Dlaczego autobusy mają duże koła?
Dlaczego autobusy mają duże koła?
No i mam kolejne pytanie...
...Dlaczego w autobusach uporczywie stosuje się koła takie, jak w ciężarówkach?
Chodzi mi głównie o autobusy niskopodlogowe - w nich wnęki kół bardzo przeszkadzją w aranżacji wnętrza - takie duże coś, że nawet siedzenia muszą być wysoko podniesione...
...A istnieją przecież już mniejsze koła o dużej nośności - np takie stosowane w nowoczesnych TIRach - podobna szerokość, tylko niższe, przez co naczepa może mieć niżej podłogę, czyli może pomieścic parę metrów sześciennych ładunku więcej...
Według mnie nawet 10-centymetrowe obniżenie wnęk kół dało by naprawdę dużo - niżej położone siedzenia na nadkolach, może udało by się w niskopodłogowcu zastosować zwyklą oś (bo byłaby niżej o 5 centymetrów - plus do tego pochylnie nad osią i by było)...
...Oczywiście wadą mógłby być nieco obniżony komfort jazdy - mniejsze koła bardziej reagują na dziury, jednak nowoczesne autobusy często mają tak dobre zawieszenia, że nie byłohby to problemem...
...A jaka jest Wasza opinia na ten temat?
BTW - Solbus stosuje mniejsze koła R19,5 - kto jechał SolCity niech się wypowie jak wyglądają siedzenia przy wnękach przednich kół, oraz jak ten autobus pokonuje różne nierówności...
...Dlaczego w autobusach uporczywie stosuje się koła takie, jak w ciężarówkach?
Chodzi mi głównie o autobusy niskopodlogowe - w nich wnęki kół bardzo przeszkadzją w aranżacji wnętrza - takie duże coś, że nawet siedzenia muszą być wysoko podniesione...
...A istnieją przecież już mniejsze koła o dużej nośności - np takie stosowane w nowoczesnych TIRach - podobna szerokość, tylko niższe, przez co naczepa może mieć niżej podłogę, czyli może pomieścic parę metrów sześciennych ładunku więcej...
Według mnie nawet 10-centymetrowe obniżenie wnęk kół dało by naprawdę dużo - niżej położone siedzenia na nadkolach, może udało by się w niskopodłogowcu zastosować zwyklą oś (bo byłaby niżej o 5 centymetrów - plus do tego pochylnie nad osią i by było)...
...Oczywiście wadą mógłby być nieco obniżony komfort jazdy - mniejsze koła bardziej reagują na dziury, jednak nowoczesne autobusy często mają tak dobre zawieszenia, że nie byłohby to problemem...
...A jaka jest Wasza opinia na ten temat?
BTW - Solbus stosuje mniejsze koła R19,5 - kto jechał SolCity niech się wypowie jak wyglądają siedzenia przy wnękach przednich kół, oraz jak ten autobus pokonuje różne nierówności...
Poniemieckie płyty na A4? Myślałem, że to już wyremontowali.sm48 pisze:tylko na "schodach" (jak ktoś się interesuje to wie co to jest)
A że było dobrze… Cóż, jakbym to ja tam jechał, też bym powiedział, że było dobrze. Ale kierowca spędza tam więcej czasu, w innym charakterze i ma na to całkiem inne spojrzenie
Bo tak. Tylko miejscami jeszcze mogą być jakieś drobne remontyplocmaster pisze:Poniemieckie płyty na A4? Myślałem, że to już wyremontowali.
Właśnie chyba o to chodzi. Większe koła są chyba stabilniejsze niż małe i mniej na nich telepie. Ponadto większe mają lepszą przyczepność, bo są szersze.plocmaster pisze:Właśnie chodzi o ten komfort jazdy. Kierowcy ciężarówek, którzy w ciągniku mają małe koła nie wypowiadają się pochlebnie na ten temat.
Ja jak dotąd nie. Gdzie one jeżdżą?Mibars pisze:Nikt nie jechał Solbusem Solcity?
A propo kół. Pamiętam, że kilka lat temu, MAN Polska miał pewien problem z autobusem III-ciej generacji. Otóż niemieccy konstruktorzy wymyślili sobie takie rozwiązanie, że w NL 2x3 silnik wstawili do szafy, a tylne ogómienie podmienili z podwójnego na półtora.
To rozwiązanie miało pewien cel - zwiększyć pojemność autobusu i poszerzyć korytarz nie zmieniając szerokości pudła pojazdu.
No i okazało się, że w Polsce ten autobus został dopuszczony do ruchu, ale pod warunkiem, że taki 12 metrowy autobus mógł przewozić max ~85-90 pasażerów. Czy jakoś tak. Czyli dopuszczalna liczba pasażerów była bardzo niska, nawet za niska.
Pojawiło się wtedy wiele wątpliwości. Po pierwsze w jaki sposób ograniczyć wstęp do pojazdu, jeśli ta maksymalna liczba zostanie przekroczona. Po drugie, co się stanie, jeżeli ta maksymalna liczba pasażerów zostanie przekroczona - czy ogómienie wytrzyma takie obciążenie.
Nie wiem jak się to skończyło, ale jak widzę Lion's City, to jakoś w Polsce nikt nie kupuje MAN-ów z szafą i półtorakami - czyli chyba MAN Polska zrezygnował z tego pomysłu
Natomiast koła "półtora" Znajdziecie w SU10 i jakoś nie sprawiają problemów
To rozwiązanie miało pewien cel - zwiększyć pojemność autobusu i poszerzyć korytarz nie zmieniając szerokości pudła pojazdu.
No i okazało się, że w Polsce ten autobus został dopuszczony do ruchu, ale pod warunkiem, że taki 12 metrowy autobus mógł przewozić max ~85-90 pasażerów. Czy jakoś tak. Czyli dopuszczalna liczba pasażerów była bardzo niska, nawet za niska.
Pojawiło się wtedy wiele wątpliwości. Po pierwsze w jaki sposób ograniczyć wstęp do pojazdu, jeśli ta maksymalna liczba zostanie przekroczona. Po drugie, co się stanie, jeżeli ta maksymalna liczba pasażerów zostanie przekroczona - czy ogómienie wytrzyma takie obciążenie.
Nie wiem jak się to skończyło, ale jak widzę Lion's City, to jakoś w Polsce nikt nie kupuje MAN-ów z szafą i półtorakami - czyli chyba MAN Polska zrezygnował z tego pomysłu
Natomiast koła "półtora" Znajdziecie w SU10 i jakoś nie sprawiają problemów
Ostatnio czytałem dosyć obszerny artykuł w wersji niemieckiej o tym Manie z silnikiem TD (jeśli znajdę link to wrzucę go tutaj) i ZTCP to super-single do tego pojazdu są tak skonstruowane że bez problemu znosiły takie same obciazenia jak tradycyjne ogumienie bliźniacze. Ograniczenie pojemności wynikało zapewnie z rożnych dziwnych regulacji zawartych w polskim prawie . A że nikt nie kupuje takiego wariantu to jakby inna bajka, przecież za każdą opcje odbiegającą od standartu trzeba zapłacić ekstra, a polscy przewoźnicy wolą mieć kilkadziesiąt tysiecy w kieszeni niż mieć super przestronnego Mana który z racji swojej inności ma pewnie także super drogie części zamienne. No i nie zapominajmy że opony super-single też są znacznie droższe niż takie zwykłe które możemy założyć zarówno na przód jak i na tył.J-31 pisze: [...]No i okazało się, że w Polsce ten autobus został dopuszczony do ruchu, ale pod warunkiem, że taki 12 metrowy autobus mógł przewozić max ~85-90 pasażerów. Czy jakoś tak. Czyli dopuszczalna liczba pasażerów była bardzo niska, nawet za niska.
Pojawiło się wtedy wiele wątpliwości. Po pierwsze w jaki sposób ograniczyć wstęp do pojazdu, jeśli ta maksymalna liczba zostanie przekroczona. Po drugie, co się stanie, jeżeli ta maksymalna liczba pasażerów zostanie przekroczona - czy ogómienie wytrzyma takie obciążenie.
Nie wiem jak się to skończyło, ale jak widzę Lion''s City, to jakoś w Polsce nikt nie kupuje MAN-ów z szafą i półtorakami - czyli chyba MAN Polska zrezygnował z tego pomysłu
Ergonomia przegrywa z ekonomią. Przynajmniej w Polsce
Koła super single to jedno, koła o mniejszej średnicy, to drugie... Przynajmniej taka jest moja wiedza.
Super single niewątbliwie mają ta zaletę, że są węższe od bliźniaków - tzn powierzchnia "robocza" jest taka sama (lub zbliżona), jednak pozbywamy się szpary między oponami. Poza tym są lżejsze - w końcu to o 2 gumowe ściany i jedną boczną część felgi mniej.
Za to nie mam pojęcia ile trzeba mieć siły, by takie koło wymienić
Ja myślałem raczej o kołach o mniejszej średnicy - w dodatku takie koła są tańsze od swych większych braci - za to super singielki o mnieszej średnicy mogły by się całkiem nieźle sprawdzić w autobusach (co innego fakt, że ogumienie przedniej i tylnej osi będzie różne...).
Nie jestem tylko pewien czy takie koła istnieją...
Super single niewątbliwie mają ta zaletę, że są węższe od bliźniaków - tzn powierzchnia "robocza" jest taka sama (lub zbliżona), jednak pozbywamy się szpary między oponami. Poza tym są lżejsze - w końcu to o 2 gumowe ściany i jedną boczną część felgi mniej.
Za to nie mam pojęcia ile trzeba mieć siły, by takie koło wymienić
Ja myślałem raczej o kołach o mniejszej średnicy - w dodatku takie koła są tańsze od swych większych braci - za to super singielki o mnieszej średnicy mogły by się całkiem nieźle sprawdzić w autobusach (co innego fakt, że ogumienie przedniej i tylnej osi będzie różne...).
Nie jestem tylko pewien czy takie koła istnieją...
Re: Dlaczego autobusy mają duże koła?
Koła są na tyle duże żeby dały rade zmieścić hamulce wystarczające do zatrzymania określonej wielkości pojazdu. Poza tym większe koła mają większe dopuszczalne obciążenie.
Co do dopuszczalnych obciążeń to racja - mniejsza średnica oznacza mniejszą powierzchnię, która wskutek ugięcia opony dotyka do nawierzchni i faktycznie przenosi obciązenia...
...Za to co do hamulców to będe polemizował...
...Oczywiście mówiąc "mniejsze" nie mam na myśli 15 cali, czy coś, tylko 19,5 cala - taki standardowy rozmiar. Koła tej wielkości stosowane są w niektórych ciągnikach siodłowych, więc odpowiednio wydajne hamulce już istnieją....
Argument o hamulcach można próbować zbić tłumacząc, że ciągnik hamuje dużo rzadziej - tyle, że waży więcej i porusza się szybciej. W dodatku w cięzarówkach retarder/hamulec silnikowy używany jest z rzadka, gdy w nowoczesnych pojazdach KM to wlaśnie retarder przejmuje dużą część energii hamowania...
...Za to co do hamulców to będe polemizował...
...Oczywiście mówiąc "mniejsze" nie mam na myśli 15 cali, czy coś, tylko 19,5 cala - taki standardowy rozmiar. Koła tej wielkości stosowane są w niektórych ciągnikach siodłowych, więc odpowiednio wydajne hamulce już istnieją....
Argument o hamulcach można próbować zbić tłumacząc, że ciągnik hamuje dużo rzadziej - tyle, że waży więcej i porusza się szybciej. W dodatku w cięzarówkach retarder/hamulec silnikowy używany jest z rzadka, gdy w nowoczesnych pojazdach KM to wlaśnie retarder przejmuje dużą część energii hamowania...
Jak jest mokro/slisko retarder jest odłączany.Mibars pisze:Co do dopuszczalnych obciążeń to racja - mniejsza średnica oznacza mniejszą powierzchnię, która wskutek ugięcia opony dotyka do nawierzchni i faktycznie przenosi obciązenia...
...Za to co do hamulców to będe polemizował...
...Oczywiście mówiąc "mniejsze" nie mam na myśli 15 cali, czy coś, tylko 19,5 cala - taki standardowy rozmiar. Koła tej wielkości stosowane są w niektórych ciągnikach siodłowych, więc odpowiednio wydajne hamulce już istnieją....
Argument o hamulcach można próbować zbić tłumacząc, że ciągnik hamuje dużo rzadziej - tyle, że waży więcej i porusza się szybciej. W dodatku w cięzarówkach retarder/hamulec silnikowy używany jest z rzadka, gdy w nowoczesnych pojazdach KM to wlaśnie retarder przejmuje dużą część energii hamowania...
1. W momencie zarejestrowania poślizgu komputer rozłącza retarder.Mibars pisze:Dziś było mokro, a jechałem autobusem w którym bardzo prawdopodobne, że retarder był włączony.
Za to zimą raz, że jest zimno i hamulce mają dodatkowe 20-40*C "zapasu" względem lata, a dwa, że hamuje się dużo mniej energicznie
2. 20 - 40 stopni przy temperaturze roboczej ~600 - 800 stopni to nic.
3. Każdy pojazd musi się zatrzymać awaryjnie za pomocą hamulca zasadniczego
Super single mają też to do siebie, że ich zużycie na koleinach wzrasta drastycznie na koleinach, których nie brak na polskich drogach - krawędzie szybko się ścierają.OZZY pisze: No i nie zapominajmy że opony super-single też są znacznie droższe niż takie zwykłe
Zasadniczo wciąż nie padła zbiorcza odpowiedź.Mibars pisze:...Dlaczego w autobusach uporczywie stosuje się koła takie, jak w ciężarówkach?
1.większe koła mniej gwałtownie reagują na nierówności drogi
2.większa opona wolniej się zużywa, gdyż przy jednym pełnym obrocie pokonuje większą drogę - istniały prototypowe autobusy MANa z obniżoną nieznacznie podłogą i mniejszymi kołami, jednakże zużycie bieżnika wzrastało wręcz lawinowo. do tego w wypadku dużych kół nacisk masy autobusu na podłoże rozkłada się na większą powierzchnię. warto zauważyć, że sięgać on może aż 10 kiloniutonów na oś.