Ogniste Solarisy

Tutaj dowiesz się o technice stosowanej w pojazdach komunikacji miejskiej Masz problem natury technicznej? Napisz tutaj.
Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

Maciej pisze:Pożary autobusów najczęściej spowodowane są przez długą eksploatację pojazdu
To jak wytłumaczysz mi to, że masa dwudziestoletnich Ikarusów, Jelczy i tym podobnych w najlepsze sobie jeździ po świecie, a kilkuletnie Solarisy i Citara G stają w płomieniach dość często? Bez sensu to stwerdzenie — to tak, jakby napisać, że wypadki samochodowe spowodowane są przez to, że ludzie kupują samochody i jeżdżą nimi.
Maciej pisze:Jak ugasić pożar komory silnika nie będę tu opisywał
Proste:
1. Wyłączyć silnik
2. Wziąć gaśnicę
3. Z zachowaniem szczególnej ostrożności otworzyć klapę silnika, i jeśli ogień nie będzie zbyt duży, rozpocząć proces gaszenia gaśnicą
4. Jeśli będzie zbyt duży, to po otwarciu klapy ostrożnie, aczkolwiek szybko ewakuować się z autobusu, a najlepiej pominąć proces otwierania klapy i przejść od razu do ewakuacji
5. Gdy po zużyciu gaśnicy pożaru nadal nie udało się opanować, również się ewakuować
6. Kontynuując punkt 5., poinformować o pożarze odpowiednie służby (nr tel. 998, możnaby użyć też 112, ale nie polecam), w przypadku niemożności poinformowania odpowiednich służb (np. brak telefonu komórkowego i publicznego) wymusić to na kimś
7. Stać i patrzeć jak się jara. Można zrobić kilka zdjęć, będzie atrakcja dla MKMów.

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

plocmaster pisze:Stać i patrzeć jak się jara. Można zrobić kilka zdjęć, będzie atrakcja dla MKMów.
A czy nie lepiej, po ewakuacji pasażerów, od razu przejść do pkt. 7 :rotfl:

chudy5d

Post autor: chudy5d »

Jeżeli to byłby Vecto - wtedy tak xD

siekierowy

Post autor: siekierowy »

Właśnie klapy nie powinno się otwierać bo to spowoduje większy dopływ powietrza i ogień. Należy tylko lekko ją uchylić na tyle żeby włożyć wąż gaśnicy. Poza tym trzeba wyłączyć prąd głównym wyłącznikiem przed wyjściem z kabiny.
Poza tym stare Jelcze i Ikarusy też się palą tylko z innych przyczyn, najczęściej przez niesprawne Webasto albo blokowanie się hamulców (zwłaszcza Ikarus na osi napędowej). Stare autobusy są prostsze konstrukcyjnie i jest mniej ewentualnych przyczyn pożarów. Ale też się palą.

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

J-31 pisze:A czy nie lepiej, po ewakuacji pasażerów, od razu przejść do pkt. 7
Jak kto lubi.

ppln

Post autor: ppln »

plocmaster pisze:Jak kto lubi.
A raczej - jaki wóz jest. Jeśli, dajmy na to, Jelcz, można spokojnie zostawić go z włączonym silnikiem, uprzednio się ewakuując (razem z pasażerami), jak coś porządnego to szybko gasić.

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

ppln pisze:można spokojnie zostawić go z włączonym silnikiem
Bez przesady, jeszcze się ludzie nie zdążą ewakuować.

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Czyż nie zauważacie tutaj jakiegoś konfliktu interesów ? :mruga:

Jak ma się coś zapalić i spalić to dla jednego lepiej by było, gdyby to był Jelcz, no może też Solaris, ale na pewno nie MAN.... dla drugiego MAN i Jelcz, ale na pewno nie Solaris :retard:

... z tego wynika, że Jelcz ma najgorzej :chytry:

Awatar użytkownika
204wras
Motorniczy
Motorniczy
Posty: 356
Rejestracja: 2006-06-02, 20:57
Lokalizacja: Wrocław Bronx

Post autor: 204wras »

I jeszcze jest opcja nr. 3 żeby paliło się wszystko oprócz Ikarusa :chytry:

Awatar użytkownika
mandrake13
Posty: 11
Rejestracja: 2009-08-17, 08:54
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: mandrake13 »

Już kiedyś o tym pisałem, ale przypomnę.

:!: Pożar Solarisa Urbino 12 #719 w MPK Rzeszów :!:
:strzałka: http://www.slavres.rzeszowiak.pl/mpk105.htm
Zasięgnąłem informacji i dowiedziałem się, że w momencie pożaru silnik pojazdu był wyłączony.
Czy mógłby mi ktoś wyjaśnić, jak doszło do zapłonu :?: :nuts:

P.S.
W Rzeszowie jest obecnie 29 Solarisów U12
8 Solarisów U15
9 Solarisów U12 CNG

siekierowy

Post autor: siekierowy »

Może od instalacji elektrycznej?

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

mandrake13 pisze:Zasięgnąłem informacji i dowiedziałem się, że w momencie pożaru silnik pojazdu był wyłączony.
To, że w chwili pożaru silnik był wyłączony, to w zasadzie zalążek informacji. Ponieważ ten autobus np. mógł tuż przed zapłonem przyjechać z trasy. A więc mógł być rozgrzany. Wystarczyła iska z instalacji elektrycznej. I pojazd zaczął się palić. ;)

Awatar użytkownika
Amalio
Posty: 5887
Rejestracja: 2006-12-31, 20:37
Lokalizacja: Pawłowice
Kontakt:

Post autor: Amalio »

Albo paliwo cieklo na rozgrzane elementy.

Awatar użytkownika
mandrake13
Posty: 11
Rejestracja: 2009-08-17, 08:54
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: mandrake13 »

J-31 pisze:Ponieważ ten autobus np. mógł tuż przed zapłonem przyjechać z trasy. A więc mógł być rozgrzany
Hmm... W zasadzie możliwe

Ansylium

Post autor: Ansylium »

Albo "przez przypadek" coś się zapaliło i pieniążki z ubezpieczenia mogą spokojnie deficyty łatać...

Awatar użytkownika
oolek15
Posty: 747
Rejestracja: 2008-03-13, 13:02
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Kontakt:

Post autor: oolek15 »

Ansylium pisze:Albo "przez przypadek" coś się zapaliło i pieniążki z ubezpieczenia mogą spokojnie deficyty łatać...
Ta, tylko nie pisz że ubezpieczyciel to PCK i rozdaje kasę na prawo i lewo. Czym mniej dadzą tym lepiej dla nich... Więc to się przewoźnikowi nie opłacałoby zapewne. ;)

siekierowy

Post autor: siekierowy »

W państwowych firmach nie odwala się takich numerów, to nie busiarze.

JELCZU85

Post autor: JELCZU85 »

Moim zdaniem spalił sie dla tego ze gdzies mogło cieknac paliwo bo jeżeli silnik nie chodził a autobus stał na petli z rozgrzanym silnikiem to pozostaje praktycznie tylko to :| U nas w Jeleniej Górze mielismy tylko jeden przypadek z Jelczem 120 mm/1(741) ze doszczetnie sie spalł ale to była wina rozrusznika ponieważ ciagle iskrzył i przepalił przeód zasilajacy paliwowy idacy kołó tego rozrusznika (silnik man D28luh...) i autobus spalił sie doszcętnie. A co po za tym ten silnik man ma jedna wade luzujace sie przewdy paliwowe.....

Wracajac do tematu pozar w solarisach w komorze silnika mogł by sie zaczac od rozrusznika ale tylko wtedy jeżeli w pobliżu jest elastyczny(cos podobne do plastiku) przewód paliwowy lub olejowy....A z reguły wiadomo ze konstruktor silnik buduje tak ze zazwyczaj pompa wtryskowa znajduje sie z tej samej strony co rozrusznik,chociaz nie zawsze.A do pompy wtryskowej przewody powinny byc metalowe ale nie raz ida elastyczne. Wystarczy mniejsze zwarcie na rozruszniku zeby doprowadzic do spalenia np.przewodu paliwowego czy olejowego i pożar gotowy :o: A jezeli autobus zapali sie z powodu takiego przewodu paliwowego to nalezy pamietac ze paliwo bedzie leciec ....(chodzi o to ze jak ktos by kradł paliwo z baku to wklada waz i zasysa i paliwo leci cały czas :retard: ) to samo jest jak taki przewód sie przerwie . W kosekwencji tego autobus pali sie bardzo szybko i w ciagu kilku lub do 20 minut mamy szkielet autobusu :| bo od instalacji elektrycznej watpie zeby spalił sie w takim tempie :nuts:

PAFAWAG

Post autor: PAFAWAG »

JELCZU85 pisze:bo jeżeli silnik nie chodził a autobus stał na petli z rozgrzanym silnikiem to pozostaje praktycznie tylko to
Równie dobrze mógł się kapiący olej zapalić...
JELCZU85 pisze:Wracajac do tematu pozar w solarisach w komorze silnika mogł by sie zaczac od rozrusznika
Rozruszniki akurat nie są zdaje się zbyt bardzo wystawione na działanie warunków zewnętrznych (np. deszczu) (przynajmniej w Solarisach z silnikiem wieżowym), więc powinny być w raczej dobrym stanie...
JELCZU85 pisze:bo od instalacji elektrycznej watpie zeby spalił sie w takim tempie
W Warszawie był przypadek, gdy Ikarus 280 zapalił się od zepsutej instalacji elektrycznej... Pozostał po nim chyba tylko fragment członu B, nie pamiętam dokładnie, na Przegubowcu są zdjęcia. ¯eby pożar był podtrzymywany i się rozszerzał wcale nie musi być jakiegoś wycieku ze zbiornika paliwa, wystarczy, że zapalą się płyty, którymi wyłożone jest wnętrze pojazdu (np. w Jelczach), tapicerka siedzeń, plastiki (których w Solarisach jest pełno)... :]

siekierowy

Post autor: siekierowy »

Niektóre Solarisy miały wadliwe rozruszniki, robiły zwarcie <b>poprostu</b> i paliły się przewody.
Ten Ikarus w Warszawie zapalił się od pieca.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Technika”