: 2006-12-28, 10:18
Powraca temat flagowego modelu Jelcza, więc i ja dodam kilka słów od siebie. Moim zdaniem Jelcz odpuścił sobie Vecto i skupił się na promowaniu Mastero oraz Salusów. Te modele najlepiej się sprzedają. O powyższym świadczy brak jakichkolwiek modernizacji tego autobusu zarówno pod względem stylistycznym jak i technicznym. Moim zdaniem wygrana w jakimś dużym przetargu mogłaby byc odkocznią dla kompleksowej modrnizacji tego modelu. Może Jelcz zaczął by wprowadzac jakieś udoskonalenia. Aby ten model rzeczywiście mógł byc konkurencyjny na rynku Jelcz powinien ( pomijając oczywiście kwestię eliminacji trzasków i wyjącego silnika co jest oczywiste) :
- wprowadzic bogatą paletę silników ( Cummins, Iveco )
- wprowadzic standardowo lampy projektorowe, deskę VDO, przyciemniane szyby. Spowoduje to wzrost ceny , lecz praktyka zakupów nowych pojazdów pokazuje, że przy zakupie nowych niskaczy nie jest najważniejsza cena, lecz jakośc patrz SU, Man, Scania. Jelcz powinien przekonac klientów że Vecto to autobus na naprawdę wysokim poziomie.
- rozpoczęcie prac nad Vecto przegubowym
- zmiana stylistyki szczególnie tylnej części ( jakieś okrągłe kształty reflektorów zamiast prostokącików)
Po takich zmianach Jelcz odbudował by zaufanie klientów i kupcy by się znaleźli.
Swoją drogą ciekawe czy w nadchodzącym roku Vecto znajdzie nabywców?
- wprowadzic bogatą paletę silników ( Cummins, Iveco )
- wprowadzic standardowo lampy projektorowe, deskę VDO, przyciemniane szyby. Spowoduje to wzrost ceny , lecz praktyka zakupów nowych pojazdów pokazuje, że przy zakupie nowych niskaczy nie jest najważniejsza cena, lecz jakośc patrz SU, Man, Scania. Jelcz powinien przekonac klientów że Vecto to autobus na naprawdę wysokim poziomie.
- rozpoczęcie prac nad Vecto przegubowym
- zmiana stylistyki szczególnie tylnej części ( jakieś okrągłe kształty reflektorów zamiast prostokącików)
Po takich zmianach Jelcz odbudował by zaufanie klientów i kupcy by się znaleźli.
Swoją drogą ciekawe czy w nadchodzącym roku Vecto znajdzie nabywców?