Temat zashoutbox, jak autobus zatramwaj

[pmaster]

Chyba przeszłaby do Burger Kinga.
W sumie opierniczyłbym jakieś frytki.

[Przemek]

Grandery mi jeszcze nie zbrzydły, ani frytki z Aviko. Chyba się na te nowe filety skuszę.

BTW. Nie chwaliłem się, ile ostatni zmywak zajął mi czasu - zamiast o 5:00, skończyłem o 7:33. Holender, niby co raz bardziej się sprężam a ciągle biję rekordy opóźnień

[BarteG]

Znowu wpieprzam się między wódkę a zakąskę, ale co tam. Szybkie pytanie do Warszawiaków- jeździ jeszcze ten zabytek?
http://phototrans.pl/1014,12392,75.html

[J-31]

Prawdę powiedziawszy od dawna go nie widuję, ale mogę się mylić. Teraz wokół Warszawy pojawił się wiele różnych busów, busików na podwoziu Mercedesa, toteż właściciel tego pojazdu mógł go na coś wymienić

[BarteG]

Dzięki .

[Przemek]

Kuźwa mać, co za obłuda ostatnio była na TVP1. Pokazali dokument z Zientarskim po wypadku. Jestem zbulwersowany, jak ze świadomego co robi, kozaka i idioty, który doprowadził do śmierci pasażera, media zrobiły ofiarę i kozła ofiarnego. Co, ojczulek znany dziennikarz w telewizorni, to wszystko jedno co zrobi jego synuś? Doskonale wiedział, co robi wsiadając do Ferrari, stopa swędziała?

[Burmistrz]

Jeździ, widziałem go chyba z pół roku temu, w sensie Autosana.

[J-31]

Kuźwa mać, co za obłuda ostatnio była na TVP1. Pokazali dokument z Zientarskim po wypadku. Jestem zbulwersowany, jak ze świadomego co robi, kozaka i idioty, który doprowadził do śmierci pasażera, media zrobiły ofiarę i kozła ofiarnego. Co, ojczulek znany dziennikarz w telewizorni, to wszystko jedno co zrobi jego synuś? Doskonale wiedział, co robi wsiadając do Ferrari, stopa swędziała?

Od samego początku rodzina robiła z niego ofiarę. Mnie najbardziej wkurza, że on sam jak i jego ojciec tyle mówili o bezpieczeństwie i zmniejszaniu prędkości.

[Przemek]

Dostałem wypowiedzenie. Chyba kierowniczka czytała ten temat

[J-31]

Nie Martw się Kędzior. Mc Donald's szuka ludzi do roboty

[ppln]

Swoją drogą, mieszkasz we Wrocławiu, drugim głównym polskim zagłębiu IT, dłubiesz cośtam ze stronami internetowymi (a może i nawet z czymś poważniejszym, nie wiem) i masz problem ze znalezieniem jako tako (albo w ogóle) płatnej pracy. Nie myślałeś żeby poszperać za ofertami praktyk/staży IT dla studentów? Może nie płacą dużo, ale na pewno więcej niż McTusk, a da radę się czegoś nauczyć i potem przeskoczyć na bardziej sensowne stanowiska.

[J-31]

Zapewne te firmy szukają ludzi do roboty, ale dzieci swoich znajomych - to się ładnie nazywa odnowa jakościowa. Tak jak u mnie. Przyjmują do roboty tylko kumpli, albo dzieci kumpli. Najbardziej się uśmiałem jak przyjęli 20-letnie dziecię jakiegoś prezia wyższego szczebla. Któregoś pięknego, słonecznego dnia, dzieciak coś skopał, więc któryś z kierowników nieopacznie się po nim "przejechał" używając przy tym niecenzuralnych słów (taka praktyka jest normalna w tym show-biznesie)...

... następnego dnia owy kierownik musiał się stawić do zarządu na dywanik by wyjaśnić swoje postępowanie

[ppln]

Obawiam się, że nasi rodacy jeszcze nie są aż tak płodni żeby samych dzieci wystarczyło do zapełnienia stanowisk w IT Może w Indiach... (to by tłumaczyło dlaczego wszyscy tak na Hindusów narzekają )

[TranslatorPS]

Kędzior, ja wiem, zwolniono Ciebie, i szkoda, że nie zrobimy zlotu, ale powiedz mi tak z czystej mojej ciekawości, które KFC straszyłeś? Bo jakoś tak mieszkając pod Krakowem wstąpiłem wczoraj wieczorem do KFC w Bielanach Wrocławskich

[Przemek]

Bliżej Wrocławia zdecydowanie.

[pmaster]

Do pójścia na studencki staż w dziale IT trzebaby studiować coś w tym stylu, a takie stronki to sobie sam mogę zrobić.

[ppln]

Etam, od razu studiować, tyle mówią o tych informatycznych karierach bez studiów. W końcu ktoś przyjmie bez studiów, tym bardziej że w takim Wrocławiu są tysiące, jeśli nie setki tych słynnych firm informatycznych.
A że stronki możesz zrobić, każdy może, ale zawsze można to sprzedać jako doświadczenie. Chociaż oczywiście wcześniejsze przerobienie jakiegoś tutoriala (do tej technologii, którą firma wpisała w ogłoszeniu) żeby wiedzieć co powiedzieć żeby wydawało się że ogarnia się temat jest zdecydowanie wskazane

[J-31]

To nie takie proste, Kędzior zdaje się, że nie pracował w firmie informatycznej, a teraz miał krótki epizod z kurczakami... to się kupy nie trzyma i w CV nie wygląda dobrze. Firmy poszukują młodego i z doświadczeniem jak u starego. I co może im Kędzior napisać w CV ? "Wkładałem chipy do kurczaków w KFC" ?

[Przemek]

Łoł, ploc. Ale masz popularne te forum. Nawet mainstreamowe media się tam obrzucają nawzajem błotem

[pmaster]

Nawet nie wiedziałem.