Ogrzewanie w autobusach
Ogrzewanie w autobusach
To trochę szkoda... Taki retarder na pewno produkuje trochę ciepła, więc można by je jakoś pożytecznie wykozystać i zaoszczędzić ten litr oleju zimą...
Swoją drogą, odbiegajac ciutkę od tematu, to ogrzewanie w autobusach jest realizowane przez nagrzewnicę z płynem chłodniczym? Czy tylko piece spalające dodatkową benzynę?
Taj, ja wszędzie widze straty energii
Posty wydzielone z tematu "Z kategorii lamerskie pytanie: Co to jest retarder?". u2w
Swoją drogą, odbiegajac ciutkę od tematu, to ogrzewanie w autobusach jest realizowane przez nagrzewnicę z płynem chłodniczym? Czy tylko piece spalające dodatkową benzynę?
Taj, ja wszędzie widze straty energii
Posty wydzielone z tematu "Z kategorii lamerskie pytanie: Co to jest retarder?". u2w
Obecnie chyba tylko tak.Mibars pisze:ogrzewanie w autobusach jest realizowane przez nagrzewnicę z płynem chłodniczym?
Dajmy na to Ikarus 260 (inne również) posiadał piec powietrzny typu Sirokko zasilany olejem napędowym (nie benzyną)Mibars pisze:Czy tylko piece spalające dodatkową benzynę?
Perpetuum Mobile nikt ponoć jeszcze nie wynalazłMibars pisze:Taj, ja wszędzie widze straty energii
TAK, WIEM, że nie benzyną, ale nie wiem jak wy, ale wszyscy moi znajomi mówią na olej napędowy benzynę... Nikt nie powie "podjadę na stacje po olej napędowy", tylko po "benzynę"u2w pisze:zasilany olejem napędowym (nie benzyną)
Mibars pisze: ogrzewanie w autobusach jest realizowane przez nagrzewnicę z płynem chłodniczym?
Woah! Nie wiedziłem, że silnik jest w stanie zagrzać calutki autobus do przyzwoitej temperatury...Obecnie chyba tylko tak.
Za to myślałem ,że te nagrzewnice w Ikarusach to są właśnie na płyn chłodniczy I dlatego grzeją jak grzeją
Czy SU 18, te z klimatyzacją nie mają aby jakiegoś wspomagania ogrzewana? Pamiętam zimą, niezależnie od temperatury na zewnątrz było gorąco... Jak głosi reklama na ścianie bocznej "zawsze 22*C", czy jakoś tak
Temparatura cieczy chłodzącej to ok 80-90°C więc nie ma problemu.Mibars pisze:Woah! Nie wiedziłem, że silnik jest w stanie zagrzać calutki autobus do przyzwoitej temperatury...
Jeśli widzisz nagrzewnice (zakładam, że chodzi o te "dmuchające skrzynki" pod siedzeniami , to są nagrzewnice wodne. Układ powietrzny ma z reguły tylko kanały wzdłuż podłogiMibars pisze:myślałem ,że te nagrzewnice w Ikarusach to są właśnie na płyn chłodniczy
Rozumiem, że Masz na myśli warszawskie (MZA) SU 18 III.Mibars pisze:Czy SU 18, te z klimatyzacją nie mają aby jakiegoś wspomagania ogrzewana? Pamiętam zimą, niezależnie od temperatury na zewnątrz było gorąco... Jak głosi reklama na ścianie bocznej "zawsze 22*C", czy jakoś tak
A zatem odpowiedź brzmi - tak. One mają ogrzewanie. I ono włącza się automatycznie w celu podtrzymania temperatury w pojeździe. Ja nawet pamiętam jak w czasie zeszłorocznej zimy - działała klima (ogrzewała) + działały nagrzewnice. Te ostatnie bardzo głośno dawały o sobie znać. Po nagrzaniu pojazdu, nagrzewnice wyłączyły się.
Przyznam szczerze, że ja również. Wręcz uważam to za bardzo niebezpieczne. Ponieważ w zimie gdy się człowiek zagrzeje i spoci, a potem nagle wyjdzie na mróz (a przecież tak jest w autobusie miejskim) - to łatwo może się przeziębić.Mibars pisze:Swoją drogą nie widzę większego sensu grzania autobusu do tych 22*C - kto będzie chciał się rozbierać do podkoszulka?