gorzej, mówię że w ponad 2 razy większym mieście nie może być gorzej.OPi pisze:Aaaa, czyli wg Ciebie tylko największe miasta powinny mieć dobrze?
Dzieci w Afryce też są w gorszej sytuacji niż my, ale nie poświęcamy 100% swoich dochodów na pomaganie im.OPi pisze:Te projekty sa już zatwierdzone do realizacji. A wymieniłem inne miasta, żeby pokazać że są ludzie, którzy są w gorszej sytuacji niż wy.
Gdzie piszę że "wszystko ma być dla nas"?OPi pisze:Nie skomentuję. Popatrz lepiej na siebie.
Tak modernizują, że gdzie byś nie chciał pojechać to doopa. Do Gdyni 10 godzin. Do Berlina połowa czasu jazdy to 40 km/h przez las. Radość z jazdy szybkością konstrukcyjną w kierunku Krakowa kończy się gdzieś przed Opolem. To nazywasz super modernizowaniem? Pokaż mi co oni tu ostatnio zrobili z infrastrukturą na głównych szlakach.OPi pisze:Ostatnimi laty ciągle modernizuje się okolice Wrocławia to i tak niezadowoleni. Dać palec, to utną Ci rękę...