[Bydgoszcz] Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej

[Marcin_558]

Oby monopol nigdy nie wrócił. Mam nadzieje że ten artykuł zostanie odebrany jako chochlik naszego ZDMiKP.

J-31: Ciekawy jestem skąd taka myśl, by wrócić do ery monopolu MZK ?

Pewnie dlatego:

Obowiązująca od marca Ustawa o transporcie zbiorowym daje możliwość powierzenia usług komunikacyjnych firmom należącym do miasta bez ogłaszania przetargu. Pozwala na to też Komisja Europejska, która ugięła się pod presją Niemiec postulujących tworzenie silnych firm komunalnych obsługujących transport publiczny w tym kraju.

Ale my to nie Francja czy Niemcy. Nie rozumiem rozumowania ZDMiKP.

[J-31]

Zadałem to pytanie powyżej, bo znów pojawiają się pewne różnice w polskich miastach. Zwróćmy uwagę, że ajenci doskonale mogą funkcjonować np. w Gdyni, czy w Warszawie.

Natomiast np. w Bydgoszczy jak widać mogą być z nimi pewne problemy - ale czy można traktować na serio stwierdzenie ludzi z ZDMiKP, że trwają analizy by całą komunikację znów miało przejąć MZK ?

I teraz zastanawiam się, gdzie tkwi "bydgoski" problem ? Czy to nie jest czasami czyjś celowy zabieg natury "towarzysko-biznesowej"

[Marcin_558]

Związkowcy z MZK co chwile taki pomysł podsyłali do ZDMiKP. Ja widzę problem tutaj. Mam nadzieje że jeszcze parę gazet zainterweniuje i klub i skończy się na pomyśle tylko.

[Amalio]

Ale my to nie Francja czy Niemcy. Nie rozumiem rozumowania ZDMiKP.

To może Ty wytłumacz swoje. Bo cytując powyższy fragment bardzo dobrze uzasadniłeś ich rozumowanie. A gadanie, że my to nie Francja i Niemcy, to widzę bardzo optymistyczne podejście do życia - tzn że nigdy nie będziemy cokolwiek bogatsi i będziemy babrać się we własnym g**nie. No więc co tam Zróbmy je jeszcze większe rozmieniając miejską spółkę na drobne. Jakoś Czesi nie są wyraźnie zamożniejsi i takich problemów nie mają - potrafią trzymać komunikację we własnych rękach.

[Marcin_558]

Marszałek nadal narzuca Bydgoszczy metropolie z Toruniem tym razem komunikacyjną:

Podróż z jednym biletem w aglomeracji

Wspólne bilety komunikacji miejskiej w Toruniu i Bydgoszczy oraz integracja kolei i podmiejskich linii autobusowych w całej aglomeracji - to propozycje Urzędu Marszałkowskiego.

Zarząd województwa przyjął właśnie dokument "Zintegrowany Program Rozwoju Transportu Publicznego dla aglomeracji bydgosko-toruńskiej". Na kilkuset stronach autorzy analizują kierunki, w jakim powinna podążać komunikacja miejska w Bydgoszczy i Toruniu oraz podmiejska na terenie ościennych gmin i powiatów. Cel proponowanych zmian jest jeden: usprawnić komunikację w miastach, ograniczyć w nich ruch samochodów indywidualnych poprzez uatrakcyjnienie zbiorowego transportu podmiejskiego i stworzenie szybkich połączeń pomiędzy dwiema stolicami regionu. "Można to osiągnąć poprzez kilkuletnią systematyczną pracę. Jej celem ma być stworzenie systemu: jeden rozkład, jednej bilet, jedna taryfa" - piszą autorzy opracowania.

W miastach i aglomeracji obowiązywałby jeden system taryfowy dla autobusów, tramwajów, pociągów i linii podmiejskich. Dzięki temu pasażer jadący w danym kierunku, mógłby wsiąść do każdego z przyjeżdżających na przystanek pojazdu. ¯eby system był bardziej opłacalny, przewoźnicy kursowaliby w oparciu o stworzony centralnie rozkład jazdy atrakcyjny dla pasażerów.

Podróżni dojeżdżający do miast pociągami lub podmiejskimi autobusami przesiadaliby się do miejskich linii bez konieczności kasowania dodatkowych biletów. A nad wszystkim czuwałby Metropolitarny Zarząd Transportu Publicznego.

- Takie rozwiązania stosowane są w całej zachodniej Europie, ale także w Warszawie. Pasażer otrzymuje bogatą ofertę za niższą cenę biletu - komentuje Adrian Furgalski, dyrektor Railway Business Forum. - Jednak w Warszawie sukces okazał się tak wielki, że w autobusach, tramwajach i pociągach zaczęło brakować miejsc, bo liczba pasażerów transportu publicznego po wdrożeniu wspólnego biletu w mieście i okolicznych gminach, znacznie wzrosła.

Tomasz Sobieszczański z firmy Frbus obsługującej podmiejskie linie autobusowe wokół Bydgoszczy ma jednak obawy. - Idea jest słuszna. Jednak boję się, że może doprowadzić do zabicia konkurencji w przewozach. A tam, gdzie jej brakuje, pogarsza się jakość usług, przy jednoczesnym podwyższeniu cen - komentuje. - Poza tym obawiam się, że urzędnik nie jest w stanie skonstruować dobrej oferty czy rozkładu jazdy, który zaspokoiłby oczekiwania i potrzeby klientów.

Zdaniem Agnieszki Gołębiowskiej, pełnomocnika marszałka ds. BiT City, bez zgody władz samorządowych miast, gmin i powiatów integracja nie będzie możliwa do wprowadzenia: - Tu konieczna jest wola polityczna. Jednak nawet jeśli miasta nie wyrażą takiej chęci, to możliwe, że zdecydujemy się na budowę tylko komunikacji podmiejskiej dobrej jakości.

A Furgalski potwierdza, że o porozumienia pomiędzy poszczególnymi samorządami mogą być trudne: - Wiadomo, że miasta, gminy, powiaty będą musiały do transportu publicznego dokładać. To, ile trzeba będzie dopłacić do pasażera, może budzić nieporozumienia, bo od razu pojawią się zarzuty, dlaczego właśnie tyle. Ale przy dobrej woli, są to problemy do przejścia.

http://torun.gazeta.pl/torun/1,35576,10 ... racji.html

Zobaczymy czy prezydent Bydgoszczy przystanie na to.

[J-31]

Pomysł jest dosyć ciekawy, ciekawy jestem co na to prezydent Bydgoszczy oraz armia urzędników ?

[Lopez]

Pozytywny przykład. Właśnie samorząd województwa powinien inspirować takie działania. Miejmy nadzieję, że integracja dojdzie do skutku.

[spooney]

Tymczasem w Bydgoszczy idzie nowe, lepsze -> podwyżki i obniżki cen biletów

Droższy bilet na autobus. Będzie kosztował nawet 3 zł

Nawet 3 zł może kosztować od przyszłego roku bilet na komunikację miejską w Bydgoszczy - ustaliła "Gazeta". Stracą seniorzy - za darmo podróżować będą mogli, gdy skończą 70 lat. Na pocieszenie stanieć mają bilety okresowe

W ratuszu i Zarządzie Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej trwają właśnie analizy dotyczące cen biletów na miejskie autobusy i tramwaje. Jest już niemal pewne, że podwyżka wejdzie w życie. Urzędnicy ostatecznie nie ustalili jeszcze w jakiej skali i dokładnie od kiedy.

- Liczymy to wszystko - potwierdza Stefan Markowski, zastępca prezydenta Bydgoszczy. - Porównujemy dane od 2008 r., kiedy ostatni raz wzrosły ceny. Wówczas wpływy z biletów pokrywały funkcjonowanie komunikacji miejskiej w 60 proc. Teraz już tylko w niecałych 45 proc., a resztę dopłacamy z budżetu. Chcemy te proporcje bardziej zrównoważyć - wyjaśnia.

Koszty funkcjonowania komunikacji miejskiej w ostatnich latach znacznie wzrosły. Podrożały paliwo i prąd. A cena biletu jednorazowego pozostaje na niezmienionym poziomie - 2,6 zł. Obecnie roczne utrzymanie autobusów i tramwajów w Bydgoszczy wynosi ponad 160 mln zł. A ZDMiKP przy okazji konstruowania budżetu miasta na 2012 r. wniósł do skarbnika wniosek, aby zwiększyć finansowanie o kolejnych 9 mln zł. Tylko wówczas będzie można utrzymać działanie komunikacji na dotychczasowym poziomie.

Na razie nie wiadomo, czy skarbnik przychyli się do tego wniosku. - Szczegóły przyszłorocznego budżetu przekażemy w poniedziałek na konferencji prasowej - odpowiada krótko Piotr Tomaszewski.

Bydgoszcz jest jednym z ostatnich miast, w których nie było w ostatnim czasie podwyżek cen biletów. Już od ubiegłego roku więcej płacą mieszkańcy Poznania, a w tym roku podrożały m.in. w Warszawie, Krakowie, Gdańsku i Lublinie. Do wzrostu szykuje się też Toruń.

Teraz ceny zmienią się także w Bydgoszczy. Z naszych informacji wynika, że analizowane są dwa warianty. Według pierwszego bilet miałby kosztować 2,8 zł, według drugiego - nawet 3 zł. - Ostateczne decyzje zapadną w ciągu kilku dni. Wtedy na sto procent będziemy wiedzieli, czy i jak zmienią się ceny - mówi Markowski.

Znamy już także inne założenia korekty cen. Za bilety jednorazowe zapłacimy więcej, jednak te okresowe mają stanieć o kilka złotych. Jak wyjaśnia nam jeden z urzędników ZDMiKP, ma to być premia dla stałych pasażerów. - Bardzo chcielibyśmy, by w czasie, gdy ceny benzyny szaleją i wszystko wskazuje na to, że jeszcze wzrosną, kolejni bydgoszczanie zdecydowali się na korzystanie z autobusów i tramwajów - mówi. - Dzięki temu, że bilety okresowe byłyby tańsze, ci, którzy zostawią swoje samochody na parkingach, od razu kupią bilety miesięczne, a nie będą decydowali się na codzienne bieganie po jednorazowe. W ten sposób zyskamy stałych klientów - wyjaśnia.

Kolejnym argumentem za rezygnacją z podróży własnym autem ma być wzrost cen za parkowanie w płatnej strefie w centrum. Drogowcy nie chcą jednak zdradzać, jak duża to będzie podwyżka.

Wiadomo już, że na operacji zmiany cen biletów stracą osoby, które skończyły 65 lat. Bydgoszcz jest ostatnim dużym miastem w Polsce, gdzie korzystają one z przywileju podróżowania komunikacją miejską za darmo. Teraz ten wiek ma być podwyższony do 70 lat.

- Ale zaproponujemy tym osobom, które często korzystają z autobusów i tramwajów inne, korzystne rozwiązanie - zapowiada prezydent Markowski. - Otrzymają one możliwość kupna biletu miesięcznego za 10 zł, kwartalnego za 30 zł lub rocznego za 120 zł. W ten sposób osoby w wieku powyżej 65 lat będą mogły jeździć autobusami i tramwajami po bardzo korzystnych cenach.

Inne nowości to likwidacja opłat za przewóz bagażu. Z kolei ceny biletów w liniach nocnych mają być takie same jak w liniach dziennych.

Na razie nie wiadomo, czy podwyżki będą wprowadzone 1 stycznia czy 1 lutego. Wszystko wskazuje na to, że radni nad propozycjami ratusza będą debatowali na sesji pod koniec listopada.

http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/1, ... wet_3.html

[Marcin_558]

Pozytywny przykład. Właśnie samorząd województwa powinien inspirować takie działania. Miejmy nadzieję, że integracja dojdzie do skutku.

Tak, ale to nie może być odgórnie narzucone bo Toruń który przez marszałka chce Metropolie Bydgosko-toruńską i ma takie widzimisię żeby zarządzać komunikacją w mieście nad Brdą. Bydgoszcz poza tym chce stworzyć coś podobnego ale z gminami wchodzącymi w skład Metropolii Bydgoskiej.

Tymczasem w Bydgoszczy idzie nowe, lepsze -> podwyżki i obniżki cen biletów

Zobaczymy jak im to wyjdzie.

[spooney]

Ale zaszaleli z tymi cenami jednorazowych... Tylko po jakiego grzyba te 5gr końcówki... :kreci:
No ale czymś trzeba załatać zniesienie opłat za bagaż i obniżenie cen biletów na nocnych.
Teraz opłaca się kupować sieciówkę 88zł to raptem 26 biletów jednorazowych - 13 dni np. dojeżdżania do pracy jednym autobusem w tą i z powrotem.
A przynajmniej można jechać czym popadnie bez kombinowania jak tu pojechać by jak najmniej biletów skasować

Idą wielkie podwyżki. Drożej tylko w stolicy

3,3 zł będzie kosztował bilet jednorazowy na komunikację miejską od 1 lutego.
Koszt sieciówki na wszystkie linie dziennie spadnie za to ze 100 zł do 88 zł.

Znikną bilety miesięczne na jedną i dwie linie - to najważniejsze zmiany w cenniku opłat za autobusy i tramwaje zaproponowane przez prezydenta. Zmienią się również ceny za parkowanie w Śródmieściu. Godzina będzie kosztowała teraz 3 zł, zamiast 2,5. Natomiast aż 150 zł, zamiast 75 zł będą płacili kierowcy, którzy chcą kupić miesięczny abonament. Jednocześnie strefa zostanie powiększona o kolejne ulice w okolicach dworca PKP i ul. Mickiewicza.

http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/1, ... olicy.html

A tu taki bonus - surprise http://mzk.bydgoszcz.pl/pdf/s4/powiadomienie.pdf

[9507]

88 zł za miesiąc przy 3.3 zł za jednorazowy przejazd, to wcale nie tak mało.

We Wrocławiu przy 2.4 zł za jednorazówkę normalną (2.8 pośpieszna) płaci się 80 zł (98 z pośpiesznymi), dodatkowo u nas bilety na 2 linie są najpopularniejsze.

Likwidacja biletów jedno- i dwu- liniowych to chyba niezbyt dobry wybór?

[Biały]

Rozumiem, że najbardziej się dba o stałych klientów (np. uczniowie) bo ci chcąc nie chcąc będą się poruszać komunikacją miejską no ale to nie znaczy, że można tak dokopać sporadycznym pasażerom. Np. takie 4 dorosłe osoby, które chcą jechać do rodziny zachlać muszą razem wydać za bilety ponad 13 zeta. To już chyba bardziej się opłaca pojechać taksówką, a o to chyba MZK nie chodzi.

Podwyżka o 70 groszy jednak boli.

[pmaster]

takie 4 dorosłe osoby, które chcą jechać do rodziny zachlać muszą razem wydać za bilety ponad 13 zeta

To mogą sobie zamiast tego wypić pół litra za sklepem za te pieniądze

[Biały]

To mogą sobie zamiast tego wypić pół litra za sklepem za te pieniądze

I zabulić dodatkową stówę za spożywanie w miejscu publicznym

[Marcin_558]

Prezydent zapowiedział jednocześnie większe urynkowienie transportu publicznego. Duży pakiet usług, który w praktyce mogły wygrać wyłącznie MZK, zostanie najprawdopodobniej okrojny. - Poinformowałem o tym władze spółki. Liczę, że przygotują się do przetargu i będą w stanie go wygrać. Moim zadaniem jest dbać przede wszystkim o interes mieszkańców - podkreślał Rafał Bruski.

http://www.express.bydgoski.pl/look/art ... 7&IdTag=85

Czekamy wiec na nowy podział pakietów

-------------------------------------------------------------------
Taka ciekawostka:

Więcej autobusów niskopodłogowych

Mamy przyjemność poinformować, że w związku z zakupionymi w ostatnim czasie nowymi autobusami przez Miejskie Zakłady Komunikacyjne Sp. z o.o. w uzgodnieniu z przewoźnikiem zwiększona zostanie liczba autobusów niskopodłogowych oznaczonych w rozkładach jazdy. Więcej kursów obsługiwanych przez pojazdy dostosowane do przewozu osób niepełnosprawnych oraz wózków dziecięcych pojawi się od 01.02.2012 r. na linii nr 71, natomiast od 01.03.2012 r. na linii nr 70. Od kwietnia br. planowane są kolejne zmiany w przydziale autobusów niskopodłogowych do poszczególnych linii.

Obecnie z 231 autobusów na stanie trzech przewoźników obsługujących bydgoską komunikację miejską, 184 to autobusy niskopodłogowe. Stanowi to 80% całego taboru autobusowego, którego średnia wieku wynosi niecałe 7 lat i jest jedną z najniższych wielkości w kraju (dla porównania m.in.: Gdynia 12 lat, Łódź 9 lat, Gdańsk 8 lat, Opole 15 lat, Toruń 13 lat). Tabor niskopodłogowy znacznie ułatwia korzystanie z miejskiej komunikacji osobom niepełnosprawnym oraz rodzicom z wózkami dziecięcymi. Pierwsze 2 autobusy niskopodłogowe wyjechały na ulice Bydgoszczy w 1996 r., czyli już 16 lat temu. Były to 2 autobusy typu Jelcz, jeden krótki i jeden przegubowy. Przełomowe stały się lata 1997 – 1998 kiedy to do naszego miasta dotarło kilkadziesiąt autobusów typu Volvo i zaczęły one wypierać autobusy marki Ikarus.
Autobusy niskopodłogowe są wyposażone w system monitoringu, pochylnie ułatwiające wjazd i wyjazd wózka inwalidzkiego z pojazdu, system głosowego zapowiadania przystanków oraz wyświetlacze prezentujące przebieg trasy. Dodatkowo, nowoczesne autobusy są przyjazne środowisku naturalnemu.

http://www.zdmikp.bydgoszcz.pl/index.ph ... odlogowych

[Jack the Ripper]

Czekamy wiec na nowy podział pakietów

Ale same przetargi najwcześniej za rok Choć O ile dobrze pamiętam ZDiKM chyba w ubiegłym roku poogłaszał chyba kilka planów ?

[spooney]

Ale same przetargi najwcześniej za rok

Najwcześniej nowe pakiety mogą się pojawić po 31.12.2013 bo wtedy się kończy umowa ZDMiKP z MZK na obsługę linii z pakietu Mega (26 linii) oraz skończą się dwie roczne umowy z tych wymienionych poniżej.

Teraz w połowie roku będą przetargi na stare pakiety:
1) 51, 58, 76 (1.01.2013 - 31.12.2015)
2) 73, 81 (1.01.2013 - 31.12.2013)
3) 92 (1.01.2013 - 31.12.2015)
4) 56, 68, 71 (1.01.2013 - 31.12.2013)

[Marcin_558]

Express Bydgoski:
MZK traci pasażerów:
http://www.gazeta.bydgoszcz.pl/open1.php5?url=108591

W artykule powyżej ZDMiKP i UM Bydgoszcz zapowiadają że w nowych umowach będą zamawiane też mniejsze autobusy na liniach na których potoki pasażerów są mniejsze. Na liniach na których powinny jeżdzić 9m/10m jeżdźą 12 metrowe autobusy, przez co wyglądają że wożą powietrze. ZDMiKP zapowiada nową informacje pasażerską(ekrany LCD jak w Warszawie/ używane w Bydgoszczy na jednej z umów na linie: 80,84). ZDMiKP zapowiada też ITS, który powoli rusza w Bydgoszczy. Zapowiedziano też kolejne zmiany w komunikacji, moża ich oczekiwać w kwietniu.

Najwcześniej nowe pakiety mogą się pojawić po 31.12.2013

Najwcześniej już w maju 2013. 1 stycznia 2014 to autobusy przewożników muszą już być na liniach tych nowych pakietów linii przetargowych.

[J-31]

Tzn. czy ja dobrze zrozumiałem ITS A Michalczewski zamierza otworzyć oddział w Bydgoszczy ?

[Marcin_558]

Tzn. czy ja dobrze zrozumiałem ITS A Michalczewski zamierza otworzyć oddział w Bydgoszczy ?

Chodziło mi o system ITS. Czyli tablice LCD na przystankach z rozkładami, ilości miejsc na parkingach w centrum miasta, informacje o korkach i warunkach na drodze.