Alternatywne zasilanie pojazdów KM - wady i zalety
A tak wracając do krakowskich gazowców... Wiadomo, że dla firmy to jest wyzwanie i problem organizacyjny z wprowadzeniem nowego modelu pojazdu i to jeszcze z dość nietypowym paliwem.
Uważam też, że CNG to nie jest aż tak perspektywiczne paliwo, szczególnie w wymiarze kosztów (gazowy jelcz - 949 tyś. zł), ale jakoś trzeba ograniczać emisję spalin. Ma Alejach przez 3/4 roku normy są przekroczone.
Uważam też, że CNG to nie jest aż tak perspektywiczne paliwo, szczególnie w wymiarze kosztów (gazowy jelcz - 949 tyś. zł), ale jakoś trzeba ograniczać emisję spalin. Ma Alejach przez 3/4 roku normy są przekroczone.
Też tak uważam.Lopez pisze:Uważam też, że CNG to nie jest aż tak perspektywiczne paliwo
Koszty eksploatacjiLopez pisze:w wymiarze kosztów
Raczej w grę wchodzi zamiana jednych szkodliwych związków na inne . Wbrew pozorom gaz ziemny nie jest wcale zdrowszy od klasycznych paliw. Wnioski z tego już wyciągają m.in. Kanadyjczycy.Lopez pisze:jakoś trzeba ograniczać emisję spalin
Pytanie tylko co w zamian? O ogniwach wodorowych możemy sobie w Polsce tylko pomarzyć. W większych miastach zawsze jest jeszcze opcja rozwijania sieci tramwajowej (na prąd z dymiącej elektrowni...).u2w pisze:Wbrew pozorom gaz ziemny nie jest wcale zdrowszy od klasycznych paliw. Wnioski z tego już wyciągają m.in. Kanadyjczycy.
Na prawdziwy przełom trzeba nam będzie jeszcze poczekać.
Ostatnio zmieniony 2007-03-16, 12:39 przez Lopez, łącznie zmieniany 1 raz.
A jak każdy zacznie jeździć na CNG, tak jak kiedyś było to z LPG (puszki) i dowalą akcyzę? Teraz wszyscy się na to rzucają, bo jest tanie, ale nie wiadomo, jak będzie za 5-10 lat.Przy eksploatacji autobusu przez ok. 15 lat i cenie CNG ~1,20 mamy dość spore oszczędności i tak naprawdę o to tu głównie chodzi.
Mają wybudować atomówkę, zresztą to i tak najlepsza opcjaLopez pisze:W większych miastach zawsze jest jeszcze opcja rozwijania sieci tramwajowej (na prąd z dymiącej elektrowni...).
I to też oczywiście są koszty, których nie można pominąć.pr110 pisze:Tylko, że instalacja LPG w autobusach jest nieopłacalna. MKS Dębica doświadczył tego na własnej skórze, gdy po jakimś czasie ich gazowce LPG masowo zaczęły się psuć, a naprawy tych instalacji i koszty montażu znacznie przewyższają koszty założenia i eksploatacji instalacji CNG.
Problemem jest też polityka gospodarcza naszych kolejnych rządów - nigdy nie można być pewnym co im odwali - dziś dopłaty, jutro akcyza na maxa.
W Brazylii alternatywne paliwa są rozwijane od lat ''60. Już dziś ogromną część paliw stanowi alkohol z trzciny cukrowej. Obecnie już 15% samochodów jest typu flexi-fuels, za kilka lat ma to być 70% (informacje z poniedziałkowej Wyborczej).
[ Dodano: 20 Mar 2007 22:07 ]
Tzn. odnosi się to głównie do samochodów osobowych, ale skoro Scania może produkować autobusy na etanol...
Lopez pisze:Pytanie tylko co w zamian?
Jak to co?! Etanol! To jest paliwo przyszłości - niedrogie i najważniejsze - w pełni odnawialne...
Hybryda za droga - i jeszcze niepewna, niesprawdzona.
Wodór? Czemu nie w Polsce? Może kiedyś i to trafi do nas...
Dlatego pozostaje etanol -> małe stężenie zanieczyszczeń, fakt->drogie autobusy, ale tańsze w eksploatacji, paliwo w pełni odnawialne.
Właściwie to też nie jest tak super fajnie. Z kilku powodów:Mercury pisze:Etanol! To jest paliwo przyszłości - niedrogie i najważniejsze - w pełni odnawialne...
1. na razie silniki etanolowe np. scanii wymagają 3 razy częstszego serwisowania, to ma się zmienić w następnej generacji, ale na razie jest jak jest.
2. patrząc globalnie (w sensie kuli ziemskiej czyli trochę dalej niż tylko przez pryzmat MPK Słupsk...) trzeba mieć na względzie np. to co już się dzieje w USA i Meksyku - Amerykanie chcą mieć na razie kilka procent etanolu w paliwie, a już spowodowałoby to dwukrotny wzrost cen kukurydzy w Meksyku - to jest problem makroekonomiczny, którego nie można pominąć. Był na ten temat artykuł w Bussinesweeku kilka tygodni temu.
3. Z punktu widzenia państwa takiego jak Polska alkohol z dystrybutora po 2 zł za litr będzie chyba nie do przyjęcia przez jakiś czas. Problem zauważył już kolega KKS.
4. I jeszcze jeden problem ekonomiczny - etanol opłaca się przy cenie właśnie ok. 2 zł za litr, ale np. katastrofa ekologiczna lub nieurodzaj przy masowym zużyciu mogą tę cenę podbić. Autobus potrzebuje 30-50% więcej etanolu niż innego paliwa.
Nie tylko katastrofa, ale też "anomalie" pogodowe. W cudzysłowie, bo powoli zaczyna się to robić normalne, że w lato są albo przesadne susze, albo przesadne ulewy...Lopez pisze:4. I jeszcze jeden problem ekonomiczny - etanol opłaca się przy cenie właśnie ok. 2 zł za litr, ale np. katastrofa ekologiczna lub nieurodzaj przy masowym zużyciu mogą tę cenę podbić. Autobus potrzebuje 30-50% więcej etanolu niż innego paliwa.
Bo to początki - ale serwisowanie opłaca Scania - więc się tym nie przejmujLopez pisze:na razie silniki etanolowe np. scanii wymagają 3 razy częstszego serwisowania, to ma się zmienić w następnej generacji, ale na razie jest jak jest.
Po pierwsze: MZK Słupsk. Po drugie: co mnie USA obchodzi?! Brazylia i Szwecja jakoś od dawna jezdza masowo na etanolu i jest dobrze, wiec o co chodzi?Lopez pisze:patrząc globalnie (w sensie kuli ziemskiej czyli trochę dalej niż tylko przez pryzmat MPK Słupsk...) trzeba mieć na względzie np. to co już się dzieje w USA i Meksyku - Amerykanie chcą mieć na razie kilka procent etanolu w paliwie, a już spowodowałoby to dwukrotny wzrost cen kukurydzy w Meksyku - to jest problem makroekonomiczny, którego nie można pominąć. Był na ten temat artykuł w Bussinesweeku kilka tygodni temu.
Panowie - nie będzie CZYSTEGO alkoholu w dystrybutorach! I kierowca nie będzie tego pił, bo z kontekstu wypowiedzi kolegi KKS tak wnioskuje. Etanol nie 100% ale 95%. 95% czystego etanolu i 5% uszlachetniacza, który zapewnia zapłon. Jak to wypijesz, to możesz przed sobie trumne kupić...Lopez pisze:Z punktu widzenia państwa takiego jak Polska alkohol z dystrybutora po 2 zł za litr będzie chyba nie do przyjęcia przez jakiś czas. Problem zauważył już kolega KKS.
Ale jak mamy tak na to patrzec, to cena ropy idzie cały czas w góre. Gaz jest najtańszy, ale kiedyś się skończy. Ropa zresztą też. Poza tym aspekt ekologiczny. Jak dla mnie szukasz dziury w całym...Lopez pisze:I jeszcze jeden problem ekonomiczny - etanol opłaca się przy cenie właśnie ok. 2 zł za litr, ale np. katastrofa ekologiczna lub nieurodzaj przy masowym zużyciu mogą tę cenę podbić. Autobus potrzebuje 30-50% więcej etanolu niż innego paliwa.
Przypominam, że obecnie trwa wojna/stabilizacja w Iraku, skąd pochodzą najwieksze złoża ropy naftowej. I tu jakoś nikt nie mówi, że przez to ropa jest droższa itp. Spirytus w Polsce zawsze się produkowało, produkuje i będzie się produkować. To już jak tradycja - i pogoda tego nie zmieni...KKS pisze:Nie tylko katastrofa, ale też "anomalie" pogodowe. W cudzysłowie, bo powoli zaczyna się to robić normalne, że w lato są albo przesadne susze, albo przesadne ulewy...
USA jak USA, ale rzeczywiście, szersze wykorzystanie etanolu może się odbić na cenach surowców — np. takie ziemniaki mogłyby podrożeć. A czym byłby pyszny schaboszczak bez stosu kartofli obok? Albo Big Mac bez frytek?Mercury pisze:Po drugie: co mnie USA obchodzi?!
Jakbyś wiedział, jak go zrobić/zdobyć, to chętnie bym się od ciebie dowiedziałMercury pisze:5% uszlachetniacza
Tak się zastanawiam, skoro to takie wspaniałe paliwo, to dlaczego jeszcze nikt nie wpadł na pomysł jego zastosowania w swoim aucie… Myślę, że na przeszkodzie może tu stać kłopotliwe bądź niemożliwe dostosowanie silnika do takiego paliwa, niemożność zdobycia uszlachetniacza czy też zdobycie samego etanolu — samemu zrobić nie można… Właśnie, nie możnaby użyć np. spirytusu szpitalnego lub denaturatu?
Wiesz - wszystko podrożeje - a strefa Euro sie do nas zbliża i wtedy to w ogóle ceny pójdą w góre...plocmaster pisze:USA jak USA, ale rzeczywiście, szersze wykorzystanie etanolu może się odbić na cenach surowców — np. takie ziemniaki mogłyby podrożeć. A czym byłby pyszny schaboszczak bez stosu kartofli obok? Albo Big Mac bez frytek?
W Szwecji i Brazylii są samochody na etanol... W bardzo masowym użyciu. I to wchodzi do Europy, bo czytałem, że na ostatnich jakiś tam targach samochodowych został taki samochód na etanol zaprezentowany...plocmaster pisze:Tak się zastanawiam, skoro to takie wspaniałe paliwo, to dlaczego jeszcze nikt nie wpadł na pomysł jego zastosowania w swoim aucie… Myślę, że na przeszkodzie może tu stać kłopotliwe bądź niemożliwe dostosowanie silnika do takiego paliwa, niemożność zdobycia uszlachetniacza czy też zdobycie samego etanolu — samemu zrobić nie można… Właśnie, nie możnaby użyć np. spirytusu szpitalnego lub denaturatu?
Uszlachetniacz jest na licencji Scanii, opatentowany przez Scanie. I produkowany tylko w Szwecji.plocmaster pisze:Jakbyś wiedział, jak go zrobić/zdobyć, to chętnie bym się od ciebie dowiedział