Skrzyżowanie trolejbusowo tramwajowe
Skrzyżowanie trolejbusowo tramwajowe
Jakim cudem trakcja trolejbusowa przecina trakcję tramwajową Nie rozumiem tegoep40 pisze:Jeśli któremuś z was podobał się obojętnie jaki autobus dwuprzegubowy to teraz padniecie
kliknij tutaj
A co do dwu przegubowych trolejbusów to chyba Van Holl coś z nimi kręcił ale to informacje nie potwierdzone
Posty wydzielone z tematu: "dwuprzegubowy trolejbus". Mod. J-31
Sprawa jest prosta i już ci została wytłumaczona. Nie pamiętam w tej chwili gdzie widziałem zdjęcie takowego krzyżowania się sieci, więc nie dam linka, ale zrobiłem rysunek poglądowy co byś bardziej zrozumiał jak to działa:
Od lewej po przewodzie porusza się ślizg pantografu tramwajowego, który w momencie natrafienia na miejsce krzyżowania się przewodów po prostu najeżdża na nie omijając przewody trolejbusowe znajdujące się troszkę wyżej w "rynienkach"(otworach w krzyżownicy) na nie. Nie wiem dokładnie czy w takiej krzyżownicy są klapki czy nie ale to nie ma znaczenie ważne że przewody nie stykają się bezpośrednio ze sobą zapewniając swobodny przejazd zarówno tramwajom jak i trolejbusom. Ale mój post to tak gwoli uzupełnienia
Od lewej po przewodzie porusza się ślizg pantografu tramwajowego, który w momencie natrafienia na miejsce krzyżowania się przewodów po prostu najeżdża na nie omijając przewody trolejbusowe znajdujące się troszkę wyżej w "rynienkach"(otworach w krzyżownicy) na nie. Nie wiem dokładnie czy w takiej krzyżownicy są klapki czy nie ale to nie ma znaczenie ważne że przewody nie stykają się bezpośrednio ze sobą zapewniając swobodny przejazd zarówno tramwajom jak i trolejbusom. Ale mój post to tak gwoli uzupełnienia
Swoją drogą to ciekawe zdjęcie pokazał JacekM. Ciekawy jestem, co dzieje się w momencie, gdy tramwaj z jakiegoś powodu stanie pantografem dokładnie pośrodku. Czyli na trakcji trolejbusowej.
Zresztą bliżej przyglądają się tej fotce widać, że tramwaj najwyraźniej na chwilę traci kontakt ze swoją siecią trakcyjną
Zresztą bliżej przyglądają się tej fotce widać, że tramwaj najwyraźniej na chwilę traci kontakt ze swoją siecią trakcyjną
J-31
Nie wiem czy znasz takie pojęcie jak izolator sekcyjny. Pod izolatorem, tramwaj na odcinku dłuższym niż szerokość ślizgacza pantografu jedzie bez prądu. Jeżeli tramwaj stanie na izolatorze, to wiadomo że będzie problem. Dlatego takie miejsca są specjalnie oznakowane i znane przez motorniczych. Analogiczna sytuacja ma miejsce w trakcji trolejbusowej. Tam również poszczególne odcinki są od siebie izolowane sektorami.
Na kolei też izoluje się odcinki, ale troszkę inną metodą (klasyczne izolatory nie nadają się na odcinki kolei dużych prędkości ZTCP v>70km/h )
W przypadku łączenia sieci tam/trol też mamy do czynienia z izolatorami. Tramwaj przejeżdza po takim łączeniem jak pod sektorem, czyli bez poboru prądu. Wiadomo że zatrzymanie centralnie pantografem pod takim łączeniem może się zdażyć, szczególnie w ruchu miejskim, kiedy hamowanie awaryjne ma większy priorytet nad ponownym ruszeniem (zawsze lepiej poczekać na spychanie, niż skasować samochód, albo zabić pieszego). W nowszych konstrukcjach możliwa jest jazda z akumulatorów, więc odjazd z pod niefortunnego zatrzymania pod sektorem nie stanowi problemu. Większość wagonów 105N w Polsce jeździ w składach, czyli zawsze można zjechać tylko używając 2 wagonu i jego pantografu. Problem jest przy wagonach z jednym pantografem (105N solo, wszelkie przegubowce z jednym pantografem itp).
Jeśli chcecie wiedzieć więcej to pytajcie. Bardzo chętnie odpowiem
Nie wiem czy znasz takie pojęcie jak izolator sekcyjny. Pod izolatorem, tramwaj na odcinku dłuższym niż szerokość ślizgacza pantografu jedzie bez prądu. Jeżeli tramwaj stanie na izolatorze, to wiadomo że będzie problem. Dlatego takie miejsca są specjalnie oznakowane i znane przez motorniczych. Analogiczna sytuacja ma miejsce w trakcji trolejbusowej. Tam również poszczególne odcinki są od siebie izolowane sektorami.
Na kolei też izoluje się odcinki, ale troszkę inną metodą (klasyczne izolatory nie nadają się na odcinki kolei dużych prędkości ZTCP v>70km/h )
W przypadku łączenia sieci tam/trol też mamy do czynienia z izolatorami. Tramwaj przejeżdza po takim łączeniem jak pod sektorem, czyli bez poboru prądu. Wiadomo że zatrzymanie centralnie pantografem pod takim łączeniem może się zdażyć, szczególnie w ruchu miejskim, kiedy hamowanie awaryjne ma większy priorytet nad ponownym ruszeniem (zawsze lepiej poczekać na spychanie, niż skasować samochód, albo zabić pieszego). W nowszych konstrukcjach możliwa jest jazda z akumulatorów, więc odjazd z pod niefortunnego zatrzymania pod sektorem nie stanowi problemu. Większość wagonów 105N w Polsce jeździ w składach, czyli zawsze można zjechać tylko używając 2 wagonu i jego pantografu. Problem jest przy wagonach z jednym pantografem (105N solo, wszelkie przegubowce z jednym pantografem itp).
Jeśli chcecie wiedzieć więcej to pytajcie. Bardzo chętnie odpowiem
A gdy się rusza stojąc na izolatorze..
http://trolejbusy.strefa.pl/spalenie_01.jpg
http://trolejbusy.strefa.pl/spalenie_02.jpg
http://trolejbusy.strefa.pl/spalenie_01.jpg
http://trolejbusy.strefa.pl/spalenie_02.jpg
www.transportszynowy.pl/siectramtrol.php
Fajna strona i fachowe porównanie sieci tramwajowej z trolejbusową - m. in. różne rodzaje izolatorów, zwrotnice i schematy ich działania
Fajna strona i fachowe porównanie sieci tramwajowej z trolejbusową - m. in. różne rodzaje izolatorów, zwrotnice i schematy ich działania
dokladnie a poza tym sa izolatory bo w odroznieniu od tramwajow trolejbusy maja faze i zero na gorze wiec wystarczy dac izolator na mase trolejbusu i nie ma spieciasm48 pisze:To tak, ponieważ;
[img]http://img131.im
ageshack.us/img131/7374/beztytuurb8.th.png[/img]