Warbus
Re: Warbus
No to ładnie, nie płacą od października. Nie wiem czemu PKM dopiero teraz podniósł alarm, ale zawsze lepiej późno niż wcale.
Teraz pytanie dlaczego ?
Teraz pytanie dlaczego ?
Re: Warbus
Myślę, że rozmowy między firmami trwały, ale "po cichu". Teraz miarka się przebrała (sytuacja finansowa PKM jest zła, długi urosły, jest zamieszanie wokół MZK) - sprawa się wydała.
Źródłem są artykuły na jastrzebieonline.pl: "PKM: Pieniądze na wypłatę przyszły w ostatniej chwili" + "MZK bez szefa i pieniędzy. Musi wziąć kredyt"
Cyrki żorskich prywaciarzy to przy wałach Warbusa mały pryszcz.
Źródłem są artykuły na jastrzebieonline.pl: "PKM: Pieniądze na wypłatę przyszły w ostatniej chwili" + "MZK bez szefa i pieniędzy. Musi wziąć kredyt"
Cyrki żorskich prywaciarzy to przy wałach Warbusa mały pryszcz.
Re: Warbus
Warbus po wszystkich opisanych cyrkach ma czelność stawiać PKM ultimatum - albo PKM przejmie całość kontraktu albo oni. Za niedługo ma być kolejna nadzwyczajna sesja Rady Miasta w Jastrzębiu-Zdroju, ale pewnie znowu nic realnie nie zmieni. Ciekawe też gdzie Warbus miałby znaleźć sobie zaplecze techniczne jeżeli PKM nie przejąłby kontraktu.
Źródło: JastrzebieOnline.pl
Źródło: JastrzebieOnline.pl
Re: Warbus
Najlepsza forma obrony to atak.
Współczuję tylko miejskim urzędnikom. Oni prawdopodobnie nie są psychicznie i mentalnie przygotowani do twardych rozmów z dużą warszawską firmą. A tamci idą na całość
Współczuję tylko miejskim urzędnikom. Oni prawdopodobnie nie są psychicznie i mentalnie przygotowani do twardych rozmów z dużą warszawską firmą. A tamci idą na całość
Re: Warbus
Nie ma czego: nie przygotowano tego zamówienia w sposób taki, by wykonawca posiadał odpowiednie zaplecze. To jest wynik niekompetencji.J-31 pisze:Najlepsza forma obrony to atak.
Współczuję tylko miejskim urzędnikom.
Bzdura.Oni prawdopodobnie nie są psychicznie i mentalnie przygotowani do twardych rozmów z dużą warszawską firmą. A tamci idą na całość
Re: Warbus
No dobra, to skoro nie przygotowano tego zamówienia "by wykonawca posiadał odpowiednie zaplecze", to po co Warbus brał to zamówienie ? Mogli na początku postawić warunki, albo od razu się wycofać. I wtedy urzędnicy zostali by z problemem sami od samego początku. Musieli by organizować nowy przetarg i lepiej się do niego przygotować. A teraz, będą tylko "przepychanki" - kto ma rację
Re: Warbus
Firma składa taką ofertę, jaką sobie zażyczy w specyfikacji zamawiający. Nie nakłada obowiązku zbudowania zaplecza - wykonawca tego nie zrobi, żeby oszczędzić. Gdzie tu wątpliwość? Dlaczego miałby zrezygnować z wybranego kontraktu? To by było kompletnie irracjonalne.J-31 pisze:No dobra, to skoro nie przygotowano tego zamówienia "by wykonawca posiadał odpowiednie zaplecze", to po co Warbus brał to zamówienie ? Mogli na początku postawić warunki, albo od razu się wycofać. I wtedy urzędnicy zostali by z problemem sami od samego początku. Musieli by organizować nowy przetarg i lepiej się do niego przygotować. A teraz, będą tylko "przepychanki" - kto ma rację
Re: Warbus
No i urzędnicy gmin członkowskich MZK od lat mają w nosie komunikację - jakby co to "my nic nie możemy, komunikację organizuje MZK". Ponoć statut został napisany tak, że jakiś np. Radlin i Jastrzębie (które wpłaca ok. 50% wszystkich dotacji do MZK) mają tyle samo głosu - ogon merda psem. A że w MZK siedzą bardzo często osoby oderwane od komunikacyjnej rzeczywistości i będące tam "od zawsze" - w Jastrzębiu nie było "rewolucji" związanej z kompletną przebudową układu komunikacyjnego od czasów WPK. No, ale to już rozmowa nadająca się bardziej do odpowiedniego tematu w "organizatorach KM". Dzisiaj była kolejna sesja nadzwyczajna Rady Jastrzębia-Zdroju (co realnie zmieniło się po poprzednich?) - aż nie chce mi się tego oglądać i słuchać np. Pana BL (z jego cytatów można by było niezłą książkę napisać).
Re: Warbus
Rozumiem, że pat w tej sprawie trwa nadal, a sesja nadzwyczajna nic nowego nie wniosła ?
Re: Warbus
Raczej tak. O tym co się działo podczas sesji można przeczytać np. na JastrzebieOnline.pl. Na Youtube jest nagranie z całej sesji.J-31 pisze:Rozumiem, że pat w tej sprawie trwa nadal, a sesja nadzwyczajna nic nowego nie wniosła ?
Warbus utrzymuje, że spóźnienia w płatnościach wobec PKM wynikają z tego, że MZK płaci im z opóźnieniem. MZK pisze, że opóźnienia to co najwyżej kilka dni (mzkjastrzebie.com). W związku z tym rodzi się we mnie kilka pytań:
- Kto kłamie? MZK - które płaci Warbusowi dużo później niż podają w komunikacie czy Warbus - który kasę od MZK dostaje z kilkudniowym opóźnieniem a wobec podwykonawców ma zaległości sprzed kilku miesięcy?
- Czemu MZK z Warbusem ustaliło taki a nie inny termin wykonywania płatności, skoro w komunikacie Związku czytamy o opóźnieniach (ponoć wynikających z rozliczeń z innymi firmami i rozliczeniami wpływów z biletów)?
- Czy kolejne płatności będą dokonywane w terminie? Osobiście szczerze w to wątpię.
Dziś jadąc jednym z PKM-owo - Warbusowych Solarisów zauważyłem kartkę informującą o proteście z powodu MZK (za to, że nie dba o własną firmę) i Warbusa (który nie płaci za wykonane usługi). Póki co to tylko kartki, zobaczymy jak sytuacja potoczy się dalej.
Re: Warbus
A tymczasem w Gdańsku Warbus nie wytrzymał i 2 brygady 171 trafiły do GAiTu. Solarisy już mają dość Warbusa, zresztą kto by nie miał. Takie szroty z nich się zrobiły, że nie dziwię się, że padają jak muchy
Re: Warbus
O kurcze widzę że niektóre osoby, bardzo są nastawione żle na Warbus nie chce nikogo usprawiedliwiać ani osądzać.Ale pamiętam jak Warbus startował, do przetargu na KM w Tczewie.To niektórzy tak bardzo chcieli Warbusa u nas, to że będą nowe Scanie oraz ładowarki USB. I że komunikacja będzie dobrze, prowadzona przez Warbusa ale czytając posty wasze ale nie tylko tutaj.To widzę że Warbus wcale nie jest lepszy.
Re: Warbus
Tak naprawdę to żaden prywaciarz nie jest dobry. Miejski przewoźnik to firma, która zazwyczaj - po za wyjątkami takimi jak np. w Tczewie - po prostu funkcjonuje przez lata, bez "ograniczeń wiekowych". I albo jedynie jest dotowana przez daną gminę i ma kasę na funkcjonowanie (a więc m.in. remonty, naprawy, serwisowanie, czy kupno nowego taboru etc.), albo gmina chce oszczędzać kosztem swojego przewoźnika - i wtedy jest bieda, ale mimo to działa dalej
Natomiast z ajentami, zazwyczaj jest tak, że organizator komunikacji miejskiej podpisuje umowy na x lat. Firmy się podejmują takich usług, bo dla wielu to jest "żyła złota", często kupują nawet autobusy fabrycznie nowe... ale potem oszczędzają na serwisie.
To jest zaskakujące. Bo np. w Warszawie mamy przykłady kilku ajentów, którzy zorganizowali sobie fantastyczne zaplecze techniczne, ale tabor zapuścili, a zaplecze techniczne wynajmowali na "usługi dla ludności". Serwisowanie im się nie opłaca, bo umowa jest tylko na x lat, a potem się skończy. Natomiast tabor zostanie i tak sprzedany
Oczywiście organizatorzy często organizują nowe przetargi i dany przewoźnik z ochotą staje do kolejnego przetargu, przesyła swoją ofertę - oczywiście jak najtańszą - a jak wygra to znów kupuje tabor (nowy lub używany)... a potem znów go zapuszcza
W takich miastach jak np. Tczew, przewoźnik ma świadomość, że umowa z "miastem" w końcu się kiedyś skończy i albo zostanie przedłużona, albo ... "miasto" poszuka innego przewoźnika
Natomiast z ajentami, zazwyczaj jest tak, że organizator komunikacji miejskiej podpisuje umowy na x lat. Firmy się podejmują takich usług, bo dla wielu to jest "żyła złota", często kupują nawet autobusy fabrycznie nowe... ale potem oszczędzają na serwisie.
To jest zaskakujące. Bo np. w Warszawie mamy przykłady kilku ajentów, którzy zorganizowali sobie fantastyczne zaplecze techniczne, ale tabor zapuścili, a zaplecze techniczne wynajmowali na "usługi dla ludności". Serwisowanie im się nie opłaca, bo umowa jest tylko na x lat, a potem się skończy. Natomiast tabor zostanie i tak sprzedany
Oczywiście organizatorzy często organizują nowe przetargi i dany przewoźnik z ochotą staje do kolejnego przetargu, przesyła swoją ofertę - oczywiście jak najtańszą - a jak wygra to znów kupuje tabor (nowy lub używany)... a potem znów go zapuszcza
W takich miastach jak np. Tczew, przewoźnik ma świadomość, że umowa z "miastem" w końcu się kiedyś skończy i albo zostanie przedłużona, albo ... "miasto" poszuka innego przewoźnika
- Marcin_558
- Posty: 4134
- Rejestracja: 2006-09-02, 19:08
- Lokalizacja: Bydgoszcz/Łochowo
- Kontakt:
Re: Warbus
Wchodzisz do środka i jesteś młodszy o 15 lat
Re: Warbus
Ładnie go przygotowali. Schemat malowania też niczego sobie
Re: Warbus
Jakby się uprzeć to i w Jastrzębiu mógłby jeździć
Re: Warbus
Produkcja ukraińska jakoś, na początek nijaki jak się spojrzy.Ale widać wzięcie i popularność ma po PKS Grodzisk Maz oraz, innych miastach oby tak dalej.Patrząc na zdjęcia tego autobusu, podoba mi się patrząc na pulpit kierowcy w ZAZ A 10 City.Jest bardzo prosty w obsłudze, i nie ma innych dodatków.Dobrze że marki o których w Polsce nie słyszeliśmy nigdy, mają szanse zaistnieć w naszych firmach komunikacyjnych.
Re: Warbus
Wystarczy, że po Żorach i Wodzisławiu ten złom jeździ(ł).Marcin N pisze:Jakby się uprzeć to i w Jastrzębiu mógłby jeździć