Coś z Warszawy....
Kiedy dokładnie go testowano - daty nie pamiętam - ale fakt musiał to być rok 1988. I faktycznie na linii 166. Wiedziałem o tym teście i pamiętam, że postanowiłem go "upolować". To był szczyt ówczesnej techniki. Autobus zupełnie inny niż dotychczas znane Ikarusy.
Stałem podniecony na pl. Trzech Krzyży, przez ponad dwie godziny i... bez powodzenia. Prawdopodobnie musiał to być jakiś krótki test lub pokaz, albo autobus doznał uszkodzenia, ponieważ nie udało mi się go upolować, a co więcej w ogóle go nie widziałem. Specjalnie przeczekałem wszystkie brygady. I nie udało mi się. Byłem na siebie strasznie wściekły - taka okazja, jedyna w swoim rodzaju...
Przyznam szczerze, że do dzisiaj jestem na siebie wściekły za to, że nie udało mi się go odnaleźć. Popełniłem błąd, trzeba było się przemieszczać a nie stać w jednym miejscu, i do tego tak nie trafionym - pl. Trzech Krzyży
- ale cóż..
Wracając do 1988 roku...
Kilka dni później pokazano go w telewizji. Piękny, czysty długi, prawdziwy 18-metrowiec. Bardzo go zachwalano, kierowcy "piali" na jego widok z zachwytu.
Obiecano, że już "za rok MZK zacznie kupowanie takich autobusów". Miały one stopniowo zastępować Ikarusy 280....
I tak minęło... 5 lat. Jedyne 5 sztuk MZA zakupiło w 1992 roku. Od razu mi się spodobały. To były naprawdę fenomenalne autobusy. Jednakże Ikarusy od zawsze miały wadę - niska jakość. Te autobusy już po roku eksplotacji wyglądały niczym autobusy 10 letnie. A jeden z nich doznał poważnej awarii, która zakończyła się tragicznie dla jednej z pasażerek - awaria hamulców. To niestety świadczy o tych pojazdach nie najlepiej
Mała historyjka
Jak Wiecie IK435 to autobusy średniopodłogowe. Tymczasem w 1997 roku uczestniczyły one w ciekawym wydarzeniu. Otóż MZA podsyłało te pojazdy do obsługi "prestiżowej" linii 175 na lotnisko. A ponieważ był to okres pierwszych dostaw autobusów niskowejściowych (Jelczy M121M), toteż ZTM postanowił zmodyfikować rozkłady jazdy, tak aby oznakować przyjazd autobusu "niskopodłogowego".
Jak napisałem pierwsze pojazdy "niskopodłogowe" to były Jelcze M121M, a tymczasem... na rozkładach linii 175 pojawiła się na kilku kursach literka "n" - co oznacza "niskopodłogowy". Zdziwiłem się mocno, ponieważ M121M jest zbyt mały na linię 175, tą linię zawsze obsługiwały autobusy przegubowe (wtedy najświeższe Ikarusy 280). Postanowiłem to sprawdzić i okazało się, że te wskazane kursy "niskopodłogowe" obsługiwały.... Ikarusy 435
ZTM szybko się z tego wycofało. I literka "n" zniknęła z rozkładów linii 175 aż do czasu dostawy większej ilości Jelczy M181M i Neoplanów N4020