Spis wozów MZA W-wa

Organizatorzy transportu miejskiego, przewoźnicy komunikacji miejskiej, wykazy taboru.
Juliusz Kublik

Spis wozów MZA W-wa

Post autor: Juliusz Kublik »

Czy istnieje gdzieś w necie spis zawierający dane autobusu jak nr taborowy i zakład (zajezdnia) co do warszawskich autobusów?

voy

Post autor: voy »


Juliusz Kublik

Post autor: Juliusz Kublik »

Dzięki, na śmierc zapomniałem :D

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Jeśli chodzi o nowe autobusy z lata 90-tych, to możesz przecież z numeru odczytać do jakiej zajezdni należy i jaki jest jego rok produkcji...Po numerach dojdziesz ile i jakich pojazdów posiada dana zajezdnia :)

RiZoNe

Post autor: RiZoNe »

J-31 pisze:Jeśli chodzi o nowe autobusy z lata 90-tych, to możesz przecież z numeru odczytać do jakiej zajezdni należy i jaki jest jego rok produkcji...Po numerach dojdziesz ile i jakich pojazdów posiada dana zajezdnia :)
no po ostatnich roszadach z Jelczami , które nie zostaly przenumerowane z tą zajednią miałby ciężko ;)

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Tak ale już wiadomo, że wszystkie Jelcze M181M znalazły się w jednej zajezdni - R6 Redutowa. Swoją drogą ciekawy jestem co będzie dalej ... ;)

voy

Post autor: voy »

I jest tak że jedna część miasta obija się M181M a druga ma NG313?

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

voy pisze:I jest tak że jedna część miasta obija się M181M a druga ma NG313?
Nie zupełnie jest tak. Po likwidacji zakładu R5-Inflancka, zakład R6-Redutowa, obsługuje obecnie większą część miasta. A więc ich autobusy pojawiają się zarówno na Woli (tam gdzie jest R6), ale również Pragę, Mokotów, Śródmieście, Włochy, Ochotę - a przede wszystkim ¯oliborz (spadek po R5).

Tak więc w rzeczywistości Jelcze M181M pojawiają się praktycznie w całym mieście. Zresztą podobnie jak MAN-y NG313... :)

Awatar użytkownika
M_Szymkowiak
Posty: 1535
Rejestracja: 2005-01-21, 18:56
Lokalizacja: Kraków - Prądnik Cz.
Kontakt:

Post autor: M_Szymkowiak »

No cóż jak się ma 100 Manów NG313 to sie pojawiają...

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

M_Szymkowiak pisze:No cóż jak się ma 100 Manów NG313 to sie pojawiają...
Można by stwierdzić, że MZA Warszawa jako publiczny przewoźnik autobusowy - w skali całego kraju - przez połowę lat 90-tych lat był straszliwie zacofany pod względem taboru. Eksploatowano prawie wyłącznie Ikarusy 260/280.
Kiedy inni przewoźnicy z powodzeniem kupowali nowe, niskowejściowe, nowoczesne autobusy, warszawiacy mogli sobie tylko pomarzyć. ;)

Tak więc, w końcu i MZA odbija się od "dna" :)

A wszystko zaczęło się w 1997 roku....

B.A. Baracus

Post autor: B.A. Baracus »

Tak się tylko zastawiam co jest lepsze kupowanie co 3 lata 100 sztuk, czy może lepiej byłoby kupować co roku po 30-40 sztuk, jak sadzicie :?:

voy

Post autor: voy »

Co roku 30-40 sztuk.

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Wg. mnie, oczywistym jest, że aby mieć nowy tabor przewoźnik co roku musi wymienić część taboru, a część (tą nadającą się jeszcze) wyremontować. Czyli lepiej, żeby co roku sprowadzali po 30-40 autobusów.

Dlaczego ?
Ponieważ w takim układzie jaki mamy dzisiaj w Warszawie, za niecałe 10 lat te 100 MAN-ów zacznie się masowo sypać. A tak jakby je sprowadzano partiami, to sypnie się tylko mały procent taboru, a reszta będzie jeździć.

Poza tym, taka zrównoważona wymiana taboru, ułatwa prowadzenie polityki taborowej, a w w niej:
- utrzymywanie dobrej jakości usług przewozowych,
- unifikacja taboru.

Tak przynajmniej mnie się wydaje... ;)

B.A. Baracus

Post autor: B.A. Baracus »

Bardzo dobrze ci sie wydaje :!: I tak bedzie, że MAN-y będą kasowane wraz z Ikarusami 280 ;)

Awatar użytkownika
M_Szymkowiak
Posty: 1535
Rejestracja: 2005-01-21, 18:56
Lokalizacja: Kraków - Prądnik Cz.
Kontakt:

Post autor: M_Szymkowiak »

Czyli zakup 90 U18 naraz to pomyłka...

voy

Post autor: voy »

Nie, dlaczego?
Akurat w Warszawie to trzeba tak robić właśnie, jak się nie rozpisze raz a dobrze to nic nie wyniknie z tego, bo potem nie byłoby przetargu 3x po 30 sztuk tylko zrealizowany zostałby jeden na 30 sztuk a potem...wiadomo.

B.A. Baracus

Post autor: B.A. Baracus »

To tez racja, że w Warszawie trzeba się cieszyć z tego, iż w ogóle kupują autobusy :)

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

M_Szymkowiak pisze:Czyli zakup 90 U18 naraz to pomyłka...
Nie. To nie jest pomyłka - ponieważ MZA eksploatuje już Solarisy. SU15, czy SU18 - przecież to jedna firma - jeden serwis, i te same części. Tak więc ten zakup - 80 szt. - jest słuszny.

Pomyłką byłoby zakupienie np. Agory Articule, lub Scanii - czyli tego czego MZA do tej pory jeszcze nie eksploatowało... :)

[ Dodano: 2005-02-21, 13:53 ]
0405NE pisze:To tez racja, że w Warszawie trzeba się cieszyć z tego, iż w ogóle kupują autobusy :)
MZA ma pewien problem. Zakupy taboru dla MZA jest uzaleznione tylko od dobrej woli polityków. Jeśli Ci chcą się popisać, to znajdą środki na zakup. A jeśli nie, to ... :retard:

Przykład. Przez połowę lat 90-tych kupowano małe ilości Ikarusów 2xx. Jednak kiedy zbliżały się wybory, w 1997 roku, politycy rządzący miastem zauważyli pewną szansę dla siebie - przestarzały tabor autobusowy MZA. Rzucili kasą - jednorazowo zakupiono 214 autobusów - głównie niskopodłogowych. Większość dotarła w 1997, reszta rok później.

Potem następnym rokiem wyborów był 2002 - 266 szt. autobusów.

Teraz przetarg kolejny - 80 szt. MZA rozpisało przetarg, ale politycy chcący się przypodobać mieszkańcom, zmienili pewnien zapis - dodali obowiązek zainstalowania klimy. :diabeł:

Jak to się stało ?
Otóż w zeszłe lato, tylko przez kilka dni sierpnia temperatura podskoczyła powyżej 25 st. C. I akurat tego dnia ekipa pana Prezydenta postanowiła przejechać się autobusem (SU15 z MZA) na Wał Miedzeszyński. Strasznie się spocili. Bezpośrednio po wyjściu, mokry od potu, pan Prezydent powiedział, że tak nie może być i trzeba to zmienić: "Obiecuję, że zrobimy wszystko, by od przyszłego roku (2005) wszystkie kupowane autobusy będą miały klimatyzację". :lol:
Ciekawe, czy długo będą o tym przyrzeczeniu pamiętać... :mruga:


Wracając do tematu - Jak w takich warunkach MZA ma prowadzić jakąkolwiek politykę taborową ? Przecież dyrekcja MZA po prostu się cieszy, że w ogóle im wolno coś kupić... :(

ODPOWIEDZ

Wróć do „Organizatorzy i przewoźnicy”