B10L-SN12
Owszem trzeba berlińskie wozy pod tym kątem przerabiać. Wystarczy czubek nosa wystawić na zaznaczone na podłodze pole i już drzwi odbijają. Jeżeli w autobusie jest tłok, to marnuje się czasem naprawdę sporo czasu aż ludzie się ugniotą po za polem tudzież osoby lubiące opierać się o drzwi zreflektują się, że do czasu ich zamknięcia muszą się odsunąć.J-31 pisze: Rozumiem, że "życie" ich do tego zmusiło. Czyli kierowcy, często zamykają drzwi, omijając fotokomórkę