Meteor Jaworzno
-
james206
Postanowiłem napisać to tutaj, żeby już nie zakładać po raz 50. podobnego tematu. Stało się. Kolejne linie poszły do podwykonawców. Część zadań z 25S i 709 wziął Meteor 
, zaś poranną brygadę z linii 128 (dowozowa do fabryk w KSSE) Transgór Mysłowice. 
Boże, miej trochę litości dla nas tyskich MKMów 
WPK Katowice: Meteor na liniach PKM w Łaziskach Grn
WPK Katowice: A tutaj na 245... Oczywiście w wozach ex-pkmowskich
WPK Katowice: Z serii- 'Bez smaku i gustu' Transgór na 128
PS De facto 12 z 37 lini PKM na podwykonawstwie stało się faktem...
, zaś poranną brygadę z linii 128 (dowozowa do fabryk w KSSE) Transgór Mysłowice. Boże, miej trochę litości dla nas tyskich MKMów WPK Katowice: Meteor na liniach PKM w Łaziskach Grn
WPK Katowice: A tutaj na 245... Oczywiście w wozach ex-pkmowskich
WPK Katowice: Z serii- 'Bez smaku i gustu' Transgór na 128
PS De facto 12 z 37 lini PKM na podwykonawstwie stało się faktem...
Spookojnie… To raczej przewoźnik z mojego regionuPszonaR pisze:PowiedzPlock, no po starej znajomości
Ostatecznie, ja się w sumie nie znamPszonaR pisze:Leją w SU12 i gnioty. Sprawdzona informacja. Dotyczy to też tych, które się spaliły tj. #884 i #885...Zaś co do...spadku osiągów. Jeden SU15 ma tak zajechany silnik,że na pierwszej lepszej górce bez '4' nie podjedzie
Ty w końcu jesteś z Katowic czy Tych?PszonaR pisze:Boże, miej trochę litości dla nas tyskich MKMów
Poza tym — nie do końca rozumiem, o co ci chodzi. Czy ci podwykonawcy mają niższą jakość usług niż PKM? Czy jeżdżą gorszym taborem? Ja bym się raczej cieszył, z urozmaicenia i z tego, że żyję w takim ciekawym miejscu
-
Egon
Widzę, że nie lubisz Meteora - ja zaś odwrotnie, więc cieszę się z tego, życząc Meteorowi powrotu do czasów dawnej świetności. Nie można całej winy za awarie taboru zwalać na nieprawidłową eksploatację pojazdów przez przewoźnika - jak nie ma się za co robić przeglądów, to się ich nie robi. Za tak głodowe stawki za wzkm jak w GOPie nie jeździ chyba żaden przewoźnik w innych regionch Polski, więc nie dziwi mnie fakt, że jeżdżą na opale (choć tego nie popieram).PszonaR pisze:Kolejne linie poszły do podwykonawców. Część zadań z 25S i 709 wziął Meteor
[ Dodano: 2006-10-15, 00:11 ]
Kolego, nie znasz specyfiki GOPu. Można mieszkać w Katowicach, a być miłośnikiem komunikacji tyskiej. Są dzielnice Katowic - np. Giszowiec czy Murcki, w których dominuje komunikacja organizowana przez MZK Tychy. Jeżeli np. PszonaR mieszka na Ligocie, a uczy się w Tychach, to w celu dojazdu zapewne korzysta z linii MZK Tychy. Jeżeli częściej tam przebywa niż w domu, to nic dziwnego, że lepiej zna i więcej pisze na temat MZK niż KZK GOP.plocmaster pisze:Ty w końcu jesteś z Katowic czy Tych?
Różnie to bywało w przeszłości... A to "urozmaicenie" czasami może być kłopotliweplocmaster pisze:Poza tym — nie do końca rozumiem, o co ci chodzi. Czy ci podwykonawcy mają niższą jakość usług niż PKM? Czy jeżdżą gorszym taborem? Ja bym się raczej cieszył, z urozmaicenia i z tego, że żyję w takim ciekawym miejscu
Yyy, do tej pory myślałem, że jakoś to ogarniam, ale teraz w to zwątpiłem. Cóż, nie mogę się przyzwyczaić do tego, że po wyjechaniu z 1 miasta zaraz jest 2.Egon pisze:Kolego, nie znasz specyfiki GOPu.
Jak patrzę na mapę, nawet mnie to nie dziwi…Egon pisze:Są dzielnice Katowic - np. Giszowiec czy Murcki, w których dominuje komunikacja organizowana przez MZK Tychy.
Heh…Egon pisze:Różnie to bywało w przeszłości... A to "urozmaicenie" czasami może być kłopotliwe
-
Egon
No dokładnie, napisałem o tym już gdzie indziej.plocmaster pisze:Co do Meteora — cóż. Chcieli być prywatną firmą z bardzo dobrym taborem, ale niestety — przy śląskich stawkach za wkm to nie jest łatwe, o ile jest możliwe.
I tak pewnie wszyscy wiedzą... Ale on raczej wie, na co się porywa, a oprócz tego ma wsparcie miasta, co chyba nie jest tak do końca legalneplocmaster pisze:Jest jeszcze jeden porządny prywaciarz który może podobnie jak Meteor skończyć marnie, ale na razie nie będę pisał który.
-
Adrian_
Zależy którzy. A jeśli chodzi o ostatnie miesiące kursowania podwykonawców PKM-u Tychy to niestety nie można zaliczyć ich jakości usług do wysokich (np. gdy wypadają kursy, tabor zaczyna się sypać, bądź z powodu innych czynników).plocmaster pisze:Czy ci podwykonawcy mają niższą jakość usług niż PKM?
Nie wiem, jak wg. pozostałych, ale wg. mnie tak. Wystarczy porównać sobie daną linię obsługiwaną np. Solarisem Urbino 12, tudzież innym niskopodłogowcem by PKM Tychy i tą samą, obsługiwaną 20-letnim DAB-em z Transgóru Mysłowice, by odpowiedzieć sobie na to pytanie.plocmaster pisze: Czy jeżdżą gorszym taborem?
Szkoda tylko, ze ten proceder odbywa się kosztem PKM-u Tychy, który już niedługo może całkowicie się pogrążyćEgon pisze:cieszę się z tego, życząc Meteorowi powrotu do czasów dawnej świetności.
.-
Egon
-
Egon
Zaś nie przesadzajmy, mysłowickie DABy nie są aż takie stare. Problem w tym, że one aż tak często się tam nie pokazują, natomiast kursują Volva, które faktycznie osiągnęły wiek maturalny.Adrian_ pisze:[Wystarczy porównać sobie daną linię obsługiwaną np. Solarisem Urbino 12, tudzież innym niskopodłogowcem by PKM Tychy i tą samą, obsługiwaną 20-letnim DAB-em z Transgóru Mysłowice, by odpowiedzieć sobie na to pytanie.
No fakt, mam wielką sympatię również do tego przewoźnika - choćby za wysoką kulturę kierowców. Np. podczas fotografowania nigdy nie robili mi żadnych utrudnień - wręcz przeciwnie, a i dla pasażerów zawsze odnosili się jak najbardziej poprawnie. Ale może na wszelki wypadek nie kraczmy.Egon pisze:Szkoda tylko, ze ten proceder odbywa się kosztem PKM-u Tychy, który już niedługo może całkowicie się pogrążyć
-
james206
A co pisze w avatarze... Na pytanie odpowiadam pytaniemplocmaster pisze:Ty w końcu jesteś z Katowic czy Tych?
I ja życzę Meteorowi dobrze i nawet go lubię, ale nie kosztem mojego ukochanego PKMu. Mogli wziąć od nich 1,2 czy nawet dajmy na to 5, ale nie 9 lini. Mnie Egonie nie tyle martwi obecność Meteora na tych liniach, co powód tej obecności, a więc kiepska sytuacja w PKM Tychy.Egon pisze:Widzę, że nie lubisz Meteora - ja zaś odwrotnie, więc cieszę się z tego, życząc Meteorowi powrotu do czasów dawnej świetności.
Bardzo dobry przykład. Uczyłem się w Tychach i właśnie tak dojeżdżałem. Choć teraz jeżdżę głównie po Katowicach, nie przeszkadza mi to w obserwowaniu sytuacji na obszarze tyskiego MZK.Egon pisze:PszonaR mieszka na Ligocie, a uczy się w Tychach, to w celu dojazdu zapewne korzysta z linii MZK Tychy. Jeżeli częściej tam przebywa niż w domu, to nic dziwnego, że lepiej zna i więcej pisze na temat MZK niż KZK GOP
Poza tym dajmy na to czy gdyby kolega Adrian nie mieszkał w Sanoku to nie mógłby wtedy lubić tamtejszych Autosanów i reszty taboru 
Na 2 pierwsze tak. Co do urozmaicenia jeśli lubisz w zimie przechodzić kilka km pieszo albo nie móc wsiąść do autobusu (planowy tab.B), bo przewoźnik z braku taboru wysyła Sprintera - to rzeczywiście występują tu udogodnieniaplocmaster pisze:Czy ci podwykonawcy mają niższą jakość usług niż PKM? Czy jeżdżą gorszym taborem? Ja bym się raczej cieszył, z urozmaicenia i z tego, że żyję w takim ciekawym miejscu
A ja właśnie na odwrótplocmaster pisze:Cóż, nie mogę się przyzwyczaić do tego, że po wyjechaniu z 1 miasta zaraz jest 2.
Adrian_ pisze:Zależy którzy(...)wypadają kursy, tabor zaczyna się sypać, bądź z powodu innych czynników
Adrian_ pisze:Wystarczy porównać sobie daną linię obsługiwaną np. Solarisem Urbino 12, tudzież innym niskopodłogowcem by PKM Tychy i tą samą, obsługiwaną 20-letnim DAB-em z Transgóru Mysłowice
Dokładnie o to wszystko mi chodzi.Adrian_ pisze:Szkoda tylko, ze ten proceder odbywa się kosztem PKM-u Tychy, który już niedługo może całkowicie się pogrążyć
Właśnie... Tak się tylko zastanawiam jakie były tego wszystkiego przyczyny i dlaczego PKM nie mógł pozostać w sytuacji z przed kilku lat, gdy znajdował się w czołówce okolicznych przewoźników...Egon pisze:na wszelki wypadek nie kraczmy.
P.S.Przy okazji pozdrawiam mojego znajomego Egona, którego długo już tu nie widziałem. Dzięki za udział w temacie i rozkłady z 2001 roku, które przesłałeś mi na e-mail
-
Egon
Powodem jest kaszana na ekranie, z którą nijak nie mogę sobie poradzić.PszonaR pisze:P.S.Przy okazji pozdrawiam mojego znajomego Egona, którego długo już tu nie widziałem.
A propos ankiety - jeszcze dotąd nie spotkałem się z sytuacją, w której jakaś firma wzmacniałaby własnego konkurenta. Idiotyzm w najczystszej postaci.
Kup nowy monitor, ja tak zrobiłem i jest o wiele lepiej, żadnej kaszany.Egon pisze:Powodem jest kaszana na ekranie, z którą nijak nie mogę sobie poradzić.
No, to inna sytuacja…PszonaR pisze:Na 2 pierwsze tak. Co do urozmaicenia jeśli lubisz w zimie przechodzić kilka km pieszo albo nie móc wsiąść do autobusu (planowy tab.B), bo przewoźnik z braku taboru wysyła Sprintera - to rzeczywiście występują tu udogodnienia
Coś podobnego jest chyba w Berlinie.Egon pisze:A propos ankiety - jeszcze dotąd nie spotkałem się z sytuacją, w której jakaś firma wzmacniałaby własnego konkurenta. Idiotyzm w najczystszej postaci.
Poza tym, jeśli np. MZA wynajęłaby podwykonawców, którzy obsługiwaliby część ich kursów swoim taborem zmniejszając ich braki, nie byłoby to takie znowu głupie…
-
Egon
-
Adrian_
Mnie to również zastanawia. Przecież do niedawna PKM Tychy dysponowało całkiem dobrym taborem, mieli dosyć dużo linii, byli bodajże pierwszymi przewoźnikami na Górnym Śląsku, którzy wprowadzili autobusy niskopodłogowe (chyba, że przed tyskim 214 był jakiś inny autobus LF). A teraz sprzedają Jelcze i Ikarusy, kasują coraz więcej autobusów, podbierane są im kolejne linie. Mam wrażenie, iż PKM Tychy wpadło w błędne koło, a przyczyną tego stanu, podobnie jak w przypadku Meteora mogły być również stawki za wozokm (chociaż wątpię, by tak duże miasto, jak Tychy [ani tym bardziej tamtejsze] nie dotowało tamtejszej km).PszonaR pisze:Tak się tylko zastanawiam jakie były tego wszystkiego przyczyny i dlaczego PKM nie mógł pozostać w sytuacji z przed kilku lat, gdy znajdował się w czołówce okolicznych przewoźników...
Wiesz, dotować to oni sobie mogą MZK, żeby rozpisywało przetargi na obsługę linii wyłącznie niskaczami. PKM teoretycznie powinien radzić sobie sam i utrzymywać się z pieniędzy za wkm od zlecającego mu przewozy, aczkolwiek nie wiem dokładnie jak jest (zapewne tak, jak napisałem). W każdym razie byłoby to dość głupie — sytuacja trochę jak w Warszawie.Adrian_ pisze:(chociaż wątpię, by tak duże miasto, jak Tychy [ani tym bardziej tamtejsze] nie dotowało tamtejszej km).
A może po prostu jest tak, że PKM Tychy pozbywa się na szybko najgorszego taboru, żeby potem, jakoś, metodą małych kroczków zastąpić go czymś lepszym, na razie korzystając z pomocy podwykonawców.
Niezbyt to mądre wytłumaczenie, ale w sumie nie jest całkiem niemożliwe.
![:]](./images/smilies/1f60a.png ":]"){kind=small}
-
Egon
-
james206
Egon pisze:jeszcze dotąd nie spotkałem się z sytuacją, w której jakaś firma wzmacniałaby własnego konkurenta. Idiotyzm w najczystszej postaci.
A byli jednymi z pierwszych. Co do #214 też go właśnie sprzedająAdrian_ pisze:byli bodajże pierwszymi przewoźnikami na Górnym Śląsku, którzy wprowadzili autobusy niskopodłogowe (chyba, że przed tyskim 214 był jakiś inny autobus LF).
Dokładnie to wygląda tak jak to opisałeś. Miasto płaci MZK najwięcej w całym GOPie (przykład: Katowice dokładają do jednego mieszkańca 60 zł , Tychy 100zł), a co oni z tym robią to już jest ich sprawa. PKM natomiast choć jest państwowym przewoźnikiem musi sobie radzić sam, bo UM się na nich wypiął. I tak w zeszłym roku PKM Tychy przyniósł na koniec 1 mln zł strat. W tym roku wcale to nie wygląda lepiej...plocmaster pisze:Wiesz, dotować to oni sobie mogą MZK, żeby rozpisywało przetargi na obsługę linii wyłącznie niskaczami. PKM teoretycznie powinien radzić sobie sam i utrzymywać się z pieniędzy za wkm od zlecającego mu przewozy, aczkolwiek nie wiem dokładnie jak jest (zapewne tak, jak napisałem). W każdym razie byłoby to dość głupie — sytuacja trochę jak w Warszawie.
-
Adrian_