M125M -"Vecto"
Czy więc wrzucenie frontu i tyłka ala Libero coś da w takim razie też nie. Mi chodziło o to, żeby niewielkim kosztem coś jednak zmienić.plocmaster pisze:Lampy, lampeczki, wymiana frontów to minimum. Wiesz, że jak gniot dostał nowe fronty, to ktoś go kupił?Amalio pisze:No, ale myślę, że <b>na razie</b> nie jest potrzebna rewolucja tylko ewolucja. Bo wyposażenia podstawowego dać te okrągłe lampy( jeśli się nie mylę to jest opcja) zamiast tych kwadratowych, a z tyłu wszystkie te kwadratowe światła z tyłu wrzucić pod jeden wspólny klosz.
Najważniejsze, żeby się sprzedało aby mieć pole, a raczej pieniądze do manewru, kolejnego manewru.plocmaster pisze:Tak, tylko że oprócz tej „podniesionej jakości” Vecto musiałoby mieć jeszcze coś, aby powiał wiatr odnowy. Co oni powiedzieli wszem i wobec, teraz nie trzeszczy, nie skrzypi, nie rozpada się, jest porządnie zmontowany i wytrzymuje 15 lat bez NG? A dotychczas był źle montowany?Amalio pisze:Następnie podnieść jakość, zaprezentować na wystawie i ogłosić światu wszem i wobec, że "zmodernizowane" Vecto jest znacznie lepsze od poprzednika
A mają wiele do straceniaplocmaster pisze:A jeśli nie?Amalio pisze:poczekać na rozwój wydarzeń. Jeśli pomysł chwyci
Kto wie może dożyjemy...plocmaster pisze:Raczej postarać się o nowy — Vecto to stara konstrukcja.Amalio pisze:dalej ulepszać model stylistycznie, mechanicznie i jakościowo
Da. W oczach opinii publicznej zjawi się wtedy całkiem nowy autobus, a zaprojektowanie takiego frontu to w porównaniu do zysków koszt niewielki.Amalio pisze:Czy więc wrzucenie frontu i tyłka ala Libero coś da
Ale trzeba coś zrobić, żeby ktoś to kupił.Amalio pisze:Najważniejsze, żeby się sprzedało
Tak, bo balansują na krawędzi bankructwa i to się może dlań bardzo źle skończyć.Amalio pisze:A mają wiele do stracenia
W sumie TLG ma rację — po co się zastanawiać, co miałby Jelcz zrobić żeby Vecta się sprzedawały, skoro i tak tego nie zrobią, a kawałek dalej na północ jest fabryka Solarisów, porządnych, polskich autobusów, które mają wszystko OK…
plocmaster pisze:Tak, bo balansują na krawędzi bankructwa i to się może dlań bardzo źle skończyć.Amalio pisze:A mają wiele do stracenia
No właśnie. Skoro model się starzeje, mają silną konkurencję, sprzedaż nagle się nie zwiększy i stoją na krawędzi bankructwa to nie mają nic do stracenia. Albo im się uda albo nie i stanie się to co i tak jest praktycznie nieuniknione.plocmaster pisze:W sumie TLG ma rację — po co się zastanawiać, co miałby Jelcz zrobić żeby Vecta się sprzedawały, skoro i tak tego nie zrobią, a kawałek dalej na północ jest fabryka Solarisów, porządnych, polskich autobusów, które mają wszystko OK…
Nie wiem czy zaprojektowanie zupełnie nowej rodziny autobusów przy wykorzystaniu konstrukcji i rozwiązań z Vecto to by było właśnie to, co miałoby uratować Jelcza. To jest jednak kosztowna inwestycja, a konkurencja na rynku bardzo duża. Wymyślone w sąsiednim temacie Vecto Low Entry to nie najgorszy pomysł, pojazd mógłby ewentualnie zastąpić "gniota". Jednak mimo wszystko przed podjęciem takiej dosyć ryzykownej inicjatywy warto zrobić przyzwoite rozeznanie w rynku.
Do stracenia jest bardzo dużo - cała firma. Natomiast może powinni poszukać źródeł dofinansowania, np. Komitet Badań Naukowych.Amalio pisze:toją na krawędzi bankructwa to nie mają nic do stracenia
Nie tyle nowej rodziny, co unowocześnienie Vecta — coś w stylu Mastero.TLG pisze:Nie wiem czy zaprojektowanie zupełnie nowej rodziny autobusów przy wykorzystaniu konstrukcji i rozwiązań z Vecto to by było właśnie to, co miałoby uratować Jelcza.
TLG pisze:Natomiast może powinni poszukać źródeł dofinansowania, np. Komitet Badań Naukowych.
[ Dodano: 24 Lip 2007 20:51 ]
Mam pomysła — tanie autobusy pod marką Jelcz, lepsze typu Vecto pod marką Autosan. Co wy na to?
Czy ja wiem ? W końcu klienci i tak by rozpoznawali, że to M125M było kiedyś produkowane i sprzedawane pod logiem Jelcza.Amalio pisze:przyciągałoby nazwą producenta.
Poza tym po co Autosan się ma pchać w rynek autobusów komunikacji miejskiej ? Ten producent i tak już zawsze do końca będzie produkował autokary turystyczne na linie lokalne i między miastowe.Amalio pisze:To dobry pomysł - w końcu jednego prototypa Autosan mia
Sugeruję, żeby do zmodernizowanych vectozłomów przyczepiać bociana i napis „Autosan”. Z tego samego powodu, dla którego gorsze modele Logitecha mają markę Labtec — po prostu osobna marka dla tanich, kiepskich autobusów i porządnych modeli. Poza tym Autosan i Jelcz to 1 firma.MKM Shadow pisze:Sugerujesz to, że autobusy typu M125M powinny być produkowane przez markę Autosan ?
Analogicznie, H9 mogłaby dostać nowe oznaczenie i być sprzedawana pod marką Jelcz.
Ale Autosan na pewno będzie się kojarzył z czymś lepszym.MKM Shadow pisze:Czy ja wiem ? W końcu klienci i tak by rozpoznawali, że to M125M było kiedyś produkowane i sprzedawane pod logiem Jelcza.Amalio pisze:przyciągałoby nazwą producenta.
Co do aktualnego programu - to, że PA sobie tak podzieliło nie oznacza, że tak jest lepiej. Może lepiej by na tym wyszli gdyby rzeczywiście do oferty Autosana dołączyły autobusy miejskie.
Odkopie, ale dopiero teraz to zobaczyłemShadow238 pisze:Istotnie niektóre te też Katowickie fabryka dobrze skręciła i nawet miło się nimi jeździ. Wszystko zależy od montażu.Krzysztof II pisze:Vecto jest dobrze wykonane, przynajmniej te w Pozaniu i płynnie jeźdzą
Może nie tyle fabryka dobrze skręciła, tylko kierowcy którzy mają Vecta na stałe i chce im sie coś robić poza wożeniem tyłka swojego i pasażerów, wyczaili co trzeszczy i podłożyli jakąś gumę czy dokręcili śrubkę. Jeszcze są tacy w PKM'ie