Najlepszy Jelcz
Jestem MKM-em, który tak odpowiada i przeciwko zrobieniu historyka z PR-y czy miga nie mam nic przeciwko, popieram to nawet i będę do tego dążyć.Adrian_ pisze:Dzisiaj, gdy jakiś MKM jest zapytany o to, czy lubi starsze Jelcze odpowiada: "Nie, wolę MAN-y i Solarisy". Jeżeli takim osobom powierzy sie działania dążące do zrobienia ze starszych Jelczy zabytków to już mogę pożegnać wszystkie PR110M i M11 na złomowisku
Chociaż co racja to racja, za dużo tego jeździ.
Gdyby to było takie łatwe, to już wszędzie zamiast PR-ek i M11 miał przechodzone MAN-y, Merce czy skandynawskie wynalazki.Adrian_ pisze:Fakt, ale wystarczy pościągać trochę wozów z zagranicy i kilka starszych Jelczy polegnie.
A co byś chciał zrobić z Vectem za kilkanaście lat? Przerobić na garaż?Adrian_ pisze:Poza tym Jelcze starszych wersji są wypierane przez nowsze Jelcze, np. Vecto, które za kilkanaście lat należało by tylko skasować .
To jest po prostu kwestia braku funduszy ze strony przewoźników, którzy wolą zmodernizować tego typu Jelcza zamiast zastępować go używką. A jeśli chodzi o Vecto to jest na tyle trzeszczący autobus, że postawienie go za kilkanaście lat w muzeum byłoby hańbą. Lepiej wykorzystać je do końca i od razu skasować, niż przeznaczać po zakończeniu eksploatacji do muzeum.
Mi także, jest miło,że na forum jest tylu sympatyków Jelczy M11. To także moje ulubione Jelcze i nie musze chyba tłumaczyć dlatego. Jedynym ich mankamentem jest to,że powstały kilkanaście lat temu, gdyż teraz wykruszają się jak porcelana i za kilka lat moze je zastąpić kilkadziesiąt nowoczesnych wozów. Chociaż Jelczy L11 także ubywa i to w zastraszającym tempie. Nie eksploatuje ich już Gdynia, łódź, Wrocław, wkrótce także przestanie eksploatować je Poznań. Jak tak dalej pójdzie to ślad po nich zaginie, a szkoda, gdyż są to dosyć precyzyjnie wykonane wozy, ale niestety, większośc ma tak przegnite kratownice, że nadają sie tylko do kasacji .
Spokojnie to, że przewoźnicy w większych miastach masowo pozbywają się M11 nie oznacza wcale, że M11/L11 zniknie całkowicie. W wielu mniejszych miastach, czy miasteczkach jeszcze przez kilka lat będzie ich sporo kursowało.
Zresztą jeden L11 póki co liniowo kursuje po... warszawskim Ursynowie. Może uda mi się na niego zapolować z kamerą.
A tak po za tym wydaje mi się, że M11 to faktycznie jeden z najlepszych autobusów. W latach PRL-u to była naprawdę świetna alternatywa dla Ikarusa 260.
Pamiętam, że gdy na początku lat 80-tych, po raz pierwszy zobaczyłem M11 w Kołobrzegu nie wiedziałem co to jest. Wiedziałem o PR110, ale ten autobus był krótszy i przez to wydawał mi się dziwny i nietypowy. A wtedy nie było Internetu i nie było łatwo uzyskać informacji tak jak dzisiaj.
Zresztą jeden L11 póki co liniowo kursuje po... warszawskim Ursynowie. Może uda mi się na niego zapolować z kamerą.
A tak po za tym wydaje mi się, że M11 to faktycznie jeden z najlepszych autobusów. W latach PRL-u to była naprawdę świetna alternatywa dla Ikarusa 260.
Pamiętam, że gdy na początku lat 80-tych, po raz pierwszy zobaczyłem M11 w Kołobrzegu nie wiedziałem co to jest. Wiedziałem o PR110, ale ten autobus był krótszy i przez to wydawał mi się dziwny i nietypowy. A wtedy nie było Internetu i nie było łatwo uzyskać informacji tak jak dzisiaj.
Jeżeli chodzi o Jelcze M11 to rzeczywiście ewenement. W Sieradzu około połowa jest bardzo wyeksploatowane i przerdzewiała a jednak nadal jeżdżą. Nawet kilka Migów po NG ma widoczne ślady rdzy. J-31: Na początku lat 80-tych? Wydaje mi się, że Migi od 85 zaczęli produkować. Może na początku lat 90-tych byłeś w Kołobrzegu?
Wiesz roku dokładnie nie pamiętam. Były to na pewno lata 80-te. Napisałem orientacyjnie "na początku lat 80-tych", ale oczywiście mogłem się pomylić. Na pewno było to w latach 80-tych.J-31: Na początku lat 80-tych? Wydaje mi się, że Migi od 85 zaczęli produkować. Może na początku lat 90-tych byłeś w Kołobrzegu?
Tak KM Kołobrzeg szybko się pozbył M11. A pamiętam, że wiele M11 śmigało tam razem z PR 110 i Autosanami H9. Wszystkie były biało-czerwone, ale Autosany miały inną strukturę makijażu.
Ogólnie rzecz biorąc byłem wtedy bardzo młodym człowieczkiem. I koniecznie chciałem się wtedy przejechać M11, ale rodzice mieli inne plany...
Ogólnie rzecz biorąc byłem wtedy bardzo młodym człowieczkiem. I koniecznie chciałem się wtedy przejechać M11, ale rodzice mieli inne plany...