Wiosna 2011
Spoko. Mnie się udaje, a nawet chwilowo nie mam wyboru. Ponieważ, o ile z technicznego punktu widzenia nie stoi na przeszkodzie, bym sobie zabrał na działkę swojego notebooka i tam przegląda forum. No, ale mam złodzieja-sąsiada. Facet zachowuje się jak duch, włazi do domu, kradnie co popadnie. W zeszłym roku zwinął mi lustrzankę, a w tym... nie miał co kraść, więc zabrał starą zapalniczkęmrozard pisze:Byłem na krótkim urlopie, chciałem zerwać z tym całym forum, TWB, itd... ale to jest nieuleczalne.
No, a co do urlopowania się, to chyba nie przez najbliższe trzy dni. Przynajmniej w Warszawie co jakiś czas pada deszcz i jest chłodno.
U Was też tak jest ?
Kleptoman jakiś...J-31 pisze:No, ale mam złodzieja-sąsiada. Facet zachowuje się jak duch, włazi do domu, kradnie co popadnie. W zeszłym roku zwinął mi lustrzankę, a w tym... nie miał co kraść, więc zabrał starą zapalniczkę
Podobnie, chociaż wczoraj były momenty że świeciło słońce.J-31 pisze:No, a co do urlopowania się, to chyba nie przez najbliższe trzy dni. Przynajmniej w Warszawie co jakiś czas pada deszcz i jest chłodno.
U Was też tak jest ?
Ja bym się ugotował... Głównie to teraz siedzę w doma, w moim zaciemnionym pokoiku, z odpalonym wentylatorem, przy zimnym piwie... Staram się nie wychodzić, no chyba że do innego miejsca typu pub, bar czy mieszkanie kumpla... Dzięki Bogu jeszcze roboty ni ma, bo jak się zacznie, to nie wyobrażam sobie jeżdżenia naszymi wspaniałymi trolejbusami w taką pogodę... A na auto mnie jeszcze jednak nie stać
W takie upały najlepsza jest jakaś zieleń i drzewa - najlepiej z dala od miasta. Jest chłodno, przyjemnie, a i browarka też można wypićAuper pisze:Ja bym się ugotował... Głównie to teraz siedzę w doma, w moim zaciemnionym pokoiku, z odpalonym wentylatorem, przy zimnym piwie... Staram się nie wychodzić, no chyba że do innego miejsca typu pub, bar czy mieszkanie kumpla