Upadek Jelcza
Od upadku minęło trochę czasu i widać, że zakupem jelczańskiego zakładu nikt nie jest zainteresowany. Natomiast na znak towarowy choć jeden chętny już się znalazł. Pol-Mot Holding wyraził chęć zakupu w celu sprzedaży pod polską marką, najprawdopodobniej chińskich autobusów.
http://www.pb.pl/a/2010/06/25/Pol-Mot_c ... ogo_Jelcza
Jakiś czas temu Pol-Mot starał się również zakupić prawa do marki Ursus, jednak Bumar zamiast sprzedawać firmę, zdecydował o jej restrukturyzacji. Pomimo tej próby pozyskania znanej marki, Pol-mot i tak wszedł na polski rynek z chińskimi produktami.
http://www.pb.pl/a/2010/06/25/Pol-Mot_c ... ogo_Jelcza
Jakiś czas temu Pol-Mot starał się również zakupić prawa do marki Ursus, jednak Bumar zamiast sprzedawać firmę, zdecydował o jej restrukturyzacji. Pomimo tej próby pozyskania znanej marki, Pol-mot i tak wszedł na polski rynek z chińskimi produktami.
- Marcin_558
- Posty: 4134
- Rejestracja: 2006-09-02, 19:08
- Lokalizacja: Bydgoszcz/Łochowo
- Kontakt:
- Marcin_558
- Posty: 4134
- Rejestracja: 2006-09-02, 19:08
- Lokalizacja: Bydgoszcz/Łochowo
- Kontakt:
I bardzo dobrze, może i czas Jelcza i Ursusa przeminął, ale zdecydowanie nie chciałbym zobaczyć chińskiego badziewia marki, która na przestrzeni lat głęboko wryła się w polską kulturę. Może i Jelcz produkował, co produkował ale nazywanie nim autobusów marki Golden Dragon to jednak zbyt wiele.trasamd pisze:Jakiś czas temu Pol-Mot starał się również zakupić prawa do marki Ursus, jednak Bumar zamiast sprzedawać firmę, zdecydował o jej restrukturyzacji.
A tak w ogóle to z marką Junak się komuś tak udało, tylko nie wiem komu
- Marcin_558
- Posty: 4134
- Rejestracja: 2006-09-02, 19:08
- Lokalizacja: Bydgoszcz/Łochowo
- Kontakt:
Hymm... jakby nie patrzeć montowano by je w Polsce to może jakoś taka niska by nie była:
Logo Jelcza miałoby ułatwić holdingowi wprowadzenie na polski rynek nowych autobusów. Firma zajęłaby się ich licencyjnym montażem i sprzedażą w kraju. Andrzej Zarajczyk nie ujawnia, kto jest jego partnerem. Według naszych informacji, chodzi o jednego z chińskich producentów autobusów.
Puls Biznesu
Napisałem to co mi akurat przyszło do głowy, a wg mnie ,,King Long" brzmi groteskowoAmalio pisze:Golden Dragon, to zbyt dobra jak na chińskie warunki marka by musiała być sprzedawana jako Jelcz.
Aż sprawdziłem na TWBAmalio pisze:Prędzej nas cze autobus marki Autobus czyli coś jeszcze gorszego.
Na pewno składaliby to w stodole pana Mietka byle jak, żeby tylko było najtaniej, nie po to sprowadzają badziewną chińszczyznę w częściach, zresztą chodzi chyba tylko o pominięcie opłat celnych. Niby Solaris też tak zaczynał, ale wątpię, czy ten scenariusz się powtórzy.Marcin_558 pisze:Hymm... jakby nie patrzeć montowano by je w Polsce to może jakoś taka niska by nie była:
W sensie, że właściciel praw do marki Jelcz będzie musiał zapewnić części do Jelczy? Chyba chińskieAmalio pisze:Ale patrząc na to obiektywnie, to i tak dobrze, bo nie powinno być zatem problemu z częściami.
[ Dodano: 26 Cze 2010 00:34 ]
I jeszcze — kto miałby to kupować? Tanie autobusy produkował przecież Jelcz właściwy (tak, wiem, że był źle zarządzany) i jakoś się z tego nie utrzymał, Autosan celuje wyżej a obecni na rynku producenci byłego ZSRR po chwilowym wywołaniu gdzieniegdzie zainteresowania nie sprzedają nic poza Górnośląskim Okręgiem Przemysłowym. A jak ktoś potrzebuje bardzo taniego pojazdu, to kupi sobie używkę z Zachodu i pewnie nawet posypie mu się w terminie porównywalnym z chińszczyzną
Taka marka też była. Brytyjska, ale... akurat nie o to mi chodziło. Z resztą sam wiesz o co.plocmaster pisze:Aż sprawdziłem na TWB
W tym sensie, że części (do tych chińskich autobusów) niekoniecznie będą produkowane w Chinach, a tu na miejscu.plocmaster pisze:W sensie, że właściciel praw do marki Jelcz będzie musiał zapewnić części do Jelczy? Chyba chińskie
Nie wiesz kto To kwestia tego, że stawiasz sobie złe założenie. Bo zapewne utożsamiłeś sobie te chińskie autobusy z miejskimi pojazdami, bo będą miały znaczek Jelcza (a ten prócz miejskich niczego innego pod koniec nie produkował). A ni e zostało napisane, ze to będą miejskie autobusy (czy też tylko miejskie). A warto zaznaczyć, że modele międzymiastowe i turystyczne producentów z kraju kwitnącej tandety zaskarbiły sobie w Europie znacznie więcej fanów niż miejskie modele.plocmaster pisze:I jeszcze — kto miałby to kupować?
Zachodniej, czy Wschodniej?Amalio pisze:A warto zaznaczyć, że modele międzymiastowe i turystyczne producentów z kraju kwitnącej tandety zaskarbiły sobie w Europie znacznie więcej fanów niż miejskie modele.
Jak każą im jeszcze produkować części do Jelczy, to może skończyć się tak jak przejęcie FSO przez VWAmalio pisze:W tym sensie, że części (do tych chińskich autobusów) niekoniecznie będą produkowane w Chinach, a tu na miejscu
Domyślam, że skoro Chiny to duży i zróżnicowany kraj, to pewnie produkują dużo zróżnicowanych autobusówAmalio pisze:Z resztą sam wiesz o co.
- Marcin_558
- Posty: 4134
- Rejestracja: 2006-09-02, 19:08
- Lokalizacja: Bydgoszcz/Łochowo
- Kontakt:
----------------------------------------------------Syndyk zdecydował, że sprzeda Jelcza w częściach
Pięć przetargów i ani jednego chętnego na fabrykę autobusów.Syndyk zdecydował, że znajdująca się od 2008 r. w upadłości fabryki autobusów Jelcz nie będzie dalej oferowana jako zorganizowana część przedsiębiorstwa.
- Rozpocząłem sprzedaż majątku w częściach. Niektóre maszyny już sprzedałem. W pierwszym przetargu nie było natomiast chętnych na hale produkcyjne. 29 października rozstrzygnięty ma być przetarg na dokumentację [np. projekty techniczne, prawa do znaków towarowych konkretnych autobusów - red.] - mówi syndyk Marek Rybak.
Do tej pory tą ostatnią częścią oferty interesował się tylko Pol-Mot Holding. Firma kierowana przez Andrzeja Zarajczyka chciała jednak kupić od syndyka nie tyle całą dokumentację, co samo logo spółki. Po co Pol-Motowi logo? Miałoby ułatwić wprowadzenie na polski rynek nowej marki autobusów, prawdopodobnie chińskich. Pol-Mot zająłby się ich licencyjnym montażem i sprzedażą w kraju.
Syndyk Jelcza nie jest jednak zainteresowany sprzedażą praw do samego znaku towarowego producenta autobusów.
- Od czerwca firma nie kontaktowała się już z nami w tej sprawie - mówi Marek Rybak.
Od Pol-Mot Holding nie uzyskaliśmy odpowiedzi na pytanie, czy nadal interesuje go logo Jelcza.
Decyzja syndyka o odstąpieniu od sprzedaży całej fabryki to rezultat pięciu nieudanych przetargów na Jelcza. W żadnym z nich nie pojawiła się oferta, i to mimo obniżenia ceny z 29 mln do 16 mln zł.
Puls Biznesu
http://logistyka.pb.pl/2242516,66440,sy ... -czesciach
Odkopuje temat
I jak syndyk sprzedał wszystko po Jelczu? Jest szansa na powrót marki nadal czy zostanie nam tylko historia?