Jelcz AP02/021

Tutaj są prowadzone dyskusje oraz wyrażane opinie o autobusach marki Jelcz...
Podi

Post autor: Podi »

Ale on nie jest przegubowy...

56247

Post autor: 56247 »

Piotrek_2274 pisze:1983 - Warszawa
Ostatnio,jak go widziałem to to była solówka,a nie przegub :!: :wall: :rotfl:

AP 021-to wersja dwuczłonowa :!:

Awatar użytkownika
Piotrek_2274
Posty: 700
Rejestracja: 2005-09-03, 13:29
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Piotrek_2274 »

56247 pisze:Ostatnio,jak go widziałem to to była solówka,a nie przegub
Może byś przeczytał dyskusję od początku a nie cytował zdanie wyrwane z kontekstu? :|

56247

Post autor: 56247 »

Piotrek_2274 pisze:Może byś przeczytał
Może... :D


Może przeczytałem i zastanawiam się nad "radosną twórczością" niektórych... :rotfl:

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

To może wróćmy do tematu. Zastanawiam się, czemu nikt nie wpadł na to by zachować jakiegoś przegubowego "ogórka". Przecież tyle ich jeździło... :]

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

No bo widzisz, jest tak. Do celów, do których ogórki są wykorzystywane (imprezy MKM-skie, wycieczki po mieście, filmy, i sam nie wiem co) krótki autobus spokojnie wystarcza — przegub jest po prostu za duży. Zwyczajne dopasowanie wielkości taboru do potrzeb… :mruga:

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Zapewne Masz rację. Nie mniej jednak wychodzi po prostu to czego brakuje - np. w Warszawie - od 20 lat. Muzeum komunikacji miejskiej. Gdzie przechowywany i pokazywany byłby tabor, który został wycofany z eksploatacji. :P

Ja osobiście widziałbym po prostu wielką halę, w które sukcesywnie gromadzony byłby tabor wraz ze zdjęciami i informacją. ;)

A ponieważ tego nie ma, więc kasuje się stare autobusy, wysyła je na złom. A na pamiątkę pozostają tylko zdjęcia bądź wspomnienia nielicznych. :]

Podi

Post autor: Podi »

Czemu żaden sie nie zachował? Bo prawie wszystkie poszły na złom jeszcze w PRL-u i wtedy guzik możnabyło zrobić

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

J-31 pisze:Zapewne Masz rację.
Wiesz, od początku wiedziałem, że nie mam… :]
J-31 pisze:to czego brakuje - np. w Warszawie - od 20 lat. Muzeum komunikacji miejskiej. Gdzie przechowywany i pokazywany byłby tabor, który został wycofany z eksploatacji. :P
Warszawie brakuje muzeum, w którym stałby ostatni wycofany z ruchu Ikar lewar… :D
Ja osobiście widziałbym po prostu wielką halę, w które sukcesywnie gromadzony byłby tabor wraz ze zdjęciami i informacją. ;)
Tak właśnie sądzę, że takie jedno duże muzeum KM dla całego kraju byłoby najlepszym wyjściem — w obecnej sytuacji nie ma co myśleć o porządnym krajowym taborze historycznym. Takie muzeum miałoby potencjał i środki do zdobywania i posiadania dużej ilości taboru historycznego, czego obecnie brakuje :roll:
Czemu żaden sie nie zachował? Bo prawie wszystkie poszły na złom jeszcze w PRL-u i wtedy guzik możnabyło zrobić
Jakby któregoś niedokładnie pocięli i jakiś KMKM by to odbudował, to daliby powiesić żółte blachy i jeździć. :)

ppln

Post autor: ppln »

plocmaster pisze:Warszawie brakuje muzeum, w którym stałby ostatni wycofany z ruchu Ikar lewar… :D
Jeszcze jest szmat czasu, żeby takie zbudować ;)

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

ppln pisze:Jeszcze jest szmat czasu, żeby takie zbudować ;)
Niestety :devil:

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Podi pisze:Czemu żaden sie nie zachował? Bo prawie wszystkie poszły na złom jeszcze w PRL-u i wtedy guzik możnabyło zrobić
Ja myślę, że to trochę nie tak. Od razu trzeba napisać, że w latach PRL-u nie było tylu miłośników komunikacji co teraz. Co więcej, w Warszawie powstał jeden z naprawdę niewielu (jeśli nie jedyny w skali kraju) Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej - i to dopiero w 1981 roku.

Po prostu nikt, w tamtym czasie w ogóle nie myślał o komunikacji jako obiekcie zainteresowania. To była po prostu służba, jak każda inna.

:strzałka: Tabor. Kupowano, zmieniano, modernizowano, kasowano, zastępowano innym....
:strzałka: Muzeum ? A po co muzeum. :(

I dlatego, chociażby w Warszawie, przegubowe "ogórki" sukcesywnie zastępowano Ikarusami. A o zachowaniu czegokolwiek po prostu nie myślano. Uznano wtedy, że nie ma takiej potrzeby. :]

Dzisiaj mamy naprawdę inne czasy, a i ruch miłośników komunikacji jest o wiele prężniejszy niż wówczas. :)
Ostatnio zmieniony 2006-03-30, 14:18 przez J-31, łącznie zmieniany 1 raz.

Podi

Post autor: Podi »

Ja myślę, że to trochę nie tak. Od razu trzeba napisać, że w latach PRL-u nie było tylu miłośników komunikacji co teraz.
O to mi m.in. chodziło...
J-31 pisze:Uznanow wtedy, że nie ma takiej potrzeby. :]
Bez mkm-ów,to jasne,że tak uznali...

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

J-31 pisze:jeden z naprawdę niewielu (jeśli nie jedyny w skali kraju) Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej - i to dopiero w 1981 roku.
1981? I tak nieźle. :wow:
Ciekawe, jaki mieli historyczny tabor. Pewnie utrzymywali parę koni, które robiły za trakcję do ich muzealnych tramwajów :D

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

plocmaster pisze:
J-31 pisze:jeden z naprawdę niewielu (jeśli nie jedyny w skali kraju) Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej - i to dopiero w 1981 roku.
1981? I tak nieźle. :wow:
Ciekawe, jaki mieli historyczny tabor. Pewnie utrzymywali parę koni, które robiły za trakcję do ich muzealnych tramwajów :D
Zdaje się, że wtedy jeszcze nic nie mieli. Trochę szkoda, bo to właśnie oni, wtedy mogliby zachować jakiegoś "ogórka". Wtedy jeszcze był ostatnie sztuki :/

Awatar użytkownika
Skoda 16T
Posty: 1136
Rejestracja: 2008-05-06, 13:38
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Skoda 16T »

W Krakowie kiedyś był zachowany Jelcz 021, niestety podpalili go wandale. Autobus spalił się do podwozia ( ramy ).

Tutaj fotencja przed pożarem:
:strzałka: http://www.kmk.autobusy.prv.pl/o5.jpg

A tutaj ciekawy artykuł o w/w autobusie:
:strzałka: http://www.kmk.krakow.prv.pl/jelcz_ap02.html

Z TWB wyczytałem, że pewien mężczyzna wie, gdzie stoi przegubowy "Ogórek". Ile w tym prawdy, nikt nie wie :(

P.S. Uznałem, że pora "odgrzać" temat

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Skoda 16T pisze:Tutaj fotencja przed pożarem:
Ten link coś nie działa. Czy to zdjęcie to jest to samo co w artykule ? ;)

Awatar użytkownika
Skoda 16T
Posty: 1136
Rejestracja: 2008-05-06, 13:38
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Skoda 16T »

J-31 pisze:Ten link coś nie działa ...
Spróbuj odświeżyć stronę
J-31 pisze:... Czy to zdjęcie to jest to samo co w artykule ?
Tak, to jest to samo zdjęcie :mruga:

Awatar użytkownika
Skoda 16T
Posty: 1136
Rejestracja: 2008-05-06, 13:38
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Skoda 16T »

plocmaster pisze:„Trza mieć serce”
Dlatego, że ten autobus ma ok. 40 lat. Wtedy mówiło się troszke inaczej ;) ( może to jest ambulans z Poznania?, do tej pory starsi ludzie w Poznaniu mówią taką charakterystycznę "gwarą" )

Wracając do tematu :retard:

Zdjęcia z TWB:
http://tiny.pl/2594
Skoda 16T pisze:Z TWB wyczytałem, że pewien mężczyzna wie, gdzie stoi przegubowy "Ogórek". Ile w tym prawdy, nikt nie wie
Wysłałem e-maila do tego Pana. W odpowiedzi dostałem "został pocięty na złom" :wall:

P.S. Może ktoś chce model :?:
http://allegro.pl/item406187201_autobus ... 21_h0.html
http://allegro.pl/item406186742_autobus ... 01_h0.html

Bartek

Post autor: Bartek »

Z tego co wiem to Kraków po remoncie Duranta wziął się za remont Jelcza 021. Prace trwają.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Jelcz”