MKS Dębica
Z tego co mi kolega relacjonował to był to Jelcz #002 i potrącił pieszego/rowerzystę i ma rozbitą przednią szybę. Kierowca trafił najprawdopodobniej do szpitala.
Z ostatniej chwili MKS sprzedaje Jelcz 120M o numerze taborowym #199, cena wywoławcza 25 tysięcy zł. To on: http://www.phototrans.eu/14,287300,0,Je ... G_199.html Podejrzewam że nikt nie kupi za taką cene tego autobusu więc to moze oznaczać jego kasację a taki ładny kremowo czerwony jest.
Z ostatniej chwili MKS sprzedaje Jelcz 120M o numerze taborowym #199, cena wywoławcza 25 tysięcy zł. To on: http://www.phototrans.eu/14,287300,0,Je ... G_199.html Podejrzewam że nikt nie kupi za taką cene tego autobusu więc to moze oznaczać jego kasację a taki ładny kremowo czerwony jest.
Niedobrze się dzieje, nam wozy potrzebne są już! Jestem ciekaw czy władze miasta faktycznie dadzą te 20%.Obserwator lokalny pisze:
Już w marcu 2011 roku na ulice Dębicy wyjadą trzy nowe autobusy Miejskiej Komunikacji Samochodowej. Kolejne będą się pojawiały w sierpniu i październiku. Dziesięć pojazdów prosto z fabryki to efekt uzyskania przez spółkę unijnej dotacji.Dzięki wnioskowi do Regionalnego Programu Operacyjnego, MKS może liczyć na 5,3 miliona złotych dotacji. Pozwoli ona nie tylko na zakup nowych autobusów. – Znaczące zmiany zostaną poczynione także starszym taborze – zapewnia prezes Piotr Chęciek.
We wszystkich pojazdach zostaną zamontowane czytniki, co zastąpi mechaniczne kasowanie. Część taboru wyposażona zostanie w system informujący o następnym przystanku. Większe tablice zostaną ustawione na kilku najważniejszych przystankach. Dzięki nim oczekujący na kurs pasażerowie będą mogli się zorientować, za ile minut przyjedzie ich autobus. W kilku pojazdach zostanie zamontowany monitoring oraz klimatyzacja.
Nowe samochody, każdy o wartości 700 tys. zł, będą wyposażone we wszystkie te elementy i przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. – Dzięki temu, że przy żadnym z wejść nie będzie schodów, bo zamówimy pojazdy niskopodłogowe – wyjaśnia Piotr Chęciek.
Wymogi konkursu, w którym wystartowała spółka, wymuszają też likwidację ośmiu starych autobusów. Zostaną zezłomowane lub sprzedane. Na pewno stanie się tak z najstarszymi 15-letnimi jelczami.
Jednak aby MKS dostał pieniądze w ramach RPO musi wyłożyć 20 procent wkładu własnego. Prezes Chęciek mówi, że będzie w tej sprawie rozmawiał z władzami miasta.
JAG
Programy unijne mają to do siebie, że potrzebny jest wkład własny (program jest na dofinansowanie a nie sfinansowanie) - więc nie jest to tylko 5,3 mln. Zakup autobusów w takim podmiocie jak MKS nie jest taki prosty - musi być przeprowadzone postępowanie przetargowe. Nowych autobusów nie kupuje się też jak aut ze szrotu - tych pojazdów nie produkuje sie "na plac", tylko na konkretne zamówienie.Maciek007 pisze:Też tak sądze ale również chyba sam autor artykułu się pomylił bo za 5,3 mln zł nie kupi się 10 autobusów... no chyba że MKS będzie chciał zakupić coś za wschodniej granicy co by było już okropnością