Zima brrrr 2014/2015
Re: Zima brrrr 2014/2015
Wygląda jak lasek u nas za opuszczonym szpitalem.
Re: Zima brrrr 2014/2015
Takich ciekawych miejsc to się wszędzie znajdzie. Nawet jeden znam w Płocku
A tak swoją drogą idzie odwilż, przyjdzie w drugiej połowie tygodnia. I chyba na razie zima będzie łagodna
A tak swoją drogą idzie odwilż, przyjdzie w drugiej połowie tygodnia. I chyba na razie zima będzie łagodna
Re: Zima brrrr 2014/2015
A teraz mamy lodowisko. Fantastyczne. Nie da rady się poruszać po niektórych ulicach i chodnikach.
Re: Zima brrrr 2014/2015
Na warszawskim Ursynowie sypnęło wczoraj śniegiem. Trochę poprószyło, a od rana śliczne słońce
A czy wczoraj - sorry nie oglądałem wiadomości - to lodowisko było tylko na Dolnym Śląsku, czy na Górnym również ?
A czy wczoraj - sorry nie oglądałem wiadomości - to lodowisko było tylko na Dolnym Śląsku, czy na Górnym również ?
Re: Zima brrrr 2014/2015
Na górnym również, wczoraj prawie cały dzień padał śnieg a w nocy jak to wszystko przymarzło rano była piękna szklanka...
Re: Zima brrrr 2014/2015
Szklanka może i jest, ale ja tam ciągle na letnich daje radę, nigdy już zimówek nie kupię...
Re: Zima brrrr 2014/2015
Toć to zwykłe post-komunistyczne osiedle robotnicze zbudowane wg jedynie słusznej linii planowania. Jest więc dużo zieleni a od 1983r. nikt tu drzewek nie podcinał.
Chociaż w sumie to po małej obróbce to ten mój widok z okna nadawać się będzie na okładkę nord norwegian black metalowego albumu
Chociaż w sumie to po małej obróbce to ten mój widok z okna nadawać się będzie na okładkę nord norwegian black metalowego albumu
Re: Zima brrrr 2014/2015
Niech no ktoś przypadkiem się zagapi i wejdzie przed Twoje auto na lekko zaśnieżonej drodze...Auper pisze:Szklanka może i jest, ale ja tam ciągle na letnich daje radę, nigdy już zimówek nie kupię...
Sypie u nas. A już jutro się roztopi i popłynie do morza. Coś ta zima się zdecydować nie może.
Re: Zima brrrr 2014/2015
Na moich letnich mam lepszą przyczepność niż niejeden na zimówkach, na lodzie o wiele lepszą niż każda zimówka, więc...
Re: Zima brrrr 2014/2015
Obyś miał rację. Choć ja jestem zdania, że zimówki powinny być obowiązkowe. Choćby dla zasady i jakiegoś względnego poczucia bezpieczeństwa.
Re: Zima brrrr 2014/2015
Ja bym prędzej wprowadził testy IQ przy prawku...
Re: Zima brrrr 2014/2015
Ciekawe, że kiedyś wszyscy popierniczali pojazdami typu Maluch ew. Polonez, które prowadziły się jak przeładowana furmanka ciągnięta przez pijanego konia, do tego na oponach D-124 zwanych „kartoflakami”, zimowe mogli pooglądać w zagranicznej prasie motoryzacyjnej a ludzkość nie wyginęła
Re: Zima brrrr 2014/2015
Ja jeździłem Polonezami i o wymianie opon na zimowe... nie było w ogóle mowy. To były polskie opony całoroczne. Było OK.
Co więcej pamiętam doskonale, że nawet bardzo sobie chwaliłem te opony, bo nie mając wspomagania, normalnie koło kierownicy kręciło się z oporami.
Jak było ślisko, to natychmiast czułem to w kierownicy - było zbyt lekko. I wtedy moja podświadomość natychmiast podpowiadała mi "Zwolnij i bądź czujny !!!!"
Dzisiaj w tych nowoczesnych samochodach, systemy elektroniczne wspomagające kierowcę przekłamują mu obraz sytuacji. Dodają mu zbyt wiele pewności siebie. A to jest błąd, który coraz częściej kończy się tragicznie
Ja przez wiele lat jeżdżąc swoim obecnym autkiem też uważałem, że kupno i wymiana opon to bzdura. Tak było do pewnej zimy, jak zaspy były na głównych drogach, to nie mogłem z miejsca ruszyć. Nie pomagało nic, ani półsprzęgło, ani "dwójka"... baaa nawet na "trójce" boksowały mi koła, ledwo ruszyłem dopiero z "czwórki". Moja decyzja była wtedy ekspresowa
Póki co zima jest taka jaką widzimy i chwilowo to się nie zmieni
Co więcej pamiętam doskonale, że nawet bardzo sobie chwaliłem te opony, bo nie mając wspomagania, normalnie koło kierownicy kręciło się z oporami.
Jak było ślisko, to natychmiast czułem to w kierownicy - było zbyt lekko. I wtedy moja podświadomość natychmiast podpowiadała mi "Zwolnij i bądź czujny !!!!"
Dzisiaj w tych nowoczesnych samochodach, systemy elektroniczne wspomagające kierowcę przekłamują mu obraz sytuacji. Dodają mu zbyt wiele pewności siebie. A to jest błąd, który coraz częściej kończy się tragicznie
Ja przez wiele lat jeżdżąc swoim obecnym autkiem też uważałem, że kupno i wymiana opon to bzdura. Tak było do pewnej zimy, jak zaspy były na głównych drogach, to nie mogłem z miejsca ruszyć. Nie pomagało nic, ani półsprzęgło, ani "dwójka"... baaa nawet na "trójce" boksowały mi koła, ledwo ruszyłem dopiero z "czwórki". Moja decyzja była wtedy ekspresowa
Póki co zima jest taka jaką widzimy i chwilowo to się nie zmieni
Re: Zima brrrr 2014/2015
Się zmieniło Mamy za oknem 16*, na plusie! Cały dzień przy otwartych oknach, czasem słońce wyglądnie zza chmur. Tak wiosennie jakoś.
Re: Zima brrrr 2014/2015
U mnie już próbują wyłazić pewne rośliny na wierzch. No, ale u mnie około 5 st ciepła, deszcz + wiatr
Re: Zima brrrr 2014/2015
Ciekawe, czy się pomylę. Warto może zapamiętać mój post. Otóż śmiem twierdzić, że na Mazowszu długiej, mrożnej zimy to my raczej już nie zobaczymy. Owszem mogą być chwilowe ochłodzenia lub nawet lekki mrozek - ale z zimą jako taką raczej już się pożegnaliśmy
Z czego to wnoszę ? Otóż z mojej wczorajszej i dzisiejszej obserwacji ptaków. Moje zaprzyjaźnione działkowe mazurki i sikorki przestały interesować się jedzonkiem, które im zostawiam i zaczynają interesować się sobą, jednocześnie bardzo wesoło, zupełnie inaczej niż dotychczas świergotają. Jest to wyraźnie inny śpiew niż dotychczas i - co najważniejsze - łączą się już w pary
Piszę tu o ptakach, które żyją z daleka od Warszawy, w terenie gdzie jest o wiele zimniej niż w Warszawie
A oto i towarzystwo:
http://hostmat.eu/images/00456118781452892760.jpg
http://hostmat.eu/images/55153628783007117089.jpg
A dzisiaj na osiedlu wyraźnie słyszałem, jak gołębie i inne ptactwo zaczyna się żenić. No, ale te warszawskie - a szczególnie gołębie - zawsze mogą zaczynać wcześniej, bo mają luksusowe warunki życia. Tu jest jednak cieplej i zawsze jest dużo pokarmu pod dostatkiem
Tak więc z moich obserwacji wynika, że powoli będziemy chyba raczej mówić o wiośnie niż o zimie.... ciekawe czy się to sprawdzi ?
Z czego to wnoszę ? Otóż z mojej wczorajszej i dzisiejszej obserwacji ptaków. Moje zaprzyjaźnione działkowe mazurki i sikorki przestały interesować się jedzonkiem, które im zostawiam i zaczynają interesować się sobą, jednocześnie bardzo wesoło, zupełnie inaczej niż dotychczas świergotają. Jest to wyraźnie inny śpiew niż dotychczas i - co najważniejsze - łączą się już w pary
Piszę tu o ptakach, które żyją z daleka od Warszawy, w terenie gdzie jest o wiele zimniej niż w Warszawie
A oto i towarzystwo:
http://hostmat.eu/images/00456118781452892760.jpg
http://hostmat.eu/images/55153628783007117089.jpg
A dzisiaj na osiedlu wyraźnie słyszałem, jak gołębie i inne ptactwo zaczyna się żenić. No, ale te warszawskie - a szczególnie gołębie - zawsze mogą zaczynać wcześniej, bo mają luksusowe warunki życia. Tu jest jednak cieplej i zawsze jest dużo pokarmu pod dostatkiem
Tak więc z moich obserwacji wynika, że powoli będziemy chyba raczej mówić o wiośnie niż o zimie.... ciekawe czy się to sprawdzi ?
Re: Zima brrrr 2014/2015
Wiem, że on jest po diecie cud, ale jednak chyba taki lekki nie jest. I co miałby robić w Warszawie?J-31 pisze:lekki mrozek
Re: Zima brrrr 2014/2015
Pozwolę sobie zauważyć że sesja egzaminowa kiedyś mi się skończy i będę już mógł pić tanie alkohole przy akompaniamencie głośnej muzyki rozrywkowej z krajów KDL
Re: Zima brrrr 2014/2015
Mrozek jest tak lekki jak puch. Spokojnie można Go przewieźć w taczce jednokołowej, lewą ręką trzymają za uchwyt, a prawą trzymając się za lewe ucho przez prawe ramię... daje radę. Też zastanawiam nad taką dietą, ale cóż - mnie nie ma na FB
Póki co w W-wie wiosna.
Jak skończy Ci się sesja, to Wyślemy Cię na odśnieżanie... Moskwy. Tam spokojnie będziesz mógł pić tanie alkohole i słuchać Ałły Pugaczowej. Ona też jest z KDLPozwolę sobie zauważyć że sesja egzaminowa kiedyś mi się skończy i będę już mógł pić tanie alkohole przy akompaniamencie głośnej muzyki rozrywkowej z krajów KDL
Póki co w W-wie wiosna.
Re: Zima brrrr 2014/2015
ponoć nowa wersja mrozka ma być samobieżna po spożyciu 0,7 l jugosłowiańskiego spirytusu technicznego do czyszczenia maszyn używanych w przemyśle spożywczym, ale to pewnie tylko marketingowe przechwałki.