Strona 15 z 17

: 2012-08-26, 19:01
autor: Marcin_558
Syndyk zdecydował, że sprzeda Jelcza w częściach

Pięć przetargów i ani jednego chętnego na fabrykę autobusów.Syndyk zdecydował, że znajdująca się od 2008 r. w upadłości fabryki autobusów Jelcz nie będzie dalej oferowana jako zorganizowana część przedsiębiorstwa.

- Rozpocząłem sprzedaż majątku w częściach. Niektóre maszyny już sprzedałem. W pierwszym przetargu nie było natomiast chętnych na hale produkcyjne. 29 października rozstrzygnięty ma być przetarg na dokumentację [np. projekty techniczne, prawa do znaków towarowych konkretnych autobusów - red.] - mówi syndyk Marek Rybak.
Do tej pory tą ostatnią częścią oferty interesował się tylko Pol-Mot Holding. Firma kierowana przez Andrzeja Zarajczyka chciała jednak kupić od syndyka nie tyle całą dokumentację, co samo logo spółki. Po co Pol-Motowi logo? Miałoby ułatwić wprowadzenie na polski rynek nowej marki autobusów, prawdopodobnie chińskich. Pol-Mot zająłby się ich licencyjnym montażem i sprzedażą w kraju.
Syndyk Jelcza nie jest jednak zainteresowany sprzedażą praw do samego znaku towarowego producenta autobusów.
- Od czerwca firma nie kontaktowała się już z nami w tej sprawie - mówi Marek Rybak.
Od Pol-Mot Holding nie uzyskaliśmy odpowiedzi na pytanie, czy nadal interesuje go logo Jelcza.
Decyzja syndyka o odstąpieniu od sprzedaży całej fabryki to rezultat pięciu nieudanych przetargów na Jelcza. W żadnym z nich nie pojawiła się oferta, i to mimo obniżenia ceny z 29 mln do 16 mln zł.

Puls Biznesu
http://logistyka.pb.pl/2242516,66440,sy ... -czesciach
----------------------------------------------------

Odkopuje temat ;)

I jak syndyk sprzedał wszystko po Jelczu? Jest szansa na powrót marki nadal czy zostanie nam tylko historia?

: 2012-08-26, 20:03
autor: Przemek
Aż dziwię się, że nikt z miłośników nie pokusił się na zakup logo Jelcza. Przecież można zbić majątek na sprzedaży licencji na jego wykorzystywanie.

: 2012-08-26, 20:38
autor: pmaster
Kędzior pisze:Aż dziwię się, że nikt z miłośników nie pokusił się na zakup logo Jelcza. Przecież można zbić majątek na sprzedaży licencji na jego wykorzystywanie.
A na czym konkretnie zbijałoby się majątek? ¯ądając od TWB opłat licencyjnych za logo Jelcza na koszulkach?

: 2012-08-26, 22:35
autor: Przemek
pmaster pisze:A na czym konkretnie zbijałoby się majątek? ¯ądając od TWB opłat licencyjnych za logo Jelcza na koszulkach?
Od producentów za produkowanie rozmaitych autobusów z tym logo.

: 2012-08-26, 22:45
autor: ppln
A kto chciałby z własnej nieprzymuszonej woli umieszczać takie logo na swoim autobusie?

: 2012-08-26, 22:54
autor: Przemek
W poście z godziny 19:01 masz odpowiedź.

: 2012-08-26, 23:57
autor: pmaster
A nie sądzisz, że gdyby nowy właściciel marki żądał opłat za jej używanie, to chcący jej użyć dalej by chciał? Bo to raczej nie ma większego znaczenia, czy autobus nazywa się Jelcz czy Super Hard Long

: 2012-08-27, 01:05
autor: ppln
Nie wiem ale jestem przekonany że gdybym miał wybrać, chętniej kupiłbym ten drugi. Jeśli nawet dalekie pokrewieństwo z Jelczem potrafi z potencjalnie niezłego autobusu (Sancity 12) zrobić tandetny i nieprzemyślany produkt to chyba i logo może mieć zły wpływ na produkt.

: 2012-08-27, 02:14
autor: Przemek
ppln pisze:Nie wiem ale jestem przekonany że gdybym miał wybrać, chętniej kupiłbym ten drugi. Jeśli nawet dalekie pokrewieństwo z Jelczem potrafi z potencjalnie niezłego autobusu (Sancity 12) zrobić tandetny i nieprzemyślany produkt to chyba i logo może mieć zły wpływ na produkt.
I tak i nie. Ale najbardziej zainteresowanych (czyli nie miłośników komunikacji miejskiej, których typowi przedstawiciele raczej są nieobiektywni w kwestii marki danego pojazdu), a więc przewoźników, najbardziej obchodzi to, czy pojazd spełnia ich oczekiwania. Kwestia marki nie gra tu większej roli, choć dla niektórych może być czynnikiem decydującym o wyborze oferty - i tu marka Jelcz może pomóc w jakimś, choćby niewielkim stopniu w wynikach sprzedaży.

: 2012-08-27, 10:34
autor: Amalio
Kędzior pisze: a więc przewoźników, najbardziej obchodzi to, czy pojazd spełnia ich oczekiwania. Kwestia marki nie gra tu większej roli
Jeśli tak, to jaki jest sens wykupywania sobie praw do marki skoro to jak nazwiemy swój produkt nie ma znaczenia(bo liczą się parametry), a w dodatku marka Jelcz ma raczej słabą renomę i ponadto ma słabą nazwę :?: Imho producent który ma w nazwie regionalne litery lub dwuznaki, to kiepski start na podbój światowych rynków, bo nazwa powinna być prosta do napisania (no tu akurat nie ma problemu) oraz prosta do wymówienia.

Ujmę to w taki sposób - Jelcz umarł i niech już tak pozostanie.

: 2012-08-27, 13:13
autor: Przemek
nazwa powinna być prosta do napisania (no tu akurat nie ma problemu) oraz prosta do wymówienia
To dlaczego więc ARC zdecydowało o zakupie praw do nazwy i loga Ikarus ? Przecież ARC, tak jak tu piszesz, jest łatwiejsze do wymowy ;]

I nie zapominajmy, że Jelcz jednak trochę tych pojazdów wysłał poza granice kraju, mimo tej regionalnej nazwy.

: 2012-08-27, 14:54
autor: Amalio
Kędzior pisze:To dlaczego więc ARC zdecydowało o zakupie praw do nazwy i loga Ikarus ? Przecież ARC, tak jak tu piszesz, jest łatwiejsze do wymowy ;]
Próbujesz usilnie się mnie czepić, ale skoro chcesz odpowiedzi, to ja dostaniesz. A Ikarus jest trudniejszy w wymowie :?: Nie, nie jest. Za to w przeciwieństwie do ARC Ikarus jest marką która była znana na całym świecie i wykupienie praw było posunięciem które miało na celu podczepienie się pod znaną na całym świecie w branży nazwę i przejęcie historii dokonań.
Kędzior pisze:I nie zapominajmy, że Jelcz jednak trochę tych pojazdów wysłał poza granice kraju, mimo tej regionalnej nazwy.
Tyle co kot napłakał.

Po za tym wyobraź sobie, że w Polsce startuje nowy producent o nazwie Sprzączka. Każ to potem wymówić komuś z Francji albo Niemiec.
I odpowiedz sobie na pytanie - dlaczego rosyjski producent Wołżanin lansuje się zwłaszcza z zagranicą z pisaną w łacinie nazwą Volgabus.

: 2012-09-04, 19:57
autor: nevander13
ikarus jest znany w europie wschodniej i centralnej. pojazdy nawet zostały wysłane do Wenezueli i innych egzotycznych miast. natomiast jelcz praktycznie produkowany był na rynek krajowy tylko pojedyncze modele były eksportowe. :(

: 2012-09-04, 21:11
autor: pmaster
Bo Ikarus w czasach dyktatury proletariatu był namaszczony jako główny producent autobusów RWPG, w latach 90. każdy mógł już na własną rękę robić, co tylko chciał i nikt Jelczowi by nie przeszkadzał, jeśli chciałby eksportować, tylko że nikomu się nie chciało o nic postarać, skoro i tak wszyscy kupowali Jelcze bo były tańsze i skończyło się jak się skończyło.
A przykład Solarisa pokazuje, że się da.

[ Dodano: 04 Wrz 2012 20:14 ]
w ogóle kto był właścicielem Jelcza, państwo czy Zasada?

: 2012-09-05, 12:52
autor: tantus
pmaster pisze:w ogóle kto był właścicielem Jelcza, państwo czy Zasada?
Do 1994 r. Skarb Państwa, później spółka Sobiesława Zasady.

Jako ciekawostkę można dodać, że o ile autobusów Jelcz za dużo nie wyeksportował, to ciężarówki były sprzedawane m.in. do Grecji, Bułgarii, czy NRD.[/quote]

: 2012-09-05, 13:38
autor: Amalio
Ogórki też były eksportowane do NRD.

: 2012-09-05, 17:39
autor: pmaster
Eksport w czasach PRL a obecnych to jednak dwie różne sprawy. A z ciężarówkami Jelcz miał chyba jeszcze bardziej przerąbane niż z autobusami.

Re: Upadek Jelcza

: 2014-05-18, 12:21
autor: interwojciech
http://web.archive.org/web/200512312217 ... cz.com.pl/ Kto jeszcze pamięta? :D Zachowane dla potomnych :)

Re: Upadek Jelcza

: 2014-05-18, 17:34
autor: pmaster
Ja dobrze pamiętam. Ale żem stary.

Re: Upadek Jelcza

: 2014-05-19, 11:54
autor: J-31
Ja wolę pamiętać fabrycznie nowe Jelcze 120M z rocznika 1992 - były naprawdę śliczne :cool: