: 2011-12-11, 02:39
No właśnie — okolice, a mowa tutaj o połączeniach dalekobieżnych, a podejście ,,Po co wam pociąg do Warszawy, przecież możecie jechać do Opola" to jak ,,Wojtusiu, nie będzie obiadu bo dostałeś już cukierka". Może trzeba zrobić ankietę wśród mieszkańców, czy wolą jeździć do Trzebnicy czy Berlina?OPi pisze:Ostatnimi laty ciągle modernizuje się okolice Wrocławia to i tak niezadowoleni. Dać palec, to utną Ci rękę
Zerknąłem i z rozkładu wynika że pospiesznym jedzie się ok. 3, a osobowym ok. 3 h 20 min. Do Przemyśla z Rzeszowa 1,5 hOPi pisze:Zanim coś powiesz, zerknij w rozkład... Aktualnie z Rzeszowa do Krakowa (to zaledwie 160 km odległości) jedzie się... prawie 4 godziny
Pociąg jeździ rzadko i z prędkością PKSowego Trans-Wioska-Expressu, a i przez Kutno do Płocka opłaca się jechać tylko z Poznania (po remontach nie wiadomo kiedy może i z Łodzi, ale kto chciałby jeździć do Łodzi?)OPi pisze:tylko nie wiem jak tam potem z przesiadką
Sprawdzałem, z Wrocławia do Opola jedzie się godzinę, dalej do Częstochowy najszybszy pociąg jedzie 1 h 46 min., do Włoszczowej nie ma pośpiechów ale liczyć należy co najmniej 45 minut jeśli nie godzinę no i dalej po CMK półtora godziny, wychodzi najmarniej 5 h a jeśliby dodać parę minut tu i ówdzie, to i 5,5. Kiedyś będą remonty i może wtedy się zdąży w 4.OPi pisze:Naszybsza trasa to by była przez CMK, Włoszczową, Częstochowę Stradom i Opole, jednak tak żaden ICek nie jeździ. W takim wypadku czas przejazdu spokojnie skróciłby się do 4 godzin
Ale zasadniczo chodzi o to, że nie rozumiesz, że remonty linii kolejowych z małego miasta do większego to coś całkiem innego i nie zastąpią sprawnych połączeń między najważniejszym a jednym z najważniejszych miastem w kraju. No i jeszcze nadużywanie argumentów ad personam