Jelcza chętnie kupię!

Tutaj są prowadzone dyskusje oraz wyrażane opinie o autobusach marki Jelcz...
Awatar użytkownika
Coffee
Posty: 1499
Rejestracja: 2006-05-19, 16:21
Lokalizacja: Kraków - Borek Fał.
Kontakt:

Post autor: Coffee »

Pojedynczy wręcz jednostkowy przypadek, potwierdzający regułę. Kiedyś był o tym temat i jak widać nikt sobie tego do serca nie wziął, bo efektem tego jest, że potencjalne wozy na zabytki (Prototypy: M120MN, M181MB, M183M, M182MB czy pierwszy seryjny M121M - #BJ621), poszły na złom.
Nawet w Krakowie nikt nie myśli o współczesnych zabytkach. Z eksploatowanych CN113CLL/ALB, M121M/MB, M181MB i SG242 zabytkiem ma zostać tylko... SG242!
pmaster pisze:Wiem że trafiają się takie historyki jak ten czy Ikarus(y) serii 400 w warszawskim KMKM, ale tego jest mało i jak widać raczej rodzynki, a nie coś będącego w powszechnym użyciu.
Ale tu jest poważny błąd logiczny (i to podwójny):
1.) Ratujmy co rzadkie, ale również co Polskie.
2.) Mówimy o rzadkości, ale to KMKM wybrało kolejnego Ikarusa serii 200 (mimo, iż jest ich w całej Polsce multum, w tym kilka historycznych), zamiast się zabrać za coś cenniejszego i przed wszystkim czymś co było współczesnym zabytkiem polskiej myśli technicznej (M183). ¯eby całej winy nie zrzucać na KMKM, powiem, że w większości jest podobnie. Będziemy mieć multum zabytkowych Ikarusów, trochę Jelczy M11 i PR100/110 i ani jednego M120/M121 oraz pochodnych i to mnie przeraża.

Awatar użytkownika
Przemek
Administrator
Administrator
Posty: 5931
Rejestracja: 2007-02-20, 10:44
Lokalizacja: Nie
Kontakt:

Post autor: Przemek »

Myślę, że wiele zależy tu też od nastawienia przewoźników do tej kwestii - w ostatnich latach np. z MPK Wrocław w stanie nienadającym się do kasacji wyjechało raptem tylko kilka egzemplarzy - 120MM/1 #9018 i M121M #9505 (no i dwa wagony 102Na, ale te z racji tematu pomijam) i to też dlatego, że nabywca zaczął się wykłócać, że kupił kompletne pojazdy, a dostał rozszabrowane. Ale to był w zasadzie jednorazowy przypadek - zaraz po tym zaczęto stosować zapis w którym MPK wyłącza się z odpowiedzialności za stan w jakim sprzedaje pojazdy i tym samym uzyskanie jeżdżących egzemplarzy będzie teraz graniczyć z cudem.

Inną sprawą jest, że M120MN przynajmniej biorąc pod uwagę realia wrocławskie nie posiadał żadnej wartości historycznej, a teraz jedynym egzemplarzem liniowym z pierwszej serii jest 9508, ale do stanu fabrycznego mu trochę daleko.

Bartek

Post autor: Bartek »

Coffee Nie zapominaj o miłośnikach z Gorzowa, tam udało się zostawić jako historyczne Jelcze 120M. Białystok ma, ale do stanu świetności raczej tego nie przywrócą, chyba, że znajdą jakiegoś magicznego sponsora. KMKM skupia się na ratowaniu pojazdów historycznych z punktu widzenia komunikacji w Warszawie, więc zarzucanie im, że nie uratowali tego czy owego pojazdu jest bez sensu. Gdyby ktoś chciał zabytkowego Jelcza M181MB to polecam rzeszowskiego #640 :D

Awatar użytkownika
Coffee
Posty: 1499
Rejestracja: 2006-05-19, 16:21
Lokalizacja: Kraków - Borek Fał.
Kontakt:

Post autor: Coffee »

Bartek pisze: KMKM skupia się na ratowaniu pojazdów historycznych z punktu widzenia komunikacji w Warszawie,
Oj chyba nie... Inaczej skąd Sany H100, Zemun i 043?
Bartek pisze:Gdyby ktoś chciał zabytkowego Jelcza M181MB to polecam rzeszowskiego #640
Też polecałem ten wóz! Ale cóż. Wybrali kolejnego Ikarusa...
Bartek pisze:Nie zapominaj o miłośnikach z Gorzowa, tam udało się zostawić jako historyczne Jelcze 120M.
I chwała im za to!

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

Coffee pisze:Prototypy: M120MN, M181MB, M183M, M182MB czy pierwszy seryjny M121M - #BJ621
No, akurat nie wszystkie z tych wozów IMO nadają się na zabytek
Coffee pisze:Z eksploatowanych CN113CLL/ALB, M121M/MB, M181MB i SG242 zabytkiem ma zostać tylko... SG242
Oczywiście, po co zachowywać na zabytek rzadką w kraju Scanię, których było w mieście pełno, skoro można wielce interesującego jedynego MANa, których jest sporo :wall:
Coffee pisze:Ratujmy co rzadkie, ale również co Polskie.
Ja bym się skupiał nie tyle na pochodzeniu, co na znaczeniu dla KM w latach swej świetności.
Coffee pisze: KMKM wybrało kolejnego Ikarusa serii 200 (mimo, iż jest ich w całej Polsce multum, w tym kilka historycznych), zamiast się zabrać za coś cenniejszego i przed wszystkim czymś co było współczesnym zabytkiem polskiej myśli technicznej (M183)
KMKM ma z grubsza tyle Ikarusów serii 200 ile trzeba, M183 zaś nie jeździł w Warszawie i właściwie powinno zająć się nim muzeum fabryczne, tylko że nie może.
Coffee pisze: Będziemy mieć multum zabytkowych Ikarusów, trochę Jelczy M11 i PR100/110 i ani jednego M120/M121 oraz pochodnych i to mnie przeraża.
Otóż to.
Kędzior pisze:M120MN przynajmniej biorąc pod uwagę realia wrocławskie nie posiadał żadnej wartości historycznej
A różni się on czymś od późniejszych gniotów oprócz napisów? Bo jak nie, to żadna strata
Coffee pisze: Inaczej skąd Sany H100, Zemun i 043?
No, te wozy chociaż widziały Warszawę
Ostatnio zmieniony 2012-03-24, 01:32 przez pmaster, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Amalio
Posty: 5887
Rejestracja: 2006-12-31, 20:37
Lokalizacja: Pawłowice
Kontakt:

Post autor: Amalio »

Bartek pisze:Temat dalej aktualny :?:
Temat (niestety) jest aktualny gdyż nie udało się do tej pory znaleźć im niczego w odpowiedniej cenie. Dlatego potrzebne są konkrety - za ile.

Awatar użytkownika
Przemek
Administrator
Administrator
Posty: 5931
Rejestracja: 2007-02-20, 10:44
Lokalizacja: Nie
Kontakt:

Post autor: Przemek »

pmaster pisze:A różni się on czymś od późniejszych gniotów oprócz napisów? Bo jak nie, to żadna strata
Raptem tylko siedzeniami, a tak to niczym się nie różnił od egzemplarzy M121M: 9502, 9504-9510. Chociaż w sumie można do tej grupy było zaliczyć też 9503 (powypadkowy remont w pierwszym (sic!) dniu eksploatacji w którym dostał późniejszą wersję zderzaka) i 9511 i 9512 (airwolfy z dwoma siedzeniami za pierwszymi drzwiami).

Awatar użytkownika
Amalio
Posty: 5887
Rejestracja: 2006-12-31, 20:37
Lokalizacja: Pawłowice
Kontakt:

Post autor: Amalio »

pmaster pisze:właściwie powinno zająć się nim muzeum fabryczne, tylko że nie może.
Zasadniczo trudno zająć się czymś co nie istnieje.

Bartek

Post autor: Bartek »

Amalio pisze:
Bartek pisze:Temat dalej aktualny :?:
Temat (niestety) jest aktualny gdyż nie udało się do tej pory znaleźć im niczego w odpowiedniej cenie. Dlatego potrzebne są konkrety - za ile.
Jeżeli tylko MKS znajdzie w końcu jakieś konkretne używki, to spróbuję się dowiedzieć jakie ma zarząd podejście do sprawy sprzedaży M121. Ale to już będę się kontaktował przez PW.

Awatar użytkownika
zanzar
Ekspert
Ekspert
Posty: 245
Rejestracja: 2008-01-26, 22:51
Lokalizacja: Nowy Sącz
Kontakt:

Post autor: zanzar »

Panowie - dwie podstawowe sprawy.
Pierwsze: KMKM Warszawa skupia się na tym co typowe dla komunikacji miejskiej w Warszawie. Wyjątek to San, Zemun - ale to konieczność bowiem nie istniało żadne inne stowarzyszenie które mogło tego się podjąć. A, że Ikarusy serii 200 były domeną stolicy no to je ratują.*
Drugie: Drgnęło w innych miastach ale też te miasta ratują tylko to co ich. Nie ma się czemu dziwić bo koszt remontu jednego pojazdu to kwota pięciocyfrowa nie mówiąc o czasie jaki jest potrzebny.

I problem jest ogólnie podstawowy i niezmienny - nie ma zorganizowanych grup w większości miast a często przez błędy dyplomatyczne kontakty miłośników z przewoźnikiem są kiepskie. Bywa, że na forum skupiające osoby z jednego miasta pisze sie o ratowaniu zabytkowych pojazdów i współpracy z ZTM czy MPK i krytykuje się także ich poczynania. Nie chodzi by nie krytykować ale też pisanie, że trzeba dodać kurs taki i taki a nazwe tego przystanku zmienić bo idiota to wymyślił, a autobusy poobijane i wymalować je trzeba w inny schemat najlepiej - no i wiadomo jak przewoźnik to odbiera. Dyplomacja polega też na tym, że na pewne ustępstwa idą obie strony. Przewoźnik czy ZTM udostępni pojazd ale ma w Was sojusznika który właśnie czasem pomoże. Trzeba grać w jednej drużynie a niestety spora część środowiska tego nie rozumie.

________________________________
*jeszcze tutaj małe wyjaśnienie - lata 90te to okres wielu prototypów, pierwszych egzemplarzy, szybkich zmian technologi. To okres w którym tabor stał się bardzo różnorodny stąd dużo podtypów wozów jakie potencjalnie można ratować. I tu kolejny problem - wg mnie nie ma sensu ratować prototypów, pojedynczych egzemplarzy i jakiś tam wyjątkowych wozów. Ratujmy typowe - raz, że są części do nich, dwa, że to jest prawdziwa historia komunikacji. Ratować prototypy można mając dwa razy większy budżet i zupełnie inne możliwości. Za mało teraz zostaje pojazdów zwykłych by myśleć o takich wozach a inaczej piszą tylko osoby które nie mają pojęcia o remontowaniu autobusów i nigdy tego nie robiły - w sensie same, wydając własną zarobioną przez siebie kasę.

wojtek1611
Posty: 457
Rejestracja: 2011-06-02, 08:01
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: wojtek1611 »

Wystarczyło poszukać (jeśli temat wciąż aktualny)
MPK Wałbrzych - http://atut-kasy.nazwa.pl/cms/?nr-boczny-180
http://www.tabor24.pl/JELCZ-M121-1995/o/226689 :roll:

Awatar użytkownika
zanzar
Ekspert
Ekspert
Posty: 245
Rejestracja: 2008-01-26, 22:51
Lokalizacja: Nowy Sącz
Kontakt:

Post autor: zanzar »

wojtek1611 pisze:Wystarczyło poszukać [...]
Jakby wystarczyło poszukać to by tego tematu nie było. Proste.

W zasadzie jak sprawa się zdezaktualizowała to nie wiem czy nie pasuje już odkleić tematu by znowu za chwile nie pojawiły się kolejne nic nie wnoszące wypowiedzi.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Jelcz”