Tablice i wyświetlacze w tramwajach
Tak zgodzę się z tym. W niektorych składach ze zwykłymi wyświetlaczami mozaikowymi trzeba się dobrze przypatrzeć jakiej linii jest dany tramwaj. Nieraz w ogóle nie widać Natomiat w składach w których zainstalowano diody R&G widoczność jest znakomita.Thomas78 pisze:Ten typ wyświetlaczy jest chyba najlepszy - gwarantuje doskonałą widoczność.Robson pisze:U nas wszystkie stopiatki pierwsze w skłądzie maja wyświetlacze LED koloru pomarańczowego. Nazwe krańcówki i numer linii widac przy mocnym słońcu, w nocy i z bardzo dużej odległosci
Oczywiscie ze najlepsze sa wyswietlacze diodowe, najlepiej pomaranczowe albo czerwone.
W Krakowie w wiekszosci tramow sa zwykle, biale tablice z czarnymi literami, ktore moim zdaniem bardzo dobrze sprawdzaja sie z powieroznej im roli. W odroznieniu od wiekszosci innychmiast z prozdu i z tylu skladu wisza (pod oknem) dodatkowo troche wieksze tablice z numerem linii.
Jesli chodzi o wyswietlacze to:
-3 sklady 105Nasa wyposazone w wyswietlacze (2 podgorskie w nowe, diodowe, pomaranczowe, nowohucki w mozaikowe). Sluza one zawsze jako pociagi rezerwowe.
-we wszystkich sprowadzonych wiedencach zamontowano z przodu i z tylu nowe, pomaranczowe wyswietlacze pikselowe pokazujace numer linii i koncowke. Niestety po bokach nadal pozostaly tablice.
-w duzej czesci GT6 i B4 sa zamontowane na dachach wyswietlacze pokazujace numer linii, przy czym sa one dosyc nieczytelne, gdzy numer linii wyswietla sie tak jak na kalkulatorze, tzn "sklada sie" z siedmiu kreseczek. Jak to sie fachowo nazywa nie wiem
W Krakowie w wiekszosci tramow sa zwykle, biale tablice z czarnymi literami, ktore moim zdaniem bardzo dobrze sprawdzaja sie z powieroznej im roli. W odroznieniu od wiekszosci innychmiast z prozdu i z tylu skladu wisza (pod oknem) dodatkowo troche wieksze tablice z numerem linii.
Jesli chodzi o wyswietlacze to:
-3 sklady 105Nasa wyposazone w wyswietlacze (2 podgorskie w nowe, diodowe, pomaranczowe, nowohucki w mozaikowe). Sluza one zawsze jako pociagi rezerwowe.
-we wszystkich sprowadzonych wiedencach zamontowano z przodu i z tylu nowe, pomaranczowe wyswietlacze pikselowe pokazujace numer linii i koncowke. Niestety po bokach nadal pozostaly tablice.
-w duzej czesci GT6 i B4 sa zamontowane na dachach wyswietlacze pokazujace numer linii, przy czym sa one dosyc nieczytelne, gdzy numer linii wyswietla sie tak jak na kalkulatorze, tzn "sklada sie" z siedmiu kreseczek. Jak to sie fachowo nazywa nie wiem
J-31 pisze:Tak to są naprawdę dobre wyświetlacze. Ja, poobserwowałem te zielone diodowe tablice w warszawskich 105-tkach. I one jak zauważyłem, są zrobione trochę dziwnie - to są tablice pixelowskiem ale w lewym górym rogu jest mała dioda. Dlatego są one niby diodowe, ale tak słabo widoczne....
Dlatego,że w naszych warszawskich tramwajach montowane jest badziewne,czeskie BUSE.
Proponuję zamieszczać tu także zdjęcia lub linki do zdjęć tablic bocznych, z wykazem przystanków.
Tak wygląda łódzka tablica nowego typu:
http://www.cyf-kr.edu.pl/lodzkietramwaje/tablica10.jpg
Tak wygląda łódzka tablica nowego typu:
http://www.cyf-kr.edu.pl/lodzkietramwaje/tablica10.jpg
Bardzo praktyczne. Przynajmniej wiadomo jak można się przesiąść i do czego...Thomas78 pisze:Proponuję zamieszczać tu także zdjęcia lub linki do zdjęć tablic bocznych, z wykazem przystanków.
Tak wygląda łódzka tablica nowego typu:
http://www.cyf-kr.edu.pl/lodzkietramwaje/tablica10.jpg
W Warszawie taka tablica musiałaby jednak ciągle być wymieniana, gdyż prawie co miesiąc są jakieś zmiany trasowe...J-31 pisze:Bardzo praktyczne. Przynajmniej wiadomo jak można się przesiąść i do czego...Thomas78 pisze:Proponuję zamieszczać tu także zdjęcia lub linki do zdjęć tablic bocznych, z wykazem przystanków.
Tak wygląda łódzka tablica nowego typu:
http://www.cyf-kr.edu.pl/lodzkietramwaje/tablica10.jpg
Jeśli chodzi o puste kółeczka (koraliki) to nie są to, jak w Warszawie przystanki "na żądanie" (bo w Łodzi takowych nie ma), tylko przystanki zwykłe. Pełne kółeczka, to przystanki z możliwością przesiadek.
To na wypadek, żeby ktoś nie pomyślał, że tramwaje w Łodzi mają przystanki "na żądanie"