Kolej dużych prędkości w Polsce
No właśnie — okolice, a mowa tutaj o połączeniach dalekobieżnych, a podejście ,,Po co wam pociąg do Warszawy, przecież możecie jechać do Opola" to jak ,,Wojtusiu, nie będzie obiadu bo dostałeś już cukierka". Może trzeba zrobić ankietę wśród mieszkańców, czy wolą jeździć do Trzebnicy czy Berlina?OPi pisze:Ostatnimi laty ciągle modernizuje się okolice Wrocławia to i tak niezadowoleni. Dać palec, to utną Ci rękę
Zerknąłem i z rozkładu wynika że pospiesznym jedzie się ok. 3, a osobowym ok. 3 h 20 min. Do Przemyśla z Rzeszowa 1,5 hOPi pisze:Zanim coś powiesz, zerknij w rozkład... Aktualnie z Rzeszowa do Krakowa (to zaledwie 160 km odległości) jedzie się... prawie 4 godziny
Pociąg jeździ rzadko i z prędkością PKSowego Trans-Wioska-Expressu, a i przez Kutno do Płocka opłaca się jechać tylko z Poznania (po remontach nie wiadomo kiedy może i z Łodzi, ale kto chciałby jeździć do Łodzi?)OPi pisze:tylko nie wiem jak tam potem z przesiadką
Sprawdzałem, z Wrocławia do Opola jedzie się godzinę, dalej do Częstochowy najszybszy pociąg jedzie 1 h 46 min., do Włoszczowej nie ma pośpiechów ale liczyć należy co najmniej 45 minut jeśli nie godzinę no i dalej po CMK półtora godziny, wychodzi najmarniej 5 h a jeśliby dodać parę minut tu i ówdzie, to i 5,5. Kiedyś będą remonty i może wtedy się zdąży w 4.OPi pisze:Naszybsza trasa to by była przez CMK, Włoszczową, Częstochowę Stradom i Opole, jednak tak żaden ICek nie jeździ. W takim wypadku czas przejazdu spokojnie skróciłby się do 4 godzin
Ale zasadniczo chodzi o to, że nie rozumiesz, że remonty linii kolejowych z małego miasta do większego to coś całkiem innego i nie zastąpią sprawnych połączeń między najważniejszym a jednym z najważniejszych miastem w kraju. No i jeszcze nadużywanie argumentów ad personam
Sorry ale oglądasz za dużo KolejTV czy innego syfu. Nie wiem gdzie ty masz modernizowane okolice Wrocławia, ostatnim o jakim słyszałem to linia do Trzebnicy ale ten kierunek nie jest jakiś tam sławny.OPi pisze:Nie no, super. Ostatnimi laty ciągle modernizuje się okolice Wrocławia to i tak niezadowoleni. Dać palec, to utną Ci rękę... Są miasta w których o wiele się mniej modernizuje, a moim zdaniem i zdaniem władz Wrocław wykorzystał już swoją część funduszy. Co do połączenia z Krakowem, właśnie jest prowadzony remont odcinka Katowice - Kraków.
I nie mów że czasy przejazdu pociągiem np w stronę Rzeszowa są dobre bo są do kitu, w tamtą stronę (do Rzeszowa) jechałem autobusem a dlaczego? Bo autobus jechał tyle samo godzin co pociąg. Po drugie choć jesteśmy dużym miastem to i tak 70% miast wielkości naszego ma lepsze połączenia kolejowe niż my.
Szkoda, że na inne tematy nie masz podobnego poglądu, tylko przesiąkasz marudzeniem użytkowników innego portalu, na którym się udzielasz.OPi pisze:Nie skomentuję.
Nie będę odpowiadał na fragmenty wypowiedzi, tylko wrócę do sensu tematu - jest skandalem, żeby tak duże miasto jak Wrocław położone wcale nie aż tak super daleko od Warszawy miało z nią tak kiepskie połączenie. ¯eby uzyskać dobry czas trzeba jeździć na około, dlatego moim zdaniem pierwszeństwo w budowie szybkiej kolei powinien mieć odcinek Łódź - Wrocław.
To była przenośnia. Po prostu nigdzie indziej się nie ma tylu modernizacjai linii co w rejonie Wrocławia (no może poza stolicą, ale to w końcu nic dziwnego)Butelka pisze:Gdzie piszę że "wszystko ma być dla nas"?
Czyżby? Tylko Ex Małopolska i TLK Brzechwa mają czas jakoś zbliżony do tego, ale te pociągi jadą z Warszawy więc to nas nie powinno interesować. Spójrz na pozostałe, a w szczególności połączenia o których tu mówimy, czyli z kierunku Wrocławia: http://www.przewozyregionalne.pl/img_in ... 1.2011.pdfpmaster pisze:Zerknąłem i z rozkładu wynika że pospiesznym jedzie się ok. 3, a osobowym ok. 3 h 20 min. Do Przemyśla z Rzeszowa 1,5 h
Widzę czasy przejazdu w granicach 3,5-4 godziny.
Tak czy tak, nawet te 3 godziny w przypadku połączeń z Warszawy od strony Krakowa o których mówisz to i tak bardzo dużo jak na taka małą odległość.
Święta Katarzyna - Opole Zachodnie - 160km/hRudy pisze:Nie wiem gdzie ty masz modernizowane okolice Wrocławia
Wrocław Nowy Dwór - Węgliniec - 160km/h
Wrocław Popowice - Mosina - linia jest w trakcie dostosowywania do 160
Haha nie rozśmieszaj mnie. Gdzie widzisz u mnie marudzenie? Przecież to nie ja ciągle narzekam że nie będzie modernizacji linii do Łodzi.KKS pisze:tylko przesiąkasz marudzeniem użytkowników innego portalu, na którym się udzielasz
Tak już swoją drogą, zostały wyreontowane trzy międzynarodowe szlaki, które z punktu widzenia spójności europejskiej są ważniejsze. Linia Wrocław - Łódź nie jest szlakiem międzynarodowym.
Jeszcze odnośnie linii do Berlina. W planach jest modernizacja nadodrzanki, również do 160km/h, więc będzie można szybko dojechać przez Rzepin i Zieloną Górę.
OPi pisze:Gdzie widzisz u mnie marudzenie?
OPi pisze:Ostatnimi laty ciągle modernizuje się okolice Wrocławia to i tak niezadowoleni. Dać palec, to utną Ci rękę... Są miasta w których o wiele się mniej modernizuje, a moim zdaniem i zdaniem władz Wrocław wykorzystał
już swoją część funduszy.
Tutaj, więcej też by się pewnie znalazło.OPi pisze:Ale to nie znaczy, że wszystko ma być dla was! Macie dobre połączenie z Opolem, a to z Poznaniem się robi. Więc moim zdaniem w zupełności wystarczy. Popatrz sobie na sytuację w jakiej jest Białystok, Gorzów Wielkopolski, Rzeszów, Przemyśl czy Piła. Ich jedyne połączenia ze światem sa w opłakanym stanie.
To znaczy, że nie mamy jej ruszać? W tej chwili dyskryminujesz Łódź, gdzie nie ma szlaków międzynarodowych. Większość ruchu kolejowego w Polsce odbywa się jednak wewnątrz kraju, dlatego to, że odcinki np. Wrocław - Poznań czy Poznań - Szczecin leżą w ciągu szlaków międzynarodowych (jeżeli leżą, bo w sumie to nie wiem) nie ma A¯ takiego wpływu na ich modernizację, ponieważ większość ruchu, który się tamtędy odbywa to ruch krajowy.OPi pisze:Linia Wrocław - Łódź nie jest szlakiem międzynarodowym.
Nie. Chodzi o to, że ciężko będzie uzyskać jakiekolwiek dofinansowanie z UE, a wiesz że z własnych funduszy to takie coś nie ruszy.KKS pisze:To znaczy, że nie mamy jej ruszać?
Stwierdzam fakty, a to Wy marudzicie, że nie będzie modernizacji linii Łódź - Wrocław.KKS pisze:Tutaj, więcej też by się pewnie znalazło
To przez odcinek do Kutna. Gdyby był zrobiony przynajmniej na 120km/h można by było ryzykować puszczanie pociągów Warszawa-Poznań przez Łódź (trasa z Warszawy do Łodzi jest w dobrym stanie, a będzie w jeszcze lepszym).KKS pisze:W tej chwili dyskryminujesz Łódź, gdzie nie ma szlaków międzynarodowych
Jeśli nie powstanie tunel kolejowy to takie pociągi nawet nie otrą się o reprezentacyjny Dw. Fabryczny...
OjejOPi pisze:Tylko Ex Małopolska i TLK Brzechwa mają czas jakoś zbliżony do tego, ale te pociągi jadą z Warszawy więc to nas nie powinno interesować. Spójrz na pozostałe, a w szczególności połączenia o których tu mówimy, czyli z kierunku Wrocławia: http://www.przewozyregionalne.pl/img_in ... 1.2011.pdf
Widzę czasy przejazdu w granicach 3,5-4 godziny.
Nie ma tragedii i takOPi pisze:Tak czy tak, nawet te 3 godziny w przypadku połączeń z Warszawy od strony Krakowa o których mówisz to i tak bardzo dużo jak na taka małą odległość.
Cały czas marudzisz, że jest tyle do zrobienia a my chcemy, żeby zrobili akurat we WrocławiuOPi pisze:Gdzie widzisz u mnie marudzenie?
A kogo to obchodzi? Pociągami między europejskimi państwami to się jeździło w XIX wieku, teraz są samoloty, a towarowe i tak jakoś by przejechały.OPi pisze: zostały wyreontowane trzy międzynarodowe szlaki, które z punktu widzenia spójności europejskiej są ważniejsze
Która do czasu ich realizacji zdąży się rozsypaćOPi pisze:W planach jest modernizacja nadodrzanki
Eee tamOPi pisze:Chodzi o to, że ciężko będzie uzyskać jakiekolwiek dofinansowanie z UE
j/wOPi pisze: Stwierdzam fakty, a to Wy marudzicie, że nie będzie modernizacji linii Łódź - Wrocław.
[ Dodano: 11 Gru 2011 16:20 ]
A nie wymagałoby to kosztownego dobudowania drugiego toru?ppln pisze:odcinek do Kutna. Gdyby był zrobiony przynajmniej na 120km/h
Jechałoby to tyle co teraz, w sumie nie takie głupie, cośtam możnaby tak puścićppln pisze: można by było ryzykować puszczanie pociągów Warszawa-Poznań przez Łódź
Nie za bardzo masz pojęcie na temat wyboru projektów do dofinansowania. W przypadku kolei nie ma czegoś takiego jak w przypadku dróg, tj. dodatkowych funduszy z UE dla dróg z europejskiego korytarza transportowego (TEN-T bodajże). Polska dostaje x miliardów złotych na inwestycje kolejowe, część wykorzystuje w ramach POIiŚ (te ważniejsze), część w ramach RPO (te o znaczeniu bardziej regionalnym) i to od Polski zależy, czy fundusze te zostaną przeznaczone na linię Szczecin - Poznań - Wrocław czy na Piła - Bydgoszcz lub Krzyż - Gorzów. Większa kasa idzie na linie międzynarodowe nie dlatego, że Unia na inne nie da a dlatego, że te linie są jednocześnie najważniejsze w skali kraju. Brak linii na spisie międzynarodowych nie oznacza jednak, że tego dofinansowania nie dostaniemy.OPi pisze:Nie. Chodzi o to, że ciężko będzie uzyskać jakiekolwiek dofinansowanie z UE, a wiesz że z własnych funduszy to takie coś nie ruszy.
Jakieś dwa miesiące temu pojawił się pomysł na wspólny fundusz infrastrukturalny Connecting Europe, który mówił o finansowaniu wspólnych korytarzy energetycznych, drogowych i kolejowych dla całej Europy, nie tylko dla biedniejszych regionów, ale na razie jest to luźna idea, która nie ma zbyt dużych szans na wejście w życie, czego przykładem jest to, że w rządzie nikt nie bierze pod uwagę sfinansowania KDP w Polsce z tego funduszu.
Polemizowałbym. Trasę Wrocław - Berlin byłoby wygodniej i taniej przebyć pociągiem, gdyby trasa przez Legnicę, Forst i Cottbus dostała porządnego kopa rzędu 140-160 km/h (a najlepiej została zelektryfikowana).pmaster pisze:Pociągami między europejskimi państwami to się jeździło w XIX wieku, teraz są samoloty
D29-71 (Ocice - Rzeszów Główny), niedawno zmodernizowana, ma Vmax = 120 km/h i jest jednotorowa.pmaster pisze:A nie wymagałoby to kosztownego dobudowania drugiego toru?ppln pisze:odcinek do Kutna. Gdyby był zrobiony przynajmniej na 120km/h
Co do KDP - myślę, że obecnie przyda nam się modernizacja głównych szlaków krajowych i granicznych do prędkości rzędu 160-220 km/h, a superszybkimi pociągami można zająć się za dobre kilka-kilkanaście lat (na przykład w formie kolei magnetycznej).
Teraz jak pociągi do Oleśnicy jeżdżą w szczycie w porywach nawet co 20 minut, to zamknięcie jednego toru kompletnie sparaliżowałoby ruch podmiejski i towarowy na D29-143.OPi pisze:I tak modernizacji linii Wrocław - Łódź nie będzie.
Nie muszę chyba pisać, jak wyglądał ruch kolejowy na tej linii, gdy remontowali most nad Widawą
Tak wyglądał, że na odcinku Wr.Sołtysowice-Wr. Psie Pole był przejezdny tylko jeden tor, co przez pół dnia zawaliło ruch na wszystkich stacjach od Nadodrza do Oleśnicy/O. Rataje. Co chwila jakiś pociąg odjeżdżał, a zaraz za nim kolejny wjeżdżał na tory postojowe. I tak aż do późnych godzin wieczornychpmaster pisze:Wyglądał, czyli jakoś by byłoKędzior pisze: Nie muszę chyba pisać, jak wyglądał ruch kolejowy na tej linii, gdy remontowali most nad Widawą
Dodam, że wtedy pociągi osobowe na tej linii kursowały co godzinę w obu kierunkach.