7700 CNG
Otóż z tego co usłyszałem w reportażu, kierowcy skarżyli się, że te Volva bardzo często im gasną w najmniej oczekiwanym momencie, a odpalają je jak dawniej malucha, tj. (nie żartuję ) na kij, a potem normalnie z kluczykaLopez pisze:A cóż jest z nimi nie w porządku?
Volvo rozkłada ręce nad tą usterką, która dotyczy wszystkich pięć Elblądzkich 7700, ale zapowiedzieli, że nie zostawią ich klienta i będą próbowali usunąć awarię. Również stwierdzili, że może to być stale jakiś błąd, który wychwytuje komputer z kolei ten gasi silnik nawet po najmniejszym stwierdzeniu jakieś awarii/ błędu. Poza tym przedstawiciele Volvo są zaskoczeni, że awaria nie ustępuje, porównując je do innych krajów, gdzie podobno modele marki Volvo napędzane CNG jeżdżą praktycznie bez większych awarii.
Może ALP trafił na wadliwą serie autobusów ?
Polecam warto przy najbliższej okazji zobaczyć sobie "Turbo kamerę"
Ja również. Myślę jednak, że Volvo sobie poradzi w końcu z tą awarią.Lopez pisze:Nie wierzę, że tego się nie da wyregulować w 10 minut
Serio kierowca wozu wpychał ten kij od szczotki do przepustnicy w jakiś zwój sprężyn, a potem normalnie szedł do kabiny i spróbował odpalić wóz naciskając przycisk, a nie przekręcając kluczyk, jak mówiłem. Tym razem udało mu się zapalić wóz.ppln pisze:Eee?!
Aha nie wspomniałem jeszcze, że te pechowe 7700 CNG potrafią pobierać nawet 20L oleju na cały tydzień co Prezes ALP stwierdził, że nawet starsze 10 letnie autobusy praktycznie nie pobierają oleju i jeźdzą na nim od przeglądu do przeglądu.
Wypowiadał się również Prezes ZTM Elbląg, który jednoznacznie stwierdził, że w firmie ALP nastąpiło odmłodzenie taboru i podwyższenie jakości usług wykonywanych na ich liniach- niestety przez te awarie nowych Volv CNG firma dostaje co chwilę jakieś kary od ZTMu za niezrealizowane kursy- wspomina prezes ALP.
I jeszcze jedno. Teraz praktycznie kierowcy ALPy wolą jeździć starszymi autobusami niż tymi nowymi, bo przynajmniej mają pewność, że tamte ich nie zawiodą na trasie.
Podobne rzeczy dzieją się dosyć często w naszych 7000A.Shadow238 pisze:Otóż z tego co usłyszałem w reportażu, kierowcy skarżyli się, że te Volva bardzo często im gasną w najmniej oczekiwanym momencie, a odpalają je jak dawniej malucha, tj. (nie żartuję ) na kij, a potem normalnie z kluczyka
Volvo rozkłada ręce nad tą usterką, która dotyczy wszystkich pięć Elblądzkich 7700,
Zwykle, gdy w kabinie zacznie piszczeć kontrolka, to po zatrzymaniu autobusu, silnik gaśnie.
No cóż poradzisz, ta bolączka dosięga praktycznie każdego nowego busa. (prędzej czy później) I to już nie tylko, ze względu na stan polskich dróg, ale i przez montaż "na szybko".imarcin pisze:W ogóle wszystkie te nowe Volva są takie jakieś słabe. Jak był na testach w Szczecinie 7000 to często się psuł i był źle skręcony i strasznie trzeszczał.
Akurat jeśli chodzi o volvo to tutaj obniżenie jakości jest b. wyraźne i nastąpiło lawinowo. Nie dotyczy też tylko jednego modelu sądząc z wieści napływających z Łodzi i Wrocławia. Akurat usterka 7700 CNG, o której mowa powyżej to nie jest większy problem, ale wpisuje się w szersze zjawisko. I co tu kryć - robi czarny PR wokół produktów Volvo.