Coś na pobudzenie organizmu
- Wojtek-MKM
- Posty: 574
- Rejestracja: 2010-08-06, 13:41
- Lokalizacja: Kraków Czyżyny
Wszystko jest chemią, witaminy to tym bardziej chemia...Wojtek-MKM pisze:Nie, bo z tego co mnie uczyli w szkole, że pigułki to chemia, a nie naturalne witaminy.
O tak, to jest warte polecenia. Po pewnym czasie pije się to nałogowo, jak kawę. Jeśli ktoś nie lubi babrać się w zielonym błocie nalanym do wydrążonej tykwy i sączonym przez metalową rurkę z sitkiem, najlepsza jest yerba mate w saszetkach, jak herbata ekspresowa - pod względem koloru jak wywar Wunschpunsch, w smaku może trochę lepsza niż oryginalna błotnista, a efekt wciąż ten sam Niestety w żadnym sklepie w Polsce jak dotąd jej nie widziałem Zapas saszetkowej udało się kupić w Buenos Aires.Adrys1005 pisze:Jak ktoś jest mniej odważny to polecam Yerba mate. Nie ma to jak zmielony krzak W smaku jest nijakie... trochę gorzkie... ale na dłuższą metę jest dobre. W każdym razie pobudza lepiej niż kawa.
Ja wcale nie napisałem, że nie mam oryginalnych przyrządów do picia yerba mate Oryginalna tykwa i bombille, przywiezione z Brazylii, używane okazjonalnie.Adrys1005 pisze:Zajrzyj do sklepu internetowego. Bodaj 'Yerbaworld.pl' (nie, żebym reklamował XDD ) tam można kupić cały zestaw do yerby a zabawa z zielonym błotkiem jest sympatyczna
Co do enerdżidrinków - na stacjach benzynowych często widzi się teraz maleńkie "probówki" Burna, Red Bulla i inne, zawierające substancję płynną pobudzającą tak samo, jak ćwierć litra "zwykłego" napoju pobudzającego. Na razie jednak tego nie próbowałem, wolę te "zwykłe".
Tak odkopując temat: Nigdy, przenigdy nie róbcie takiego błędu:
Z rana łykacie napój typu BePower, a wieczorem przed pójściem spać - tabletkę z potasem i ziołową uspokajającą (w skład której wchodzi waleriana/kozłek lekarski i melisa) jednocześnie.
Ostrzegam, że narażacie się na nieprzespaną noc z powodu delirium.
Z rana łykacie napój typu BePower, a wieczorem przed pójściem spać - tabletkę z potasem i ziołową uspokajającą (w skład której wchodzi waleriana/kozłek lekarski i melisa) jednocześnie.
Ostrzegam, że narażacie się na nieprzespaną noc z powodu delirium.
Ostatnio zmieniony 2012-11-18, 19:40 przez Przemek, łącznie zmieniany 3 razy.
Ciotka Delirka zwykle puka nad ranem Ja miałem schizy po tabletkach z pseudoefedryną.Kędzior pisze:Ostrzegam, że narażacie się na nieprzespaną noc z powodu delirium.
Szczerze mówiąc w ogóle nie rozumiem fenomenu tego świństwa. Nie dość, że śmierdzi to jest obrzydliwe. A skutki są raczej mizerne.Kędzior pisze:napój typu BePower
Kiedyś w Tramwajach Warszawskich piło się wodę "Krynkę", którą zamawiała firma dla pracowników. Po niej też się sikało na zielonoRumpel pisze:I sikaliśmy na zielono przez dwa dni...
Tak naprawdę ogólnie lepiej jest odradzać picie tej chemii. Bo tak naprawdę nic nie daje, a powoli i skutecznie wyniszcza organizm. Po jednym wypiciu nic się nie stanie, ale stałe picie tego świństwa, powoduje, że po kilku latatach wyłazi na zewnątrz... razem z włosami
Co bardziej doświadczeni "moherowcy" wiedzą, że te środki zazwyczaj...
...przeczyszczają skutecznie nie przerywając snu
Co bardziej doświadczeni "moherowcy" wiedzą, że te środki zazwyczaj...
...przeczyszczają skutecznie nie przerywając snu
No, w ogóle trzeba zdrowo żyć, cieszyć się każdą chwilą, przejmować się losem zwierzątek i mniejszości narodowych, urodzić się w Warszawie i spędzać jednocześnie cały swój czas weń i w Europie Zachodniej, nie stresować się, nie przeciążać pracą etc., ale rzeczywistość nie zawsze odpowiada założeniom.J-31 pisze:Tak naprawdę ogólnie lepiej jest odradzać picie tej chemii
Walić włosyJ-31 pisze: po kilku latatach wyłazi na zewnątrz... razem z włosami
Zgodnie z (będącym mądrością narodów) przysłowiem Zesraj się, a nie daj sięJ-31 pisze: ...przeczyszczają skutecznie nie przerywając snu