Bus Simulator 2008
Szczera opinia znawcy autobusów (nie dbam o to czy dostanę za tę wypowiedź bana)
Otóż załatwiłem sobie tą grę, tak nie kupiłem i ogólnie powiem że dzięki bogu, z początku niby fajne i ciekawe menu, chociaż mało opcji. Duże guziki od razu pokazują że gra ma mało do zaoferowania, taka dziwna zależność. Otwieram i zdaje się pożyczam wóz, nawet jakiś intelektualny tytan doszedł do tego że nikt nie będzie grał na tyle długo żeby takowy wóz sobie kupić. Cóż otwieram i ilość FPSów rośnie w porywach do 2.2 na sek. Wychodzę i wyłączam wszystkie funkcje, o arkadowym charakterze gry świadczy nawet to że nie można zmienić rozdzielczości gry. Włączam grę i można brać pierwsze metry, ja pierdziele co za debil mieszka w mieście gdzie nie ma krawężników, samochody znikają na skrzyżowaniach a pojazdy jeżdżą w ogródkach. Przystanek, no cóż żaden pół debil nie potrafi na tym godnym politowania globie zrobić fizyki dla autobusu!!! Jedyna dobra sprawa ludzie chodzą i nawet nie potrafią znikać, wielu uzna to za niedoróbkę jednak dziwnym trafem uznam to za plus. Kolejno zdobywam wozy i trasy aż dochodzę do przegubowców i po prostu żal dupę ściska że taka banda jełopów robiła to sterowanie, przecież autobus zachowuje się jak gokart. Tu wrócić mogę do dróg, otóż są pomyślanych i narysowane chyba przez 2-u latka. Jak można dla gry o autobusach zrobić drogi które nawet pojazdy "małe" się nie wyrabiają (również te przez AI). Ten dziwny czarci pomiot ma jedynie z symulacją nazwę podobną, natomiast został wytworzony kolejny, a może nawet gorszy Bus Driver. Nawet lepszy jest vbus, który bądź co bądź pod względem grafiki, bajerów, wymagań, jest tak atrakcyjny jak radziecki Gaz w porównaniu do Maybach-a. Całość żałosnej gierki dopełniają bugi w postaci beznadziejnego pulpitu, wiszących w powietrzu budynków i pulpitu, który nawet u dziecka znającego jedynie MS-DOS jest po prostu żałosny.
Otóż załatwiłem sobie tą grę, tak nie kupiłem i ogólnie powiem że dzięki bogu, z początku niby fajne i ciekawe menu, chociaż mało opcji. Duże guziki od razu pokazują że gra ma mało do zaoferowania, taka dziwna zależność. Otwieram i zdaje się pożyczam wóz, nawet jakiś intelektualny tytan doszedł do tego że nikt nie będzie grał na tyle długo żeby takowy wóz sobie kupić. Cóż otwieram i ilość FPSów rośnie w porywach do 2.2 na sek. Wychodzę i wyłączam wszystkie funkcje, o arkadowym charakterze gry świadczy nawet to że nie można zmienić rozdzielczości gry. Włączam grę i można brać pierwsze metry, ja pierdziele co za debil mieszka w mieście gdzie nie ma krawężników, samochody znikają na skrzyżowaniach a pojazdy jeżdżą w ogródkach. Przystanek, no cóż żaden pół debil nie potrafi na tym godnym politowania globie zrobić fizyki dla autobusu!!! Jedyna dobra sprawa ludzie chodzą i nawet nie potrafią znikać, wielu uzna to za niedoróbkę jednak dziwnym trafem uznam to za plus. Kolejno zdobywam wozy i trasy aż dochodzę do przegubowców i po prostu żal dupę ściska że taka banda jełopów robiła to sterowanie, przecież autobus zachowuje się jak gokart. Tu wrócić mogę do dróg, otóż są pomyślanych i narysowane chyba przez 2-u latka. Jak można dla gry o autobusach zrobić drogi które nawet pojazdy "małe" się nie wyrabiają (również te przez AI). Ten dziwny czarci pomiot ma jedynie z symulacją nazwę podobną, natomiast został wytworzony kolejny, a może nawet gorszy Bus Driver. Nawet lepszy jest vbus, który bądź co bądź pod względem grafiki, bajerów, wymagań, jest tak atrakcyjny jak radziecki Gaz w porównaniu do Maybach-a. Całość żałosnej gierki dopełniają bugi w postaci beznadziejnego pulpitu, wiszących w powietrzu budynków i pulpitu, który nawet u dziecka znającego jedynie MS-DOS jest po prostu żałosny.
Szczera opinia znawcy autobusów (nie dbam o to czy dostanę za tę wypowiedź bana)
Otóż załatwiłem sobie tą grę, tak nie kupiłem i ogólnie powiem że dzięki bogu, z początku niby fajne i ciekawe menu, chociaż mało opcji. Duże guziki od razu pokazują że gra ma mało do zaoferowania, taka dziwna zależność. Otwieram i zdaje się pożyczam wóz, nawet jakiś intelektualny tytan doszedł do tego że nikt nie będzie grał na tyle długo żeby takowy wóz sobie kupić. Cóż otwieram i ilość FPSów rośnie w porywach do 2.2 na sek. Wychodzę i wyłączam wszystkie funkcje, o arkadowym charakterze gry świadczy nawet to że nie można zmienić rozdzielczości gry. Włączam grę i można brać pierwsze metry, ja pierdziele co za debil mieszka w mieście gdzie nie ma krawężników, samochody znikają na skrzyżowaniach a pojazdy jeżdżą w ogródkach. Przystanek, no cóż żaden pół debil nie potrafi na tym godnym politowania globie zrobnić fizyki dla autobusu. Jedyna dobra sprawa ludzie chodzą i nawet nie potrafią znikać, wielu uzna to za niedoróbkę jednak dziwnym trafem uznam to za plus. Kolejno zdobywam wozy i trasy aż dochodzę do przegubowców i po prostu żal dupę ściska że taka banda jełopów robiła to sterowanie, przecież autobus zachowuje się jak gokart. Tu wrócić mogę do dróg, otóż są pomyślanych i narysowane chyba przez 2-u latka. Jak można dla gry o autobusach zrobić drogi które nawet pojazdy "małe" się nie wyrabiają (również te przez AI). Ten dziwny czarci pomiot ma jedynie z symulacją nazwę podobną, natomiast został wytworzony kolejny, a może nawet gorszy Bus Driver. Nawet lepszy jest vbus, który bądź co bądź pod względem grafiki, bajerów, wymagań, jest tak atrakcyjny jak radziecki Gaz w porównaniu do Maybach-a. Całość żałosnej gierki dopełniają bugi w postaci beznadziejnego pulpitu, wiszących w powietrzu budynków i pulpitu, który nawet u dziecka znającego jedynie MS-DOS jest po prostu żałosny.
Cytat własnej wypowiedzi z www.symulator.fora.pl
Przepraszam że tak późno, ale zapomniałem.
Otóż załatwiłem sobie tą grę, tak nie kupiłem i ogólnie powiem że dzięki bogu, z początku niby fajne i ciekawe menu, chociaż mało opcji. Duże guziki od razu pokazują że gra ma mało do zaoferowania, taka dziwna zależność. Otwieram i zdaje się pożyczam wóz, nawet jakiś intelektualny tytan doszedł do tego że nikt nie będzie grał na tyle długo żeby takowy wóz sobie kupić. Cóż otwieram i ilość FPSów rośnie w porywach do 2.2 na sek. Wychodzę i wyłączam wszystkie funkcje, o arkadowym charakterze gry świadczy nawet to że nie można zmienić rozdzielczości gry. Włączam grę i można brać pierwsze metry, ja pierdziele co za debil mieszka w mieście gdzie nie ma krawężników, samochody znikają na skrzyżowaniach a pojazdy jeżdżą w ogródkach. Przystanek, no cóż żaden pół debil nie potrafi na tym godnym politowania globie zrobnić fizyki dla autobusu. Jedyna dobra sprawa ludzie chodzą i nawet nie potrafią znikać, wielu uzna to za niedoróbkę jednak dziwnym trafem uznam to za plus. Kolejno zdobywam wozy i trasy aż dochodzę do przegubowców i po prostu żal dupę ściska że taka banda jełopów robiła to sterowanie, przecież autobus zachowuje się jak gokart. Tu wrócić mogę do dróg, otóż są pomyślanych i narysowane chyba przez 2-u latka. Jak można dla gry o autobusach zrobić drogi które nawet pojazdy "małe" się nie wyrabiają (również te przez AI). Ten dziwny czarci pomiot ma jedynie z symulacją nazwę podobną, natomiast został wytworzony kolejny, a może nawet gorszy Bus Driver. Nawet lepszy jest vbus, który bądź co bądź pod względem grafiki, bajerów, wymagań, jest tak atrakcyjny jak radziecki Gaz w porównaniu do Maybach-a. Całość żałosnej gierki dopełniają bugi w postaci beznadziejnego pulpitu, wiszących w powietrzu budynków i pulpitu, który nawet u dziecka znającego jedynie MS-DOS jest po prostu żałosny.
Cytat własnej wypowiedzi z www.symulator.fora.pl
Przepraszam że tak późno, ale zapomniałem.
Teraz moja opinia... po zainstalowaniu gry i jej odpaleniu włącza się menu. Całekiem przyjemne, muzyka też spoko. Miłe złego początki, ale nie uprzedzajmy faktów Nie znam niemieckiego, więc klikam pierwszy napis od góry. Wyskakują mi autobusy. Więc pewnie coś sobie trzeba wybrać :smile2: Biore pierwszy wóz od góry (już na miniaturze widać, że tekstury są koszmarne). Po kliku minutach bezsensownego klikania i czyania niezrozumiałych komunikatów udaje mi się wczytać linię 1. Cóż ładuj się długo... wreszcie powoli zaczyna się wyświetlać biały ekran a zaraz potem mapa.... i.... DRAMAT! Tekstury są strasznie rozmazane, na ulicach straszne pustki jakby bomba nuklearna spadła na miasto! Nieźle wnerwiony wybieram sobie widaok od środka (kabiny) i kolejna załamka... pulpit to za dużo powiedziane... moim oczom ukazuje się jakiś badziewny kwadrat z rozmazanymi teksturami. Załamany podjeżdżam pod przystanek. I kolejne rozczarowanie. Autobus prowadzi się jak jakiś karton a silnik wyje tak, jakby osoba która je nagrywała siedziała w komorze silnika Po zamknięciu drzwi na pierwszym przystanku wyłączyłem gre...
Czy do tej gry są jakieś poprawki? Może jakiś normalny model autobusu? Proszę o odpowiedź i pozdrawiam
Czy do tej gry są jakieś poprawki? Może jakiś normalny model autobusu? Proszę o odpowiedź i pozdrawiam