[Bydgoszcz] Przetargi
: 2006-11-20, 17:01
¬ródło: Gazeta PomorskaGazeta Pomorska pisze:Komisja przetargowa MZK ponownie oceni oferty na zakup 20 nowych autobusów.
- Ponowna ocena ofert zajmie zdecydowanie mniej czasu niż powtórzenie całego przetargu - mówi zadowolony z werdyktu komisji Witold Dębicki, prezes MZK. - Strony mają teraz pięć dni na odwołanie. Jeżeli tego nie zrobią, to zwycięzcę przetargu poznamy po tym czasie.
Przypomnijmy. W ubiegłym tygodniu ogłoszono, że wart 23 miliony złotych przetarg wygrała warszawska firma handlująca autobusami marki mercedes. Jak się okazało dane techniczne pojazdów odbiegały od specyfikacji określonej w przetargu.
---------------------------------------------------------------
http://www.mzk.bydgoszcz....szenie_powt.pdf
Przyjada :
9 Conecto G (łącznie sztuk Conecto bedzie 32)
9 Citaro G
2 Citaro
-------------------------------------------------------------------------------------------
Gazeta WyborczaGazeta Wyborcza pisze:Wraki kursują na liniach MZK
Po kilka autobusów MZK zaplanowanych w rozkładzie jazdy wypada każdego dnia na większości bydgoskich linii. Nie jeżdżą, bo masowo psują się ze starości
Fot. Krzysztof Szatkowski / AG Codziennie do redakcji dzwonią bydgoszczanie, którzy narzekają, że autobus, na który czekali, nie dojechał. Problem dotyczy większości linii MZK. - Jeżdżę do pracy autobusem 79 o godz. 7.17 z Kapuścisk - opowiada jedna z czytelniczek. - W ciągu tygodnia nie pojawił się na przystanku aż trzy razy. Przecież ten rozkład jazdy wprowadza pasażerów w błąd. Po co wisi na przystanku, jeśli nie ma nic wspólnego z rzeczywistością?
Do podobnych sytuacji dochodzi także na innych liniach - m.in. 52, 60, 69, 82, 94. Zaplanowane autobusy wypadają z tras, a pasażerowie czekają nawet po kilkadziesiąt minut.
Dlaczego autobusy nie kursują? - Mamy z nimi problem - tłumaczy Witold Dębicki, dyrektor MZK. - Tylko z powodu zepsutych silników w zajezdniach stoi ich aż 12. Do tego dochodzą inne usterki. Psują się głównie stare i wysłużone ikarusy, które mają od 11 do 16 lat. Ale też volva, które kupiliśmy kilka lat temu i mają po milion kilometrów przebiegu.
Anna Radziejewska, kierowniczka działu nadzoru ruchu dodaje, że bywają dni, kiedy na każdej linii padają średnio po dwa autobusy. - Wówczas zaczyna brakować nawet rezerwowych, więc kursują rzadziej niż przewiduje rozkład jazdy - tłumaczy. - Na linie, gdzie brakuje dwóch czy trzech pojazdów, kierujemy autobusy z innych linii i w ten sposób nasze kłopoty odczuwają pasażerowie w całym mieście. Robimy wszystko, żeby problemów było jak najmniej, jednak nie zawsze to się udaje.
MZK obsługuje obecnie 90 proc. przewozów w Bydgoszczy, na zlecenie Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji. Firma posiada 190 autobusów, z których do natychmiastowej wymiany nadaje się aż 46 (wszystkie to stare ikarusy).
- Wiemy o tym, nakładamy na przewoźnika kary za niezrealizowane usługi - mówi Bogumił Grenz, rzecznik ZDMiKP. - Tylko od stycznia do sierpnia MZK musiało zapłacić 170 tys. zł. Dodatkowo za niezrealizowane kursy nie płacimy. To dyscyplinuje, choć oczywiście nie rozwiązuje problemu psujących się autobusów.
MZK zamierza na początku przyszłego roku kupić 20 nowych pojazdów. Pod uwagę brane są oferty dwóch firm: Evo-bus i Solaris.
- Przy ogłoszeniu kolejnego przetargu na obsługę linii autobusowych w przyszłym roku, postawimy warunek, żeby przewoźnik dysponował tylko nowymi pojazdami - zapowiada rzecznik ZDMiKP. - Nowa umowa będzie obowiązywała od 1 stycznia 2008 roku.
Czyzby nowa dostawa nowych wozów w 2008 .
-------------------------------------------------------------------------------------
----------------------------------------------------------------------------------------------Gazeta Pomorska pisze:Mercedes po raz drugi i ostatni?
W przyszłym roku na ulicach Bydgoszczy pojawi się 20 mercedesów. Na tym nie koniec. W budżecie komunalnej spółki mają znaleźć się pieniądze na kolejne inwestycje.
Mercedesy citaro zostaną wyprodukowane w niemieckim Mannheim. Znane mieszkańcom Conecto przyjadą z Turcji
Pierwsze mercedesy trafić miały do nas przed sylwestrem. Jednak procedura się przeciągnęła ze względu na protest Solarisa. W zeszłym tygodniu zastrzeżenia podpoznańskiej firmy zostały odrzucone. - W powtórnym rozpatrzeniu ofert ponownie zwyciężył EvoBus. Błąd, który wytknęła konkurencja, nie miał żadnego znaczenia. Oprotestowana wysokość podłogi zależała od sposobu zamontowania klimatyzacji. Poza tym, Solaris też nie ustrzegł się błędów. Mam nadzieję, że to koniec problemów. Konkurencja może się jeszcze odwołać do piątku, ale nie ma do tego powodów - ocenia prezes MZK, Witold Dębicki.
Technologiczne arcydzieło
EvoBus dostarczy 18 przegubowców i dwa „krótkie” autobusy. - To 9 znanych w Bydgoszczy Conecto. Nowością będzie 11 autobusów citaro. To technologiczne arcydzieło. Ma niezależne zawieszenie i silnik diesla Euro 4. Posiada też własny system diagnostyczny - zachwala produkt Karolina Credo z EvoBusa.
Nowe przegubowce zabiorą ponad 170 pasażerów. Wyposażone będą w automatyczną skrzynię biegów i silnik o mocy 220 KW. Citaro na całej długości mają niską podłogę. Kabina kierowcy wyposażona jest dodatkowo w klimatyzację i komputer pokładowy. Rejstruje on zużycie paliwa, nadmierne obroty silnika, przyspieszenia i hamowania. Pozwola to lepiej kontrolować pracę kierowców. W przestrzeni pasażerskiej pojawi się monitoring. Teraz doskonale się sprawdza. Tam, gdzie się pojawił, znacznie rzadziej dochodzi do dewastacji. Dzięki kamerom udało się już zatrzymać kilku wandali. Nowe wozy pozwolą także MZK na spełnienie standardów obsługi kilku linii autobusowych w Bydgoszczy.
Miliony na inwestycje
Zakupy finasowane są dzięki odłożonym terminom płatności. Pierwsze 6 wozów ma trafić do firmy w ciągu 12 tygodni.
Prawdopodobnie w przyszłym roku miejska spółka na inwestycje przeznaczy 10 mln zł. Zapowiedział to Konstanty Dombrowicz przy prezentacji projektu budżetu miasta.
- Ta kwota pozwoli na zakup 10 pojazdów. Jest więc szansa, że na ulice wyjedzie aż 30 nowych autobusów - przekonuje prezydent.
Do tych planów ostrożnie podchodzi MZK. - Nie mamy jeszcze budżetu na przyszły rok - zastrzega Witold Dębicki.
GAZETA POMORSKAGazeta Pomorska pisze:MZK. Solaris nie składa broni w walce o wart blisko 23 miliony złotych przetarg.
Autobusy przyjadą później
Przedstawiciele firmy Solaris oprotestowali kolejny wynik przetargu na zakup 20 nowych autobusów dla MZK.
Przypomnijmy. Solaris nie zgodził się na wygraną przedstawiciela mercedesa - firmy EvoBus - już trzy tygodnie temu. Motywy tego protestu okazały się na tyle zasadne, że komisja przetargowa Miejskich Zakładów Komunikacyjnych postanowiła jeszcze raz ocenić oferty. Decyzja zapadła w ubiegłym tygodniu - ponownie najlepsze okazały się mercedesy.
- W piątek przedstawiciele Solarisa złożyli protest i na tę decyzję - mówi Witold Dębicki, prezes MZK. - Tym razem wskazali na silniki mercedesa, które nie spełniają obowiązujących od kilku tygodni norm czystości spalin Euro4.
Okazuje się, że silniki montowane w mercedesach spełniają stare normy - Euro3. Firma EvoBus została jednak zwolniona z obowiązku dostosowania się do nowych, ostrzejszych przepisów pod warunkiem, że zacznie produkcję swoich pojazdów jeszcze przed końcem 2006 roku. Potem wszystkie produkowane i montowane silniki będą musiały spełniać nowe parametry.
- Ciekawe jest, że to uzasadnienie nie znalazło się w pierwszym proteście. Dlatego na pierwszy rzut oka wygląda mi to na działanie złośliwe. Tak, jakby Solaris chciał za wszelką cenę przedłużyć postępowanie, aż mienie okres ulgi dla EvoBusu - uważa Dębicki. Zaraz jednak dodaje, że jest to wypowiedź "na gorąco", a specjaliści MZK zajmą się szczegółową analizą złożonego protestu dziś lub jutro.
Ogłoszony przez MZK przetarg dotyczy zakupu 20 nowych autobusów. Wart jest blisko 23 miliony złotych. Od początku w wyścigu o te pieniądze walczą dwie firmy - warszawski EvoBus i Solaris.
[ Komentarz dodany przez: u2w: 2006-11-20, 19:28 ]
Ja ostatni raz przypominam o zasadach umieszczania tego typu treści. Następne takie posty będą usuwane!
Post edytowany - Mod. J-31