Wiosna 2013
Myślałem, że wiosna zaczęła się na dobre, w mieście kwitną zawilce, poza miastem przylaszczki (o dziwo zawilce nie), są już pierwsze pąki i nieśmiała liście, więc niemałym szokiem był widok nielicznych, ale jednak plam śniegu w zacienionych miejscach... Tak bardziej formalnie, dziś słonecznie (przez poszarpane chmury) i +17.
U Ciebie na "biegunie" to śnieg jeszcze może leżeć, gdzieś w zacienionych miejscach
Generalnie na Mazowszu nikt już nie pamięta zimy. A ostatnie pryzmy śniegu - które jeszcze do niedawna zalegały tu i ówdzie - już się rozpłynęły
Prawdę powiedziawszy, to u mnie na działce życie kwitnie na całego i ile razy tam przyjeżdżam po prostu nie mogę uwierzyć, że jeszcze dwa tygodnie temu śniegu było tak dużo, iż trudno było przejść.
Wielu moich sąsiadów patrząc na zieleniące się trawniki, rozkwitające pierwsze kwiaty i coraz większe pąki na drzewach - po prostu nie wierzy, że nie tak dawno była ostra zima i leżał głęboki śnieg. Zwyczajnie większość moich sąsiadów przyjeżdża na działki dopiero gdy się ociepla, a w zimę nie przyjeżdżają
Generalnie na Mazowszu nikt już nie pamięta zimy. A ostatnie pryzmy śniegu - które jeszcze do niedawna zalegały tu i ówdzie - już się rozpłynęły
Prawdę powiedziawszy, to u mnie na działce życie kwitnie na całego i ile razy tam przyjeżdżam po prostu nie mogę uwierzyć, że jeszcze dwa tygodnie temu śniegu było tak dużo, iż trudno było przejść.
Wielu moich sąsiadów patrząc na zieleniące się trawniki, rozkwitające pierwsze kwiaty i coraz większe pąki na drzewach - po prostu nie wierzy, że nie tak dawno była ostra zima i leżał głęboki śnieg. Zwyczajnie większość moich sąsiadów przyjeżdża na działki dopiero gdy się ociepla, a w zimę nie przyjeżdżają
My tu marudzimy o pogodzie a tymczasem Rosja postanowiła działać http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,138 ... ogody.html
Przydałyby się jeszcze grzałki topiące śnieg - tak, wiem, że jest już ciepło, ale w niektórych miejscach (przynajmniej w Warszawie) wciąż "straszy" na biało...
Mnóstwo roboty człowiek ma, bez przerwy gdzieś lata, coś wypisuje, wysyła, obrasta projektami i książkami (nawet na forum nie przesiaduje), a tu za oknem taka ładna pogoda się robi (i to nic, że troszkę popada)... Trzeba coraz częściej wskakiwać na rowerek i planować kolejne ekspedycje.
Mnóstwo roboty człowiek ma, bez przerwy gdzieś lata, coś wypisuje, wysyła, obrasta projektami i książkami (nawet na forum nie przesiaduje), a tu za oknem taka ładna pogoda się robi (i to nic, że troszkę popada)... Trzeba coraz częściej wskakiwać na rowerek i planować kolejne ekspedycje.
Jednak nie było tak źle - "przypadkiem" zerwała się sieć trakcyjna na pl. Kościuszki akurat, gdy obejmowałem zmianę i przez małe opóźnienia i 2/3 zmienionych tras tramwajów po 2 godzinach odesłano mnie do domu
Co do pogody - deszcz mógłby sobie padać, ale lepiej by było, gdyby nie zawiewało. Teraz jest ok. 7°C, pochmurnie.
Co do pogody - deszcz mógłby sobie padać, ale lepiej by było, gdyby nie zawiewało. Teraz jest ok. 7°C, pochmurnie.
Pogoda w kratkę, raz zimno i pochmurno, raz zimno i nie pochmurno, a raz ciepło i słonecznie... Dzisiaj to drugie, co ciekawe w nocy było cieplej niż wczoraj w dzień. Deszczu prawie nie było, co spadło to szybko wyschło więc nie jest zbyt zielono. Ale te 2 tygodnie opóźnienia w wegetacji względem reszty kraju to norma.
W Warszawie - jak teraz patrzę na wp.pl:J-31 pisze:Oj coś czuję, że w wielu rejonach kraju majówka nie będzie zbyt przyjemna - jeśli chodzi o pogodę
-> jutro do 12 chmury, potem słońce,
-> pojutrze - słońce
-> W piątek - chmury, możliwe przejaśnienia
-> sobota - analogicznie jak w środę
-> niedziela - słoneczko.
Ale to Warszawa.
- Obywatel J.Z.
- Posty: 4
- Rejestracja: 2012-04-26, 13:50
- Lokalizacja: Lublin