Alternatywne zasilanie pojazdów KM - wady i zalety

Tutaj dowiesz się o technice stosowanej w pojazdach komunikacji miejskiej Masz problem natury technicznej? Napisz tutaj.
Lopez

Post autor: Lopez »

A tak wracając do krakowskich gazowców... Wiadomo, że dla firmy to jest wyzwanie i problem organizacyjny z wprowadzeniem nowego modelu pojazdu i to jeszcze z dość nietypowym paliwem.
Uważam też, że CNG to nie jest aż tak perspektywiczne paliwo, szczególnie w wymiarze kosztów (gazowy jelcz - 949 tyś. zł), ale jakoś trzeba ograniczać emisję spalin. Ma Alejach przez 3/4 roku normy są przekroczone.

Awatar użytkownika
u2w
Posty: 2030
Rejestracja: 2005-02-15, 16:59
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: u2w »

Lopez pisze:Uważam też, że CNG to nie jest aż tak perspektywiczne paliwo
Też tak uważam.
Lopez pisze:w wymiarze kosztów
Koszty eksploatacji
Lopez pisze:jakoś trzeba ograniczać emisję spalin
Raczej w grę wchodzi zamiana jednych szkodliwych związków na inne :/ . Wbrew pozorom gaz ziemny nie jest wcale zdrowszy od klasycznych paliw. Wnioski z tego już wyciągają m.in. Kanadyjczycy.

Awatar użytkownika
Shadow238
Posty: 3006
Rejestracja: 2006-10-22, 00:17
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Shadow238 »

u2w pisze:Wnioski z tego już wyciągają m.in. Kanadyjczycy.
a Polacy ? jak zwykle uważają swoje :nuts:

ppln

Post autor: ppln »

Przy eksploatacji autobusu przez ok. 15 lat i cenie CNG ~1,20 mamy dość spore oszczędności i tak naprawdę o to tu głównie chodzi.

Bo niską emisję spalin możemy uzyskać kupując Urbino EEV

Lopez

Post autor: Lopez »

u2w pisze:Wbrew pozorom gaz ziemny nie jest wcale zdrowszy od klasycznych paliw. Wnioski z tego już wyciągają m.in. Kanadyjczycy.
Pytanie tylko co w zamian? O ogniwach wodorowych możemy sobie w Polsce tylko pomarzyć. W większych miastach zawsze jest jeszcze opcja rozwijania sieci tramwajowej (na prąd z dymiącej elektrowni...).
Na prawdziwy przełom trzeba nam będzie jeszcze poczekać.
Ostatnio zmieniony 2007-03-16, 12:39 przez Lopez, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
u2w
Posty: 2030
Rejestracja: 2005-02-15, 16:59
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: u2w »

Kiedyś znalazłem stronę (mam nadzieję, że uda mi się ją odkopać), na której były wyszczególnione wady i zalety wszystkich stosowanych rodzajów zasilania - od oleju napedowego, po prąd. Wg autora "najzdrowszym" paliwem do silników spalinowych jest propan-butan czyli LPG.

Lopez

Post autor: Lopez »

u2w pisze:LPG
Sęk w tym, że poważnie obniża osiągi pojazdu. Na pewno też cena LPG nigdy nie dogoni ropy, ale biorąc pod uwagę koszty instalacji w autobusie to podwyżka o powiedzmy 30% uczyniłaby to palowo nieopłacalnym.

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

Przy eksploatacji autobusu przez ok. 15 lat i cenie CNG ~1,20 mamy dość spore oszczędności i tak naprawdę o to tu głównie chodzi.
A jak każdy zacznie jeździć na CNG, tak jak kiedyś było to z LPG (puszki) i dowalą akcyzę? Teraz wszyscy się na to rzucają, bo jest tanie, ale nie wiadomo, jak będzie za 5-10 lat.
Lopez pisze:W większych miastach zawsze jest jeszcze opcja rozwijania sieci tramwajowej (na prąd z dymiącej elektrowni...).
Mają wybudować atomówkę, zresztą to i tak najlepsza opcja :chytry:

Bartek

Post autor: Bartek »

Tylko, że instalacja LPG w autobusach jest nieopłacalna. MKS Dębica doświadczył tego na własnej skórze, gdy po jakimś czasie ich gazowce LPG masowo zaczęły się psuć, a naprawy tych instalacji i koszty montażu znacznie przewyższają koszty założenia i eksploatacji instalacji CNG.

Lopez

Post autor: Lopez »

pr110 pisze:Tylko, że instalacja LPG w autobusach jest nieopłacalna. MKS Dębica doświadczył tego na własnej skórze, gdy po jakimś czasie ich gazowce LPG masowo zaczęły się psuć, a naprawy tych instalacji i koszty montażu znacznie przewyższają koszty założenia i eksploatacji instalacji CNG.
I to też oczywiście są koszty, których nie można pominąć.
Problemem jest też polityka gospodarcza naszych kolejnych rządów - nigdy nie można być pewnym co im odwali - dziś dopłaty, jutro akcyza na maxa.
W Brazylii alternatywne paliwa są rozwijane od lat ''60. Już dziś ogromną część paliw stanowi alkohol z trzciny cukrowej. Obecnie już 15% samochodów jest typu flexi-fuels, za kilka lat ma to być 70% (informacje z poniedziałkowej Wyborczej).

[ Dodano: 20 Mar 2007 22:07 ]
Tzn. odnosi się to głównie do samochodów osobowych, ale skoro Scania może produkować autobusy na etanol... :D

Mercury

Post autor: Mercury »

Lopez pisze:Pytanie tylko co w zamian?

Jak to co?! Etanol! To jest paliwo przyszłości - niedrogie i najważniejsze - w pełni odnawialne...

Hybryda za droga - i jeszcze niepewna, niesprawdzona.

Wodór? Czemu nie w Polsce? Może kiedyś i to trafi do nas...

Dlatego pozostaje etanol -> małe stężenie zanieczyszczeń, fakt->drogie autobusy, ale tańsze w eksploatacji, paliwo w pełni odnawialne.

Mibars

Post autor: Mibars »

..I prawie nie kopci!

Poza tym do silnika na E95 (95% etanolu) można lać również czysty olej napędowy... Przynajmniej tak w USA jest.

Ciekawe, czy pojechałby na czystym etanolu...

faja_k
Posty: 6027
Rejestracja: 2007-01-08, 21:57
Lokalizacja: Nie jest kolorowo.

Post autor: faja_k »

Ciekawe, czy pojechałby na czystym etanolu...
Coś mi się zdaje, że polscy przewoźnicy szybko podjęliby taką próbę :diabeł:

Lopez

Post autor: Lopez »

Mercury pisze:Etanol! To jest paliwo przyszłości - niedrogie i najważniejsze - w pełni odnawialne...
Właściwie to też nie jest tak super fajnie. Z kilku powodów:
1. na razie silniki etanolowe np. scanii wymagają 3 razy częstszego serwisowania, to ma się zmienić w następnej generacji, ale na razie jest jak jest.
2. patrząc globalnie (w sensie kuli ziemskiej czyli trochę dalej niż tylko przez pryzmat MPK Słupsk...) trzeba mieć na względzie np. to co już się dzieje w USA i Meksyku - Amerykanie chcą mieć na razie kilka procent etanolu w paliwie, a już spowodowałoby to dwukrotny wzrost cen kukurydzy w Meksyku - to jest problem makroekonomiczny, którego nie można pominąć. Był na ten temat artykuł w Bussinesweeku kilka tygodni temu.
3. Z punktu widzenia państwa takiego jak Polska alkohol z dystrybutora po 2 zł za litr będzie chyba nie do przyjęcia przez jakiś czas. Problem zauważył już kolega KKS.
4. I jeszcze jeden problem ekonomiczny - etanol opłaca się przy cenie właśnie ok. 2 zł za litr, ale np. katastrofa ekologiczna lub nieurodzaj przy masowym zużyciu mogą tę cenę podbić. Autobus potrzebuje 30-50% więcej etanolu niż innego paliwa.

faja_k
Posty: 6027
Rejestracja: 2007-01-08, 21:57
Lokalizacja: Nie jest kolorowo.

Post autor: faja_k »

Lopez pisze:4. I jeszcze jeden problem ekonomiczny - etanol opłaca się przy cenie właśnie ok. 2 zł za litr, ale np. katastrofa ekologiczna lub nieurodzaj przy masowym zużyciu mogą tę cenę podbić. Autobus potrzebuje 30-50% więcej etanolu niż innego paliwa.
Nie tylko katastrofa, ale też "anomalie" pogodowe. W cudzysłowie, bo powoli zaczyna się to robić normalne, że w lato są albo przesadne susze, albo przesadne ulewy...

Mercury

Post autor: Mercury »

Lopez pisze:na razie silniki etanolowe np. scanii wymagają 3 razy częstszego serwisowania, to ma się zmienić w następnej generacji, ale na razie jest jak jest.
Bo to początki - ale serwisowanie opłaca Scania - więc się tym nie przejmuj
Lopez pisze:patrząc globalnie (w sensie kuli ziemskiej czyli trochę dalej niż tylko przez pryzmat MPK Słupsk...) trzeba mieć na względzie np. to co już się dzieje w USA i Meksyku - Amerykanie chcą mieć na razie kilka procent etanolu w paliwie, a już spowodowałoby to dwukrotny wzrost cen kukurydzy w Meksyku - to jest problem makroekonomiczny, którego nie można pominąć. Był na ten temat artykuł w Bussinesweeku kilka tygodni temu.
Po pierwsze: MZK Słupsk. Po drugie: co mnie USA obchodzi?! Brazylia i Szwecja jakoś od dawna jezdza masowo na etanolu i jest dobrze, wiec o co chodzi?

Lopez pisze:Z punktu widzenia państwa takiego jak Polska alkohol z dystrybutora po 2 zł za litr będzie chyba nie do przyjęcia przez jakiś czas. Problem zauważył już kolega KKS.
Panowie - nie będzie CZYSTEGO alkoholu w dystrybutorach! I kierowca nie będzie tego pił, bo z kontekstu wypowiedzi kolegi KKS tak wnioskuje. Etanol nie 100% ale 95%. 95% czystego etanolu i 5% uszlachetniacza, który zapewnia zapłon. Jak to wypijesz, to możesz przed sobie trumne kupić...

Lopez pisze:I jeszcze jeden problem ekonomiczny - etanol opłaca się przy cenie właśnie ok. 2 zł za litr, ale np. katastrofa ekologiczna lub nieurodzaj przy masowym zużyciu mogą tę cenę podbić. Autobus potrzebuje 30-50% więcej etanolu niż innego paliwa.
Ale jak mamy tak na to patrzec, to cena ropy idzie cały czas w góre. Gaz jest najtańszy, ale kiedyś się skończy. Ropa zresztą też. Poza tym aspekt ekologiczny. Jak dla mnie szukasz dziury w całym...

KKS pisze:Nie tylko katastrofa, ale też "anomalie" pogodowe. W cudzysłowie, bo powoli zaczyna się to robić normalne, że w lato są albo przesadne susze, albo przesadne ulewy...
Przypominam, że obecnie trwa wojna/stabilizacja w Iraku, skąd pochodzą najwieksze złoża ropy naftowej. I tu jakoś nikt nie mówi, że przez to ropa jest droższa itp. Spirytus w Polsce zawsze się produkowało, produkuje i będzie się produkować. To już jak tradycja - i pogoda tego nie zmieni...

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

Mercury pisze:Po drugie: co mnie USA obchodzi?!
USA jak USA, ale rzeczywiście, szersze wykorzystanie etanolu może się odbić na cenach surowców — np. takie ziemniaki mogłyby podrożeć. A czym byłby pyszny schaboszczak bez stosu kartofli obok? Albo Big Mac bez frytek?
Mercury pisze:5% uszlachetniacza
Jakbyś wiedział, jak go zrobić/zdobyć, to chętnie bym się od ciebie dowiedział ;)
Tak się zastanawiam, skoro to takie wspaniałe paliwo, to dlaczego jeszcze nikt nie wpadł na pomysł jego zastosowania w swoim aucie… Myślę, że na przeszkodzie może tu stać kłopotliwe bądź niemożliwe dostosowanie silnika do takiego paliwa, niemożność zdobycia uszlachetniacza czy też zdobycie samego etanolu — samemu zrobić nie można… Właśnie, nie możnaby użyć np. spirytusu szpitalnego lub denaturatu?

faja_k
Posty: 6027
Rejestracja: 2007-01-08, 21:57
Lokalizacja: Nie jest kolorowo.

Post autor: faja_k »

Oczywiście, że można jechać na denaturacie, pytanie tylko, ile tygodni silnik wytrzyma :mruga:

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

KKS pisze:Oczywiście, że można jechać na denaturacie, pytanie tylko, ile tygodni silnik wytrzyma
Chodzi mi właśnie o to, jak zrobić i co dolać, żeby wytrzymał ich dużo?

Mercury

Post autor: Mercury »

plocmaster pisze:USA jak USA, ale rzeczywiście, szersze wykorzystanie etanolu może się odbić na cenach surowców — np. takie ziemniaki mogłyby podrożeć. A czym byłby pyszny schaboszczak bez stosu kartofli obok? Albo Big Mac bez frytek?
Wiesz - wszystko podrożeje - a strefa Euro sie do nas zbliża i wtedy to w ogóle ceny pójdą w góre...

plocmaster pisze:Tak się zastanawiam, skoro to takie wspaniałe paliwo, to dlaczego jeszcze nikt nie wpadł na pomysł jego zastosowania w swoim aucie… Myślę, że na przeszkodzie może tu stać kłopotliwe bądź niemożliwe dostosowanie silnika do takiego paliwa, niemożność zdobycia uszlachetniacza czy też zdobycie samego etanolu — samemu zrobić nie można… Właśnie, nie możnaby użyć np. spirytusu szpitalnego lub denaturatu?
W Szwecji i Brazylii są samochody na etanol... W bardzo masowym użyciu. I to wchodzi do Europy, bo czytałem, że na ostatnich jakiś tam targach samochodowych został taki samochód na etanol zaprezentowany...

plocmaster pisze:Jakbyś wiedział, jak go zrobić/zdobyć, to chętnie bym się od ciebie dowiedział
Uszlachetniacz jest na licencji Scanii, opatentowany przez Scanie. I produkowany tylko w Szwecji.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Technika”