Forum Transportnews

Lopez pisze:A jest w ogóle jakiś polski przedstawiciel?

Oczywiście, że jest, VDL Bova zdaje się w Kole, zresztą sprzedają kilka sztuk autokarów rocznie. W tym roku mieli rozpocząć wprowadzanie do ofert w naszym kraju właśnie Citei, ale coś na razie o nich cicho słychać. Może po zlustrowaniu rynku stwierdzili, że nie mają wielkich szans.

marekJG pisze: Oczywiście, że jest, VDL Bova zdaje się w Kole, zresztą sprzedają kilka sztuk autokarów rocznie. W tym roku mieli rozpocząć wprowadzanie do ofert w naszym kraju właśnie Citei, ale coś na razie o nich cicho słychać. Może po zlustrowaniu rynku stwierdzili, że nie mają wielkich szans.

Po pierwsze, to najpierw trzeba pozyskać autobus testowy, a to nie jest już zależne od polskiego przedstawiciela tylko od centrali. Ja uważam, że holendrzy po postu nas olewają tymczasowo i wolą nowy autobus promować na choćby takim rynku jak Niemcy. Nie rozumiem czemu niby Citea nie miałaby mieć szans na naszym rynku skoro jak widać przeróżne autobusy udaje nam się sprzedać.
Po drugie, to właśnie pod koniec zeszłego roku została zmieniona nazwa z VDL BOVA Polska na VDL Bus &Coach Polska , ponieważ w asortymencie oprócz autokarów Bovy i Jonckheera mają się pojawić autobusy.

Na pewno by ktoś je kupił, np Szwagropol który dość intensywnie inwestował w turystyczne Bovy. I gdyby np wystartował w przetargu na KM w Krakowie to pewnie by idąc za marką kupił właśnie VDLy ew Volva.

spex pisze:I gdyby np wystartował w przetargu na KM w Krakowie

No, ale jednak nie wystartował, więc nie ma o czym gadać.

spex pisze:Na pewno by ktoś je kupił, np Szwagropol który dość intensywnie inwestował w turystyczne Bovy. I gdyby np wystartował w przetargu na KM w Krakowie to pewnie by idąc za marką kupił właśnie VDLy ew Volva.

Przy obecnej tendencji do zakupu Mercedesów (4 w ciągu 3 miesięcy) prędzej widziałbym Citaro

Amalio pisze:Ja uważam, że holendrzy po postu nas olewają tymczasowo i wolą nowy autobus promować na choćby takim rynku jak Niemcy. Nie rozumiem czemu niby Citea nie miałaby mieć szans na naszym rynku skoro jak widać przeróżne autobusy udaje nam się sprzedać.

A dlaczego nas olewają. Najpierw była prezentacja na Transexpo 2008, przedstawicielka VDL zapowiadała przekazanie Citei do testów i walkę w przetargach ( w tym w Warszawie) Mamy już lipiec i o tym autobusie nic nie słychać. I nawet jeśli olewają nas tymczasowo to jakiś powód tego chyba jest. Zobaczyli, że na naszym rynku jest bardzo trudno przekonać do siebie przewoźników, większość kontraktów zgarnia Solaris, zostają jakieś szczątkowe zamówienia dla MANa czy Mercedesa. Ja sądzę, że skalkulowali jednak, że nakłady na promocję tego modelu w Polsce mogą się po prostu nie zwrócić i zrewidowali swoje plany. Bo VDL podobnie jak Van Holl, który zresztą omija nasz kraj szerokim łukiem nie są raczej producentami, którzy walczą o klienta cenowo. A specyfika polskiego rynku jest jednak taka, że najważniejszą rolę odgrywa niska cena.

marekJG pisze:Ja sądzę, że skalkulowali jednak, że nakłady na promocję tego modelu w Polsce mogą się po prostu nie zwrócić i zrewidowali swoje plany.

Nakłady zwróciły by się już po sprzedaniu kilku sztuk. Przekonuje mnie bardziej ten argument:

marekJG pisze:nie są raczej producentami, którzy walczą o klienta cenowo

Zresztą nie ma powodu płakać, że oferują u nas citei. Za parę lat przyjadą używki

Lopez pisze: Zresztą nie ma powodu płakać, że oferują u nas citei. Za parę lat przyjadą używki

A ile razy widziałeś w Polsce miejski autobus holenderskiej produkcji

Z wielu krajów nie widziałem. Sądzisz, że Holendrzy mają jakiś zakaz wysyłania miejskich używek do Polski? Zawsze musi być ten pierwszy raz.

Lopez pisze:Z wielu krajów nie widziałem. Sądzisz, że Holendrzy mają jakiś zakaz wysyłania miejskich używek do Polski?

A czy potrafisz wydedukować czemu jest tak, a nie inaczej Bo my mamy: Mercedesy O405N, Citaro, NLe i do szczęścia nie są nam potrzebne inne autobusy, bo do wyżej wymienionych jest sporo części, są relatywnie tanie i dobre jakościowo. Więc jeżeli u nas nie zacznie się kupować nowych holenderskich autobusów, to nikt używanych autobusów nie kupi i takie ściepy niepotrzebne, byle g***o z całej Europy, to sobie Rosja, Gruzja i Kazachstan kupuje.

Matlik pisze:Przy obecnej tendencji do zakupu Mercedesów (4 w ciągu 3 miesięcy) prędzej widziałbym Citaro

Kilka krotnie spotkałem się z opinią iż obecne zakupy były robione pod biura turystyczne. Dla których Mercedes to Mercedes i by najchętniej właśnie takim pojazdem (uznawanym za "luksusowy") się woziły. Poczekamy na zakupy po sezonowe, co w tedy będą kupować i się przekonamy czy to był jakiś trwalsza zmiana polityki taborowej.

Amalio pisze:

Lopez pisze:Z wielu krajów nie widziałem. Sądzisz, że Holendrzy mają jakiś zakaz wysyłania miejskich używek do Polski?

A czy potrafisz wydedukować czemu jest tak, a nie inaczej Bo my mamy: Mercedesy O405N, Citaro, NLe i do szczęścia nie są nam potrzebne inne autobusy, bo do wyżej wymienionych jest sporo części, są relatywnie tanie i dobre jakościowo. Więc jeżeli u nas nie zacznie się kupować nowych holenderskich autobusów, to nikt używanych autobusów nie kupi i takie ściepy niepotrzebne, byle g***o z całej Europy, to sobie Rosja, Gruzja i Kazachstan kupuje.

A EOSy to nie są produkcji holenderskiej?

spex pisze: A EOSy to nie są produkcji holenderskiej?

1. A czy EOS to autobus miejski Czytaj ze zrozumieniem.
2. Nie. EOS jest belgijski.

spex pisze: Kilka krotnie spotkałem się z opinią iż obecne zakupy były robione pod biura turystyczne.

Szczególnie Intouro

Jeśli chodzi o miejskie holenderskie wozy, to u przewoźnika państwowego są chyba tylko w Białogardzie.

Matlik pisze:
Jeśli chodzi o miejskie holenderskie wozy, to u przewoźnika państwowego są chyba tylko w Białogardzie.

Van Hool też jest belgijski.

Matlik pisze:

spex pisze: Kilka krotnie spotkałem się z opinią iż obecne zakupy były robione pod biura turystyczne.

Szczególnie Intouro

Jeśli chodzi o miejskie holenderskie wozy, to u przewoźnika państwowego są chyba tylko w Białogardzie.

W Poznaniu jeżdżą (a przynajmniej jeździły) DAFy MB200.

Amalio pisze:Więc jeżeli u nas nie zacznie się kupować nowych holenderskich autobusów, to nikt używanych autobusów nie kupi i takie ściepy niepotrzebne, byle g***o z całej Europy, to sobie Rosja, Gruzja i Kazachstan kupuje.

Wiesz Van Hool jest co prawda belgijski, ale nikt go wcześniej też nie eksploatował w naszym kraju. Mimo to ZKM Białogard zdecydował się właśnie na używane pojazdy tej marki. Poza tym nie sądzę, aby Van Hoole, Berkhoffy i Den Oudsteny były znacznie gorszymi używkami niż Many czy Mercedesy. Bo jednak zasadniczą rolę odgrywa dobra polityka marketingowa koncernów. Zauważ, że zarówno Mercedes, MAN jak i Scania także rozwinęli sieć sprzedaży używanych pojazdów. Właśnie dlatego wyrobili sobie opinię o w miarę dobrych pojazdach a dzięki temu później nikt nie będzie bał się kupić ich nowego produktu. Producenci z krajów Beneluksu też mogliby spróbować, tym bardziej, że ich wyroby nie są produktami "autobusopodobnymi".

Białogard, to jest tak zwany wyjątek potwierdzający regułę. Po za tym oferowane przez Mercedesa czy Mana używki, o tylko procent autobusów sprzedawanych u nas, bo lwia część jest sprowadzana poprzez krajowe i zagraniczne komisy.
A Den Oudsten nie jest złą używką Ta marka nie istnieje i dostać części do tych autobusów nie jest prosto. I z resztą jak w przypadku Berkhoffów czy Van Hooli trzeba je sprowadzać.

dk pisze:W Poznaniu jeżdżą (a przynajmniej jeździły) DAFy MB200.

Te DAF-y były za darmo, przyszły do Poznania, Kórnika i Gniezna. W Poznaniu czasem ponoć można spotkać jeszcze ostatniego DAF-a na nocce, pojawiał się też na linii do ZOO, ale ogólnie tylko na turystycznych jeździ.

marekJG pisze:Mimo to ZKM Białogard zdecydował się właśnie na używane pojazdy tej marki.

Nie tylko ZKM zdecydował się na te pojazdy. Dwa modele A500 AF1 z 1994r trafiły też do prywaciarza z Bytomia firmy Max, która wozi nimi pasażerów do centrum handlowego w Zabrzu i jak widać sprawują się również dobrze.

Ale ZKM kupił je w (chyba) największej ilości (6).