M121 -"Mastero"
Po nacisnięciu "OD" włacza się lampka kontrolna na tym przycisku. I nadal można go naciskać, chociaz bez wizualnego efektu. Jeżeli jednak czas od ostatniego nacisnięcia "OD" do uruchomienia "CG" będzie za długi, naciśniesz go za wcześnie, to aby otworzyły się tobie drzwi na przystanku musisz i tak nacisnąć go jeszcze raz! Ja to sprawdziłem! Nie wiem ile czasu to trwa, ale tak jest.J-31 pisze:Oj chyba nie do końca jest to prawdą. Testowałem, chociaż z ciekawości muszę to sprawdzić jeszcze raz, bo za mną stała kobieta i mogła ten przycisk nacisnąć ponownie po zatrzymaniu pojazdu.
A w ogóle ciekawostka - sterowaniem drzwi zarządza komputer. To dlatego od nacisnięcia przycisku "OD" do otwarcia drzwi jest opóźnienie i trwa to około 1-2 sekund.
Ok. A czy Orientujesz się jaka jest granica czasowa - tzn. jak długo komputer pamięta o naciśniętym przycisku "OD" ?speedee pisze:Jeżeli jednak czas od ostatniego nacisnięcia "OD" do uruchomienia "CG" będzie za długi, naciśniesz go za wcześnie, to aby otworzyły się tobie drzwi na przystanku musisz i tak nacisnąć go jeszcze raz!
Tzn. jeśli nacisnę ten przycisk przed przystankiem, to ile czasu system, będzie o nim pamiętał ?
I teraz zajrzymy do kabiny - jeśli za wcześnie naciskę przycisk "OD" i czas będzie za długi - to czy oprócz "porzucenia", również przestanie pulsować przycisk na pulpicie ?
Uważam, że kwestia CG w gniotach to zupełnie nieporozumienie. W każdym cywilizowanym autobusie można w każdym momencie wyłączyć CG (wyjątkiem są Volvo B10L i jeden łódzki 7000, ale tam jest arcyskuteczny przycisk zamykania i nie ma osobnej kontroli nad drzwiami), w dodatku po załączeniu CG włącza się hamulec przystankowy. O twardości przycisków nie wspomnę. Nie da się zrobić jak wszędzie normalnego przycisku dwupozycyjnego (ta wada jest już od ponad 12 lat!)
Jeśli chodzi o ten czas do skasowania żądania to jest to nieco poniżej minuty.
Jeśli chodzi o ten czas do skasowania żądania to jest to nieco poniżej minuty.
Też mi się tak wydaje, że nie wiecej jak około minuty.ppln pisze: Jeśli chodzi o ten czas do skasowania żądania to jest to nieco poniżej minuty.
A ja uważam, że to dobre rozwiazanie, tylko wykonane z wadami.ppln pisze: Uważam, że kwestia CG w gniotach to zupełnie nieporozumienie.
Faktem jest, że po załączeniu CG załącza sie również hamulec przystankowy. I to też jest dobre rozwiązanie.
A teraz minusy - na krańcu podczas oczekiwania na odjazd po zamknięciu drzwi otwartych przez pasażera kasuje się całkowicie CG, więc trzeba pamiętać żeby włączyć go ponownie! Nawet przy niewłączonym CG po naciśnięciu przez pasażera na OD z zewnątrz, kontrolka przycisku od drzwi na pulpicie także zaczyna pulsować i odzywa się ten nieszczęsny sygnał dźwiękowy! I to jest ta uwaga @ppln, że nie da się tego całkowicie wyłączyć. To jest porąbane.
J-31 pisze: ...jeśli za wcześnie naciskę przycisk "OD" i czas będzie za długi - to czy oprócz "porzucenia", również przestanie pulsować przycisk na pulpicie ?.
tak, system będzie o nim pamiętał i dalej sygnalizował przez pulsowanie kontrolki.
Ooops. To rzeczywiście jest chore. Rozumiem, że w takim przypadku kierowca (na krańcu) po prostu otwiera drzwi na stałe i ma "problem z głowy". Kiedy ma odjechać zamyka drzwi... w przeciwnym wypadku musiałby non-stop czuwać i co chwila naciskać przycisk "CG"speedee pisze:A teraz minusy - na krańcu podczas oczekiwania na odjazd po zamknięciu drzwi otwartych przez pasażera kasuje się całkowicie CG, więc trzeba pamiętać żeby włączyć go ponownie!
Swoją drogą to dziwię się konstruktorom z Jelcza. Konkurencja już dawno rozwiązała ten problem - kierowca nie musi nic naciskać, po prostu raz załącza CG, a elektronika robi wszystko sama. Pasażer naciska przycisk OD, drzwi się otwierają, pasażer wchodzi, dzwi się zamykają - elektronika czuwa
Ciekawy jestem, czy to, że tego nie zrobiono w Jelczu M121I/4 to kwestia oszczędności, zamówienia (MZA), czy brak pomyślunku
Potwierdzam. Ja nawet odwaliłem taki numer kierowcy ... Zapewne idea jest taka, aby pasażer miał swobodną możliwość zasygnalizowania zatrzymania pojazdu na przystanku "na żądanie"speedee pisze: Nawet przy niewłączonym CG po naciśnięciu przez pasażera na OD z zewnątrz, kontrolka przycisku od drzwi na pulpicie także zaczyna pulsować i odzywa się ten nieszczęsny sygnał dźwiękowy! I to jest ta uwaga @ppln, że nie da się tego całkowicie wyłączyć. To jest porąbane.
Dokładnie! Zostawia się otwarte II drzwi i idzie w kimę na foteluJ-31 pisze:...w takim przypadku kierowca (na krańcu) po prostu otwiera drzwi na stałe i ma "problem z głowy". Kiedy ma odjechać zamyka drzwi... w przeciwnym wypadku musiałby non-stop czuwać i co chwila naciskać przycisk "CG"
Chociaz jest to lepsze niż w scaniach z grodzia. Tam po załączeniu CG i otwarciu drzwi przez pasażera zamykają sie one samoczynnie po 2-3 sekundach. Dlatego nie włączają oni CG na przystankach tylko sami otwierają drzwi. W M121I4 to kierowca musi je zamknąć sam.
A jeśli chodzi o przyciski zewnętrzne, to ponieważ komputer tym zarządza, można było zrobić dla nich odcięcie przy niewłączonym CG. To kwestia oprogramowania (i chciejstwa )
Eee... Zjeżdża się poza przystanek i wjeżdża jak pika na odjazd? A tak w ogóle to po co na krańcówce otwierać pierwsze i ostatnie drzwi? A przy CG pasażerowie sami otworzą.plocmaster pisze:ppln ci zaraz wyjaśni, co się robi w takiej sytuacji.
A tak w ogóle to te Scanie nie mają kulturalnie zrobionych CG jako przycisk dwupozycyjny? Wtedy zostawia się coś takiego włączone i ewentualnie (jak jest taka możliwość i potrzeba) puka się przycisk blokowania drzwi.
PS. Nie drażnią cię te piekielnie twarde przyciski? Bo mi wystarcza 10 minut żeby mieć tego dosyć (może po godzinie się człowiek przyzwyczaja). W Łodzi sporo gniotów ma dorobione (z boku albo w desce albo na pająka + taśma klejąca) przyciski do otwierania drzwi wyjęte z Ikarusa.
Nie wszędzie mozna tak zrobić!ppln pisze:Eee... Zjeżdża się poza przystanek i wjeżdża jak pika na odjazd?.
Dlatego robi sie tak, jak napisałem poprzednio.ppln pisze:A tak w ogóle to po co na krańcówce otwierać pierwsze i ostatnie drzwi?.
W sumie to nie wiem dokładnie jak jest w scaniach, do tej pory nie interesowałem sie nimi. A w ogóle nie podobają mi się. Ale myślę, że to temat na inne miejsce.ppln pisze:A tak w ogóle to te Scanie nie mają kulturalnie zrobionych CG jako przycisk dwupozycyjny?
To kwestia przyzwyczajenia. Jak się jeździ gniotami ponad 10 lat, to można się przyzwyczaić. No nie? Nie przeszkadza mi.ppln pisze:Nie drażnią cię te piekielnie twarde przyciski? Bo mi wystarcza 10 minut żeby mieć tego dosyć (może po godzinie się człowiek przyzwyczaja). W Łodzi sporo gniotów ma dorobione (z boku albo w desce albo na pająka + taśma klejąca) przyciski do otwierania drzwi wyjęte z Ikarusa.
Przez najbliższe 3 lata zero przeróbek. Warunki gwarancji.
Miałem na myśli coś w stylu „A u nas w Łodzi to w tym Volvo robisz tak i robi się tak, w tamtym tak i dzieje się tak, a w Mercedesie to niestety trzeba zrobić tak i będzie tak”ppln pisze:Eee... Zjeżdża się poza przystanek i wjeżdża jak pika na odjazd?
W sensie przyciski przyklejone do deski taśmą i kable idące zeń gdzieś do deski? Jaki wóz ze sfoconą deską to ma?ppln pisze:na pająka + taśma klejąca
Nie, dwa przyciski wyprowadzone na coś w kształcie pilota obficie owinięte taśmą klejącą i to połączone z deską. Poza tym występuje jeszcze rozwiązanie, w którym owe przyciski są wkomponowane w lewą część deski.plocmaster pisze:W sensie przyciski przyklejone do deski taśmą i kable idące zeń gdzieś do deski?
I Jelcz nie mógł zastosować przycisków takich jak przy VDO? Kilka złotych to chyba nie jest jakaś niebotyczna kwota (a wręcz może być taniej, chyba nikt nie zamawia takich modeli przycisków)
Nie. Po prostu znaleźli hurtownię przycisków.ppln pisze:A może oni po prostu znaleźli w czasach II wojny pociąg takich paskudnych przycisków i teraz się ich pozbywają
Prawdopodobnie, jest to po prostu tanie rozwiązanie i dlatego przewoźnicy, w tym MZA, kupują to, nie zwracając uwagi na to jak to działa. A przecież nikt z Zarządu przewoźnika nie będzie słuchać uwag kierowców, czy mkm-ów
Jeżeli jednak przewoźnik postawiłby warunek, że ten przycisk trzeba zmienić, to Jelcz musiałby wprowadzić takie rozwiązanie, jakie życzy sobie odbiorca
Jeżeli tak napisałeś to rozumiem, że przy pulpicie VDO jelcz stosuje inne przyciski. Jakie?Czy lepsze, bo nie zwróciłem nigdy na to uwagi... Jak macie jakieś zdjęcia to proszę o zamieszczenie!ppln pisze: I Jelcz nie mógł zastosować przycisków takich jak przy VDO? Kilka złotych to chyba nie jest jakaś niebotyczna kwota (a wręcz może być taniej, chyba nikt nie zamawia takich modeli przycisków)
Special 4U.Jeżeli tak napisałeś to rozumiem, że przy pulpicie VDO jelcz stosuje inne przyciski. Jakie?Czy lepsze, bo nie zwróciłem nigdy na to uwagi... Jak macie jakieś zdjęcia to proszę o zamieszczenie!
Poniższy link do TWB i zdjęcie, które przedstawia puplit pojazdu uczestniczącego w promocji M121I - Jelcz M121I, rocznik 2005
http://transport.asi.pwr.wroc.pl/2-68258.html