Transgór (Mysłowice)
Niestety to jest właśnie bolączką skandynawów, że już przyjeżdżają jako heble a szczególnie te z Goteborga.Rumpel pisze:Co mu ten rocznik daje, jak to Skandynaw, czyli (hebel)²....
Panie, to nie w tej firmie, chyba że trafiłby na linie ZKKM gdzie jest wymagane jednolite malowanie pojazdów.Jakby go ładnie pomalowali, porobili wnętrze, silnik i dali porządny SIP to by był cacy. A tak to jak znam życie, wyjedzie na ulice w takim stanie jak jest.
A co do rocznika, dość młode auto więc w dużej części przetargów mogą startować.
Akurat tu Cię zdziwię bo ZKKM wymaga na swoich liniach wozów nie starszych niż 2000 rok.Akurat dla nich liczy się akurat tylko rocznik, żeby wóz spełniał ewentualnie wymagania KZK, czy tam innego ZKKM. Kółka się kręcą to jedziemy
Objaśnił to kiedyś na TWB Cykel, że Skandynawowie nie mają własnych wozów, tylko jeżdżą czym popadnie, i czym sie da. A poza tym oni tam mają ściśle określony czas na eksploatacje danego pojazdu, potem leci w świat jako używka.Marcin_FTŚ pisze:Niestety to jest właśnie bolączką skandynawów, że już przyjeżdżają jako heble a szczególnie te z Goteborga.
Masz na myśli przydziały kierowców do wozów ? Owszem w Skandynawii się tego nie praktykuje przez co popełniają wielki błąd, bo jeśli dany wóz ma dobrą obsadę która dba o swoje miejsce pracy i regularnie zleca mechanikom/służbom porządkowym prace przy swoim aucie to czasem i stare B10BLE wyglądałoby jak nowe.Rumpel pisze:Objaśnił to kiedyś na TWB Cykel, że Skandynawowie nie mają własnych wozów, tylko jeżdżą czym popadnie, i czym sie da.
U nich ten czas wynosi chyba max. 12 lat. U nas w Polsce się na tym korzysta bo używki z północy są zazwyczaj tańsze niż te z zachodu.Rumpel pisze:A poza tym oni tam mają ściśle określony czas na eksploatacje danego pojazdu, potem leci w świat jako używka.
Eee tam od razu błąd, po prostu mają inne podejście - zakładają x lat eksploatacji w taki sposób, jaki im najbardziej odpowiada, a potem kupują nowy i nie opłaca im się pieścić wozu żeby tylko wziąć parę tysięcy więcej od kupującego go potem Słowianina. Nie ma tak jak u nas było/jest, że jak się przedwcześnie rozsypie to trzeba będzie pociąć kursy, bo nie będzie czym jeździćMarcin_FTŚ pisze:w Skandynawii się tego nie praktykuje przez co popełniają wielki błąd
No czyli generalny wyje**ny stosunek do stanu technicznego i wizualnego danego autobusu Moim zdaniem jest to błąd bo lepiej jest chyba przeciętnemu pasażerowi wsiąść do czystego zadbanego wizualnie autobusu niż brudnego naprawionego byle jak i byle czym wozu.pmaster pisze:zakładają x lat eksploatacji w taki sposób, jaki im najbardziej odpowiada
Czyszczenie to akurat inna sprawa, wystarczy że organizator będzie wymagał i egzekwował. A przeciętnego pasażera wali to, czy wydech jest przywiązany drutem, czy przyklejony izolacjąMarcin_FTŚ pisze:Moim zdaniem jest to błąd bo lepiej jest chyba przeciętnemu pasażerowi wsiąść do czystego zadbanego wizualnie autobusu niż brudnego naprawionego byle jak i byle czym wozu.
- Marcin_558
- Posty: 4134
- Rejestracja: 2006-09-02, 19:08
- Lokalizacja: Bydgoszcz/Łochowo
- Kontakt:
No raczej na części by ich nie kupowaliMax998 pisze:Ciekawe czy dostaną tylko numery taborowe i w trasę czy też zostaną nieco odświeżone.
Taki urok niskopodłogowych szufli, chociaż identyczne klepali już w 1996 roku.Max998 pisze:Swoją drogą to roczniki 2004 a wyglądają jak z roku 199x.
Dobre Ale patrząc na zdjęcia transgór jak chce to umie coś odświeżyć, kiedyś elegancko odmalowali itp małego N4007.Arbeiterus pisze:W Mysłowicach chodzą takie głosy ze ktoś gdzieś kiedyś w Transgórze coś odświeżał, tylko nie wiadomo czy powietrze w biurze czy autobus.
Akurat tak dba o wozy Brzezinka, w Trzebinii jeszcze jako tako to wygląda.Arbeiterus pisze:Taa, widać to chociażby po stanie ich solarek, które jakości dorównują azerbejdżańskim trolejbusom.
------------------ Edycja 22.06.2013------------------
Po lawinie Citelisów z PKS Bydgoszcz i gazowców z MPK Wałbrzych przyszedł czas na...
http://www.photoblog.pl/radek623/153432456/464.html
Nowy nabytek, pewnie pójdzie na 155/255.
Nie mam pojęcia... Możliwe, że tak.Auper pisze:Silnik leżący...?
Czyli coś na wzór JLA Jarocin to malowanie ? To już je mogli na niebiesko pomalować, kolejni co się zdecydować nie umieją.Auper pisze:Swoją drogą warto dodać, że Citelisy z Wałbrzycha dostają malowanie można by powiedzieć na wzór posiadanych przez nich niegdyś DABów... (zamalowanie pasów odcieniem pomarańczy z pierwotnego malowania)