Oświetlenie wewnętrzne w Solarisie
Oświetlenie wewnętrzne w Solarisie
Witam
Dawno nic nie pisałem, ale teraz mam jedno pytanko do kogoś mądrego. Jechałem ostatnio kilka razy w Gdańsku Solarisami przegubowymi z ostatniej dostawy (co najmniej dwa różne pojazdy). I zuważyłem, że oświetlenie przedziału pasażerskiego zachwouje się jak dla mnie trochę dziwnie to znaczy: na chyba 4 świetlówki w przedniej części pojazdu podczas jazdy świeci się 1-2, a po zatrzymaniu pojazdu zapalają się pozostałe.
Czy ktoś może mi wytłumaczyć sens takiego działania oświetlenia?? Czy może jest to po prostu jakaś wada??
Myślałem, że to może chodzi o to, żeby było jaśniej np. na postojach na przystankach, ale jaki było sens robić to na świetlówkach zamiast zwykłych zarówek??
Pozdrawiam
Dawno nic nie pisałem, ale teraz mam jedno pytanko do kogoś mądrego. Jechałem ostatnio kilka razy w Gdańsku Solarisami przegubowymi z ostatniej dostawy (co najmniej dwa różne pojazdy). I zuważyłem, że oświetlenie przedziału pasażerskiego zachwouje się jak dla mnie trochę dziwnie to znaczy: na chyba 4 świetlówki w przedniej części pojazdu podczas jazdy świeci się 1-2, a po zatrzymaniu pojazdu zapalają się pozostałe.
Czy ktoś może mi wytłumaczyć sens takiego działania oświetlenia?? Czy może jest to po prostu jakaś wada??
Myślałem, że to może chodzi o to, żeby było jaśniej np. na postojach na przystankach, ale jaki było sens robić to na świetlówkach zamiast zwykłych zarówek??
Pozdrawiam
b82 pisze:Czy ktoś może mi wytłumaczyć sens takiego działania oświetlenia??
I masz odpowiedź.b82 następnie pisze:może chodzi o to, żeby było jaśniej np. na postojach na przystankach
Można też było użyć świeczekb82 pisze:jaki było sens robić to na świetlówkach zamiast zwykłych zarówek??
¯arówki standardowe to przeżytek - niska trwałość, duże zużycie energii, mało światła. Zarówki halogenowe - nieco lepiej. Świelówki dają najwięcej światła przy stosunkowo niewielkim zużyciu energii i do tego jednorazowo oświetlają relatywnie dużą powierzchnię.
No więc jeśli chodzi o świetlówki to częste załączanie i wyłączanie nie wpływa dobrze na ich trwałość. Również praca poza optymalnym punktem pracy (a tak z pewnością jest w tym przypadku) jest nieekonomiczna. Więc pisanie o tym, że zużywają mniej energii jest wg mnie nieuzasadnione.u2w pisze:b82 pisze:Czy ktoś może mi wytłumaczyć sens takiego działania oświetlenia??I masz odpowiedź.b82 następnie pisze:może chodzi o to, żeby było jaśniej np. na postojach na przystankachMożna też było użyć świeczekb82 pisze:jaki było sens robić to na świetlówkach zamiast zwykłych zarówek??
¯arówki standardowe to przeżytek - niska trwałość, duże zużycie energii, mało światła. Zarówki halogenowe - nieco lepiej. Świelówki dają najwięcej światła przy stosunkowo niewielkim zużyciu energii i do tego jednorazowo oświetlają relatywnie dużą powierzchnię.
Dlaczego piszesz złośliwie, że można było użyć świeczek?? Różnych źródeł światłą można było użyć, jednak w moim pytaniu nie o to chodziło czego użyć.
Pisząc o żarówkach miałem na myśli właśnie halogenowe (mój błąd - nie napisałem tego wprost pozwalając sobie na "skrót myślowy").
A tak poza tym wszystkim dziś znów jechałem Solarisem nr boczny 2511 jeśli dobrze pamiętam i nie włączały mu się już te świetlówki, wyglądało jakby miał je wyjęte bo zapalał się tylko starter. Może ktoś w ZKM ma podobne wątpliwości jak ja...