Michalczewski (dawniej: ITS)
Lion'sy zaczynają reklamować
Wczoraj przyuważyłem A 206 na linii 195. Ma on niewielką reklamę "Mobil" naklejoną na tylnej ścianie. Wysoko, na wysokości wyświetlacza. Pomiędzy światłami obrysowymi a wyświetlaczem linii.
Sprawa z oknami jest nadal nijaka. Tzn. tam, gdzie można firma zostawia okna przesuwne, a tam się zbijają, wymienia na pełne albo uchylne. Totalny "misz-masz".
Wczoraj przyuważyłem A 206 na linii 195. Ma on niewielką reklamę "Mobil" naklejoną na tylnej ścianie. Wysoko, na wysokości wyświetlacza. Pomiędzy światłami obrysowymi a wyświetlaczem linii.
Sprawa z oknami jest nadal nijaka. Tzn. tam, gdzie można firma zostawia okna przesuwne, a tam się zbijają, wymienia na pełne albo uchylne. Totalny "misz-masz".
Wydaje mi się, że to może być pokłosie jakiejś umowy z Mobilem na dostawę oleju do ich wozów, bo chyba wszystkie solówki ITSu mają takie reklamy i nie zdejmuje się ich niezależnie od tego czy naklejone są inne reklamy czy nie.J-31 pisze:Lion'sy zaczynają reklamować
Wczoraj przyuważyłem A 206 na linii 195. Ma on niewielką reklamę "Mobil" naklejoną na tylnej ścianie. Wysoko, na wysokości wyświetlacza. Pomiędzy światłami obrysowymi a wyświetlaczem linii.
To prawda i rzeczywiście to może być pokłosie. Ciekawostką jest jednak fakt, że tą reklamę widziałem tylko na A206.Siecool pisze:Wydaje mi się, że to może być pokłosie jakiejś umowy z Mobilem na dostawę oleju do ich wozów, bo chyba wszystkie solówki ITSu mają takie reklamy i nie zdejmuje się ich niezależnie od tego czy naklejone są inne reklamy czy nie.
Możliwe, że będą je obklejać stopniowo
Coś z innej beczki. ITS Michalczewski, ale.. MAN NL223, A405. Jechałem tym autobusem dwa dni temu (166) i .... moją uwagę zwrócił kierowca. Zachowywał się dziwnie i chociaż pewnie prowadził pojazd, budził mój coraz większy strach. Na szczęście jechałem z nim krótko...
... Otóż ten Pan, mam wrażenie, że... nudził się za kierownicą. Jazda autobusem była dla nie tak nudna, że szukał sobie innego zajęcia. W czasie prowadzenia pojazdu, wpatrywał się albo w boczne lusterka, albo odkręcał głowę na boki by poooglądać sobie zaparkowane samochody.
No, a szczytem wszystkiego było już, kiedy w czasie jazdy zapalił sobie lampkę nad rozkładem po czym, prawie położył głowę na kierownicy i zaczął dokładnie studiować rozkład jazdy - przypomnę było to w czasie ruchu pojazdu .
A ja obserwując go, patrzyłem jaka jest sytuacja na drodze i czy zdąży zareagować... a sytuacja była taka, że przed nami było skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną, a przed skrzyżowaniem stojące samochody (było czerwone). Autobus zaczął się niebezpiecznie zbliżać do tych pojazdów.....
Na szczęście, Pan kierowca zareagował... No, ale ja pytam, czy naprawdę musi się zdarzyć wypadek, musi dojść do tragedii, aby kierowca autobusu miejskiego zaczął koncentrować się na prowadzeniu pojazdu...
... Otóż ten Pan, mam wrażenie, że... nudził się za kierownicą. Jazda autobusem była dla nie tak nudna, że szukał sobie innego zajęcia. W czasie prowadzenia pojazdu, wpatrywał się albo w boczne lusterka, albo odkręcał głowę na boki by poooglądać sobie zaparkowane samochody.
No, a szczytem wszystkiego było już, kiedy w czasie jazdy zapalił sobie lampkę nad rozkładem po czym, prawie położył głowę na kierownicy i zaczął dokładnie studiować rozkład jazdy - przypomnę było to w czasie ruchu pojazdu .
A ja obserwując go, patrzyłem jaka jest sytuacja na drodze i czy zdąży zareagować... a sytuacja była taka, że przed nami było skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną, a przed skrzyżowaniem stojące samochody (było czerwone). Autobus zaczął się niebezpiecznie zbliżać do tych pojazdów.....
Na szczęście, Pan kierowca zareagował... No, ale ja pytam, czy naprawdę musi się zdarzyć wypadek, musi dojść do tragedii, aby kierowca autobusu miejskiego zaczął koncentrować się na prowadzeniu pojazdu...
Ostatnio zmieniony 2006-12-11, 13:21 przez J-31, łącznie zmieniany 1 raz.
Masz szczęście, że plocmaster tak naprawdę nie jest tym kierowcą gniota. Inaczej miałbyś taki strach, że byś dokonał autodefenestracji przed docelowym przystankiem.J-31 pisze:Jechałem tym autobusem dwa temu (166) i .... moją uwagę zwrócił kierowca. Zachowywał się dziwnie i chociaż pewnie prowadził pojazd, budził mój coraz większy strach. Na szczęście jechałem z nim krótko...
Problemem są braki kadrowe.J-31 pisze:No, ale ja pytam, czy naprawdę musi się zdarzyć wypadek, musi dojść do tragedii, aby kierowca autobusu miejskiego zaczął koncentrować się na prowadzeniu pojazdu...
ITS nie wyrzuci z pracy kierowcy, zanim ten nie zacznie naprawdę nieźle odwalać, bo niełatwo mu znaleźć drugiego. Więc prowadzeniem autobusów zajmują się nieodpowiednie osoby. Niestety.
To dobry pomysł. Myślę, że bezpośrednia skarga na tego kierowcę u prezesa ITS-u ostudziłaby trochę jego zapędy do robienia innych rzeczy w trakcie jazdy. Tego typu zachowanie jest nie na miejscu i gdyby to bło mniejsze miasto to można by to jeszcze zrozumieć, ale nie Warszawa, gdzie natężenie ruchu jest ogromne. Tutaj na szczęście wszystko skończyło się dobrze, ale zawsze przecież kierowca mógł nie zareagować w porę i stłuczka gotowa. Nie wiem natomiast, jaką prędkość osiągnął ten MAN, ale w przypadku zbyt wysokiej prędkości niewiele brakowało. I tego typu sytuacje dostrzegane są także wśród wieloletnich kierowćów danej firmy przewozowej, więc na takie "czarne owce" w zasadzie nie ma reguły .u2w pisze:Zaraz tam Policja. Może raczej ZTM albo bezpośrednio w ITS-ie.
ZTM: „Taa, przyjęliśmy do wiadomości, zrobimy coś z tym, tzn. podrapiemy się po jajach i podetrzemy sobie rowa twoją skargą, bo obcięli fundusze na papier”u2w pisze:Zaraz tam Policja. Może raczej ZTM albo bezpośrednio w ITS-ie.
ITS: „Ehe. Skargę rozpatrzono. A jak go zwolnimy, przyjdziesz do nas pracować za niego?”
Może tak, może nie… ITS ma naprawdę ogromne braki kadrowe, nie mogą tak po prostu kogoś wyrzucić z pracy.Adrian_ pisze:Myślę, że bezpośrednia skarga na tego kierowcę u prezesa ITS-u ostudziłaby trochę jego zapędy do robienia innych rzeczy w trakcie jazdy.
ITS to raczej w miarę nowa firma przewozowa, a doświadczeni kierowcy to już opuścili ten kraj…Adrian_ pisze:I tego typu sytuacje dostrzegane są także wśród wieloletnich kierowćów danej firmy przewozowej, więc na takie "czarne owce" w zasadzie nie ma reguły
Ostatnio zmieniony 2006-11-26, 13:49 przez pmaster, łącznie zmieniany 1 raz.
Hmm, jednak trochę opóźniłem dostawy - następna była pod koniec listopada, tak że od 1 grudnia kolejnych 12 Lionsów jeździ już po Warszawie - czekamy jeszcze na 31... Co ciekawe - MAN chyba jednak nie poradził sobie z pękaniem szyb - w nowych wozach zamontowane są co prawda okna odsuwane, ale jest ich dużo mniej niż w wozach z 1 dostawy (bodajże 4 na cały wóz) - reszta okien jest pełna.drentwy pisze: Reszta będzie przyjeżdżała chyba już według pierwotnego planu, tak więc następne dojadą prawdopodobnie dopiero w styczniu...
A nie prawda. Tylko 2 w całym wozie. Są one umejscowione na przeciwko siebie w pierwszym członie. Dokładnie po środku członu.drentwy pisze:Co ciekawe - MAN chyba jednak nie poradził sobie z pękaniem szyb - w nowych wozach zamontowane są co prawda okna odsuwane, ale jest ich dużo mniej niż w wozach z 1 dostawy (bodajże 4 na cały wóz) - reszta okien jest pełna.
A zatem ja już tylko uzupełnię informację. Największy widziany przeze mnie numer to A221. Jechałem nim.
Od 1-szego grudnia ITS obsługuje już swoimi Lionsami 5 linii autobusowych, do dotychczasowych: 195, 509 i 510 dołączyły teraz dwie: 167 (Chmiczówka - Sanktuarium) oraz 508 (Nowodwory - Pl. Wilsona).
ZTM nie zmienił jednak rozkładów jazdy tych linii i obsługują one jedynie wybrane kursy "niskopodłogowe"...
PS. Nie wiem czy kierowcy walczą z nami - mkm-ami - ale coś słyszałem, że ITS Michalczewski nie zgadza się na focenie swoich autobusów. Ja zeszłej niedzieli polowałem na "nówkę" na linii 167. Złapałem niestety A206, jednakże kierowca tego autobusu, dokładnie w momencie kiedy go fociłem gdzieś zaczął dzwonić. Może do NR. Nie wiem.
Szanowni koledzy, aby nieco zobrazować Wam najnowsze nabytki ITS-u, mam na myśli ostatnie 12 szt., które już kursują po Warszawie. Postanowiłem zrobić im rysunki. Pokazują one dokładnie stan tych pojazdów:
→ Bok, od strony drzwi
→ Bok, druga strona
→ Bok, od strony drzwi
→ Bok, druga strona
No jak było 23 wozy A223 ,a jest teraz A234 to przybyło 11 nowych wozów ,a nie 13.drentwy pisze:Od dobrych kilku dni na zajezdni przy Płochocińskiej stoją kolejne nowe MANy, tym razem przyjechało ponoć 13 wozów. A229 wyjechał na linię już dziś, fotka jest na TWB. Ostatnio szybko idzie, jeszcze tylko 18 sztuk...
[size=0] takie małe sprostowanie[/size]